Pierwotne nadciśnienie płucne

[Gość aga]

Hej moj maz dostal lek o nazwie REVATIO syldenafil. Te leki kture biezesz to jest to samo co viagra i leki od mojego meza. Maxigra to inaczej polska viagra. To jest ten sam lek on powoduje ze sie zmiejsza cisnienie plucne.A jak sie czujesz? jak twoja sprawnosc fizyczna meczysz sie?. Moj maz mial biede chodzic po schodach, a teraz jest owiele lepiej. Leki chyba dzialaja. Pytales o rente czy ma,takl oczywiscie odrazu dostal nie bylo problemu. On ma calkowity zakaz wysilku fizycznego.Praca go by wykonczyla. Moze pracowac jako struz. Pozdrowienia.

[Gość MIg]

Hej ja sie czuje teraz lepiej nie męcze się tak tęż miałem problemy ze schodamii ale teraz już daje rade. Ja właśnie też mam składać papiery o ręte ale nie wiem czy dostane bo mam mało przepracowane.Nie moge mieć pracy fizycznej ani pracować w warunkach zapylenia. Zresztą zobaczymy jak będzie. Mam nadzieje że już dobrze. Pozdrawiam

[Gość aga]

Hej jezeli masz przepracowane 5 lat pracy to dostaniesz rente. Mam takie pytanie czy daleko miales do Zabrza? bo ja dojezdzalam z Pszczyny,kolo Katowic. Moze mieszkamy kolo siebie? Zycze duzo zrowia.

[Gość MIG]

Tak sie składa że mieszkamy bardzo blisko siebie. Właśnie ni ja miałem przepracowane ponad rok ale stało mi sie to w czasie kiedy byłem studentem więc też prawdopodobnie coś dostane.Pozdrawiam

[Gość aga]

Hej mam pytanie a jak z twoimi lekami kto ci je wydaje szpital;czy sam zakupujesz,bo ten lek jest drogi? Czy musisz pisac do NFZ o refundacjr leku. Odpisz.

[Gość Robert]

Witam ja choruje na Zespół Eisenmengera (Sinica,nadciśnienie płócne) Lecze się w Śląskim Centrum Chorób Serca - Zabrze . Mieszkam w Łaziskach Górnych więc mam blisko. Lek Maxigra podano mi po pobycie w szpitalu na 3 dni kontrolne. Wyniki były bardzo zaskakujące .(Pozytyw). Lecz jak wiadomo 1x1 tabletka dziennie to wydatek ok 30 zł. dawka 50 mg. a w miesiącu trzeba ich 30/31 więc wydatek dochodzi do ok 900 zł. Pytanie moje to czy jest on gdzieś i w jakiś sposób refundowany lub tańszy ??

[Gość aga]

Bedziesz musial napisac o pomoc do NFZ. Niema innej mozliwosci. ja tez sie staram do meza o ten lek. Dopiero zlozylam wniosek,i czekam na odpowiedz.

[Gość Mig]

Ja mam tak.Kupując lek za 600zł który starcza mi na miesiąć dostaje drugi miesiąc gratis co wychodzi że miesięcznie musze wydawać 300zł nie jest to mało ale co zrobić.

[Gość aga]

CO sam to placisz. Co za Polska o wszystko trzeba sie prosisic. Wiesz mam dosc . Kazali mi pisac o pomoc do NFZ

[Gość aga]

bardzo mi jest ciebie zal. jestes przecierz taki mlody. A jak sie czujesz

[Gość MIg]

Już jest wszystko ok czuje sie świoetnie tylko sie jeszcze męcze. Szczerze powiedziawszy to mam to wszystko gdzieś i wogóle sie tym nie przejmuje.Life is brutal!

[Gość aga]

To super ze jest lepiej. A mojego meza kuracja 1 miesiaca wynosi 3000zl. A lek do konca nie sluzy. Wiec musze sie starac w NFZ o nowy lek ktury mu pomoze, tak powiedzial lekarz. A cena tego leku jest zabujcza,1 miesiac leczenia wynosi 30.000.00zl. Jest to niemozliwe,zebym to zakupywala sama. Musialam pisac prozbe do NFZ. Teraz to mi pozostalo czekac na odpowiedz.Mam nadzieje ze go zrefunduja.,POWIEDZ CZY TO NIE JEST CHORE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

[Gość Mig]

No tak w dzisiejszych czasach trzeba sie o wszystko prosić i jak sie głowy pod pachą nie przyniesie to nic nie dają.

