Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Jak żyć z tym dziadostwem?


j0lus

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie. Piszę na forum bo chciałabym uzyskać jakąś pomoc od osób, które od dłuższego czasu zmagają się z nerwicami. Objawy nerwicowe rozpoczęły się u mnie w maju. Pierwszy atak miałam podczas mszy w kościele (zrobiło mi się słabo) i czasami kręciło mi się w głowie w domu. Najpierw myślałam, że mam anemie więc od razu do lekarza, morfologia, jakieś leki na anemie itp. Później ataki zaczęły się pogarszać. Robiło mi się sucho w ustach, zaczynały drżeć mięśnie, głowa robiła się cięższa i od razu bolała, nogi jak z waty i ogólne wrażenie jakbym miała zaraz zemdleć. Założono mi Holtera - wyszedł ok. Przekierowali do neurologa - wszystko ok. Przez wakacje napadów nie było. Po wakacjach znowu atak tym razem w kinie w pełnej sali, w markecie (chociaż tam to rzadko bo czymś jestem zajęta i staram się nie zwracać uwagi na ludzi tylko na to co kupuję). Później znowu badania na serducho - wszystko ok. Nikt mi tego wprost nie powiedział, ale po ostatnim ataku w kościele gdzie szłam do komunii i sparaliżował mnie widok ludzi i po przyjęciu komunii musiałam wyparować z kościoła, usiadłam i myślałam że nie wstanę wydaje mi się że to najzwyczajniej w świecie nerwica. Nie potrafię przebywać w miejscach gdzie jest dużo ludzi. Pytanie co z tym teraz robić? Umówić się na wizytę do psychologa? Czy takie spotkania coś w ogóle pomagają? Dodam, że na co dzień jestem mega wesołą i pozytywnie nastawioną osobą, mam fajną pracę i ogólnie nie mam się czym stresować. Więc skąd u mnie to dziadostwo? :(

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×