Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Silne napady nerwow powiazane z uczuciem w srodku jak by mialo zaraz sie cos stac


Gość marjola

Rekomendowane odpowiedzi

Hej mam 25 lat jestem matka 2 dzieci i mam ciazacy na mnie problem jak kula u nogi,jest to z stan powiazany z nerwami.A wiec tak zaczne od poczatku mam ciezkie stresujace zycie ktore prowadze od juz prawie 15 lat nostop nerwy i to bardzo duze zero pociechy z zycia.W dzien w dzien klutnie awantury stres i wogule niebende sie duzo rozpisywac patologiczne sytulacje ktorych bylam uczestnikiem doprowadzily mnie tak sadze do silnej nerwicy sa to moje domysly ze nerwicy .Bo klade sie spac trzesie mnie w srodku jak by miala bomba wybuchnac wstaje tosamo uczucie popoludniu tosamo.autobusami niejezdze bo jak wchodze to mam ataki dusznosci goraco mi i odrazu sie tym denerwuje nogi mam jak z waty i sie cala trzese.5 lat temu mi sie to zaczelo jak zwizalam sie z pierwszym parterem ktory mnie bil i teroryzowal mialam tez takie zalamanie ze niewchodzilam do sklepow bo lapalam ataki paniki ze mi duszno zaraz zemdleje i se wstydu narobie.Ale mimo tego wkancu ogarnelam sie jakos od partera odeszlam znalazlam prace na powietrzu blisko znajomych i troche sie uspokoilam i ogarnelam mialalm czasami ataki nerwowki i trzesienia w sroku ale na to pilam nerwosol staralam sie niemyslec o tym i ogarnialam to nawet wchodzilam do duzych sklepow itp przy drugim partnerze jak zaszlam rok temu w ciaze wszystko powrucilo ale jest jeszcze gorzej bo od 6 miesiecy z domu na ulice niewychodze tylko z dzieciakami na podworko.Mysle ze jest to spowodowane druga ciaza najpierw ciaza zmeczenie puznie po porodzie zmeczenie nieprzespane noce sprawily ze niechcialo mi sie wychodzic az raz wyszlam w sklepie zrobilo mi sie duszna zlapal mnie atak paniki ze padne wyszlam na powietrze ale cala juz z nerwow bylam zalana potem i sie trzeslam.I tak sie zabunkrowalam w domu ze juz pol roku juz niewyszlam na ulice dalej niz przed dom.Wszyscy mi muwia ze ja se to sama do glowy wbijam ale ja to czuje jak mnie trzesie i teraz to juz nawet na miasto boje sie wyjsc.tabletki ziolowe nerwosole i inne niepomagaja wiem ze musze isc do psychiatry po specjalne leki ale kto za mnie dojdzie jak nawet jak wyjde to sie zdenerwoje podrodze wizyta i zlaie mnie panika dusznosci i wroce

Odnośnik do komentarza

Mariola mogę się z Tobą założyć , że nie umrzesz :) idź do lekarza i zrób porządek z nerwicą , bo z tego co opisujesz mam identyczne objawy jak TY , łażę jak idiota po lekarzach , robię setki badań a jak mnie dorwie do jestem tak zesr...ny że nie mogę nabrać powietrza serce mi kołacze jak , jestem spocony i myślę że to koniec .od kilu lat sobie powtarzam ,że wreszcie idę i zrobię porządek , ale za kilka dni poczuje się lepiej i tak w kółko . :) Wiesz co mi pomaga ? czytanie postów na tym forum .Jeszcze raz , weź wreszcie zrób porządek z tą nerwicą , szkoda czasu na strach i omdlenia lepiej zająć się dzieciaczkami :) pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Hej dzieki za otuche no czas zrobic pozadek z tym codziennie wstaje i mysle sobie dzisiaj wychodze na sile dzisiaj sie ogarniam ale wkancu nic z tego niewychodzi.mam dosc tego normalnie bym wolala zeby mnie cos bolalo bo bym wziela tabletke i by mi przeszlo i niebolalo. A tu ziola nic niedaja a jak se mysle o psychiatrze i o tych jego psychotropach ktore mnie zamula na pare godzin a puzniej tosamo bende musiala wziasc zeby byc otepiala na pare godzin.co takie tabletki daja jak moga wyleczyc tym ze ludzi zamulaja na pare godzin i

Odnośnik do komentarza

Hej a u lekarza wizyta byla w sprawie tych napadow.ja mam znowu problem mam isc na komisarjat w sprawie jako swiadek i jak tu dojsc jak mnie spazma wezmie.juz dzisiaj przelozylam wizyte na zatydzien a co za tydzien zrobie niewiem.oni nieodpuszcza a jak muwie im ze nawet jak wyzdrowwieje to niedojde bo mam nerwice to oni ze przyjechac niemoga a ja niemam czym sie denrwowac bo to nic zwiazanego ze mna masakra

