Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Postep niedomykalnosci aortalnej


Gość bona

Rekomendowane odpowiedzi

Czy może mi ktoś pomóc i napisać czy niewielka niedomykalnosc zastawki aortalnej zawsze się powiększa z czasem i powoduje powiększenie lewej komory i niewydolność serca? Czy może zostać bez zmian przez całe życie? Dodam że niedomykalnosc powstała pawdopodobnie przez niewielkie zwloknienia na tej zastawce. Proszę o pomoc !!

Odnośnik do komentarza
Gość zastawiec

Ja mam wadę wrodzoną zastawki aortalnej która mi się stale pogarsza... ale stan ten trwa od 47 lat :) więc jak widzisz pogłębianie wady nie oznacza odrazu operacji :) ... jeżdzę na rowerze ale na spokojnie swoim tempem nie rzadko po 100 km dziennie a takim minimum jak już wychodze na rower to jest 20-30 km. Dużo spaceruję tak 5,5 km/h i na przykład w ciągu roku robię 1600 km średnio w jednym marszu min 10 km a max nawet 30 km. Z rzeczy których nie robię to zero siłowni niestety... no i alkohol - obecnie praktycznie nie spożywam... ale to raczej dlatego, że taki styl życia jakoś sam mi się załączył bo piwo czy dwa raz na jakiś czas by nie zaszkodziło :)

Odnośnik do komentarza

Witaj Bona postaram się po krótce odpowiedzieć na Twoje pytania. Czy niedomykalność zastawki zawsze się powiększa, jestem przykładem że nie zawsze. Moja wada od 11 lat pozostaje bez zmian ciągle mam te same wyniki jeśli się różnią to minimalnie. Czy może zostać bez zmian przez całe życie?? Na to pytanie niestety nikt Ci nie odpowie gdyż każda wada rozwija się inaczej. Dodam również że są przypadki w których wada się nie pogłębia a operacja serca i tak jest konieczna np. Pogorszenie się samopoczucia , zmniejszenie tolerancji na wysiłek. W razie jakichkolwiek innych pytań chętnie pomogę. Pozdrawiam Damian

Odnośnik do komentarza

Cześć :) To i ja dodam coś od siebie. 6 lat temu miałem zdiagnozowaną dwupłatkową zastawkę aortalną z II stopniem niedomykalności (łagodny/umiarkowany). Od tamtej pory badam się mniej więcej co rok i cały czas praktycznie wyniki identyczne. Jeśli chodzi o ograniczenia, to fakt, niewskazane są ćwiczenia statyczne (podnoszenie ciężarów), lepiej dynamiczne - bieganie (do pierwszego zmęczenia, marsz, rower, pływanie, itp :) Kolega wyżej wspomniał o alkoholu - mój kardiolog powiedział, że nie ma przeciwskazań - wiadomo, nie upijać się do nieprzytomności, ale tego nawet *zdrowy* człowiek nie powinien robić :) Nic nie szkodzi sobie od czasu do czasu rozrzedzić krew :D Nikt nie jest w stanie stwierdzić KIEDY przyjdzie czas operacji, bo to wszystko zależy od organizmu. Jeden z kardiologów po wykonaniu echo powiedział, że mogę potrzebować operacji za 2 lata albo za 30 lat. Trzeba obeserwować. Dobrze, że o tym wiesz, to też ważne. Bo czasem ludzie nawet nie wiedzą, że mają wadę i żyją *pełnią* życia. Chodzi tu głównie o siłownie itp, wiesz np. żeby się trochę oszczędzać i przede wszystkim kontrolować. :)

Odnośnik do komentarza

Dziękuję Wam za odpowiedz. Umiecie człowieka na duchu podnieść. Ja generalnie nie czuje się źle. Ale odkąd wiem ze coś jest nie tak to nawet jak zasypiam to denerwuje mnie boje bicie serca. I psychicznie ciężko dać radę jak się wie ze coś nie tak z sercem jest. Wiem ze trzeba myslec pozytywnie i staram się jak mogę. Wiec mówicie ze żyć normalnie jedynie kontrolować i zbytnio się nie ograniczać ? Oprócz ciężarów oczywiście na siłowni. A co myślicie o fitness ie czy zumbie? Można ?

Odnośnik do komentarza

BONA, przy niewielkiej niedomykalności aortalnej, jesteś zdrową osobą, możesz robić wszystko bez ograniczeń. Ja miałem w 2012 roku zdiagnozowaną dwupłatkową zastawkę z łagodną niedomykalnością (II stopień) i też mi się świat o 180 stopni zmienił, zacząłem wsłuchiwać się w serce, zacząłem codziennie je czuć, choć wcześniej prowadziłem aktywne życie, nie oszczędzałem się, ale też nic nie wskazywało na to że mam taką wadę, bo i chodziłem na siłownie - ba, nawet podnosiłem większe ciężary niż koledzy, miałem lepszą wydolność niż większość moich znajomych, potrafiłem wejść szybko na 9 piętro bez zadyszki. A nagle po diagnozie się jakby coś mi w głowie przestawiło, że jestem chory, że mam wadę serca, że coś może mi się zaraz stać, doszły okropne lęki, które po dziś dzień mnie męczą, po prostu jakaś nerwica przez to wsłuchiwanie się w siebie, zacząłem mierzyć codziennie po kilkanaście razy dziennie ciśnienie, jakby to coś miało zmienić, jestem teraz innym człowiekiem. Napisałem Ci to żeby Cię ostrzec póki jeszcze nie jest za późno. Dlatego przestań tu nawet wchodzić a przede wszystkim doszukiwać się w sobie choroby, bo nakręcanie się na coś czego nie ma jest 100 razy gorsze, uwierz mi. Dlatego głowa do góry, jesteś zdrowa, zrób sobie echo, raz na rok czy 2 lata i nie myśl o tym. Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza

