Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Dziwne uderzenia serca co kilka sekund.


Gość Dave911

Rekomendowane odpowiedzi

Dobrze ,że nic ci nie jest Martulek. Co takiego się działo? częstoskurcz cię złapał czy co czułaś? ja muszę powiedzieć ,ze od jakichś 2 tygodni to naprawdę bardzo ok funkcjonuję. Skurcze są ale w małej ilośći. Przedwczoraj była trochę panika w nocy. Ostatnio coś się zmieniło i w dzień tak mnie nie męczą a kiedy się kładę to wtedy się załączają :-/ chyba nigdy nie zrozumiem mechanizmu tych skurkowańców jak one działają... wkońcu zasnąłem ze zmęczenia tym strachem i rano było ok. Oczywiście ciągle żyję w niepokoju kiedy częste i silne dziady powrócą ale póki co staram się żyć lepiej.

Odnośnik do komentarza

Kormoran zaczęło się wczoraj koło 23,ale że było znośnie położyłam się spać.W środku nocy się obudziłam z bólem w klatce piersiowej promieniującym na plecy,serce kołatało mi strasznie,duszno mi było,raz zimno a raz gorąco.Jakoś przetrwałam do 7,ale ból się nasilił,ciśnienie 156/106,obudziłam męża żeby zadzwonił po karetkę.W międzyczasie wzięłam tabletkę,zanim pogotowie przyjechało lek zaczął powoli działać.Zrobili mi EKG i wyszły tylko pojedyncze ekstra komorowe.Pokazałam lekarzowi Holtera i stwierdził,że to nerwy bo za młoda jestem na wieńcówkę przy zdrowym sercu.Na ciśnieniomierzu znowu mi wyskoczyło AF.Wyszłam na jakąś idiotkę która chciała się przejechać do szpitala.Na sorze dostałam kroplówkę z PWE,magnez i potas,tak się uspokoiło to moje serce.Wyniki badań dobre,więc do domu,nie chciałam zostać w szpitalu.Ciężko mi powiedzieć czy to był częstoskurcz czy tylko te pojedyncze skurcze,nawet kardiolog na sor nie zszedł.Podpięli mnie pod jakiś monitor który kontroluje pracę serca.Kwa czy wszyscy ci lekarze muszą stwierdzać nerwicę przy zdrowym sercu.Nawet kiedy powiedziałam mu o moich trzech omdleniach,nadal twierdził że to nerwica.Kwa ale jak w środku nocy nerwica.

Odnośnik do komentarza

Ech no tak to niestety jest z tymi lekarzami. Doskonale cię rozumiem i wiem jak się głupio czuje człowiek który boi się o swoje zycie i ląduje w szpitalu a tam patrzą jak na idiotę który zajmuje im czas pierdołami... Nie dziwię się ,że się wystraszyłaś. Gdybym ja tak się czuł to pewnie bym nawet do rana nie doczekał tylko leciał na pogotowie. Nerwy też mogą w nocy schodzić i nie jest powiedziane ,że nerwica nie działa nawet kiedy śpimy ta cholernica. Musimy jakoś się trzymać. Tylko w takich momentach kiedy dzieje się coś więcej niż te zwykłe codzienne skurcze to chyba nie ma mocnych aby nie wpaść w chociażby lekką panikę ;-/

Odnośnik do komentarza

No właśnie spanikowałam i to trochę spotęgowało to wszystko,ale takiego bólu to jeszcze nie miałam,był podobny do tego pierwszego który miałam w lutym,możliwe że to był częstoskurcz bo tych pojedynczych tak nie odczuwam strasznie. Może gdybym zadzwoniła wcześniej to wyłapałyby się inne skurcze.Trzeba mieć na prawdę wielkie szczęście żeby się to udało.Na sorze dostałam hydroxyzyne w syropie i tak po niej usnęłam.Ja się tego bólu wystraszyłam najbardziej.

Odnośnik do komentarza

Witam odebrałem holtera 48 godzinnego wykonanego w Polsce który pokazał wielkie nic:Teraz jak wróciłem do Anglii to arytmia wróciła chyba na całego.Nie mam tego dużo ale ten skurcz który trwa ze 4 sekundy tak to przynajmniej odczówam był okropny. Dzisiaj poleciałem do lekarza i na poczekalni skurcz za skurczem ,a po wejściu do gabinetu podczas badania nic. Lekarka przepisała mi silny lek na uspokojenie,chociaż jej powiedziałem że nie mam nerwów mam skurcze które mnie wkur.... Przepisała mi Valium pokazałem jej krople milocardin ale w internecie nie znalazła nic o tym leku w j.angielskim. Brał ktoś z was krople milocardin MILOCARDIN

