Nerwica lekowa

[Agnieszka34]

Marzena spokojnie. Jak to jestes sama? A corki? A rodzina u ktorej obecnie jestes? Nosz kurde nikt nie widzi co sie dzieje? Nie umiem sie postawic na twoim miejscu:( bo ja mam meza, rodzicow, przyjaciol tylko oni ze mnie tego bolu nie zdejma.musze sama. Gdyby udalo sie wylaczyc lęk pilotem zycie byloby prostsze. A tak to faktycznie jak krzyz

[marzena]

Córce z cięciem zostawiłam mieszkanie.Nie dałabym rady tam mieszkać.Już.na dole rodzice Ja już tyle razy probowalam ułożyć sobie życie i się nie udawało.ciągle rodzice się cieszyli.ze w końcu teraz kolejny raz zas narobili se nadzieję.ze to już to.a to nie to musiałabym wynająć mieszkanie.i być sama.żeby spokojnie żyć ale samemu też źle.Ale w nim nie mam oparcie on nie rozumie mojej choroby moich leków.ciągle robi wojny ze to się skończy i on tego nie wytrzyma.ze ze mną nie da się żyć

[Gość Agunia79]

Marzenko przykro mi :( ciężka sytuacja. Ale faktycznie jeśli on ciągnie Cię w dół to tylko będziesz gorzej się czuła. Mój mąż mnie wspiera ale są momenty że też ma dość widzę to po nim. Bo niestety znowu trzeba przez to wszystko przechodzić od początku. A ta choroba dezorganizuje życie nasze i całej rodziny. Żeby wyjść z tego potrzebny jest spokój i właśnie wsparcie. Trzymaj się i nie poddawaj

[marzena]

Ja Ci nigdy Agus nie miałem zawsze sama z wszystkim od lat.Jak zwykle sama muszę dac radę .Jak zawsze bo gdyby mnie kochał to by mnie wspierał.a on mnie depcze tak się czuję.Tak bardzo chciałam zaznać w życiu miłości ciepła wsparcia.drogiej połówki mieć kogoś dla kogo będę życiem.

[Znerwicowana88]

Marzenko!!!! Serce mi pęka jak to czytam!!!! Ostatnia rzecz jakiej Ci teraz potrzeba to taki partner. Wiem ze z nasza choroba ciezko wytrzymac najblizszym, ale Ty nie mozesz byc z kims kto Ci tylko chorobe pogłębi. Nie mozesz myslec co powiedza rodzice. To ich madroscia wiedzac o Twojej chorobie powinno byc wspieranie Cie w kazdej decyzji jesli tylko pomoze ona Ci wyjsc z tego cholerstwa. Ty masz byc szczesliwa. I bedziesz!! Walcz!!!

[Znerwicowana88]

Agunia79 Ja tez mam faceta za granica. Bol nie do opisania. Tężyczke stwierdziła kardiolog jedynie na podstawie objawów jakie jej opisywałam. Istnieje jedynie takie prawdopodobieństwo. To nie jest jeszcze diagnoza. Mam zalecenia uzupelniania witamin m.in. potas magnez i za dwa tygodnie zrobic badania. Ja dzisiaj dziewczyny umylam okna firanki wypralam wszystko wysprzatalam. Jest moc. Biore leki na uspokojenie. Na noc ta hydroksyzyne. Nie jest latwo. Ale ja chce zyc. Nie chce aby chociaz przez sekunde bylo znowu tak jak ostatnie trzy tygodnie. Wciaz sie tego boje ale walcze.

[Gość Agunia79]

Znerwicowana dobrze że się odezwałaś. Mój mąż nie jest za granicą ale ma taka pracę że wyjeżdża na kilka dni. Dla mnie w tym stanie to koszmar. Wszystkie objawy mam nasilone. Pytałam o tą tezyczke bo też podejrzewam niedobory witamin szczególnie z grupy B. Ja mam jeszcze zachowania równowagi takie dziwne dlatego szukam jeszcze przyczyny oprócz nerwicy. Już głupieje od tych koszmarnych objawów i coraz gorsze choroby sobie wkręcam...

[Gość Agunia79]

Znerwicowana dużo zrobiłaś podziwiam Cię dobrze że się nie poddajesz. Wzięłaś wczoraj tą hydroksyzyne? Jakie jeszcze leki bierzesz ?

