Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica lekowa


marzena

Rekomendowane odpowiedzi

Gość AGATA33

Jestem. Wczorajszy dzień jakoś mi minął. Tylko ten ciągnący ból w prawej nodze mi doskwiera. Zadzwoniłam do ciotki internistki, żeby zapytać o tą zakrzepicę, to mi powiedziała, że na pewno nie mam żadnej zakrzepicy a że myślę o tym to się nakręcam. Dzisiaj za to wstałam z wewnętrznym niepokojem. Dojechałam do pracy i czuję, że serducho mi wali i gula w gardle. Usiadłam przy biurku, pooddychałam sobie spokojnie to serducho trochę się uspokoiło, ale gula dalej tkwi. I ta okropna myśl, że zaraz dostanę zawału i koniec.... :(

Odnośnik do komentarza
Gość AGATA33

Siedzę przy biurku, staram się skupić na pracy... ale cały czas w podświadomości siedzi myśl: O Boże coś się zaraz stanie!!! Coś mi strzyknęło z lewej strony głowy teraz jakoś tak dziwnie jest w tym miejscu... Niby nie boli ale jakoś tak piecze, mrowi... co to znowu??? Racjonalnie rzecz tłumacząc można stwierdzić, że od kręgosłupa ale nerwica podpowiada że pewnie coś pękło... Zwariuję zaraz.....

Odnośnik do komentarza

Jeny Agatko jak ja bym chciala miec to wszystko za soba i zyc normalnie. Moj maz ma arytmie taka ze mdleje i nie wiem jak on to robi ze sie nie boi. Wczoraj mi tlumaczyl ze mam odpuscic bo dopoki nie mdleje to nic sie nie dzieje i ze mam usiasc i zajac sie czymkolwiek innym. Ale to sie tak nie da. On swojej arytmii nie czuje a ja myslalam wczoraj ze zawalu dostane. Zgubilo rytm zupelnie. Bilo wolno bo miedzy 65 a 70 uderzen ale fikalo kozly i sciskalo mnie to w gardle i w brzuchu. I dzis caly dzien wsluchuje sie i czekam na kolejny atak.

Odnośnik do komentarza
Gość AGATA33

Agniesia też bym chciała żyć normalnie bez lęku :( Mi też wszyscy naokoło tłumaczą, że wyniki są dobre, zdrowa jestem. Już zaczynają na mnie krzyczeć, że wymyślam sobie choroby. To dlaczego do cholery tak się źle czujemy??? Ciągle czuję napięcie całego ciała i naprawdę jestem już tym zmęczona. Zaczęłam teraz brać na noc bellergot - kiedyś mi pomógł jak miałam doła po stracie ciąży. Zaczęłam sobie wtedy wkręcać guza mózgu, bo miałam na okrągło bóle głowy. Czy któraś z Was dziewczyny też go brała?

Odnośnik do komentarza

Ja nie bralam.pierwszy raz slysze nazwe. No na mnie tez juz marudza. Ojciec i maz ze nic mi nie jest a ciagle cos szukam sobie. Nie mam sil na to Agatko. B9je sie smierci bardzo. Boje sie ze zostawie tu m9ja corke. Boje sie co bedzie po drugiej stronie. Boje sie ze bedzie bolalo. Nie umiem sobie wyobrazic co bedzie jak ja przestane byc. A wtacajac do tematu- tak jak mowisz. Jak nic nie jest skoro ja czuje zoladek, czuje glowe, czuje serce a czasem nie wiem co mi jest ale czuje sie po prostu *ujowo. I boli mnie kazdy kawalek ciala. Czuje krew krazaca w zylach i czuje doslownie wszystko. Przeczytaj sobie blog grzegorza szeffera on wyszedl z nerwicy albo jest taka strona zaburzeni.pl tam chlopaki administeatorzy tez mieli nerwice i juz nie maja. Czyli da sie z tego wyjsc. Siadam ostatnio i modle sie bardzo duzo. I pytam Boga co robie zle ze nie chce mi pomoc.

Odnośnik do komentarza
Gość AGATA33

Dokładnie to 33 w listopadzie stuknie :) czyli, że muszę się z tym męczyć jeszcze 7 lat??? Mam dokładnie tak jak Ty Aga: też boję się śmierci, umierania, że zostawię moją córeczkę, męża, rodziców. Ku pokrzepieniu serc: miałam właśnie sporo roboty, zajęłam się tym i wiesz, że przez te pół godziny nie odczuwałam żadnych dolegliwości. Musiałam się skupić na cyferkach, później poprawić coś w systemach i nie miałam czasu zastanawiać się co, gdzie i jak bardzo mnie boli. Może faktycznie trzeba sobie szukać (nawet na siłę) zajęć, żeby nie mieć czasu zastanawiać się nad sobą i wsłuchiwać się w siebie :) Jak dotrwam końca pracy i dojadę do domu wybieram się z córką na jazdę konną (polecam naprawdę bardzo odpręża). Aga musimy się wspierać!!!!

Odnośnik do komentarza
Gość Agunia79

Hej dziewczyny widzę że też nie bardzo u Was. Aga współczuję akcji z sercem masakra, co ta choroba nam robi. Marzenko odezwij się po wizycie co tam Ci powiedzieli w Kraku. Dziewczyny ja mam 37 lat zaraz 38 udało mi się prawie 10 lat żyć bez tego dziadostwa a miałam bardzo silną wtedy z biegunkami i atakami paniki jakoś mi się udało. Sama wątpię aby teraz tak dobrze poszło bo różne inne choroby się czepiają i ciągły strach co mogę mieć i czy jak zacznę brać antydepresanty to dobrze bo może coś innego poważnego jeszcze mam :(

Odnośnik do komentarza
Gość AGATA33

Hej Agunia No nie bardzo, nie bardzo! :( A już kilka dni temu myślałam, że nie jest najgorzej. No i znowu zdradziecka nerwica przypomniała mi, że jest :( no chyba, że to nie ONA jednak... O i tak na okrągło, błędne koło. Niby zdaję sobie sprawę z tego, że to tylko podświadomość i zszargane nerwy a jednak czegoś sobie szukam.... K.....a!!!! (przepraszam ale musiałam)

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×