Czestoskurcz nadkomorowy tylko w nocy, dlaczego?

[annam1982]

Tzn, ze gdyby była starsza i miała jakieś objawy to opis wskazuje na zawał. Ale podobno niektóre kobiety mają takie zmiany na stałe. Ale że moja siostra nie jest maniakiem badań, to za bardzo nie ma z czym porównać, Ma jakies ekg z 2011, trochę podobnych zmian było.

[Gość SAKREBLE2]

Jak dokladnie brzmi ten opis? widac ze bedziesz sie teraz martwila za siostre:)

[annam1982]

Nie ma opisu, pielęgniarka nie ma uprawnień, żeby opisywać ekg. Moja mama to ekg widziała, nie znam się na tym dokładnie, ale ma jakies ujemne T czy coś w V2-V4, tak bardzo ujemne. Ja niby tez mam, ale mniejsze i tylko do V3. Z tym, ze u mnie zapis jest stabilny od wielu lat

[annam1982]

Jakimś cudem po wczorajszych nerwach nie miałam kołatania w nocy. Chyba serce się w dzień wyszalało, że w nocy postanowiło odpocząć

[Gość agata85]

ANNAM no to trzeba siostrę wysłać do kardiologa i nie gdybać. U mnie o dziwo noc spokojna, poszalałam wieczorem na siłce do 22.30. Chyba te ćwiczenia mi pomagają, bo jak w dzień się porządnie zmęczę to noc bez problemów. Chociaż jak w nocy się obudziłam na siku (bardzo rzadko mi się to zdarza) to ledwo doszłam do łazienki, tak mnie wszystko bolało, teraz już spoko, wieczorem pewnie wyjdą zakwasy-robiłam klatkę i oczywiście klasycznie jak zawsze nogi, brzuch i kardio. ANNAM może i Ty spróbuj trochę aktywności wieczorem ? może się zmęczysz, dotlenisz i mózg nie będzie wymyślał ?

[annam1982]

Jeśli chodzi o siostrę, to dzisiaj ma echo serca, zobaczymy, co wyjdzie, albo się w końcu uspokoję, albo znowu zaczną się nerwy. A jeśli chodzi o aktywność fiz. to naprawdę Cię p[odziwiam. Jakoś nigdy nie lubiłam ćwiczyć, a teraz przy tych kołtaaniach to wręcz nie znoszę.

[Gość agata85]

ANNAM ja też nie lubiłam nigdy ćwiczyć. Trochę pływałam, 4 lata temu zapisałam się z koleżanką na aerobik, ale ze względu na kręgosłup po niecałaych 2 latach zrezygnowałam. Zaczęłam więcej pływać i polubiłam jakoś. Teraz od lutego chodzę z mężem na siłownie, spędzamy trochę więcej czasu razem, a po 2 miesiącach też zaczęło mi się podobać, jak wychodzę mokra to mam banana na twarzy. Pod prysznicem ledwo stoję, mięśnie drżą, a ja się uśmiecham-kto by pomyślał, tyle lat w bezruchu(jak byłam mała chodziłam do szkoły baletowej i na gimnastykę ale w okresie dojrzewanie tylko brzuszki i jakiś rowerek najwyżej i to cyklicznie) Spróbuj a nuż Ci się spodoba. Może jakaś inna aktywność: aerobik, basen(przed snem super padasz jak zabita), może ścianka wspinaczkowa, szermierka, zumba, joga, taniec brzucha lub na rurze...jest tyle możliwości. Może jak zajmiesz głowę czymś wieczorem to też się zmęczy i da ci spokój w nocy

[annam1982]

Ostatnie 2 noce przespałam spokojnie. Obudziłam się wprawdzie, ale zupełnie normalnie, bez paniki i bez kołatania. Dzisiejszy dzień mam przesrany, ciągle myślę o tym ekg siostry, na 16.30 ma usg, zobaczymy, co wyjdzie

[annam1982]

Hejka, jak się dzisiaj czujecie? Ja kolejną noc przezyłam bez kołatania, obudziłam się wprawdzie raz z lekkim lękiem, już nie z paniką, tylko niepokojem, serce spokojne. Ale teraz rozszalało się w dzień, znowu mam straszną pobudliwość, rano po wstaniu jeszcze spokojne, potem się trochę rozbudziło, niby jeszcze tętno było niskie, ale już czułam, że będzie szaleć. Schodząc po schodach czułam narastającą panikę, a po wejściu z powrotem na górę rozszalało się na jakieś 3-4 min. Myślałam, że dzienne kołatania mam juz za sobą. To się chyba już nigdy nie skończy, albo rzeczywiście muszę się nauczyć z tym zyc, albo nie wiem sama ..........

[Gość SAKREBLE2]

ANNA , musisz sie przestac nakrecac ze *wiesz ze sie bedzie dzialo*. Ja tez mam czesto taka intuicje ale musimy sie nauczyc mowic do siebie ze dzisiaj bedzie dobrze, moze poszleje serducho kilka minut ale ogolnie to i tak bedzie dobrze :) Ja wczoraj mialem rozmowe kwalifikacyjna, podczas ktorej mialem totalna arytmie, dodatkowy skurcz co chwila. Ale to wszystko ze stresu

[annam1982]

Wiesz co, ostatnio tak właśnie miałam, już potrafiłam jakoś to serce uspokoić. Podejrzewam, że ten dzisiejszy incydent to skutek stresu z ostatnich 2 dni związanych z ekg siostry. Zawsze u mnie kołatanie pojawia się z opóźnieniem. Jestem tak wkurzona, że nie dałam rady tego opanować. I naprawdę się nie nakręcałam, nie myślałam o tym, po prostu czułam, że tak będzie. PS. Jak poszła rozmowa?

