Czestoskurcz nadkomorowy tylko w nocy, dlaczego?

[Gość SAKREBLE2]

Co do tego WPW to mysle ze ktos by to juz zauwazyl a chodzilem glownie do DR i PROF. Ja sie zgadzam z tym przechodzeniem z ukladu na uklad. Tym bardziej ze po wstaniu z lozka puls mi skacze z 60 do 90, jak chodze wolno po mieszkaniu to jest 110-120 a zwalnia dopiero po godzinie mniej wiecej. Pytanie co to jest dokaldnie czy to sie leczy czy jest to wynik czegos innego

[annam1982]

Nie wiem jak u Ciebie, u mnie to jest po prostu nadpobudliwość, jak sobie mierzę tętno to nawet przełknięcie śliny powoduje delikatne przyspieszenie serca. Tego się chyba nie da wyleczyć, ewentualnie wyciszyć.no ale to Twoje poranne tętno jest masakryczne.

[annam1982]

Czy jest taka możliwość, żebyś zamazał swoje dane i wrzucił tu swoje ekg z zapisem ataku?

[Gość SAKREBLE2]

Ogarne to na weekendzie mam przy sobie EKG podczas SVT i tuz po (po adenozynie)

[annam1982]

Będę wdzięczna. Jestem ciekawa czym się różnią nasze ekg z zapisem ataku

[annam1982]

Dzisiaj naprawdę mam jakiś prze....ny dzień. Znowu boje się iść spać, nie chcę kolejnego kołatania.

[Kata]

Nadal bierzesz afobam i elicee? Czy one jeszcze w ogóle u Ciebie działają? Poziom lęku u Ciebie jest tak wysoki, że albo leki są za słabe albo organizm ma nie już nie reaguje?

[annam1982]

Podejrzewaam, że dawka elicei jest za mała. Teraz powinnam ją zwiększyć do 15. Ale wieczorem mi tak spada puls, że boję się brać więcej. Chciałam zreygnować z afobamu, odstawiłam już te 2 dawki dzienne, rano boję się nie wziąc, bo zawsze poxno wstaję i strasznie się spieszę, więc nie chcę, żeby serce się rozszalało, a na noc z kolei boję się nie wziąć, żeby mnie atak nie wybudził. Błędne koło

[Kata]

Mam czasem wrażenie, że leki typu hydroksyzyna,relanium, sedam(piszę o nich bo te akurat brałam)działały przez pierwsze dni a później nie odczuwałam ich działania (pewnie musiałabym zwiększać dawkę tylko do czego by to doprowadziło?)dlatego teraz nie biorę nic.Budzę się, czasem wpadam w panikę ale w dzień nie analizuje, nie przeżywam.Jak będzie gorzej zacznę działać (najwyższej pojadę na pogotowie.)Naszym problemem jest jak odróżnić czy to panika czy faktycznie problem z sercem i dlatego każde nie takie puknięcie,nie taki rytm,lekkie przyduszanie i panika gotowa.

[Gość SAKREBLE2]

Wydaje mi sie KATA ze bardzo dobrze robisz jest to jednak strasznie trudne :/ ja tez tylko bardzo doraznie biore Ostatnio jak wzialem ten belergot to serce bilo sporo wolniej ale puls nie byl zanizony. W zamian mialem wiele skurczy dodatkowych

[annam1982]

Przeżyłam noc!

[Kata]

ANNA kolejne też przeżyjesz ;-)

[Gość SAKREBLE2]

Juz od dawna nie masz tych mega tachykardii wiec chyba powoli z nich wychodzisz. Oczywiscie wydaje mi sie ze to zasluga nas wsyzstkich tutaj ze uodpornilismy Cie na niezbyt grozne skutki takich wybrykow serca :) Pozostaje nerwica z ktorej jeszcze pewnie dlugo nie wyjdziemy :( Ja dzisiaj spalem dlugo, za dlugo, do tego ciezkie sniadanie (wczoraj ciezka kolacja) i w zasadzie to ten dzien moglby juz minac. Jest totalnie z dupy, nic mi sie nie chce, nie wiem co sie wogol mnei dzieje, chodze jak po jakims dopalaczu , piszczy mi w uszach. Odpukac serce nie szaleje

[annam1982]

Ja nawet dzisiaj dosyć dobrze spałam, obudziłam się 2 razy, serce nie szalało, miałam tylko lekki lęk. Duchota straszna, od rana jeździłam po sklepach oglądać płytki, niedługo zaczynam remont mieszkania, ale spac chyba będę u rodziców nadal, hahaha

[Kata]

Tak Sakreble tworzymy taką nieformalną mini grupę wsparcia (psychoterapia za darmoche haha) ANNA a może właśnie remont (dobieranie różnych fajnych rzeczy, wyszukiwanie nietuzinkowych gadżetów do mieszkania)pomoże Ci się oderwać od własnych myśli i lęków.

[annam1982]

Szczerze mówiąc to się zmuszam do tego wszystkiego, nie mam ani siły ani ochoty

[annam1982]

Do tego wszystkiego jeszcze ta pogoda: ponad 30 stopni, duszno, parno, masakra

[Kata]

No na coś trzeba narzekać, a jak wiadomo na pogodę najłatwiej.Ja staram się odnajdywać dobre strony tej pogody(w końcu nie będzie trwać wiecznie) np. przydomowy basenik?

[annam1982]

Mieszkam w bloku, więc przydomowy basenik byłby nie lada sensacją. Jutro jadę na działkę i zamierzam się cały dzień pluskać w basenie. Ale odkąd mam problemy z serduchem nie znoszę upałów, moje serce też ich nie lubi:)

[Kata]

Ja dziś już miałam przyjemność się schłodzić i od razu lepiej się poczułam.

[annam1982]

Własnie zaczęło padać, ale niestety temperatura nie spada i powoli robi się duchota

[annam1982]

Jak żyjecie? U mnie nadal mega duszno. Był deszcz, była burza, a nadal brak powietrza. Będzie cięzka noc:)

[annam1982]

Nadal żyję!

[Gość SAKREBLE2]

Ja po mega *ujowym dniu balem sie nocy. Tak zle sie dawno nie czulem, wydaje mi sie ze moglem sie czyms zatruc wczoraj, gdyz wsyzstko zaczelo sie po sniadaniu. Na szczescie na pozny wieczor zdrowie wrocilo ale do tej pory mam lekki niepokoj. Dzisiaj postanowilem przetestowac znany patent uspokajajacy serce otoz pod prysznicem uzylem dzisiaj chlodnej wody zamiast cieplej i pomoglo :) jak sie skonczylem myc sprawdzilem puls i stojac mialem taki jakbym siedzial a nie 120 jak zawsze:)

[Kata]

Naprawdę? a nie mówiłam:-D Za to ja dziś miałam nieprzespaną noc,ale nie za sprawą serca a kręgosłupa (odcinek szyjny) i związanym z nim bólem głowy.Czuję się jak *połamaniec *:-(