Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica lękowa - jak z nią walczyć?


Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Do Kitty to wspaniale że sie dobrze czujesz - a pamiętasz jak nie mogłaś się osyatnio pozbierać. Cudownie że zaczyna na Ciebie wszystko działać i leki i pogoda :-). Cieszę się bardzo, Żal mi Was dziwczynki bo jesteście takie młodziutkie musicie po prostu nie dać się i trwac w swoim postanowieniu. My ciut starsze z resztą też. Kitty co to za wspaniały przepis na ziemniaczankę z kiełbaską . Mniam, mniam może być podała. Mój synek by sie pewnie ucieszył. Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Misia Trochę oszukałam, że ja to zrobiłam ;) Kup w sklepie POMYSŁ NA ZAPIEKANKĘ ZIEMNIACZANĄ Z KIEŁBASKĄ I CEBULKĄ :) potrzebne są kartofelki, kiełbaska i cebulką i troszkę serka żółtego :) właśnie się piecze w piekarniku :) jak zjem to Ci powiem czy dobre :) hihi. a czy mi się zaczyna układać? hm no ogólnie mam dobry humor, ale gdzieś w głowie siedzi mi ten ginekolog i czy jest wszystko ok z tymi sprawami :) ale jakoś daję radę :) a co tam u Ciebie Słonko??
Odnośnik do komentarza
Kitty Wiesz ja ogólnie dobrze jeśli chodzi i lęki . Ale wkurza mnie ten brzuch i nie wiem czy nie zawitam w przyszłym tygodniu do Krakowa. Na tą gastroskopię przez nos. Boję się jak ognia tej zwykłej. A dziś już rano nie mogłam- po prostu moje objawy mnie dobijają. Tak mam jak Ty z Ginekologiem zaczynają mi chodzi,ć po głowie dziwnie głupie myśli co tam siedzi i czy już nie jest za późno. I takie tam. Ech,...... szkoda gadać. Ale jak coś doskwiera cały czas to męczy i popada się w to cholerstwo. Ja teraz miałam nawrót właśnie przez ten żoładek. No i dziś mąz rano jak mnie zobaczył płaczącą. powiedział mi zebym się nie przejmowała jego gadaniem że mnie nie zawaiezie a wrecz przeciwnie zawiezi mnie gdzie tylko bede chciała. I jak będę miałą uciekać jak poprzednio z gabinetu z Warszawy to on mnie zawiezie do Lublina , jak stamtąd uceknę to do Krakowa a jak w Krakowie nie dam sobie zrobić tego badania to nawet za granicę mnie zawiezie po to by mi ulżyć. Takiego mam męża . A czasem lubię sobie na niego ponarzekać :-). Dlatego Kitty idz do tego ginekologa,najgorzej jest odwlekać i poddawać się uporczywym myślom. ZObaczysz będzie lżej a w Twoim przypadku uważam że nie masz się czego obawaić a co do lekarzy no to widomo, że lubią czasem coś wymysleć , bo z tego kaska jest dora, Ja o swoich doświadczeniach z genem już pisałam kiedyś i takich przypadków mogłabym namnażać. Pozdrawiam, buziaczki. Trzymaj się
Odnośnik do komentarza
Witam was kochani ,przepraszam was ze nic tak dlugo nie pisalam ale nawet nie mialam kiedy o pracowalam przez ostatnie dni po 11 godzin non stop ze tylko przychodzilam do domu i mycie i spanie i od rana znow to samo,dzis naszczescie skonczylam wczesniej ,wreszcie przeprowadzilismy sie i jest fajnie :).Ale nie martwcie sie nie zapomnialam o was :).Ostatnio bylam u psychologa i tak sie poryczalam ze nie moglam ani slowa z siebie wydusic bo opowiadalam o swoim ojcu ...:(, psycholog powiedziala mi ze moj chlopak odgrywa role tak jak by ojca bo tez jest taki chamski i raniciagle... ze wtedy jak bylam mala i moj ojciec robil nam krzywde to ja chcialam pomoc a nie moglam i tak jest z moim chlopakiem ze ja bym chciala to zmienic a tez nie moge ...a takie to pogmatwane i powiedziala mi ze jak nie zmieni sowjego zachowania to zebym zaryzykowala i sie rozstala...ale nie wiem czy potrafie...ahhh .... juz mi glowa peka od tego myslenia...a jak u was poczytam pozniej bo teraz lece na obid :) Pozdrawiam was serduszka :)