Napisałeś całą prawdę !!! Właśnie mam tak samo. Przed tYM badaniem żyłam ze świadomością ze mam zdrowe serce. Robiłam wwszystko bez ograniczeń i nigdy serce nie dawało mi o sobie znać. Badanie echo zrobiłam profilaktycznie i załamało mnie to co usłyszałam. Niby lekarz mówi ze wyniki są dobre i ze wystarczy raz na 3 lata kontrola ale w głowie juz siedzi ta myśl że coś jest nie tak. I tak jak ty mam myśli czy sobie czymś nie zaszkodze i czy mi się coś nie stanie nagle. No i właśnie to wsłuchiwać ie się w swoje serce albo mierzenie ciśnienia mam identycznie. Ale masz rację póki nie mam nerwicy lękowej powinnam przestać o tym myśleć i żyć normalnie. Wykonując jedynie co 2/3 lata echo kontrolne. Poza tym medycyna ogromnie się rozwija juz teraz praktykowane są rekonstrukcje zastawki aortalnej co daje lepsze wyniki niż po prostu wymiana zastawki. trzeba myśleć pozytywnie przecież tyle ludzi jest po operacji i normalnie żyją nie ograniczają się zbytnio. Ty też staraj się o tym nie myslec bo to człowiek oprócz choroby serca jeszcze głowę będzie miał chora.

Odnośnik do komentarza

Zabieg by-pasow przeszedlem w 2002 roku.w wieku 71 lat. Ta operacja przywrocila mi zycie. Dzieki lekarzom. Niestety stwierdzono u mnie niedomykalnosc zastawki aortalnej i jej zwezenie. jest propozycja lekarska: zabieg zastapienia mojej zastawki substytutem biologicznym. Czy warto? Czuje sie dobrze, chodze z obcizeniem 10kg i nie mam zadnych dolegliwosci. Stan ten porównuję do przed zabiegiem. Co dalej, nie jest zle, czy warto wiec eksperymentowac?

Odnośnik do komentarza

Witaj. Ja na twoim miejscu gdybym sie dobrze czula to bym czekala jeszcze. Natomiast niecwiem jakie masz wyniki echo serca frakcje wyrzutowa itp. Z tego co piszesz to prawdopodobnie robili by ta operacje przez tętnice bez otwierania klatki a to dużo mniejsze ryzyko. Najlepiej skonsultować z lekarzem ile czasu ta może Ci posłużyć jeszcze i na ile mogłaby starczyć zastawka biologiczna.

Odnośnik do komentarza

Wszystko zależy od stopnia niedomykalności i od tego czym ta niedomykalność jest spowodowana. Moja córka odziedziczyła wadę zastawki po mnie, została wykryta u niej jak miała 8 lat, teraz ma 18 i przez wszystkie te lata wada stoi w miejscu, nic się z nią nie dzieje. Córka ma zaleconą wizytę u kardiologa raz w roku, ma wtedy robione EKG i Echo. Zwolnienia z WFu nie ma potrzeby aby miała, jedynie ma ograniczenie co do biegów długodystansowych. Jak nam powiedziała jej kardiolog w USA nawet tego ograniczenia by nie miała.

Odnośnik do komentarza

Diagnozę miałem w 2012 wcześniej to że mam serce wiedziałem z biologii. Po ten diagnozie trochę byłem w szoku,  bo jednak "wrodzona wada serca", jak będzie potrzeba to "operacja serca" robią na człowieku wrażenie. Od tamtej pory odczuwam od czasu do czasu dodatkowe skurcze, szczególnie przy jakiś nerwach lub uczuciu niepokoju (mam komorowe). Czasem czuje mocniejsze bicie., nie szybkie tylko mocne no puls mam 50-60 przeważnie czasem nawet 48 spoczynkowy. A tak poza tym to nie mam jakiś zadyszek przy truchcie czy ćwiczeniach, więc mi to tak nie dokucza. A u Ciebie jak to wygląda? A i też mam 30 lat no już 31 🙂

Odnośnik do komentarza

Ja biorę bibloc 5mg , prestarium 10mg , metformax 500 ( to na cukier ). Echo robiłem w zeszłym tygodniu w zasadzie bez zmian zastawka ++/+++ , lewa komora 60 mm , ef 60% także od roku tak samo ale wyszedł mi guzek na tarczycy i muszę do endokrynologa iść. 

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×