Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Płyn w osierdziu po wymianie zastawki aortalnej


Gość serdi

Rekomendowane odpowiedzi

Witam Brat 28.12.2017 miał zabieg wymiany zastawki aortalnej na mechaniczną po kilku dniach został wysłany do innego szpitala na oddział chorób wewnętrznych i od tamtej pory zaczął się źle czuć , zaczął mu się zbierać płyn w osierdziu , wczoraj dostał jakieś leki na to ale dostał na nie jakiegoś wstrząsu i podali mu kroplówkę , dzisiaj zrobiono mu echo i wyszło dwa razy więcej płynu a lekarze określają jego stan jako zagrożenie życia i nie wiedzą co mają robić dalej, czy jest szansa że brat z tego wyjdzie? Ma dopiero 23 lata

Odnośnik do komentarza

Hej Lubell U brata zaczyna się pomału wchłaniać ten płyn i dalej obserwują , a u mnie to różnie. Generalnie to w lipcu byłem w szpitalu w poznaniu na badaniach ( koronarografia , echo , rezonans z kontrastem ) i lekarze po konsylium stwierdzili żeby jeszcze chwilę poczekać, teraz mam jechać na kontrole 1.03 ale pogorszyło mi się przez tą operacje brata , po prostu przeżyłem to podwójnie bo i mnie to czeka a widziałem jak to wygląda. Myślę że pójdę prywatnie u siebie na echo i jak wyjdzie pogorszenie to będę starał się dostać skierowanie do Poznania a co u Ciebie?

Odnośnik do komentarza

Jeśli płynu jest dużo, to się go ściąga inwazyjnie. Miałam tak po pierwszej operacji, w 1989 roku. Po trzeciej operacji (i na razie ostatniej)w 1998 r. też mi się trochę płynu zebrało, ale się wchłonął po lekach. Jeśli w Poznaniu nie wiedzą, co robić, niech brat się zgłosi do Warszawy, np. do Instytutu Kardiologii w Aninie, gdzie mają bardzo duże doświadczenie w operowaniu osób z wadami serca.

Odnośnik do komentarza

SERDI, u mnie póki co odpukać wszystko w porządku, nawet można powiedzieć, że dużo lepiej niż rok temu. Jednak psychika duuuużo robi, jeśli się myśli pozytywnie to jakoś wszystko inaczej się układa. Wcześniej miałem depreche, szczególnie od czasu diagnozy zastawki dwupłatkowej. Oczywiście zaczęły się lęki, nerwica, ciągłe wsłuchiwanie się w serce, mierzenie ciśnienia co chwile itp :P No i nie powiem rozwinęło się to i straciłem w pewnym momencie nad tym kontrolę, bo o niczym innym nie myślałem, tylko o tym, jakieś pobudzenia komorowe doszły, to już w ogóle nic tylko się położyć i czekać na wiadomo co, hehe. Teraz jednak trochę inaczej do tego podchodze, nie powiem, nie jest idealnie z moją głową i pewnie nie dam rady z tego w 100% wyjść bo już w psychice jest *blizna*, ale próbuję z tym walczyć. Byłem u kardiologów robiłem holtery, echo, mówią, że na razie jest ok. Skurczami mam się w ogóle nie przejmować, bo widać, że to na tyle nerwowym, bo nasilały się jak byłem zakładać holter a potem godzinę przed zdjęciem, wtedy było najwięcej, bo właśnie wtedy o tym myślałem, a dla porównania podczas snu zero. Wiadomo wada jest, sama nie zniknie, ale trzeba się cieszyć, że żyjemy w tych czasach, że robi się takich operacji tysiące rocznie, a technika ciągle prze do przodu i mamy coraz lepsze mechaniczne jak i biologiczne zastawki, ciągle polepsza się technika wykonywania samych operacji, a ryzyko maleje. Trzymaj się SERDI i dawaj znać jak wyniki :)

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkich U brata rzeczywiście płyn zaczął się wchłaniać samoistnie , wczoraj został wypisany do domu a w lutym jedzie do sanatorium , narzeka na bóle mostka no ale niestety jak coś jest przepiłowane i poskręcane na druty to musi boleć. Taka ciekawostka kardiochirurg który go kwalifikował twierdził że nie ma czasu i powinien być już operowany rok temu , po operacji inni kardiochirurdzy stwierdzili że jeszcze nie była taka zła ta zastawka i mogła jeszcze trochę pochodzić. Pani Ewo brat nie był operowany w Poznaniu tylko w szpitalu w zachodniopomorskim wolę nie mówić w którym mieście bo mam złą opinie po tym co tam zobaczyłem.W Poznaniu byłem ja w lipcu na badaniach i bardzo sobie chwalę , chciałbym tam mieć operację gdy nadejdzie pora. W czwartek póki co mam zamiar iść prywatnie na echo do doktora którego wynik potwierdził się z diagnozą z Poznania więc będę wiedział czy się pogorszyło i na czym stoję. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×