Odnośnik do komentarza
Dzidzienko no to masz dylemat. I znowu to rozdarcie ono dla nas nie jest dobre. Musisz się z tym uporać w czas. No skoro masz takie przeżycia z dzieciństwa i tak na nie reagujesz to znaczy że bardzo w sobie to wszystko tłumiłaś i siedzą one w Tobie do teraz. Znaczy to że trafiłaś na dobrego psychologa skoro potrafiła wywołać w Tobie taki stan. Korzystaj jak najdłużej z jej pomocy , zwłaszcza że Ty chyba chodzisz na fundusz. A co do chłopaka. Wiesz - masz wybór. Ja wiem że Ci jest trudno ale jak wyjdziesz za mąz będzie jeszcze trudniej. Buziaczki
Odnośnik do komentarza
witam wszystkich jak czytam jakie jazdy sa z braniem lekow to szok. ja sama na początku bralam afoban bo nie moglam po nocach spac, pozniej lekarz włączył mi seroxtat, to po nim nie moglam wogole istniec, kolatania, zawroty glowy, nieznosne bole żołądka, i poszlo w odstawke, pozniej bralam sulpiryt, oczywiscie zawsze zaczynalam od dawki minimalnej , i sulpiryt okazal sie strzalem w 10. bralam go dwa lata i czulam sie swietnie, zadnych lekow, wogole jakas taka chec do zycia, nawet jak go odstawilam to dwa lata mialam spokoj, pozniej dostalam fluanxol i biore go do teraz, jest lekko uspokajajacy ale zadna rewelacja w porownaiu z sulpitytem, mam nadzieje ze teraz jak bede miala wizyte to powroce do dawnego leku i znowu mi na jakis zcas chociaz pomoze. dla mnie najgorsze sa zawroty glowy i uczucie ze zemdleje a przy tym nogi robia sie jak z waty. ale jak biore sulpiryt to tych objawow wogole nie mam, fluanxol natoiast pwooduje ze jestem troszke jakby w uspieniu i nie mam takiej werwy zyciowej. ale biore najmniejsza dawke jaka jest mozliwa bo chce to swinstwo zwalczac sama. dzisiaj nawet zdeydowalam sie na pewna wizyte ktora odkladalam juzmiesiac, nie moge sie zmoc isc miedzy ludzi, panicznie sie boje ze zemdleje albo zwymiotuje i nie boje sie samych tych reakcji tylko tego wstydu potem:(( i tego ze nikt mi nie pomoze. mam to czasami od dnia jak bylam w ciazy i przerwocilam sie na ulicy, na srodku drogi po prostu zaslablam i nikt mi nie pomogl, nawet samochody mnie omijaly, jak dowloklamsie do karaweznika to siedzialam chyba z 20minut i nie bylo zadnej reakcji, pare razy tylko uslyszalam ze pijaczka w ciazy, od tego czasu nie mam zaufania do ludzi. wlasciwie staram sie nie chodzic w wielkie skupiska. zakupy to wyzwanie, ale czasami sie zlamie i jade na nie. a juz wejscie do kosciola to czysty horror, jak juz ide to stoje tylko na zewnatrz:((( nie umiem sie tego wyzbyc. wmawiam sobie ze nic sie nie stanie a jakby sie nawet cos stalo, to dam rade ale strach i panika sa wieksze. nie wiem jak to przewalczyc:(( wszyscy zawsze wszedzie ze mna chodza bo saa nie daje rady, tylko po osiedlu juz zacelam gonic sama chociaz jeszcze zdarzaja mi sie napady leku. teraz zbliza sie wiosna i mam nadzieje ze jakos wyrusze miedzy ludzi. ale wiem ze bedzie ciezko:(( dzisiaj juz zrobilam maly kroczek, poszlam z dlugo odkladana wizyta, wytrzymalam godzine ale bylam dumna z siebie. nastepna czeka mnie pod koniec maja, zblizaja sie w rodzinie urodziny i wiem ze znowu bede wymyslac