[Gość katarzynagaj@onet.eu]

Witam, dzisiaj dowiedziałam się że choruję na to co wy, pierwotne nadciśnienie płucne, ukg stwierdziło ze moja prawa komora serca jest powiększona trzykrotnie. Mam dopiero 22 lata i rocznego synka jestem załamana bo niewiem co mnie czeka, muszę być skierowana na badania do zabrza, naszczęście mieszkam w Gliwicach. Prosze napiszcie mi na czym polega ta wada, Lekarz dzisiaj nic mi nie powiedział kazał zrobić badania, wiem ze cos ukrył ale nieudało mi sie nic wiecej dowiedziec. Mam nadzieję żę szybko przyjmą mnie do zabrza i ze niebędę musiała długo czekać, ile wy czekaliście?? Proszę napiszcie mi czego mam sie spodziewać

[Gość MIG]

Nie martw się tam jest naprawde dobra opieka zrobią wszystkie badania przepiszą leki i trzeba się będzie leczyć nie ma innego wyjścia

[Gość katarzynagaj]

jestem zdruzgotana bo na przyjęcie do szpitala mam czekać dwa lata, niby lekarze mówią, że potrzebna jest interwencja już teraz natychmiast ale niema miejsc. Niewiem co dalej robić do kogo sie zwrócić. Może macie jakies namiary na lekarzy pracujących w zabrzu którzy przyjmują prywatnie a przez to moga mi umożliwić szybsze przyjęcie do szpitala?? proszę o pomoc

[Gość Mig]

Jeśli naprawde masz to nadciśnienie to nie będziesz musieć długo czekać. Mam nr do pani doktor z Zabrza która sie tym zajmuje ale na forum nie wypada tego pisać.

[Gość aga]

Hej Kasia jest mi zal ze coraz czesciej zapadaja na ta chorobe mlodzi ludzie niewiadomo skad. Czymaj sie mocno i miej nadzieje ze zadzwonia szybko. wiem co to za choroba bo mam meza chorego na ta chorobe juz 2,5 roku temu sie dowiedzial.Raz tylko zaslab w pracy przy noszeniu ciezkich dzwi i o tej pory wszystko sie zaczelo.Badz dobrej mysli,zawsze trzeba byc dobrej mysli. Ja teraz mam ogromny problem musialam pisac do NFZ prosic o pomoc zeby refundowali mezowi lek ktury jest bardzo drogi.Wtej chwili czekam na odpowiedz. Jak dobrze ze twoja choroba ujawnila sie po pierwszym dziecku, bo z tego co wiem raczej niemoglasby rodzic dzieci. Muj maz czekal na telefon z kliniki 3 dni. Jezeli faktycznie jestes chora to szybko zadzwonia.Zycze ci tego z calego serca. NARA

[Gość Robert]

Jedyną pomoc co znalazłem to muj własny lekarz rodzinny ....dostaje maxigre jako prubke nie do sprzedaży .. i nie miał co z tym robic , jestem jedynym pacjętem jego co potrzebuje ten lek ,więc mi je poprostu daje ,nie na cały miesiącale ok 12/14 szt. co starcza na pół miesiąca reszte kupuję ..jak jest pieniądz..popytajcie własnych lekaży czy maja takie prubki..

[Gość katarzynagaj]

Dostałam się do CCS w Zabrzu, prowadzi mnie pani oktor Nowowiejska, juz zaczełam brać tabletki, czekam na przyjęcie do szpitala, myśle ze juz w następnym tygodniu mnie przyjmą. Tak to prawda juz nie będe mogła miec dzieci, ciesze sie ze wczesniej zdecydowałam sie na dziecko. Teraz czekam na telefon, jestem dobrej mysli. Jakos ciągle o mnie nie dociera że jestem tak poważnie chora, ciagle mysle ze to jakas pomyłka ale niestety rzeczywistość jest inna

[sikor]

Witam 3 miesięce temu wykryto nadciśnienie płucne u mojej żony - 27 lat...jesteśmy załamani..żona leży teraz w Klinice Chorób Płuc u prof. Torbickiego w W-wie..Zrobiono jej cewnikowanie i okazało się że nadciśnienie nie jest duże (50) - II grupa i nie za bardzo chcą jej włączyć jakieś leczenie np viagrę..gdyż twierdzą że jej to niewielki stopień i narazie się trzeba wstrzymać..żona się męczy jak każdy z tą chorobą ale nie tak bardzo i test 6 minut przeszła 620 m Bardzo proszę napiszcie czy ktoś z Was ma nadciśnienie nieduże i bierze viagrę..czy to ma sens?..i jak się czuje.. Ja jestem w stanie opłacić taką terapię dla żony ale lekarze nie są pewni czy to ma sens..wahają się.. Pozrawiam Mariusz

[Gość MIG]

Ja też biore maxigre ale sam musze se ją kupować bo nie ma dofinansowań. Co zrobić trzeba sie z chorobą pogodzić i moim zdaniem nie myśleć o niej a wszystko będzie ok.A wie ktos czy mężczyźni są płodni z tą chorobą.

[Gość Ida]

Do Mariusza ! Jeżeli lekarze nie są pewni co do leczenia Viagrą to lepiej się wstrzymać. Kuracja jest bardzo droga a poza tym nie ma 100% pewności , że ona pomoże. Ja miałam taką kurację ponad pół roku i lek ten mi nie pomógł. A jedna tabletka kosztowała ponad 50 zł. Najważniejsze w tej chorobie jest kontrola i oszczędzający tryb życia. I polecam lekarzy z Śląskiego Centrum Chorób Serca z Zabrzu. Pozdrawiam.

[Gość aga]

a czym jestes teraz leczony , jak viagra ci nie pomoga.

[Gość Ola]

Z rozmowy z kardiochirurgiem, który zna temat usłyszałam, ze sindenafil nie powwoduje, ze nadciśnienie sie cofa a jedynie łagodzi skutki objawoiwo w czasie przyjmowania leku.