Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Gość sabunia2

Rekomendowane odpowiedzi

hejka wszystkim, wyleczona, czemu ty tak potrafisz popsuć humor, ???, wyleczyłaś się z nerwicy to się ciesz ,nie chcesz się dzielić z nami poradami, to tu nie wchodz, Do czego ty dążysz pisząć tu na forum , nerwicy juz nie masz, denerwuja cię nasze sposoby podejścia do sprawy, więc ja nie widzę tu miejsca dla ciebie, nie możesz się tu odnaleść co? no dziewczyny co tam u was,? iwona nie dziwię się że cisnienie skoczyło bo mi równiez, no ale co tam bedziemy się przejmowac, dzisiaj miałam wielki dzień, byłam w szkole :) wytrzymałam !!!!!!!!!!! Na pierwszych zajęciach była masakra, 5 razy chciałam wyjsc ale jakoś to odwlekałam , jak rozmawiałam to było lepiej, i wytrzymałam, poźniej już było super, bo całe zajęcia przegadałam, jak tylko zaczęłam milczeć zaczynało się, no ale dałam rade to najważniejsze. Fakt uciekłam poźniej, bo tak bardzo to nie musiałam byc do końca, a wiedziałam, że gadac poźniej nie bedzie mozna, po prostu nie chciałam ryzykowac chciałam sie cieszyć z tego co mi się udało. uspokoiłam się troche, bo dowiedziałam sie wszystkiego, skserowałam notatki i juz wiem co gdzie jak i kiedy, dużo pracy przedemną ale chce dać radę , Ogólnie humorek mam ale tak mnie głowa napie....... , że mysleć sie nie da, położe się wcześniej bo przed 6 juz wstałam. mam nadzieje, że wam też miło minął dzionek, no i nie przejmujmy się wyleczoną, przeszła trudny okres może sama, a teraz chce nam wygarąć, że tak sobie nie pomożemy, bo może ona akurat nie mogła sobie wtedy w ten sposób pomóc i teraz po prostu chciałaby żebyśmy męczyły sie jak ona,
Odnośnik do komentarza
Sabuniu! dumna jestem z Ciebie,że wytrwałaś,radzisz sobie całkiem,całkiem :)No i czuć w Tobie energię,a to mi się podoba:)Mój dzień w zasadzie miły,ale wiele ciekawego to się nie działo.Zakupy,porządki,obiad,dzieci...no i oczywiście komputer.Ale biorąc pod uwagę jak jest zimno na polu to nawet chętnie siedziałam w domu...A co do wyleczonej...masz rację szkoda nerwów,zresztą...ona sama sobie zaprzecza...najpierw pisze że nie cieszymy się życiem tylko narzekamy..potem narzeka że się możemy bawić..Szkoda słów juz do niej nie piszę ,jej nie jest potrzebne forum tylko dobry psycholog. Miłej nocy dziewczyny :)))
Odnośnik do komentarza
hejka dziewczyny , ja dzisiaj ranny ptaszek od 4 już nie śpię, nie miałam co robić to przyszłam tutaj, za szybko poszłam spać i się wyspałam, Iwona fajnie ze jestes ze mnie dumna, może nie będę skromna, no cóż ale ja tez jestem sama z siebie dumna, wczoraj myślałam tylko o tym, żeby przetrwac, zeby właśnie byc z siebie dumna, myslałam o was, że będe miała się komu pochwalić jak to przetrwam, a wy to docenicie, i razem ze mną się cieszycie, chyba o to w tym chodzi, bo co pochwale się komus że wytrwałam w szkole, to powie a co to takiego wielkiego, do szkoły dużo osób chodzi i nie chwalą się że wytrwały, no zauważyłam jeszcze że pewności dodaje to że się mówi o tym, najbliższym osobom w szkole z którymi się dogaduje powiedziałam co mi jest, no i moze nie od razu że nerwica, ale ze się dusze, i nie musiałam wcele mówić, bo niby nic by to nie zmieniło, no ale czułam się pewniej, No los się do mnie od nowego roku usmiecha, mam nadzieje ze to jest w duzym stopniu moja własna zasługa, i że bedzie dobrze, no dowiedziałam sie wczoraj że przyznali mi stypendium, no może nie duże, ale zawsze coś i jak tu rezygnowac ze szkoły? No dzisiaj niedziela, musze wymyślic cos przyjemnego dla siebie, wam dziewczyny tez polecam, jeszcze nie wiem co, ale jeszcze wczesnie to coś wymyślimy, może jakieś szaleństwo??? Coś czego wczesniej nie robiłyśmy, co jest na naszych siłach i doda nam jeszcze wiecej energii. ?