Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Witam szukam pomocy


Rekomendowane odpowiedzi

Witam, ale mnie dziś wymęczyło, nie mogłam sobie poradzić z ciśnieniem mimo brania lekow, zaczęło się juz w nocy, cisnienie 165/105, rano znów tabletka (inna), później następna i następna, popusciło ok 18:00, nie wiem czy to pogoda daje w kosć czy co innego, bardzo bolała mnie głowa , piski w uszach i mój kochany lek przed wylewem, łapię się już tego że sprawdzam nos czy nie leci.... w moim bliskim otoczeniu znajoma miała wylew, (miała ciśnienie), sparaliżowana i trochę sie tym przejełam, chociaż nie zna,m jej osobiscie , ale opowiadania mi wystarczą, hudroksyzyna też dziś była w ruchu, melisa, Validol, jeszcze wezme na noc hydro, moze będe lepiej spać, nie bede się budzić, pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Hej wszystkim Lena 1900 a jakie masz wtedy ciśnienie?mi dzwoniło i szumiało zwłasza wieczorami czasami cały dzień ale odkąd wykryli u mnie nadciśnienie i biorę tabletki to prawie ustało a jak mam znowu to mierze cišnienie i zawsze mam podwyższone jakie leki bierzesz na stałe?Duska nie umiem odpowiedzieć na twije pytanie😀 a jak twoje przygotowania do podróży?Ja myślę że dużo daje nam wszystkim popalić ta pogoda dziadowska , jakoś to jest powiązane ze sobą .Ja dzisiaj jestem bardzo osłabiony w nocy brałem hydro czy mieliście tak że na drugi dzień po hydroksyzynie byliście osłabiemi?

Odnośnik do komentarza

No pewnie że masz dzień z głowy,ponieważ wyczekujesz kolejnego skurczu i adrenalina wydzielana przez nadnercza pobudza co chwilę serducho.Mój kolega z pracy źle się czół to mu powiedziałem żeb6 zrobił sobie badania w Polsce.I co nic nie czół na bieżni a miał skurcze dodatkowe. Ja już przeszedłem ten etap w życiu co wy i postanowiłem skończyć z tym oczekiwaniem.Nie powiem bo tych skurczy nienawidzę.

Odnośnik do komentarza

Witam mam na imie Magda tez mam nerwice lekowa od 2005 roku bez psychiatry sie nie obejdzie.... niestety.... mnie puscila nerwica dopiero w zeszlym roku do momentu kiedy to pod koniec stycznia dowiedzialam sie ze czeka mnie operacja dwa bajpasy ... nerwica powrocila nie moglam rozmawiac o bliznie na klatce piersiowej i wogole o samej operacji balam sie nawet miezyc cisnienie ... masakra .... powrocil lek i strach przed wyjsciem z domu ..... dopiero jak opowiedzialam to u kardiologa przepisal mi lek ktory bralam wczesniej tj. Parogen lub rexetin to pomaga nie ma leku i nie otumania .... teraz czuje sie juz lepiej ... wiec psychiatra Lena i nie wierz jak ktos ci powie ze sama musisz to pokonac bo nie dasz rady

Odnośnik do komentarza

LENA ja też mam piski w uszach i wiem jaka to meczarnia z tymi piskami, piszczy non stop wysokie dźwięki, czasami dodatkowo piski idą w tony niskie, nasila się to przy zmęczeniu, zdenerwowaniu i przy wysokim ciśnieniu, mam to od jakiś 3-4 lat, czasami idzie zwariowac, byłam w szpitalu na kroplówkach ale poprawy nie ma , moze jakby chodził częściej, zasypiam przy włączonym telewizorze, ciagle budzę się w nocy bo mi to przeszkadza, moze rzeczywiście to od kręgosłupa, ja mam jeszcze arytmię którą bardzo odczuwam, ciągle jestem spieta , zdenerwowana i zmecvzona tymi piskami, i kółko się zamyka, jewdno nakreca drugie, może ktos ma jakieś panaceum na zmiejszenie tych pisków, bo czasami naprawdę idzie oszalec :(

Odnośnik do komentarza

SERDI ..nerwica już chyba apogeum osiągneła wczoraj ..nikt nie mogł mnie uspokoić nie wiedziałam co sie dzieje płacz,krzyk i ogólnie masakra. Nie lece w końcu ,musze zostać na terapie bo już sobie sama z tym nie poradze niestety -.- do dietetyka musze iść bo chudne dalej... napewno chory żołądek robi swoje ale też bez przesady ... jeść prawie nie moge bo mi nie dobrze ciągle 16 kg w 4 miesiace schudłam no i pozostaje mi zostać i walczyć z tym a Ty jak tam SERDI ?