powody zeby nie isc:(, jest nas tylko 18 osob ale dlamnie to juz masakra. moge chodzic po urzedach jak mam dobry dzien, pracowac w ogordku byle nie miedzy luzdi w zamkniete pomieszczenie, to masakra z tym jescze nie bardzo sobie radze. ale mam nadzieje ze jak wezme troche lekow to mi to pomoze zrobic pierwszy krok, bowidze ze bez lekow sie nie obejdzie. czy ktos z was ma leki zeby isc miedzy ludzi np do kosciola??? i jak sobie Z tym radzicie??? ja jestem osoba wierzaca ale niestety chodze tylko najczesciej kiedy nie ma mszy albo ogladam w tv:(( jakos nie moge sie przemoc. w kosciele zaraz robi mi sie slabo, nogi jak z waty, oczy lzawia i tak to wyglada:(( eh nieciekawe to wszystko pozdrawiam wszystkich, trzymajcie sie cieplutko:)
Odnośnik do komentarza
witajcie misie dzidzie i nne biedactwa pisze teraz bo mam chwile a nieiwiem jak bedzie wieczorem otóz ak rano jak sie obudziłam to juz wiediałam ze bedzie dzien szakala jeszce nie wstałam a juz mi sie zrobiło słabo a wczoraj mialam taki super wieczór usmiałam sie do lez i tak sobie pomyslałam ze jutro to odchoruje i niemyliłam sie ja mam chyba za kodowane ze jak w jeden dzien sie dobrze bawie to na drugi mnie łapie zaraza. ale jaks sie pzbierałam i koło południa pomimo takiego dolka i płaczu na koncu nosa pojechałm sie dowiedziec o te dotacje z Uni na otwrcie firmy do urzedu miasta tam sie jeszce bardziej zdołowałam potem pojechałm z mamą do lekarza bo dalej sie czuje bardzo zle i postanowiłam odwiedzic nowego psychiatre za namowa mojej psycholog ( to ona mi go poleciła) jeszce na dodatek na kase chorych wiec mi sie to podobało bo mi sie fundusze koncza przez te jazdy z tymi konowałami i... słuchajcie facet bardzo fajny sensowny i rzeczowy zrobił cały wywiad i powiedzał co nastepuje :po1 mam dalej brac lexapro bo powiedzał ze dla mnie to idealny lek tylko jeszce musze poczekac i zwieksyc dawke od dzisiaj za 7 dni ponadto powiedział ze niestety jestem uzalezniona od clnazepanu i im dłuzej to pociagne tym bedzie gozej zalecił ostawianie leku i dodał depakine lek przeciwpadaczkowy zamiast clonazepanu bo po odstawianiu moga wystapic drgawki ale stiwrdził tez ze prawdopodobienstwo jest takie ze dostane padaczki jak i u niego zlecil badanie eeg głowy i ide w poniedziłek na sama mysl juz mi słabo jak powiedział o tej padaczce powiedział mi tez ze jak niechce zchodzic z tranxeny to jak sie chce leczyc to nie u niego i kazał przyjsc za 4 tygodnie jak bedzie zle to za dwa jak bardzo zle to za tydzien a ja mu na o ze jak nie przyjde wogóle a on dodał za mnie to znaczy ze mnie szlak trafił i co wy na to wiem ze to dobry lekarz był kiedys kierownikiem szpitala babinskiego ponadto kazał mi odstawic juz od dzis coaxil bo powiedział ze to pikus nie lek i nawet jak go brałam rok to sie nie uzalezniłam az mam ciarki jak to pisze mówił tez ze lexapro i coaxil to niebardzo idzie w parze i to drugie trzeba zlikwidowac i co ja teraz zrobie?? tak mi namieszał w głowie ze az pojechałam do mac donalda i najadlam sie jak mół wróciłam do domu i spac mi sie odniechciało jeszce od wczoaj mam jakas wysypke i swedzi mnie wszystko pewnie mam uczulenie na pły do płukania bo zmieniłam i tak mi minoł dzien co wy na to ?? mowie do mamy ze tak eksperyment muze przeprowadzic i chyba sie zamkne w domu na długo bo jak pomysle ze moglabym dostac tej padaczki w sklepie to wrrr i co ja teraz bidusia zrobie ztym fantem .prosze napiszcie co myslicie i wesprzyjcie mnie bo oszaleje az mi wszystkie lęki odeszły
