Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Tętniak aorty wstępujacej


Gość Jola

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich, kilka dni temu dowiedzialam sie ze mam wrodzona wade serca- dwuplatkowa zastawke aortalna II st.- i co gorsze poszerzona aorte wstepujacado max 44 mm. Jestem nieco ogluszona ta wiadomoscia i zupelnie nie wiem jak dalej zyc. Co wolno mi robic a czego nie.... Nie ma nikogo bliskiego wiec i tak jestem zdana na siebie z zakupami, przesuwaniem mebli itp. To tak a propos unikania wysilku. Moge podbiec do autobusu czy mam uwazac caly czas bo tetniak moze peknac? Litosci! Co to za zycie. Mieszkam w Krakowie ale zapisalam sie na wizyte do szpitala w Zabrzu. To dobry wybor wg Was? Tutaj mam szpital Jana Pawla... Przeczytalam co sie dalo w internecie na temat mojej wady i operacji. To juz wiem. Zastawka to nic. Tetniak zle rokuje. To tez wiem. Tylko co mam teraz robic? bo chyba najlepiej byloby nie wiedziec albo zapomniec....
Odnośnik do komentarza
Witam, poszerzona aorta to jeszcze nie tętniak. Ja też niedawno dowiedziałem się że mam poszerzoną aortę dokładnie tyle ile ty masz. Co pół roku mam kontrolowac szerokośc aorty. Od roku jestem pod kontrolą lekarską. Najważniejsze to nie myślec o tym. Co ma byc to będzie. Pozdrawiam serdecznie
Odnośnik do komentarza
Witam Cie serdecznie zibi. Niestety poszerzenie to tetniak. Kazde poszerzenie. Czytalam o tym. czy w ciagu roku poszerzyla Ci sie bardziej? Jasne ze trzeba zyc normalnie i trudno. co bedzie to bedzie, fakt. Mnie kazali zazywac beta bloker (akurat bisocardin) zeby troche opoznic to poszerzanie. Czy mowili ci cos o gorach? mozesz jezdzic w gory? a samoloty?
Odnośnik do komentarza
Tetniak to poszerzenie lokalne sciany aorty o więcej niz 50% jej prawidlowej szerokosci. Chirurdzy do 5 cm uzywają slowa poszerzenie , problem zaczyna sie powyzej tych 5 cm . Do zabiegu wg. najnowszych wytycznych kwalifikowani sa pacjenci z wymiarem ponad 5,5 bez innych zmian na zastawce( np. niedomykalności, stenozy). Tetniaki aorty piersiowej powiększaja sie srednio o 0,1 cm rok, a ryzyko peknięcia 5 cm tętniaka to ok. 2 % W leczeniu przede wszystkim -eliminacja czynnikow ryzyka(palenie) ! i dogra kontrola ciśnienia tetniczego ( wlasnie b-blokerem) oraz monitorowanie echokardiograficzne( wystarczy co rok) , najlepiej u jednego echokardiografisty.
Odnośnik do komentarza
Dziekuje Izabelo za wyjasnienie. Lubie wszystko wiedziec i wlasnie wole wiedziec. Czy mozesz mi odpowiedziec na pytanie - po zapoznaniu sie z objawami zespolu Marfana dochodze do wniosku ze mozliwe ze to wlasnie to (m.in.skrzywienie kragoslupa, szybko roslam, bylam zawsze wyzsza niz rowiesnicy i badzo chuda). W tej chorobie tkanka laczna aorty jest slabsza niz zwykle. czy nie jest to wskazaniem do szybszej operacji? Tutaj byloby chyba wieksze ryzyko rozwarstwienia, prawda? Z lekarzem widze sie dopiero za 2 miesiace wiec jesli mozna to zapytam Ciebie?
Odnośnik do komentarza
Niezupelnie pierwsze. Ok. 10 lat temu lekarz internista uznal ze mam wade zastawki i skierowal mnie na echo. Wszystko wyszlo super. Zadnych zmian. Musial byc blad w badaniu. Teraz zrobilam drugie, troche przypadkowo i niestety - fala zwrotna II st. w zastawce aortalnej (wada wrodzona dwuplatkowa zastawka) i poszerzenie aorty wstepujacej do max 44 mm. Taki mniej wiecej jest opis. Nie mam teraz wynikow ze soba.
Odnośnik do komentarza
Wcale nie musiał byc bład, przez 10 lat anatomia aorty mogla ulec zmianie, a nie zawsze daje sie jednoznacznie okrslić czy zastawka jest dwuplatkowa( 10 lat to tez przepaść technologiczna w sprzecie). Warto być w monitoringu u dogrego kardiologa, ktory w momenice , kiedy zabieg będzie potrzeny pokieruje do kardiochirurga.
