Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Dwupłatkowa zastawka aortalna i poszerzona aorta wstępująca


artur155

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich. Mam 36 lat i taką samą wadę jak Michał37. 10 lipca w Krakowie wymienią mi zastawki i kawałek aorty. Nie ukrywam, że bardzo się boję. Dodam, że moja wada jest wrodzona. Nigdy jednak nie było mi znią jakoś specjalnie źle. Nie mogłam się tylko przemęczać. Dopiero od niedawna pogorszyła się i bardzo szybko się męczę. *Mój* profesor powiedział, że muszę się operować, ponieważ jest to opercja ratująca moje życie. Chciał mnie zostawić w klinice zaraz po konsultacji, ale z osobistych powodów mogę dopiero w lipcu.Tak więc nie mam wyjścia. Za kilkanaście dni jadę do Krakowa. Życzę zdrówka i pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Witam. Dziś przez przypadek trafiłem na tą stronę i pragnę podzielić się z Wami moimi doświadczeniami. Mam 44 lata operację miałem 16 grudnia 2006 w Aninie.Wykonał ją Prof.Biedermann i Dr Szpakowski, metodą Davida, z pozotawieniem własnej zastawki aortalnej.Po 7-godzinnej operacji wybudziłem się po 6 godzinach. W trzeciej dobie mały spacer , w szóstej wycieczka schodami na piętro. Po 8 dniach po operacji byłem w domu a w sylwestra wypiłem lampkę szampana.Ważne jest podejście i optymizm przed i po operacji.I słuchać lekarzy.Jak kamizelka, to kamizelka. Jak dmuchanie w butelkę to dmuchać. I uwaga na mostek, chrońcie go szczególnie przez pierwsze pół roku.Klinika w Aninie to miejsce , które każdemu mogę polecić. Dziś od roku normalny facet, jeżdże do pracy, w rok po operacji wymalowałem i ułożyłem panele podłogowe w 2 pokojach i na klatce. Głowa do góry i pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Ale to życie potrafi robić niespodzianki.I tak od początku 22 lata temu załataną dziuręmiędzykomorową,naprawiono zwężenie podzastawkowe i wymieniono zastawkę aortalną na bilogiczną.No i teraz ta zastawka padła a do tego jest poszerzona aorta/52mm/ strasznie się boję.Bo pamietam jeszcze dziś ten ból klatki piersiowej.A miałem wtedy 26 lat, była to wada wrodzona.operacja wtedy odbyła się w Rzymie.Jutro/12.11.2008/kłade się do szpitala celem dokładniejszych badań ale myslę,że bez operacji się nie obejdzie.Pewnie będę miał do wyboru Anin lub Białystok.Fakt,że po pierwszej operacji żyłem normalnie.A teraz niewiem co będzie.No ale czas pokaże jak to będzie.Jestem dobrej myśli bo 22 lata w kardiochirurgii to postęp niesamowity.
Odnośnik do komentarza
No i po wszystkim.badania wykazałyposzerzenie aorty wstępującej 52mm, a wynik EF 60% czyli prawie norma.Narazie obędzie się bez operacji, ale badanie kontrolne USG serca co pół roku, żeby zdązyć przed tętniakiem który może powstać w wyniku poszerzenia aorty.A jednak czasami zycie potrafi mile zaskoczyć.Wszystki dużo zdrowia.
Odnośnik do komentarza
cześć Ja miałem identyczną wadę jak Ty . 29/10/2007 miałem operację , która trwała ok. 5 godzin . Operacja ta odbyła się w Aninie , a operował mnie super lekarz : Piotr Kołsut . Po oeracji miałem dosyć duże zawroty głowy , które po ok. 2 miesiącach ustąpiły . Obecnie uważam ,że im dłużej od operacji , tym czuję się lepiej PS. Jak miałem operację , miałem tyle lat co Ty ( czyli 32 lata )
Odnośnik do komentarza
witam, czy to co robimy ma jakikolwiek wpływ na wielkość aorty (mam powiekszona aorte wstepujaca 49mm i *wisi* nademna operacja-czuje sie dobrze wiec nie spieszno mi do niej, za 3miesiace mam kontrolę). ostatnio przechodzilem IZW - infekcyjne zapalenie wsierdzia, wyleczone farmakologicznie, powoli dochodzę do siebie, schudłęm i prawie mnie nie widać dlatego chciałbym wrócić do treningów, oczywiście już nei chce się forsować jak kiedyś, ale nie wiem czy to nie zaszkodzi/przyspierzy powiększania aorty czy gorsze dla takiej wady wrodzonej sa wysilki krotkotrwale typu podnoszenie jakiegos ciezaru na silowni czy dlugotrwale typu bieg, jazda na rowerze..? dodam iz mam dwuplatkowa zastawke, jeszcze nie zdewastowana, ale lekarze z akademii gdanskiej juz mi zapowiedzieli ze *przy okazji* rowniez zostanie wymieniona. pozdrawiam i zycze zdrowia!