Odnośnik do komentarza
do piter wiesz co jak jak inni tu pisza ja bym zmieniła lekarza i ustawiła sie na dwa leki jeden pzeciwdepresyjny a drugi przeciwlekowy bo tak daleko nie zajedziesz ja jak zaczynałam brac coaxil czekam 3 miesiace az zacznie działac ale ten zestw leków który ty masz niepodoba mi sie idz do lekarza i zapytaj o ten lek który ja dostałam czyli lexapro jest drogi bo kosztuje 90 zł ale slyszłam o nim dobre rzeczy i dzisiaj tosamo poteiwrdzil drugi psychiatra tez trzeba poczekac na efekty ale krócej niz w przypadku inych ten lekarz mi dzisiaj powiedział ze to jest lek o silnym działniu przeciwderesyjnym i lekowym co nie oznacza ze niebedzie leków na poczatku działa tez na agorke boi działa a to ze piszesz ze masz takie stany to cie doskonale rozumie bo kazdy lek ma skutki uboczne a ty bierzesz az 3 to pomysl ile w sumie masz efeków nieporzadanych a mało takich które ci maja pomóc ja bym sie zastanowiła owszem miałam tak ze byłam jak z waty itd ale po zarzyciu leku ten stan mijał a tobie nie mija a wrecz jest gorzej idz to skonsyltuj z lekarzem i musisz to przetrwac do wizyty niech cos wymysla bo sie wyknczysz zanim przyjdzie efekt takie jest moje zdanie w temacie twoich lekow choc moze sie ktos nie zgadzac niemozna sie katowac na własne zyczenie i fakycznie ktos zadał moadre pytanie czy lepiej sie czułes bez leków. pozdrawiam cie i pisz cały czas jak mam najgorsze sampoczucie to zaraz siadam i pisze choc czasem wydaje mi sie ze pisze same głupoty tu dziewczyny mają gg bo podawały to moze któras pogada z tobą niejest tak zle to forum poto jest tu mozna wszystko napisac i nikt cie nie odzruci i nie powie idz na onkologie i zobacz co to jest cierpienie nich ich szlak tych lekarzy.
Odnośnik do komentarza
do Kika no włąsnie samego mnie to przeraza :( nie 3 a 4 rozne leki sam nie wiem co mam o tym myslec zaczynam sie coraz bardziej bac tego wszystkiego dzieki za wsparcie , w tym wszystkim najgorsze jest to ze znam kilka osob ktore przechodzily podobne klimaty ale jak dostały lek to im przechodzilo a u mnie jest tylko gorzej ale znowu zmieniac lekarza ???:(
Odnośnik do komentarza
do natasza wiesz co przeczytałam twój post i na jkąto madra pania doktór rafiłas i wiesz co powiem ci ze ja od awna juz nie mówie lekarzom jak sie pytaja na co sie pani jeszce leczy to ja na to z dumą na tarczyce i koniec gadki jak cchciałam byc szczera to zawsze wizyta była krótka albo króciutka jak kto woli i nastepny prosze jak tylko powiesz co cie trapi oni wszyscy patrza na ciebie przez pryzmat nerwicy koniec kropka tak teraz wyglada leczenie jak chodziłam do mojej neurolog to zawsze mówila ze to nerwica jak zobaczyła wynik rezonansu z kregosłupa to oniemiała i gdzies ten jej głupi usmieszek wylecia przez okno bo miała uchylone i zaczeła mnie wreszcie traktowac powaznie bo zawsze miaam cos urojonego idz do innego laryngola i nic niemów niech sam cos znajdzie a jak nie znajdzie to dobrze pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Gość madziowa