[Agnieszka34]

Laski moja psycholog mnie zacheca do lykania witaminy D. Okazuje sie ze jej niedobor nasila objawy depresji i nerwicy. Gadalam z moja przyjaciolka ktora ma akurat klopoty depresyjne i zrobila badanie tej wit D i okazalo sie ze jest grubo ponizej normy! Podobnie z wit B12. Brak moze nasilac szumy uszne lub zawroty glowy. A w naszym stanie organizm jest wyeksploatowany totalnie...

[Agnieszka34]

Znerwicowana: ale Agus na oko to ona moze sobie soczewke zalozyc. Nie przejmuj sie tym bo mi kiedys lekarz po objawach zdiagnozowal raka zoladka! I zaliczylam wtedy nawrot nerwicy po tej informacji. Aga i Aga macie ciezko ze nie ma waszych chlopow w domu. Oni jednak daja poczucie bezpieczenstwa albo chociaz swoim meskim racjonalnym podejsciem potrafia *uziemic* czyli powiedziec ze to tylko lęk i nic sie nie dzieje. Moj maz tez czasem ma dosc widze po nim. Bo potrafimy dac w kosc. Milion razy codziennie od 8 lat dzien w dzien pytam go czy na bank nic mi nie jest. Sluchajcie to by nawet dalejlame wykonczylo hahaha. U mnie wieczor idealny. Spokoj radosc zyję. I tak do rana kiedy zaczyna sie kongo bongo. Ale laski cisnienie spada. Czasem jest skok 140/ 85 ale ogolem utrzymuje sie na poziomie 130/ 80 ablo nawet mialam przy jednym pomiarze 127/ 81. To ten lek mi podnosil. Jestem na dawce 75mg wiec wierze ze jak to cholerstwo odstawie to sie unormuje juz zupelnie. Sadze ze te wyzsze pomiary moga tez wynikac ze strachu przed pomiarwm. Jak juz ide wyjac cisnieniomierz to mi puls przyspiesza!!!!!! Dzieczynki myslicie ze ten cisnieniomierz elektroniczny moze troche przeklamac wynik? Bo mierzylam u mamy i bylo 125/ 80 na takim pąpkowym

[Gość Agunia79]

Dzięki Agus bije od Ciebie taka pozytywna energia :) Dokładnie wiem o tych właśnie problemach z niedoborami a wit.d3 mam nawet w domu jutro biorę. Co do ciśnieniomierza to może przy każdym pomiarze pokazywać troszkę inne wartości bo to nam puls zwolni albo przyspieszy. Najlepsze są naramienne, przeklamuja ponoć nadgarstkowe. Lecę spać dobrej nocki oby noc minęła spokojnie.

[Gość Agunia79]

Hej dziewczyny jak nocka minęła? Co u Was? U mnie noc w miarę teraz trochę mnie trzęsie, ciągle mi zimno.

[Dedu1]

Sam nwm czy to co ja mam to nerwica życia nie mam to od ponad 2 lat zaczęło się od bolu klatki piersiowej i szybki puls poszedłem do lekarza kiedy zmierzył mu tętno biło 120 na minutę powiedział ze w moim wieku to normalne bo jestem wieku dojrzewania.Ale ja i tak się bałem pojechałem do szpitala miałem usg Holtera no wszystko lekarze mówili że nic mi nie jest.A ja i tak się źle czulem mie żyłem tętno sobie chyba co 10 min jak biło trochę szybciej bałem się ze zaraz dostane zawał a jak biło trochę wolniej bałem się ze zaraz się zatrzyma.Mialem tez ataki paniki objawiają się szybkim biciem sera nawet i 200 uderzeń na minutę ledwie wtedy mogę oddychać i okropny strach jakby śmierć stała mi za plecami jakoś wytrzymalem do końca gimnazjum potem przez pół roku było dobrze ale nie dawno znowu źle sie czuje ataki mam prawie codzenie boje się iść do szkoly wczoraj jak wracałem znowu mi waliło w pociągu nwm co robić wszyscy mówią ze jestem zdrowy a ja czuje jakbym umierał chyba to nerwica ale już sam nwm

[Gość Agunia79]

Witaj Dedu. Jest duże prawdopodobienstwo że to nerwica. Zapewne jesteś bardzo młody może warto spotkać się z psychologiem co mogło wywołać u Ciebie takie objawy czy jakiś silny stres wcześniej czy problemy w domu w szkole itp. Ataki paniki i kołatania są typowe dla tej choroby więc warto coś z tym zrobić. Pozdrawiam .