Odnośnik do komentarza
Jeśli Was to pocieszy, to moja aorta wstepująca ma 5, 5 cm i kardiolodzy zwlekaja z decyzją o podjęciu operacji, bo byłaby to już 4 w moim życiu. Wszystko da się przeżyć:-) Głowa do góry :-) Zapraszam wszystkich na forum Fundacji Serce Dziecka:www.forum.sercedziecka.org.pl. Sa tam adresy ośrodków kardiologicznych dla dorosłych i inne osoby z problemami kardiologicznymi :-) Jestem jedną z nich:-)
Odnośnik do komentarza
Poznań ul. Długa Klinika Kardiochirurgi Uniwersytetu Medycznego WITAM Wyszło iż, mam dwupłatkową zastawkę i poszerzoną aorte wstępującą (narazie 50mm), dostałem już skierowanie do szpitala na operacje w Poznaniu (j.w), prawdopodobnie proteza aorty i zastawki ; chciałbym się dowiedzieć coś więcej na temat tej kliniki i lekarzy. Proszę jeśli ktoś miał * przyjemność * przebywać w Klinice w Poznaniu o podzielenie się wrażeniami . POZDRAWIAM schorowanych ! :) jedyne co nam pozostaje to być dobrej myśli !
Odnośnik do komentarza
Gość Józef z  Wałbrzycha
W nawiązaniu do wcześniejszych moich zapisów na tej stronie dzielę się swoimi doświadczeniami znastępnej mojej podróży turystycznej.W dniach od 27.04 do 8.05.2009 byłem na wycieczce objazdowej w Chinach /Pekin,Xi.an,Luoyang,Longmen,Suzhou,Luzhi,Szanghaj/.Pomimo przebytej ciężkiej operacji serca/ wszczepiony Bental/ nie miałem najmniejszych problemów sercowch.Stosowałem tradycyjny zestaw lekarstw i ciśnienie miałem stabilne.Jako ciekawostkę moge podać,że podczas szczegółowych badań wykrywaczem metali przy odprawie celnej na lotnisku Szanghaju wykryto mi druty w klatce piesiowej i musiałem szeroko rozpiąć koszulę celem pokazania blizny pooperacyjnej.W listopadzie br.udaję się na kolejną wycieczkę do Meksyku i na Kubę i po powrocie z niej złożę kolejną relację na niniejszej stronie jak ją zniosło moje serce.SERDECZNIE POZDRAWIAM WSZYSTKICH SERCOWCÓW.
Odnośnik do komentarza
Gość Andrzej z Torunia
Witam, Jestem obecnie 5 miesięcy po operacji (6h operacji, 12h w narkozie) wszczepienia sztucznej zastawki aortalnej oraz założenia tzw. mufinki na poszerzoną aortę wstępującą (5.02 cm) - tzw. wrapping, czyli owinięcie. Operację wykonał w Szpitalu Uniwersyteckim im. dra Jurasza w Bydgoszczy prof. Lech Anisimowicz. Pobyt w szpitalu to 8 dni, wyjście do domu w 7 dobie po operacji. Powikłania typowe: płyn w worku osierdziowym oraz w opłucnych, *rozpędzony* sterydami oraz 1 raz ściągnięty z opłucnej poprzez nakłucie (prosty, niebolesny zabieg ok. 15 minut). A teraz: jeżdżę na rowerze, biegam, używam życia *jak nigdy w życiu*! Proszę się nie bać; oczywiście, to operacja, w krążeniu pozaustrojowym, ale ta operacja dzisiaj, a 25 lat temu, gdy już mogłem ją mieć, to cała epoka w kardiochirurgii. Pozdrawiam Andrzej
Odnośnik do komentarza
Witam, aorta wstępująca ma tendencje do zmiany rozmiarów pod wpływem np. ciśnienia krwi, tak więc gdy ciśnienie mamy wysokie to jest żle dla naszej aorty, dla kawoszy oznacza to tyle by ograniczyli tę używke bądz z niej zrezygnowali, zależy to także od pomiarów aorty jak są wykonane przez lekarza w ECHO. Moja aorta miała już różne wymiary : 4,1 ; 4,2 ;4,5 ; 4,8 a ostatnio zmniejszyła się nawet do 3,9 z czego bardzo się ciesze. (Do Andrzeja z Torunia)-prof. Anisimowicz operował mnie w Gdańsku w 1989 roku i już wtedy był bardzo dobry, także nie dziwie się, że tak szybko doszedłeś do siebie byłeś pod dobrą opieką. Pozdrawiam wszystkich sercowców.