/?? przecież nie musi to byc coś wielkeigo, wystarczy, coś nowego, ja moze zagram w jakąś grę mojego chłopaka, strzelanki, itd, mnie to nie kręci, ale coś w tym musi być skoro on siedzi godzinami, może akurat mi się spodoba, iwona ty masz syna i on pewnie tez gra w takie coś, może już próbowałaś? albo nawet jakiś spacer w miejsca gdzie jeszcze nie byliśmy? ładna pogoda zapowiada się ( bynajmniej u mnie), No jak zwykle sie rozpisałam, no ale co tu robic? I wymyslam od samego rana, co? Nie wiem jak wy ale ja postanawiam sobie spedzic dzisiajszy dzień miło i zeby był inny od wszystkich, zobaczymy co z tego wyjdzie, wy tez napiszcie, co wymysliłyście. miłego i udanego dnia życze,
Odnośnik do komentarza
Sabuniu ! Ty ranny ptaszku :)) ja spałam do 10 :)Jak dobrze czytać Twoje posty,tyle w nich ostatnio optymizmu!Naprawdę radzisz sobie coraz lepiej i tak trzymaj.U mnie dziś ciemny i ponury dzień...plany ..tylko domek.Ale zgodnie z postanowieniami wracam do codziennych ćwiczeń jogi i tańca...hmmm zobaczymy na ile będę konsekwentna :) Co do gier moi synowie,mam 2,grają w coś skomplikowanego przez internet z ludzmi z całego świata,natomiast ja lubię grać w kurniku w karty.Wcześniej brydż,ostatnio w 358,wczoraj grałam do 24 :))Humor mam dobry i myslę że to będzie fajny dzionek :))
Odnośnik do komentarza
Wiam wszystkich. Mam te same objawy. U mnie zaczęło się wszystko 2 lata temu. Najpierw bóle głowy różnego rodzaju. nKucia,sciskania,zachwiania równowagi, zaczęrwienienia,drętwienia twarzy, kończyn, Wrażliwość na hałasy(telewizor, rozmowy,światła). Zamknęłam się w sobie nic nie byłam w stanie sama przy sobie zrobić dzięki bogu mam narzeczonego który nigdy mnie nie opuszcza i zawsze jest przy mnie. Badania miałam roboine. rezonans magnetyczny głowy-ok. Od lekarza do lekarza- wszyscy mówili że to nerwica- nie wierzyłam. bóle głowy i zachwiania równowagi przeszły tak poprostu... były ze mną 1,5 roku. Ale na tym się nie skończyło. Teraz mam nowe obiawy: uczucie duszenia się, czsami nie mogę przełknąć nic a nawet śliny. Bóle żołądka, lęk, niepokuj, strach przed wychodzeniem z domu, strach przed jedzeniem , boję się że się uduszę. Wszystko wydaje mi się co zjem że staje mi w gardle. Dużo flegmy gęstej w przełyku. Itp. Ogólnie-Tragicznie. Gartoskopie oczywiście zrobiłam -ok Tylko żółć w żołądku stwierdził. a ja nadal czuje się do niczego i już sama nie wiem co mi jest!? Czy te dolegliwości to jakaś chroba czy wada jakiegoś organu czy czego... czy nerwica. Choć nie chcę w to wierzyć to podświadomnie zaczynam wierzyć że to ta NERWICA wszystkiemu winna i ją powinnam leczyć. Tylko nie wiem jak!!!!!????? Chodzę do psychologa i nic. Przez tą chorobę zachowuje się tak jak bym była marwa do niczego się nie nadaje.ostatnio robiłam sobie teżkrew z rozmazem i wszystko ok. Mam tylko refluks i gronkowca złocistego w gardle i tyle. Potas ,sód, magnez w porządku. głowy nie badam do z nią też wszystko ok. a akurat zaleczyłam. wątroba ok, nerki ok, zoadek tylko zółc, płuca ok,zatoki ok. TSH tarczycy w normie. poza gronkowcem w gardle nie mam innych bakterii.Gastrolog stwierdził że przełyk jest prawidłowy , laryngolog też. A ja czuje sie okropnie. Duszę się i nie potrafię połykać . Ciagle odczuwam jakieś zmiany w przełyku i mam wrażenie że wszystko funkcjonuje w nim nie tak jak powinnno. Proszę niech ktoś do mnie napiszę i powie że przeżywa coś podobnego. Bo zaczynam się martwić że jetem z tym sama. Pozdrawiam wszystkich którzy zmagają się z takim samym losem.