Odnośnik do komentarza

Czesc,ja borykam sie z nerwica lekowa od paru lat...chyba jest to nerwica.Przynajmniej tak mowia lekarze.Zaczelo sie po smierci mamy i po poronieniu.Wpierw brak tchu i odlot.Pogotowie,szpital...i tak ze dwa razy. Potem zaczelo sie chodzenie od lekarza do lekarza,poniewaz kazde uklucie serca,bol zoladka,bol kosci to dla mnie nowotwor. Teraz mam dni kiedy czuje sie dobrze, a potem nagle zaczyna mnie wszystko bolec, lamac, piec w srodku i pojawia sie panika,ze jestem powaznie chora. Znow zaczynam chodzic od lekarza do lekarza, robie badania...szukam. Czy ktos z Was ma podobne objawy?Obecnie zaczelam zazywac CITAL. Troche sie go boje, bo po przeczytaniu skutkow ubocznych jestem przerazona. Zazywaliscie moze ten lek? Moze ktos chcialby pogadac o nerwicy? Mnie juz nikt nie chce sluchac, bo wszyscy mysla ze wmawiam sobie choroby i niby po czym mam byc znerwicowana...nikt tego nie rozumie. Mam trojke cudnych dzieci i mam dla kogo zyc ale czasem nie mam sil. pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Witam. Do wszystkich, którzy już umierają, mają choroby nieuleczalne itp spróbujcie najpierw zaplanować sobie zajęcie poza domem ,ale takie żeby regularnie o danej godzinie wychodzić z domu .Jest tyle możliwości , jest aerobik są zajęcia w domach kultury/nawet na wsi obecnie funkcjonują/ panie tam zajmują się bardzo ładnymi robótkami ,takie zajęcia wyciszają mogą wasze wyroby ucieszyć dzieci ,ruch na świeżym powietrzu też bardzo polecam.Trzeba jednak regularnie chodzić np na kijki . Ważne żeby mieć wyznaczony cel wyjścia z domu,przy okazji można spotkać ludzi którzy też mają problemy , posłuchać jak oni sobie z nimi radzą ,lekarz oczywiście musi być ,bo sami sobie nie poradzicie.Trzeba działać już ,tu i teraz ,dla dobra rodziny, dzieci potrzebują zdrowej mamy jak to w reklamie,mamy nie biorą zwolnienia.Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza

Takie napady lęku leczy się nie u psychiatry lekami, tylko u dobrego psychoterapeuty. Leki na takie stany absolutnie nie pomagają. Wasze lęki spowodowane są przeżyciami, które mieliście w swoim zyciu i tu tabletki ich nie wymarzą. Dobry psychoterapeuta bechawioralny z doświadczeniem od razu zastosuje taką terapię, że wrócicie do normalności. Życzę zdrowia i nie odkładajcie tej sprawy na później, by się dłużej nie męczyć. Wasze życie się zmieni i będziecie się cieszyć każdym dniem. To wszystko co Wam teraz dokucza minie i jest uleczalne ale nie u psychiatry. pozdrawiam Ewa

Odnośnik do komentarza
Gość Katriska

Mam ponad 11 letnie doświadczenie w walce z bardzo ciężką nerwicą i napadami lęku. Wiem jedno, nigdy z tego nie wyzdrowieję całkiem, ta wraca jak bumerang, ale da się to pokonać na tyle, żeby normalnie żyć. Wszystko przerobiłam, leki, różne terapie, teraz to ja robię niektórym znajomym terapie :-). Dla mnie podstawa był mój mąż i syn, ale choruje nadal. Właśnie mam dosyć ciężki nawrót, po problemach życiowych, ale wiem, że znowu będzie lepiej, tylko kiedy.

Odnośnik do komentarza

Witajcie.Katrisko 11 lat no no to ja *amatorka* ledwo pare miesiecy.Nie biore narazie lekow nie mowie ze sie nie zlamie bo nigdy nie mow nigdy :) Ale radze sobie jak moge,najgorsze to te absurdalne zawroty glowy oczywiscie.Przebadana jestem od stop do glowy,serce na 6 reszta badan tez jedynie lekko podwyzszony cholesterol ale naprawde nie duzo.Ale w srodku ten irracjonalny niepokoj nawet nie nazwe tego lękiem ale taka kluseczka wewnetrzna ze moze lekarze sie myla,zreszta kazdy nerwicowiec to przechodzil :) Skoki cisnienia pulsu itd co bede sie rozpisywac kazdy wie z czym to sie *je* .Moje pytanie jak moja droga radzisz sobie z tym,zeby normalnie funkcjonowac,jak trzeba poukladac sobie w *glowie* wszystkie mysli i te dobre i te zle? I to co mnie meczy najbardziej ten lęk przed wychodzeniem z domu ,mam uczucie ze mi sie chodniki rozjezdzaja nie umiem tego opisac.Moja psychiatra zapisala mi doraznie afobam ale mam takie opory przed braniem lekow ogolnie nie tylko takich ze troszke sie obawiam a czytalam ze zreszta nie tylko tu na forum ale tez na innych ze leki pomagaja ale nerwica po ich odstawieniu i tak wraca czasem ze zdwojona sila wiec naprawde bardzo sie wacham.Drugi lek to Sertagen sobie lezy i tez czeka na moja decyzje ,ale czy warto brac skoro sobie radze czasami mam te skoki cisnienia i serduszko mocno popuka ale zaraz sie uspokaja,napije sie wtedy melisy staram sie gleboko oddychac i przechodzi ,takie bledne kolo mam bo to trwa chwilke i moge juz normalnie funkcjonowac tylko ten *straszek* przed wyjsciem z domu mnie okropnie frustruje jak z tym sobie poradzic? Pozdrawiam serdecznie :)