[Znerwicowana88]

Hej. Mi noc minela spokojnie. Od dwoch dni wieczorem przed snem biore ta hydroksyzyne. Juz kiedys mialam ten lek przepisany przez psychiatre. Wiem ze to lek slaby i nie ma obaw przed jego braniem ale wiadomo jak jest z naszymi lękami przed lekami;-) Poza tym intensywnie uzupelniam witaminy. Magnez potas tran. Biore inne leki na uspokojenie w ciagu dnia. Mam zamiar dzisiaj dokupic witamine D i z grupy B. Pije tez wit c w kroplach bo gdzies przeczytalam o zbawiennym dzialaniu witaminy c na lęki i nerwice. Dzisiaj sciska mnie w klatce i serce troche. Moze to od pogody. Myslalam ze po kardiologu wszystko minie calkowicie :-( ze jakos to sobie wytlumacze.

[Agnieszka34]

Witamy DEDU. Moim zdaniem masz podrecznikowe objawy nerwicy. Mozesz dla pewnosci zrobic badanie tarczycy choc nie wiem czy u mezczyzn ona dziala tak samo jak u kobiet. Jestem tego samego zdania co Aga musisz isc do psychologa. Zacznij od poznania wroga i poczytaj ksiazki. Polecam 10 PROSTYCH SPOSOBÓW NA PANIKĘ M. Antony i R. McCabe/ 5 PROSTYCH SPOSOBÓW NA RADZENIE SOBIE Z LĘKIEM B. Bandelow/ POKONAŁEM NERWICE G. Szaffer/ i wszyscy obowiązkowo POKOCHAJ SIEBIE W. Dyer. Ta ostatnia pozycja byla dla mnie zastrzykiem energii. Polecam wam tez te ksiązki Kabat Zinna. To metoda relaksacji poprzez medytacje oddechem. Ja tez przy nawrocie mam wysokie tetno. Potrafi galopowac i dac w kosc. Aga dzieki za slowa otuchy bo ja na co dzien raczej jestem pelna poczucia humoru tylko w gorszych chwilach jest kiepsko. Znerwicowana to nie pogoda. To natrętne mysli ktore pobudzaja uklad nerwowy do reakcji walcz lub uciekaj. On jest gotowy wiac i chronic cie przed papierowym tygrysem. Chce za wszelka cene zmobilizowac twoj organizm w razie gdyby papierowy tygrys chcial cie zjesc.

[Agnieszka34]

Sluchajcie musimy zmieniac mysli. Mialam dwa gorsze dni. Teraz tez czuje wypieki i serce wali i zaraz mam skojarzenie z cisnieniem bo ostatnio cisnienie mam na tapecie. Ale wiecie co? Ok zgadzam sie na to. Niech galopuje niech wali trzaska sciska. Drogi panie lęku jest pan tutaj ze mna a wiec teraz razem poczytamy ksiazke. Jeszcze troche pan tu bedzie wiec musimy nauczyc sie byc tu razem. To jest klucz do przerwania reakcji walcz lub uciekaj. Nie bede stawiac mu oporu. Im bardziej bede sie z nim szarpac tym bardziej on bedzie rosl w sile. On jest moja emocja. Tylko emocja. A ja? Ja jestem jakgora! Poza emocjami mam jeszcze swiadomosc ktora wie ze nic mi nie grozi. Kochany moj leku poniewaz jeszcze jakis bedziemy razem robic interesy AKCEPTUJE twoja obecnosc. Juz nie chce zebys odszedl i nie bede czekaz az odejdziesz. Jesli zostaniesz tu jeszcze troche to MUSIMY sie zaprzyjaznic. I przygladam sie myslom ktore prowokuja cie do pojawienia sie tu. I je zmieniam...