Odnośnik do komentarza

Duska... Tak myślałem że jednak dłużej zostaniesz. U mnie wczoraj było ok ochlałem się melisy i pozałatwiałem nawet parę spraw , za to dzisiaj dużo gorzej zero siły , przeskoki serca i niesamowity ból głowy.Jutro jadę na komisje do Zusu bo już 4 miesiąc na chorobowym i wzywają żeby sprawdzić chyba czy mi drugie serce nie urosło albo coś w tym stylu to dopiero będzie jazda nie wiem jak to przeżyje bo muszę aż do Szczecina zasuwać masakra i to jeszcze pociągiem bo samochodu nie naprawiłem przez tą nerwice ehh

Odnośnik do komentarza

SERDI powodzenia, dasz radę, kto jak nie Ty 😉Wiem dobrze się mówi.Dzis przeczytałam, że ludzie chorzy na nerwice to zazwyczaj bardzo inteligentne i empatyczne osoby, więc zawsze się można tym pocieszać :) Dziś pogoda była dobra to i ja się w miarę dobrze czułam,jeszcze rozmowa z psychologiem mnie podbudowała, nadzieję dała że może ktoś mi w końcu pomoże. SERDI a Ty jak, myślałes o terapii? W sensie tak konkretniej czy szukałeś psychoterapeuty? :)

Odnośnik do komentarza

Hej duska O terapi myślałem i to poważnie tylko jak narazie nie było kiedy zadziałać w tym kierunku bo zawsze coś.Dzisiaj dopiero wróciłem z komisji w piątek lekarz rodzinny i dentysta , jutro musze iść z papierami do pracy bo potrzebuje do zusu i tak zawsze coś , wróciłem z tej komisji i mnie coś serce kłuje mocniej jak wydycham powietrze także już chyba reszta dnia z głowy

Odnośnik do komentarza

Możliwe zwłaszcza że musiałem się nachodzić trochę ale już po a ta pogoda to wogóle jakaś zwichrowana już nie pamiętam takiego zimnego kwietnia masakra ciekawe jaka majówka będzie chociaż jani tak pewnie w domu będe siedział ale faktem jest że jak słońce i ciepło na dworze to i człowiek inaczej się czuje.

Odnośnik do komentarza

U psychiatry dziś byłam , psycholog mi zaleciła iść, przepisał mi jakieś cuda...ale nie jestem przekonana więc chyba ich nie będę brała.Oczywiście zakazał czytania ulotek ... ale i tak się chyba nie powstrzymam. SERDI we wtorek ide na terapie aż ciekawa jestem jak to wygląda, powiem Ci spróbuj bo może warto..napewno nie warto żyć z tym cholerstwem dalej -.-

Odnośnik do komentarza

DUSKA121, myślę że jeśli czlowiek nie daje już rady i jest zmeczony dolegliwosciami to trzeba szukać pomocy wszędzie mnie bardzo pomogła psychoterapia, było to 2 lata temu, chodzilam prawie 1,5 roku, teraz też zaczęłam ale nie tak intensywnie jak przedtem, ja bałam sie wychodzić z domu, nawet do sklepu musialam mieć komórkę przy sobie i czekolade :) wtedy czułam się pewniej i bezpieczniej, obecnie moja nerwica objawia sie trochę inaczej ale dokucza tak samo jak przed kilku laty, przybrała tylko inną twarz i jestem juz bardzo wyczerpana tym stanem, idź na psychoterapie, naprawdę pomaga, jeśli chodzi o leki to spróbuj wziąc raz 1/4, później połówkę i później całą dawke, ja brałam przez 7 miesiecy i pomoglo, teraz tez mam przepisane ale jeszcze się bronie, (nie wiem jak długo:) ), jeżdzę samochodem i dlatego boje się brac leki, zresztą ja boje siebrać wszystkich lekow :)

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×