Odnośnik do komentarza
Czesc dziewczyny! Sabuniu,jestem pelna podziwu jak swietnie sobie radzisz,brawo.Nie poddalas sie w szkole,a mowilam ze jesli bedziesz chciala dasz rade i tak tez sie stalo. Wyleczona oczywiscie sie nie przejmujemy,bo po co,nie ma sensu.Moje gratulacje ze stypendium,nie wazne jakie ale osiagnelas to sama.Robisz coraz wieksze postepy,prawda jakie to fajne uczucie,a najwazniejsze ze sama to doceniasz i sie z tego cieszysz.Gry-uwielbiam gry,strzelanki i wszystkie inne,jak juz sie wciagne to koniec. U mnie dzionek leci dobrze,troche obowiazkow do poludnia,meza wyslalam do pracy i mam juz labe,fajnie co,ja sie ciesze,nie bedzie mi gledzil za uchem hehe. A u Was jak dziewczyny?
Odnośnik do komentarza
hej dzięki dziewczyny normalnie same miłe rzeczy od was czytam, ale chociaż miło jest, wstałam tak wcześnie, ale o 9 mnie zmuliło i poszłam spac, no i jakoś też dzionek leci, popołudniu nie miałam na nic ochoty, ciągle mnie boli żołądek, aga ty też tak masz że jak nie jesz to boli a jak zjesz to jest jeszcze gorzej? no jeszcze nie grałam, bo poki co robiłam formata kompowi, bo już ledwo co mi internet chodził, a wy co jeszcze ciekawego robiłyście, hm, fajnie męża nie ma wiec sobie odpoczęlaś, no pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Lidia nie załamuj się!!!! Miałam dokładnie te same objawy, i to jest nerwica . Wiesz szukasz jakiś chorób, bo myślisz że jak się czegoś doszukasz to i lekarstwo sie znajdzie,(tak samo myśłałam), ale chodzi o to że musisz uświadomić sobie że to nerwwica i musisz podjąć działania, przede wszystkim musisz tego chcieć, wszelkiego rodzaje porady znajdziesz tu na forum, ale również na innych stronkach, dziwi mnie że psycholog nie pomógł, ale to ty musisz chcieć sie wyleczyć i jeżeli zmuszasz się do tych wizyt na pewno będzie trudniej. Pomyśł nad tym, byłam w takim samym stanie jak ty, a teraz zrobiłam duże postępy i mam nadzieje że z czasem na zawsze pozbędę się nerwicy. Dołacz do nas na pewno ci pomożemy.
Odnośnik do komentarza
LIDIO swiete slowa napisala Sabunia!!!!!! Sabuniu,jestes nareszcie,tez sie zdrzymnelam,choc dzis sie wyspalam,ta pogoda taka,do tego bolala mnie potwornie glowa,ale juz ok,po proszkach oczywiscie. Dzionek jakos przelecial,robie co chce,jeszcze godzinke,potem tez ale wraca moj dreczyciel;)Czekalam kiedy sie odezwiesz juz sie ztesknilam serio!!!!!!
Odnośnik do komentarza
hej fajnie ze się stęskniłaś, chcialam jeszcze wczoraj wskoczyc tu ale chłopak zajął mi kompa, więc nie było szans. dzisiaj tez raniutko wstałam, bo obiecałam mojemu że zrobie kanapki do pracy, no i nawet dobrze mi to zrobiło, bo już trochę posiedziałam i sie pouczyłam, znając zycię wczesniej czy poźniej bedzie drzemka:) J a to jestem zakręcona, bo pisalyście że jestescie jesteście dumne ze mnie że tak pisze do innych, ale to wasza zasługa, bo od was się tego nauczyłam, więc duma dla was!!!! Dzisiaj będe częściej tu wpadac, bo bede sama, no ale gdzieś popołudniu, wpadłam na pomysł, by pojść do fryzjera i zrobić coś w końcu z moimi włosami, zawsze chciałam mieć długie, no ale mi nie pasuja i nie mogę sie przyzwyczaić, no moj twierdzi ze ładnie i mam nie obcinać, no ale mysle że trzeba zmienic troszkę, kolejne wyzwanie, czy wyczekam w kolejce czy wysiedze tyle czasu, zobaczymy, no ale jestem dobrej myśli.
Odnośnik do komentarza
aha aga a ty brałaś może ten Seroxat ? Bo czytałam że pomaga na dusznosci, ale podobno niebezpieczny lek. Przy następnej wizycie u mojego doktorka, zaproponuje ten lek, ale na razie nie ide, bo xnanax jeszcze mi na długo starczy, a sedafit bez recepty.