Odnośnik do komentarza

Witam. ja mialam przez pewien okres ogromny problem z nerwica ale obecnie trszekczke sie zmniejszyl. towarzyszy mi tez niestety troche chorob natury fizycznej i one sie poglebiaja przy nerwicy. wiem ze to moze sie wydawac banalne ale zrobilam troche porzadek ze swoim zyciem i poznalam nowa osobe, ianczej spedzam czas, staram sie tez zadbac o zdrowie, na co wczesniej nie mialam czasu oraz zazywam hydroxyzyne ale tylko doraznie przez stresujacym wydarzeniem itp. na co dzien staram sie funcjonowac normalnie. mam tez klopoty z sercem mianowicie wysoki puls dusznosci i bole. bylam u rodzinnego. dostalam tabletki propranolol i zrobiono mi ekg - w normie ale puls wysoki, cisnienie 120/ 80. w mojej rodzinie leczono sie na serce. jakis czas potem dostalam skierowanie do kardiologa a po tabletkach nie bylo wyraznej roznicy. doczekalam sie na wizyte na nfz jak wiadomo czeka sie dlugo i martwilam sie jak mnie potraktuja bo jestem mloda ze niby wysmyslam czy cos ale pierwszy raz trafilam na normalnego lekarza. pani kardiolog potraktowala mnie powaznie porzadnie mnie zbadala zrbiono mi ekg i echo wszystko wyszlo ok puls rzeczywsicie wysoki powiedziano ze u mlodych i niewytrenowanych tak bywa ale dostalam holter, mam go w tym miesiacu, na razie nie dostalam lekow tylko suplementy oraz skierowanie na przerozne badania z krwi m.in morfologie tsh itp. po holterze bedziemy dalej rozmawiac. najwazniejsze wiec to trafic na normalnego lekarza

Odnośnik do komentarza

Oliwko wysoki puls tez mialam do tego tendencje dostalam bibloc betabloker on mi pomaga utrzymac serduszko na wodzy,bralam tez tritace bo mialam stwierdzone nadcisnienie ale okazalo sie ze od nerwicy jednak,wiec tritace odstawila kardiolog.Echo na 6 + mam,ale co do porzadku w zyciu masz racje trzeba zadbac o to jak i o zdrowie,ja mam za duzo troche kilogramow.Okazuje sie tez ze ten puls tez moze byc wynikiem nerwicy juz sie troszke pogubilam w tym bo wyniki mam jak z podrecznika,przebadana jestem dokladnie chyba juz na wszystko za kazdym razem jak odbieram nowe wyniki to sobie mysle zeby juz cos bylo a tu jak zawsze nic ,to tylko i az nerwica.Jak juz pisalam mam ogromne opory przed braniem lekow jedynie ten bibloc biore bo juz z rozsadku zeby puls byl stabilny.Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Dzien dobry, temat stary ale postanowilam odpowiedziec. moze powiecie cos o sobie ja powiem jak u mnie diagnoza. mialam holter w lutym. wszystkie badania z krwi dobrze echo i ekg tez jak juz pisalam. co z holterem- otoz wyszla tachykardia zatokowa nawet nie wiedzialam ze az tak moje tetno w pew nym momencie zapisalo sie ponad 170 uderzen na minute! najmiejsze zas mialam w nocy- 59. Anno 42- takze dostalam bibloc i tez mam opory przed braniem kolejnych lekow ale bibloc biore. na poczatku dzialal super juz sie ucieszylam bylo ok przestalo tez mnie bolec serce ( moze sporadycznie bolalo)natomiast teraz kolo jesieni moja bliska osoba zwrocila mi uwage ze moje serce wykonuje niepotrzebna prace bo tetno spoeczynkowe znowu mam wyosokie. zmierzylismy je i nawet jak nic nien robie to moje serce znow szbko bije. w dodatku ostatnio miala taka sytuacje ze zaczelo mnie bolec w klatce piersiowej okolo 17 godziny i nasptpenego dnia do okolo 15 godziny caly czas bolalo z przerwami tylko. a najgorsze jest ze nie mialam zadnych stresow wtedy tak znikad zaczelo bolec. jestem zalamana bo znow jestem w punkcie wyjscia. czy to mozliwe ze uodpornilam sie na ten lek i czy bede znowu mnie badac i zmieniac go? mam juz dosc tego. juz myslalam ze jedna sprawe chcoaz ze zdrowiem doprowdzialam do konca a tu co - znow sie cofam

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×