Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Witam szukam pomocy


Rekomendowane odpowiedzi

Zauważyłam, że teraz boję się bać.Strach przed lękiem ehh... Nie wychodzę z domu bo boję się, że znowu mnie dopadnie atak.Najgorszy jest chyba brak uprawomocnienia tej choroby, wszyscy myślą, że jak mnie będą na siłę wypychac z łóżka,mówić weź się w garść, przestań wymyślać, inni mają gorzej, to coś pomoże... Zauważyłam też że jak mam w miarę dobre dwa dni to zawsze potem następuje atak zmasowany. Już się boję dobrze czuć bo wiem, że później będę się czuła okropnie.

Odnośnik do komentarza

Wybór i tak należy do ciebie , nikt nie może cię do niczego zmusić.Pytanie tylko czy czujesz się na siłach bo inaczej tam i inaczej tu, tu zawsze masz chyba jakiś bliskich co cię wesprą w tej terapii i wogóle tam będziesz tylko z chłopakiem to znowu musisz być silniejsza psychicznie takie moje skromne zdanie

Odnośnik do komentarza

Hej wszystkim Jak tam dzisiaj? Ja pół nocy nie spałem serce mi latało i kłuło po lewej stronie.Myślałem już żeby pogotowie wzywać , masakra.Wziąłem dodatkowo tabletkę na serce i hydro i jakoś odluściło trochę ale jak dzisiaj też tak będzie to ide na Sor.A jak u was?

Odnośnik do komentarza

Dziwne myślałem że tylko ja tak mam.Co noc budzę się między 3 a 4 serce mi wali albo nie równo bije i ogólnie źle się czuje i wydaje mi się że to już koniec , zaskoczyłaś mnie tym bo myślałem że tylko ja to mam i że to od serca

Odnośnik do komentarza
Gość LUBELL

A jak u was z ciśnieniem? Ja np SERDI też mam niedomykalnosc aortalna (dwuplatkowa zastawka) i odkąd mi to zdiagnozowano (2012) mam nerwice. Mierze ciśnienie nawet KILKADZIESIĄT razy dziennie. Mimo że mam np 125/75 to za 20 minut znowu siadam i mierze. Najgorzej jak jestem poza domem i nocuje bo wtedy czuje ze jestem spiety i od razu myśli że to na pewno wysokie ciśnienie i szukam okazji żeby w ciszy je zmierzyć i zawsze wychodzi koło 150/100 albo do 160 nawet. I wtedy się koło zamyka bo ciągle się tym denerwuje i stresuje.

Odnośnik do komentarza

Też tak miałem na początku nawet ciśnieniomierz kupiłem wcześniej może z dziesięć razy w życiu mierzyłem.teraz mierze dwa trzy razy dziennie,rano wieczorem i ciągu dnia ale są dni że i ze dwadzieścia razy mierze.Tylko ja mam nadćiśnienie i biorę tabletki.generalnie zazwyczaj mam ciśnienie 140/64 dolne mam zawsze niskie bo już zastawka na wykończeniu ,rzadko kiedy osiąga 70 częściej 56-64 twoja jest w lepszym stanie jak ci dolne do 100 podbija.

Odnośnik do komentarza

Do lubell Także narazie nie masz się jeszcze czym zbytnio martwić, jak ci zacznie spadać często poniżej 60 to już trochę gorzej ja już czekam na operację ale ja mam już ciężką niedomykalność i dużo objawów.

Odnośnik do komentarza
Gość LUBELL

SERDI, ja też się i tak nastawiam na wymianę w przyszłości a czy to będzie za 3 lata czy za 30 to już ciężko powiedzieć, tak też mi ostatnio kardiolog powiedział mniej więcej. Ale pozytywnie się próbuję nastawić bo nawet czytałem zagraniczne forum o wymianie zastawek, gdzie ludzie pisali o swoich *urodzinach* i jedna osoba świętowała już 51 LAT OD WYMIANY ZASTAWKI, także biorąc pod uwagę fakt, że te najnowsze zastawki są dużo lepsze i wytrzymalsze to może i nie ma co panikować. Ludzie po operacjach żyją normalnie, piszą że piją alkohol, chodzą na imprezy, jeżdżą w góry połazić, chodzą na siłownie, biegają po 15km na raz i jest wszystko ok. Także SERDI musimy się na wzajem pozytywnie nastawiać, bo najgorsze jest to właśnie negatywne myślenie i wpadanie w paniki po lekkim ukłuciu przy sercu ;)

Odnośnik do komentarza
Gość Karolewski Karol

Widzę wasze posty i przypomina mi się moja walka z nerwami, sercem i nadciśnieniem..... a głownie z własną głową i tym co się w niej działo. Wizyty u lekarzy, badania, badania dodatkowe, płatne i bezpłatne, czekanie w poczekalni z ludźmi którzy mają sine ręce i nosy bo ich serce nie daje rady..... brrr Opiszę moje przemyślenia i moje *odkrycia*. Może komuś pomogą: Generalnie czytając posty w tym temacie widzę co jakiś czas *weź pigułkę z magnezem* działa cuda...... za przeproszeniem niestety nie. A przynajmniej nie sam magnez. W naszych czasach jedzenie to śmieci. I praktycznie każdy z nas ma niski poziom magnezu, potasu i witaminy D3 - ten ostatni brak to skutek siedzenia w pomieszczeniach i straszenia rakiem. No i jak ktoś poczyta to te 3 elementy mają największy wpływ na nerwy, serce i tak po prawdzie całą resztę. A nerwica atakuje gdy nasz organizm przestaje sobie radzić ze stresem, strachem albo naszym stylem życia. Dlatego moja porada- oprócz łykania beta blokerów i uspokajaczy które tylko maskują problem, a po odstawieniu serce dostaje kręćka a głowa przestaje nadążać zróbcie BADANIA poziomu potasu i witaminy D3. Ja miałem poziom potasu 3,75 co jest w normie. Gdy zacząłem wcinać produkty bogate w potas moje ciśnienie spadło z ciągłego (około) 145/95 ze skokami w górę przy lekkim stresie do (średnio) 117/82. A magnez.... można ową magiczną pigułkę choć jak się poczyta tak dokładniej to nie jest ona już taka magiczna..... Ja wybrałem picie wód magnezowo wapniowych...... małe dawki ale przez cały dzień i codzień bo o piciu nie da się zapomnieć ;) I kiedy sobie uświadomiłem że nie umieram tylko moje ciało daje znać że ma braki nagle znalazłem koło ratunkowe dla mojej psychiki. Okazało się nagle wszelkie ataki zamiast powodować panikę powodowały tylko myśli w stylu *znooowu*...... i atak mijał znacznie szybciej. Dołączenie witaminy D3 do diety znacząco poprawiło mi część odpowiedzialną za optymizm życiowy. Naprawdę nasz organizm nie jest się wstanie bronić przed światem jeśli nie ma do tego odpowiedniej ilości witaminy D3 W ten pokrętny sposób chcę powiedzieć że rozregulowanie naszych organizmów pod nazwą NERWICA może mieć duuuużo przyczyn. Moją przyczyną były niedobory a raczej niskie poziomy pierwiastków. Oczywiście ja sam też się mocno dołożyłem do tego że w pewnym momencie wszystko zaczęło mnie przerastać....

Odnośnik do komentarza

Lubell masz rację tylko sam wiesz jak to wygląda pomimo nastawienia myśli wracają tym bardziej że nam naprawdę coś dolega ja już czekam na operację i pomimo tego że staram się nastawiać pozytywnie niestety nie da się o tym nie myśleć...

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×