Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica lekowa


marzena

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Agunia79

Hej wszystkim. Marzenko dobrze że już lepiej organizm się przyzwyczaja powoli do tej dawki. Aga tętno normalne ja mam 60 i mi się wydaje że bije wolno. Ale w stresie więcej wiadomo. U mnie w miarę w uchu piszczy ale staram się nie zwracać uwagi, wczoraj od południa straszna gula w gardle aż ciężko polykac. Po nocy lepiej, nie wiem co mnie tak dusi okropnie ... Franku ja na początku szukałam od czego te wszystkie objawy nawet o tężyczce myślałam bo też objawy pasowały ale żeby to potwierdzić trzeba zrobić próbę ischemiczną w gabinecie EMG

Odnośnik do komentarza
Gość AGATA33

Marzenka idę do psychiatry za tydzień - nie wiem jak wytrwam. Mój sąsiad, który walczył z nerwicą brał seroxat i mówił, że mu pomagał ale bez psychoterapii się nie obyło, Wczoraj miałam naprawdę niezły dzionek a dzisiaj tragedia.... Codziennie modlę się do Boga, żeby dał mi siłę.... Jeszcze ta noga - jakby ciągnięcie mięśnia w dół. Też myślałam o boreliozie ale w życiu kleszcza nie miałam, o tężyczce również. Naczytałam się o zakrzepicy i oczywiście też już ją miałam, aż moja dr rodzinna mnie uświadomiła, że na pewno jej nie mam... Kochani jak sobie z tym wszystkim radzić, bo ja już tracę siły.

Odnośnik do komentarza
Gość Agunia79

Agatko wiem Kochana to jest okropne a tydzień wydaje się wiecznoscia jak co dzień samopoczucie kiepskie. Tak psychoterapia plus tabletki daje dobre rezultaty. U mnie jakoś trochę lepiej mąż w domu to czuje się w miarę pewnie jak pojedzie to znowu będzie jazda :( Ja narazie jeszcze biorę Betaserc jak odstawie i będę fatalnie się czuła psychicznie zacznę brać Sertagen od psychiatry.

Odnośnik do komentarza
Gość AGATA33

Nie wiem co dzisiaj się ze mną dzieje :( Serducho mi płata figle - przy głębszym wdechu jak chcę się rozluźnić to mi tak jakby podskakuje. I zaczynam się wsłuchiwać - już nie wiem czy jechać do przychodni czy wzywać karetkę. Gula w gardle, telepie mnie, kłuje wszędzie.....

Odnośnik do komentarza

Agusia .ja noc normalnie przesypiam .i jeszcze śpię popołudniu.ciągle jestem śpiąca.tabletki.A gatka.ja do póki nie zaczęłam się leczyć pić tabletek mialam to samo co Ty z domu karetka mnie brała i z pracy dopiero jak zmieniłem lekarza od 18 kwietnia to zaczynam lepiej się czuć .jest ordynatora w szpitalu i on mi zaczął pomagać.a ataki tak silne mialam od sierpnia tamtego roku.Dopiero teraz przestają byc

Odnośnik do komentarza
Gość AGATA33

Marzenka ja staram się tłumaczyć sobie w duchu, że to tylko nerwy, nie chcę w pracy siać paniki i wzywać pogotowia bo zaraz będzie sensacja na całą firmę. Już raz mnie koleżanka wiozła do przychodni bo serce mi kołatało - z wielką łaską pielegniarka zmierzyła mi ciśnienie i puls i kazała się zgłosić do swojego lekarza rodzinnego.

Odnośnik do komentarza
Gość AGATA33

Agnieszka dzisiaj takie uczucie potknięcia zdarzyło mi się pierwszy raz (nawet nie wiem co to było, bo przy głębogim wdechu poczułam jakby mi podskoczyło).Rytm spoczynkowy mam raczej miarowy między 60 a 75, kardiolog nie stwierdził dodatkowych skurczów. W momencie ataku paniki serce wali mi jak szalone i widzę jak mi klatka podskakuje.

Odnośnik do komentarza

A ja wróciłem właśnie z ćwiczeń na posturografie.. i powiem Wam, że dla nas nerwicowców... zawrotowców (takich jak ja) bardzo ważne są ćwiczenia.. ja w trakcie tych ćwiczeń.. i po nich nie mam sensacji skurczowych.. ani braku poczucia równowagi. Ćwicząc człowiek się skupia na tym.. i reszta odchodzi jak ręką odjął... Czyli i to utwierdza mnie, że nerwica wywołuje te dolegliwości. Agnieszka34 - nie licz tego cholerstwa.. bo sama się nakręcasz i prowokujesz następne. Po cholerę Ci je zliczać ?? No po co ?? Co za różnica czy ich będzie 20.. czy też 80 sztuk. Też kiedyś zliczałem.. i czym dokładniej.. to robiłem.. to z dnia na dzień progresja ich była. A teraz nie liczę i już.

Odnośnik do komentarza
Gość AGATA33

Ja na takie epizody nie zwracałam do tej pory uwagi. Raczej skupiam się na objawach *bólowych*. Jak mnie coś zakłuje albo zaboli w klace piersiowej zaraz zaczynam sobie wkręcać zawał serca...:( Wtedy opanowuje mnie lęk....zaczyna się mrowienie w rękach, gula w gardle, kłucie w barku i plecach i jestem wrakiem, czekam na najgorsze i wyć mi się chce.........

Odnośnik do komentarza
Gość AGATA33

Mi chwilowe ukojenie daje jazda konna - wprawdzie dopiero się uczę ale te pół godziny dwa razy w tygodniu daj mi chwilę zapomnienia o *bólach*, czuję się jak jeszcze do niedawna - SZCZĘŚLIWA. Niestety potem wszystko wraca..... Tak sobie myślę - przecież powinnam byś szczęśliwa, mam dziecko, dom rodzinę, niczego mi nie brakuje..... Ale nie potrafię - te lęki tak bardzo zdominowały moje życie, że nie umiem się tym wszystkim cieszyć.

Odnośnik do komentarza
Gość Agunia79

Aga byłam u psychiatry i mam sertagen ale nie biorę narazie bo mam kurację od laryngologa biorę Betaserc na te ucho a to trzeba ok miesiąca chociaż pobrać. Poza tym czuje się jakoś w miarę aż boję się zapeszyc narazie nie mam jakiś strasznych leków i ogólnie jest możliwie. Zobaczę jak będzie jak coś to zawsze mogę zacząć brać i już:) nie wiem chyba mam nadzieję że dam radę bez

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×