[Agnieszka34]

Sluchajcie musimy zmieniac mysli. Mialam dwa gorsze dni. Teraz tez czuje wypieki i serce wali i zaraz mam skojarzenie z cisnieniem bo ostatnio cisnienie mam na tapecie. Ale wiecie co? Ok zgadzam sie na to. Niech galopuje niech wali trzaska sciska. Drogi panie lęku jest pan tutaj ze mna a wiec teraz razem poczytamy ksiazke. Jeszcze troche pan tu bedzie wiec musimy nauczyc sie byc tu razem. To jest klucz do przerwania reakcji walcz lub uciekaj. Nie bede stawiac mu oporu. Im bardziej bede sie z nim szarpac tym bardziej on bedzie rosl w sile. On jest moja emocja. Tylko emocja. A ja? Ja jestem jakgora! Poza emocjami mam jeszcze swiadomosc ktora wie ze nic mi nie grozi. Kochany moj leku poniewaz jeszcze jakis bedziemy razem robic interesy AKCEPTUJE twoja obecnosc. Juz nie chce zebys odszedl i nie bede czekaz az odejdziesz. Jesli zostaniesz tu jeszcze troche to MUSIMY sie zaprzyjaznic. I przygladam sie myslom ktore prowokuja cie do pojawienia sie tu. I je zmieniam...

[Gość Agunia79]

Aga Ty jesteś mega! :) aż chce się poczytać mądre słowa. Tak dużo siedzi w naszej głowie. Negatywnym myśleniem można wywołać wszystkie objawy i mieć wszystkie choroby świata. Wiem na własnym przykładzie. Gorzej to wdrożyć w życie ale ważne aby się nie załamywać i nie poddawać. Walczmy o siebie i swoje zdrowie. A Ty masz jutro lekarza? Marzenko gdzie się podziewasz ?

[marzena]

Dziewczyny ja mam od wczoraj załamanie .myślę co ze sobą zrobić.gdzie iść i za co.cały czas becze

[Dedu1]

Dziękuję wszystkim za porady ogólnie to chce już iść do psychologa od dłuszego czasu ale kiedy mówie o tym bliskim to mówią żebym wziął sie w garść bo psycholog nic nie pomoże i że tylko sobie zmyślam nikt nierozumie jak ja się czuje.

[Agnieszka34]

Dedu ja tez czesto slysze wez sie w garsc... no szalu mozna dostac. Syty glodnego nie zrozumie. Mi tez jak sie zaczelo mowili po co. Zreszta do dzis slysze odstaw leki, walnij sobie kielicha i ci przejdzie. Gowno prawda. Nerwica to zaburzenie emocji i trzeba je odburzyc. Ja owszem przechodze nawrot i jest mi zle ale przechodze go inaczej. Nie oznacza to ze czuje sie swietnie ale widze odrobine swiatla w tunelu. Mysle ze jeszcze duzo pracy przede mna ale chocby nie wiem co odburze sie. Zasluguje na to.

[Agnieszka34]

Agus: no tak jutro ide do niego zobaczymy co mi mądrala wymysli tym razem. Jak szczur doswiadczalny sie czuje czasem. Kiedys jak mi zapisal jakis lek to zadzwonilam i mowie tak: panie Przemku chcial mnie pan zabic? Haha wystraszyl sie gamoń. Zapytam go co sadzi o powrocie do Citalu lub wzglednie Escitalopram. Kurcze no tak mi ladnie sluzyl i sie swinia wysluzyl. Ale minelo kilka miesiecy moze moj mozg go przywroci do łask. Marzena: dawaj dziewczyno opowiadaj co sie dzieje.

[marzena]

Dziewczyny.Już lepiej.on ma też napady nerwowość .i jak już nie wytrzymuje to robi wojny krzyczy.a potem mi przechodzi i przeprasza powiedziałam żeby się leczył.zobaczymy jak ja dłużej to wytrzymam

[marzena]

A jak on krzyczy to ja się rozplacze bo nie wytrzymuje.i mam potem depresję ze 2 .3 dni.płacze i myślę czy te jego ataki wytrzymam.powiedział że to przezemnie bo jestem ciągle nerwowa i mu się to udziela.Już nie wiem co o tym myśleć Bo mnie jego zachowanie wykonczy