Wtam.Cholewka głowa mi pęka od tych wszystkich rzeczy które sie dowiaduje. Ja równiez tak jak Kika prawdopodobnie jestem DDA. Widzę,ze Dzidzia ma podobnie -WITAJ W KLUBIE KOCHANA. Ja prawdopodobnie pełnilam rolę BOCHATERA RODZINNEGO-kurde nolmanie w szoku jestem.Widzisz Dzidzia ja wiedziałam co zrobic,zeby pomóc rodzinie-łagodziłam sytuacje w domu.Tato przychodził wstawiony do domu i żeby złagodzić sytuacje -brałam go do kuchni i siedzialam z nim i zagadywałam go-uspokajałam. Najsmieszniejsze jest to,ze te zdarzenia opowiadalam znajomym jako cos smiesznego. Powiem Wam ze ojciec nas az tak nie bił.Bywalay awantury,ale zawsze to jakos sie rozchodzilo po kościach. Pamietam,ze sie denerwowałam,ze sie czasami bałam-nie chcialam w domu kłótni!!! I prosze wyszlam za maż za alkoholika. Dzidzi jeżeli masz watpliwosci -zastanów sie,Ja ich miałam bardzo wiele.Nie wiem bałam sie zaryzykowac.Wydawało mi sie ze nie poznam juz nikogo lepszego. Teraz tez sie boje -wiem ze chcę odejsc,ale się boję i dlatego tez chodzę do psychologa. Tak naprawde to psycholog mi powiedział,ze jezeli chodzi o kolejnego partnera -lepiej zebym poczekała z całkowitą decyzja. Bo teraz to ja tak bardzo chciałąm miec kogos-kto by mnie przytulał,byl ze mna,był czuły itd. No i mam ale ona uważa,ze moja np.decyzja co do partnera mogłaby być niesłuszna. Ja tam narazie zadnych tego tupu decyzji nie podejmuje-fajnie ze Słoneczko jest,a co bedzie to sie w praniu okarze:) Pewnie dowiemy sie jeszcze róznych szokujacych rzeczy. Ja wiem na pewno,ze to wszystko idzie z pokolenia na pokolenie i cholera jasna trzeba w koncu to zamknac!!! Moj dziadek byl alkoholikiem bił moja babcie .Moja mama pewnie tez jest DDA.Bo bardzo szybko musiala dorosnac kiedy babcia rozwiodla sie z dziadkiem. Pamietam jak opowiadala ze ona zajmowala sie mama i siostra a sama byla dzieckiem. Mama wyszla za alkoholika i co i znów to samo.Ja wyszlam za alkoholika-MASAKRA. Syn mój tez w wieku 10 lat ma juz poczatki nerwicy-wiem to i psycholog moja to powierdzila.On zachowuje sie bardzo podobnie jak ja jak bylam dzieckiem. Dlatego tez nie odpuszcze mu i sobie psychologa!!!!! Wiem ze kiedy bylam dzieckiem byl by psycholog tak popularny jak dzis-to mojej nerwicy by nie było. Kurde balans ale sie rozpisałam.
Odnośnik do komentarza
do piter ja zmieniłam lekarza po 16 latach a enokrynologa zmieniałam razy niewidze w tym nic złego a ponadto najwazniejsze jest twoje dobro idz zapytaj tojego doktora albo zaproponuj mu ten zestaw co ty masz co ci odpowie i czy brał kiedys takie leki i wie jak one działaja niedaj sie spuszczac po brzytwie to jest twoje ciało i twój mózg zrobiaci sieke zniam sie ogladniesz i potem bedzie za pózno widzisz co ja teraz mam uzaleznienie od leku który przepisywała mi lekarka wiedzac ze uzaleznia tyle lat i ja teraz musze cos z tym zrobic nie ona jakby mi powiedzia kategorycznie niedam pani juz tego to musiałbym wytrzymac na innym leku i skonczyło by sie a tak biore ren francowty clonazepan 14 lat czy mam leki czy ich niemam bo jak ostatnio go odstawiłam do do 4 rano chodziłam po scianach tak leczą konowały wiec nie daj sie i niedaj sobie wmówic ze lek musi zadzialac owszem aje jeden dwa anie 4 kurde bo zostaniesz cpunem ze skutkami ubocznymi lek ma leczyc anie szkodzic ja ksie panicznie bałam tego lexapro ale wziełam i biore pomimo ze było zle i bedzie gozej jak zwieksze dawke ale ja biore 2 leki a nie 4 i chodze na terapie pomysl o tym lekarz musi cie wysłuchac bo to ty jestes pacjentem a nie on a jak ma watpliwosci to tak jak pisałm zaproponuj mu ten zestaw.