Odnośnik do komentarza
Witajcie!I dopadło mnie...jestem w dołku i najchętniej siedziałabym w kącie i do nikogo się nie odzywała,ale wiem ,że to nie jest wyjście więc staram się jakoś funkcjonować. Sabuniu ja zażywam seroxat to bezpieczny lek antydepresyjny i przeciwlękowy,który nie uzależnia,więc nie ma się go co obawiać. Witam Cię Lidio w naszym gronie,dziś wiele nie napiszę,ale wierz mi ,że może być lepiej.Jeśli nie pomaga psycholog to być może nie natrafiłaś na dobrego bo psychoterapia zawsze pomaga.Może leki? Trzymajcie się wszystkie jakos nie mogę więcej pisać..może pózniej
Odnośnik do komentarza
Sabuniu odezwalas sie nareszcie.Pewnie ze sie ztesknilam,a co TY myslisz.Wracajac do tematu dumy-serce my tylko pokazalysmy Ci droge i sposob myslenia,ale to TY sama tego dokonalas BO CHCIALAS,gdybys nie chciala to nasze gadanie i tak na nic by sie zdalo,niesadzisz? Wypad do fryzjera super sprawa,dasz rade,w szkole dalas a ta nie no cos Ty,dasz i juz,slyszysz;)Czekam na gorace wiadomosci. Iwonko kochanie nadal dolek,nie dobrze,musze cos z tym zrobic i to koniecznie,trzymaj sie perelko moja.
Odnośnik do komentarza
witam-na temat seroxatu //polecam wejsc w gogle i napisac seroxat-tam duzo sie dowiecie//Sabunia2 a co niebezpiecznego słyszałaś o seroxacie -to jest lek który nie uzaleznia a jesli chce sie odstawic to tylko stopniowo zmiejszając dawki -ja go biore 2 lata i zeszłam juz do pół tabletki początek jest troche cięzki ;ale wszystkie leki z tej grupy zwiekszają na poczatku lęk -da sie to przezyc -potem jest coraz lepiej--pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
hej jestem dopiero teraz, bo wczoraj wszystkie plany się popsuły, Iwona podonie jak ty wpadłam w dołek, musimy zwalć to na pogodę, nie ma wyjścia. Może tak strasznie nie było ze mną, ale odeszła mi chęć do wszystkiego. Weszłam, na forum poczytałam i na tym się skończyło, no ale dzisiaj pewnie będzie lepiej, no pewnie to wczesne wstawanie nie działa na mnie korzystnie, dzisiaj tez wstałam raniutko, ale chce przestawić organizm, zeby chodzić szybciej spac, no a wczoraj usnelam jak aniołek. Musze sprawdzić się sama czy będę w stanie tak wstawac jakbym poszła do pracy, zawsze miałam problemy z porannym wstawaniem, a jak będe wstawac niewyspana to z pracy nici może wtedy zaszkodzić. Jeśli chodzi o seroxat to własnie wpisywałam w google i poczytałąm sobie i trochę się wystraszyłam no ale przecież wszystkie leki mają działania uboczne, i uspokoiłyście mnie. Konkretnie zaniepokoiło mnie działanie tego leku, że pojawic moze sie lęk, skutki uboczne, środki ostrożności, troche tego jest. a co tam dziewczyny u was ciekawego? co? iwona mam nadzieje ze sie odezwiesz i popiszesz z nami,
Odnośnik do komentarza
Witaj Sabuniu!ciesze sie ze jestes,a co do twojego wczorajszego dnia,kazdy ma gorsze i lepsze.Widze ze dzis jest juz lepiej cale szczescie. U mnie tez nie najgorzej choc pogoda do bani,deszcz pada jest slisko.Jak bylam w sklepie dwa razy bym wywinela orla.Teraz narazie mam luzik obrobilam sie w domu i chwila spokoju,puzniej znowu obiadek i spokuj haha.Kazdy lek ma skutki uboczne tym sie nie przejmuj bo wcale moze ich nie byc,a napisac musza. Z Iwona nie jest najlepiej jeszcze wiec nniewiam czy dzis sie odezwie,staram sie ze wszystkich sil ja rozweselic,ale i tak sie nie poddam musze ja z tego wyciagnac. Jak wam mija dzionek napiszcie.
Odnośnik do komentarza
hej kochane! No widzę że nie byłam sama w dołku...może dalej nie jest nadzwyczajnie,ale dużo lepiej.Sabuniu,jeśli chodzi o seroxat,jak w każdych lekach zawsze są wypisywane skutki uboczne co nie znaczy,że muszą wystąpić.Widzę pytanie od Manfredzi do mnie.Zażywałam seroxat pół roku,potem odstawiłam na kilka miesięcy i od pazdziernika zażywam od nowa.Miałam problem przy pierwszym tygodniu,nasilił się lęk,miałam zawroty głowy,nie mogłam jeść..ale po tygodniu organizm się przyzwyczaił i już wszystko dobrze.Teraz zażywam odpowiednik seroxatu xetanor,skład ma prawie identyczny a jest dużo tańszy i czuję się przy nim dobrze.Uściski dla wszystkich...Aga dzięki słonko za pomoc!
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×