Odnośnik do komentarza
Witam, 14.05 mialam operacje wymiany dwuplatkowej zastawki aortalnej na biologiczna i usuniecia tetniaka aorty wstepujacej o srednicy 5,1 Do domu wrocilam 29.05, poniewaz wdal sie stan zapalny (podobno typowy po takich operacjach) i potrzebna byla kuracja antybiotykowa Operowana bylam w Klinice Chorob Serca we Wroclawiu, przez pana doktora Dumanskiego- wspanialy czlowiek i wybitny specjalista I chociaz jeszcze nie czuje sie najlepiej, powoli zaczynam wierzyc, ze wszystko bedzie dobrze :) Pozdrawiam cieplo wszystkich sercowcow
Odnośnik do komentarza
Gość Gosienka
Witam serdecznie, Ja także oczekuję na operację wymiany zastawki aorty i aorty wstępującej. Dziękuję wszystkim forumowiczom za udzielone informacje. Pomagają one przystosować się do nowej sytuacji. Pytanie do basienki - jaki był Twój stan ogólny przed operacją i w jakiej jesteś grupie wiekowej? Serdecznie pzodrawiam,
Odnośnik do komentarza
Witam basienke:-) i innych. Ja także jestem w dobrym stanie ogólnym, też wadę (dwuplatkowied) mam od nie wiem kiedy. Mam 53 lata, z przyjemnoscią uprawiałam sporty, fitness i taniec do tej pory, bez ograniczeń wysilku. Monitorowałam aorte echem serce co rok-dwa - trzy. Tętniak rozwinął się w ciągu ostatnich 3 lat i będę operowana w Aninie. Mam nadzieję wrocic do aktywnego trybu zycia. Stąd pilnie śledzę wypowiedzi, aby wiedzieć jaki komfort życia można zapewnic po takich operacjach. Pozdrawiam wszystkich forumowiczów i życzę pogody niezależnie od meteo.
Odnośnik do komentarza
Miałem operację wymiany zastawki i tętniaka aorty wstepującej w Aninie. Wszystko skończyło się bardzo dobrze po 7 dniach byłem w domu jadąc pociągiem 350 km. Obecnie żyję normalnie pływam , jeżdże rowerem. POlecam Anin i dr Kuśmierczyka z II kliniki kardiochirurgi. Jeżeli ktoś chce kilku informacji jakich mogę udzielić oczywiście jako pacjet to proszę o meila:mmatusik@poczta.onet.pl. Ps . koniecznie trzeba chronic mostek Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
DO Basieńki - operacje miałem 22.11.2008 z każdym tygodniem czułem sie coraz silniejszy ale na roweże zacząłem jeździc w kwietniu , trochę sie bałem wcześniej próbowć na co mnie stać, obawy były związane z mostkiem, a zalecenia lekarzy mówiły aby przez pół roku oszczędzać mostek i pozwolić aby spokojnie sie zrastał. Na spacery chodziłem regularnie juz od początku grudnia. Za kilka dni minie 7 miesięcy, jest bardzo dobrze. Mam 43 lata i jeszcze dużo przed soba w sierpniu zaplanowałem wyjazd w góry. Przed operacja co roku od chyba od zawsze jeździłem wn góry z wyjatkiem ostatnich 2 lat - zakazene przez lekarzy a teraz wracam. Wsztstkim dużo odwagi i wytrwałości. Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Gość Gosieńka
Witam, 26 czerwca br miałam operację tętniaka aorty wstępującej i wymiany zatawki aortalnej dokonaną wprawnymi rękami Dr Szpakowskiego z zespołem w I Kl Kardiochirurgii w Aninie. Wielkie wrażenie na mnie zrobiła organizacja pracy w klinice i ogrom pracy jaki się tam ywkonuje. Po 8 dniach od operacji wróciłam do domu i z każdym dniem czuję się lepiej. Są wahania temperatury, samopoczucia itp,, które konsultuję z lekarzem i dalej do przodu.Spacerki rozpoczęłam jeszcze w szpitalu, dość umiarkowane, bo na początku czułam się dosyć słaba. Teraz spaceruję dużo oraz jeżdże na rowerku treningowym (w dawkach 10-15 minut). Aktualnie walczę z ustawieniem INR i mam nadzieję, że to kwestia następnych kilku dni. Wszystkich, których czeka podobna operacja zachęcam do odważnego stawienia czoła wyzwaniu i wykonywanie poleceń lekarzy. Wszelkie ćwiczenia oddechu, ruchowe, itp są potrzebne i służą poprawie stanu ogólnego pacjenta. Życzę wszystkim łagodnej rekonwalescencji, optymizmu oraz dobrego zdrowia. Jeszcze raz serdecznie dziękuję forumowiczom, którzy zechcieli podzielić się info nt swej choroby i dochodzenia do zdrowia. Pozdrawiam, Gosieńka
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×