Odnośnik do komentarza
Piter sorki za pytanie możesz nie odpowiadać,ale tak się zastanowiłam nad tym twoim zestawem?czy ty czegoś nie odstawiłeś? i dlatego taki zestaw może ci jest potrzebny ,jeśli tak to może lekarze mają rację jeśli to tylko nerwica,depresja to podtrzymuję to co napisałam poprzednio szukaj pomocy i lekarza i psychologa.bo my ci możemy tylko tyle doradzić...trzymaj się ciepło;)
Odnośnik do komentarza
do Ilona oczywiscie ze moge odpowiedziec - odstawilem neurol i klona bo lekarka mi kazała i przepisała coaxil ale ze czułem sie fatalnie to poszedłem do niej znowu i kazała wrocic do lekow i dopisała promazin, obecnie nie zazywam klona bo wolałbym sie od tego dziadostwa nie uzaleznic
Odnośnik do komentarza
Czesc wszystkim Kika moim zdaniem jeżeli nerwica jest wpisana do rejestru chorób to myslałam że ta baba to zrozumie ,a ona z takim tekstem wogóle co ona mysli żę ja nie widziałam w życiu cierpienia nie przeszłam przezz piekło ,nerwica wzieła mi się z powietrza ,ja cały czas chodze do neurologa i on jeszcze ania razu nie smiał się z tego zawsze słuch amnie uwarznie ,nigdy nie powiedzaił mi w ten sposób !!!!! chyba każdy ma podobną historie z alkocholikami w rodzinie ,dlatego tak ważna jestterapia naprawde polecam terapie moim zdaniem to jets najlepsza forma leczenia ja na początku bałam się otworzyc przed psychologiem i przyszedł momoent w którym się przełamałam i opowoedziałam wszystko i wiecie jaka się poczułam wtedy lekka jakby cos co ciążyło od dawna na moim sercu spadło !!! DO Asikii sluchaj ja też bałam się chodzic do koscioła ,teraz chodzę do takiego dużego staje w tyle i się modle ,wiesz jak to w miescie w każdej chwili możesz wyjsc nikt nie patrzy się na Ciebie ,,,,, Słuchajcie wychodzenie z nericy jest takie jak nauka życia od poczatku ale to może się udac madziowa bardzo dobrze że zdajesz sobie sprawe że twój syn też potzrebuje pomocy mam nadzieję żę uchronisz go przed nerwicą -:))))))) pozdrawiam Was cieplutko
Odnośnik do komentarza
Gość madziowa
Do Kika ooooooooooooo masakro;):):) Cholerka czytam Twój post i az sie usmiałam:) Ale nie z tych wszystkich leków.Tylko z tego ze #cie szlag trafi#. Z tego Co piszesz to lekarz oki-tak mi sie wydaje.Ja Ci powiem ze kiedys jak zazywałam anafranil i mi nie pomagal to elarka dowaliła mi lek przeciwpadaczkowy-nie wiem po co,ale tak mi zapisała.Chyba cos tam pomoglo. Nie pamietam zreszta. Później zmienilam lekarza. Cholewka jasna z ta nerwica. Wiesz to ja sobie dzis dowaliłam na maxa-powiesz pewnie,ze bardzo madra jestem:) No więc moje Słoneczko namówiło mnie do ogladania horroru-LUSTRA-oczywiscie jak byly sceny makabryczne zamykałam oczy-tematyka filmu miała gdzies tam wątek -szpital psychiatryczny,demony itd. Do tego wypozyczyłam sobie film który skonczyłam ogladac pól godz temu-LOKATOR-thiller- kuba rozpruwacz i te sprawy-wątek psychiatryczny- kobiecie która miała shizofrenie i zabijała. I CO!!!! I cholerwa w głowie zaczęło mi sie kręcic-zazyłam pól xanaxu. Mysli:::kurde a jak ja tak zwariuje????? Jestem bardzo madra co?