Odnośnik do komentarza
Izabelo, dziekuje Ci za odpowiedz. czy mozesz mi jeszcze doradzic czego powinnam unikac? Wiem ze nie ma sposobu zeby powstrzymac powiekszanie aorty (czytalam ze b-blokery tez nie daja dobrych efektow) ale moze jest cos co ewidentnie przyspiesza? co to znaczy duzy wysilek? czy to sprawa indywidualna? moge jechac do zakopanego czy za duze cisnienie...i lepiej nie. Troche jestm pogubiona Izabelo bo myslam ze jestem zdrowa :-)
Odnośnik do komentarza
U mnie to była długa historia ... Ja wiem o tej chorobie od 18 roku życia, moja BYŁA p. doktor mówiła że operacja dopiero jak będę miała 6cm a zaczęłam kontrolować od 45mm i echo co pół roku .... zero kawy, nerwów i wszystkiego co podnosi ciśnienie..ale tak sie zabardzo nie da,takie mamy czasy, i jak miałam 6 cm nastąpiło rozwarstwienie aorty wstępującej,dzięki internetowi uratowałam sobie życie bo tyle sie o tym naczytałam że nawet nie musiałam pytać lekarza czy to teraz będę miała zabieg ? byłam operowana w trybie nagłym i naprawde zawdzięczam wszystko mojemu lekarzowi .....Tak że dbajcie o siebie bo to nie żarty.... A bać sie nie trzeba bo to naprawde nie jest takie straszne jak to wygląda.. Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Gosiu, nie wiem jak to jest z tym dziedziczeniem- tez o tym myslalam (u mnie rodzice nie maja tej choroby...?). Chetnie skorzystam z Twojego doswiadczenia. Napisz prosze jak sie czujesz po operacji i czy dlugo musialas dochodzic do siebie. Ja pracuje, wynajmuje w krakowie mieszkanie i nie za bardzo mam na kogo liczyc. Martwi mnie ta operacja wlasnie tez z tego powodu.... Jesli mozesz polecic lekarzy to bardzo cie prosze. Podaje moj adres; jolanta.nowak@interia.pl Czy jest jakas poradnia przy J.P.? pozdrawiam Cie serdecznie
Odnośnik do komentarza
czesc dziewczyny.ja mam podobny problem i czekam na usg, ktore mam miec za pare dni.mieszkam w anglii tak dla wiadomosci..doktor stwierdzil wyraznie pulsujaca brzuszna aorte i zabronil pracy do czasu usg ale ja wciaz zle sie czuje: boli mnie brzuch z lewej strony, czasem z prawej, piecze mnie w srodku mostka od jakiegos tygodnia po dosc bolesnym incydencie, po ktorym wyladowalam na emergency.doctor zignorowal moje dolegliwosci i powiedzial skontaktuj sie ze swoim rodzinnym lekarzem.czekam na to usg ale stresuje sie i mam pytanie czy wy tez mialyscie takie objawy i jak trzeba bedzie operowac to gdzie najlepiej sie udac.dziekuje i pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Witaj aniu, tak naprawde to nie wiem ktore moje objawy to tetniak. Nie umiem ci powiedziec czy te dolegliwosci to od niego. z tego co udalo mi sie dowiedziec (tak tez pisze izabela) to najlepiej operowac w krakowie w szpitalu Jana Pawla. Oni specjalizuja sie w trudnych operacjach. Trudno powiedziec jaki jest twoj problem byc moze trzeba bedzie operowac za granica (pewne duze nieoperowane sa w polsce, mozna probowac w holandii, niemczech, jakby co to mozna szukac szansy...) ale nie ma co sie tym martwic do czasu diagnozy. trzymaj sie dzielnie, badz dobrej mylsi i uwazaj na siebie do czasu diagnozy. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Aniu, jesli masz ubezpieczenie to bezplatna. Nie wiem ile kosztuje jesli jest inaczej..... Weszlam na strone tego szpitala i widze ze operuja duzo bardzo ciezkich przypadkow....podaje ci link http://www.szpitaljp2.krakow.pl/ dlatego ze takie przypadki operuja to jest nadzieje takze w trudnych sprawach. A Ty jeszcze nie masz tak naprawde diagnozy i nie ma co zamartwiac sie na zapas. Jesli cos to zadzwon do nich moze uda sie telefonicznie dowiedziec ile by kosztowala operacja. Nie martw sie, przy tetniakach szkodzi stres i wszelkie nerwy. Wiadomo- zero kawy itp. Zazywaj cos na nerwy i spokojnie czekaj. Jest to trudne-wiem, ale trzeba dac sobie rade i z takimi sytuacjami w zyciu. Staraj sie duzo odpoczywac i lezec. Grunt to byc dobrej mysli. Wszystko sie uda. Napisz co nowego, co bedziesz dalej robic. Pozdrawiam serdecznie! Jola
Odnośnik do komentarza
czesc Jola.dziekuje slicznie za twojego maila.wiec moim nastepnym krokiem jest lecenie do Polski jutro rano a w piatek mam juz umowiona wizyte na usg.a w czwartek swieto zmarlych, pieknie...nie no zartuje ale najwazniejsze, ze bede z moja rodzina, ktora mnie bardzo wspiera no i oczywiscie rowniez Ty.masz racje musze kupic w aptece cos na uspokojenie.wiesz wczoraj dostalam takiego ataku dusznosci , ze myslalam, ze to koniec, pieczenie w klatce piersiowej i takie tam ale dzisiaj juz jest dobrze..mam nadzieje, ze Ty sie czujesz dobrze.dziekuje za link i bede Cie informowac nabiezaco.pozdrowionka- boje sie troche lotu ale bedzie dobrze..
Odnośnik do komentarza
Gosiu i Jolu o Z.M dokładnie porozmawiajcie i poczytajcie w marfanforum. Wszyscy tam są bardzo Zyczliwi i można się wiele dowiedziec. Z czystym sumieniem polecam Kraków ,są tam świetni specjaliści czego żywym dowodem jestem ja. Miałam operację tętniaka aorty wstępującej,wymiany zastawek aortalnych i bajpasów 3 w jednym,czuję się świetnie. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Witam. Mam pytanie o lekarzy w Krakowie. Mam tętniaka 5 cm i zamęt jeżeli chodzi o lekarzy i docelowe miejsce operacji (Kraków, Zabrze, Anin)?? Jaki szpital polecacie i jakiego lekarza. Pytanie do Gosi, ile dochodzi się do siebie po operacji i czy normalnie da się żyć? Ile trwa sama operacja i wybudzanie. Czy w Krakowie (Szpital JP II) jest OK? Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×