Odnośnik do komentarza

Witam odebrałem holtera 48 godzinnego wykonanego w Polsce który pokazał wielkie nic:Teraz jak wróciłem do Anglii to arytmia wróciła chyba na całego.Nie mam tego dużo ale ten skurcz który trwa ze 4 sekundy tak to przynajmniej odczówam był okropny. Dzisiaj poleciałem do lekarza i na poczekalni skurcz za skurczem ,a po wejściu do gabinetu podczas badania nic. Lekarka przepisała mi silny lek na uspokojenie,chociaż jej powiedziałem że nie mam nerwów mam skurcze które mnie wkur.... Przepisała mi Valium pokazałem jej krople milocardin ale w internecie nie znalazła nic o tym leku w j.angielskim. Brał ktoś z was krople milocardin MILOCARDIN

Odnośnik do komentarza

Tomek999 ja holtera nosiłam w sumie 23h i 9 minut,mi od razu wykazało te ekstrasystolie komorowe.Gdybym wtedy zadzwoniła wcześniej po karetkę na pewno zapisałby się to migotanie przedsionków.Od czasu szpita miałam kilka dni spokój, ale znowu wróciło, teraz już nie czekam aż będzie gorzej tylko od razu biorę drugą tabletkę i przechodzi.Nikomu nie dam sobie wmówić nerwicy.Mi kardiolog sam powiedział że znając życie holter niczego nie wykaże, był zaskoczony.Od wczoraj kłuje mnie w sercu,duszno robi mi się chwilami.Kormoran oni żyją,Ana poszła do pracy więc nie ma czasu tutaj zaglądać, może coś skrobnie.

Odnośnik do komentarza

Tomek miałam sześcio odprowadzeniowy holter, zapisały się tam jeszcze inne skurcze,lekarz mówił że nie są dobre ale nie zagrażają życiu.Pidejrzewam, że to migotanie przedsionków było,bo akurat miam wydruk tego holtera o tym czasie kiedy miałam duszność i zawroty głowy.O następnym holterze nic nie mówił.Powiedzial, że coś się dzieje tylko jeszcze nie wie co.Ciesze się bo tabletki od dwóch miesięcy działają, ważne przy silnych napadach zachować spokój, chociaż ja ostatnim razem spanikowałam to dlatego wylądowałam na SKÓRZE.

Odnośnik do komentarza

Wszystko fajnie pięknie ale gdybym miał wybulić 600!!zł i te elektrody by mi się oderwały po paru godzinach tak jak to się stało przy moim ostatnim holterku to wątpię aby moje rozdygotane serce przeżyło taki szok :P chyba bym bił :P tylko jeszcze nie wiem kogo.

Odnośnik do komentarza

Wszyscy mogą tutaj spekulować, co może Ci dolegać ale najlepszym rozwiązaniem będzie wizyta u lekarza. Tego nie można bagatelizować. A poza tym to zachęcam Cię do odwiedzenia portalu http://dbamoserce.pl/ . Trafiłam tam stosunkowo niedawno, i od tamtego czasu zaglądam tam codziennie i czytam publikowane tam artykuły, które są przepełnione przydatną wiedzą oraz informacjami.

Odnośnik do komentarza

Martulek ja też już do doktorka nie chadzam bo nie widzę w tym sensu. Po co wyrzucać pieniądze w błoto? staram się panować nad sobą i zapomnieć o arytmii jeśli nie jest bardzo męcząca. Do tych pojedynczych tez już w zasadzie przywykłem więc jest postęp w psychice. Prędzej psychika już jest totalnie wypalona niż silniejsza ale co tam :P od kilku miesięcy jak się budzę rano to sobie myślę - o!! kolejny dzień życia! tego się nie spodziewałem :P

Odnośnik do komentarza

Do lekarza i tak będę musiała się wybrać jeszcze w tym roku ponieważ jeszcze trochę a lekarz rodzinny nie będzie mi wypisywać lekarstwa na arytmię.Takie procedury mają i nic na to nie poradzimy.Kormoran nie myśl o tej arytmie każdego ranka, tylko myśl o tym co będziesz robił albo takie tam.Doszłam do wniosku, że lepiej nie mówić nikomu w swoim otoczeniu o tej arytmi,bo jest się wyśmiewanym przez otoczenie,w ogóle szkoda pisać o tym.

Odnośnik do komentarza

U mnie trochę nerwów trochę stresu i powrót tych najgorszych potężnych uderzeń :( niestety nie potrafię zwalczyć nerwów i raczej skurcze nigdy mnie nie opuszczą. Tych silnych naprawdę się boję. Do tych *zwykłych* pojedynczych już przywykłem chyba ,że występują gromadnie raz za razem to wiadomo ,że nic fajnego ale tych bardzo silnych wstrząsów to nikomu nie życzę.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×