Odnośnik do komentarza
do Ilona - wszystko zaczeło sie od skokow cisnienia jak sie dowiedziałem przez przypadek ze mam wysokie cisnienie zaczałem wpadac w panike nie mogłem gdzies dalej jechac stawac w korkach uniemozliwilo mi to prace, robilem badania wszystkowychodzilo bardzo ok wiec uslyszalem ze to moze na tle nerwowym i sie zaczeło ...:( jak bym wiedział teraz to bym podjał inne leczenie ale taki był poczatek faktycznie z tym cisnieniem przesadzałem wpadałem w jakies paniki cały czas trzymalem sie za serce lekie wieksze zabicie i juz panika tak mniej wiecej to wygladało ... zaczałem brac leki juz nie pamietam jakie ale nie pomagało chodzilem do lekarza i przepisywał mi inne małe dawki tak naprawde ale czesto zmienialem leki bo naprawde nic nie pomagały w koncu trafila sie asentra z promazyna i afobam wtedy przez 4 dni naprawde nie zmruzyłem oka caly czas chodzilem nie moglem sie nawet polozy bylem wyczerpany zmienilem lekarza i dalej juz wiesz
Odnośnik do komentarza
madziowa ty sie ni smiej tylko poradz co zrobic przepisał mi depakine 150 to ta przeciwpadaczkowa ale z tego co wiem tranxene tez jest przeciwpadaczkowa kurde co ja mam robic moze jak zwieksze lexpro to sie sama z ta tranxena uporam jak myslisz tu madra jestes z tymi filmami ja ogladam znimal planet i filmy o miłosci hi hi jeszce jak se pomysle ze dzisiaj koniec z coaxilem to brrr nocka bedzie pewnie chodzona ze strachu
Odnośnik do komentarza
Kika to masz po tej wizycie materiał do przemyśleń;)ja jestem tchórz jeśli chodzi o leki,ale moja teściowa jest uzależniona od relanium od co najmniej 30lat!bierze nawet 15 ml dziennie,tak ze trzy razy miała jakieś niejasne;)sytuacje,ale czasami zastanawiam się,że chyba ma jaśniejszy umysł niektórego dnia niż ja;)więc chyba nie ma co panikować z tymi lekami jak trzeba to brać tylko od zaufanego lekarza. Aliskaa słoneczko też tak mam:)))) Piter mnie bardziej chodziło o alkohol albo coś innego,nie wiem ile masz lat?po cholerę oni przepisują leki na padaczkę?
Odnośnik do komentarza
do kika - wlasnie wiem dlatego tak niechce tego leku mysle ze 2 miesiace wystarcza zreszta neurol jest nie lepszy ale z drugiej strony boje sie ze jak tak bede lazil do lekarzy i zmienial leki czyli prawdopodobnie według lekarzy cudował to wkoncu takie mi doloza dawki ze sie nie opamietam :( mam nadziej ze sobie z tym jakos poradze
Odnośnik do komentarza
Gość madziowa
Do aliskaa. Moje lęki głównie sa własnie w obecnosci ludzi-kiedy je mam nie potrafie rozmawiac-sorki-nie potrafiłam:) Wiesz co zrozumiałam je -w koncu je zrozumiałam-ale to i tak nie koniec i jakos minęły-nawet nie wiem kiedy.Czasmi jeszcze jestem spieta podczas rozmowy ale tak minimalnie.Nie zwracam na to uwagi.staram sie zapomniec o nich lub je zaakceptowac np Lęk-nie panikuje-bo juz wiem ze zaraz minie i nie musze sie juz tym martwic:) Mija i juz i dalej robie co mam robic;)
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×