[Gość SAKREBLE2]

Dobrze, dzieki:) Jak usg u siostry? chyab dobrze bo bys juz pisala :) I co ,taka jej uroda:)?

[annam1982]

No podobno tak,. Chociaż jak mama wczoraj szukała w necie, to siostry ekg może być typowe u osób z kardiomiopatią. W zasadzie miała podobne 4 lata temu, miała ekg robione, jak była w ciąży, trochę może mniej płytkie było. W usg niby bz

[Gość SAKREBLE2]

No jak usg nie wykazalo kardiomopatii to znaczy ze jej nie ma

[annam1982]

No podobno nie do końca, czasem potrzebny jest rezonans. Ale siostra już sobie odpuściła dalszą dgn, wczoraj już wróciła do ćwiczeń. W ogóle to mam wrażenie, że ja się więcej denerwowałam i przejęłam tym ekg niż ona

[Gość SAKREBLE2]

Ktory dokladnie rodzaj kardiomopatii nie bedzie wykryty w USG? ja tez bym odpuscil diagnostyke na jej miejscu

[annam1982]

To nie chodzi o rodzaj, bardziej o stopień zaawansowania. To tak jakbyś porównał tomografię z rezonansem. Masz guza 5 mm, robisz tomografię nic nie widać, robisz rezonans - wychodzi guz. Póki co, chyba sobie odpusci, ja się też martwię, bo ona ma skurcze dodatkowe (nie wiem, jak ona to robi, ale w ogóle się tym nie przejmuje)

[Kata]

Anna czy siostra odczuwa w jakiś sposób te skurcze czy tylko są stwierdzone w badaniu? Ja, tak jak Sakreble gdy tylko pojawi się stresująca sytuacja właśnie typu rozmowa kwalifikacyjna,(a także jakieś ćwiczenia) odrazu czuję skurcz za skurczem(uczucie zatykania w krtani,zawroty głowy,przyduszanie)

[annam1982]

Odczuwa, mówi, że czuje albo podduszenie albo takie podwójne uderzenie. Ja już nie wiem, mam wrażenie, że od 2 tygodni, jak się serce w miarę w nocy uspokoiło, to ciągle czuje, jakbym też miała dodatkowe skurcze. Czasem jak sprawdzałam sobie tętno, albo prosiłam mamę, żeby mi sprawdziła, albo mierzyłam cisnieniomierzem, to tętno było równe mimo podduszania, więc chyba to powietrze było Ale właśnie od 2 tyg. mam ciagle wrażenie, jakby mi coś w klatce przeskakiwało albo kilka razy zabiło szybciej, albo uderzenia się na siebie nałożyły. I kilka razy jak spr na nadgarstku to miałam wrażenie, ze nierowno bije, Jesli do mojej tachylardii/częstoskurczów co by to nie było dojdą jeszcze dodatkowe skurcze, to ja chyba naprawdę się zabije

[annam1982]

W ogóle ostatnio się gówniano czuję, ciągle jakaś słaba, w głowie mi się kręci, zmierzyłam sobie w pracy ciśnienie 80/55. Już nie wiem,co mam robić

[Kata]

Myślę, że teraz znów się nakręciłaś w związku z sytuacją siostry.Tak będzie za każdym razem,gdy tylko poczujesz zagrożenie(mam tak samo),nie pozostaje nam nic innego jak od nowa odbudowywać poczucie względnego spokoju.Niestety zaburzenia lękowe mają to do siebie,że wracają jak bumerang.:-(

[annam1982]

Ja juz naprawdę nie mam siły. Wszystkie objawy nerwciy jakoś zniosę, ale jak coś się dzieje z sercem, to nie daję rady. Dzisiaj mam takiego mega doła, że siedzę i ryczę.

[Gość SAKREBLe2]

Dzisiaj poszedlem po calosci. Tak sobie czytalem o tych kardiomopatiach i patrze ze przy jednej wystepuje fala epsilon. Potem patrze na swoje EKG , kilka i chyba ja tam mam. Ale to raczej nie kardiomopatia a zespol wczesnej repolaryzacji, ktory mi wielokrotnie stwierdzano przy napadach. No ale do czego zmierzam: czytam o tym zespole i tam pisze ze generalnie to nic takiego chyba ze sie ma inne arytmie , i ze mzoe byc grozne zwlaszcza w nocy lub rano kiedy dziala uklad przywspolczolny a nie grozne podczas wysilku. Hmm a mnie czestoskurcze lapia tylko w nocy/nad ranem. Anna , slyszalas cos o tym?

[annam1982]

Wiesz co, 4 lata temu jak zaczęły mi się te napady kołatania, a jeszcze nie zdążyłam ich uchwycić na ekg, konsultowałam się ze szwagrem kolegi, który jest kardiologiem. I on oglądał moje wcześniejsze ekg, bez napadu i mówił coś, że w niektórych zapisach są cechy podobne do zaburzeń repolaryzacji. Ale z kolei czytałam gdzieś i słyszałam, że taki zapis ekg jest typowy dla nerwicowców - niemiarowość oddechowa i spoczynkowe zaburzenia repolaryzacji.

[annam1982]

Tak sobie myślę o tych Twoich częstoskurczach i zastanawiam się, czy u Ciebie to nie jest spowodowane przechodzeniem z układu przywspółczulnego na wspólczulny. Pisałam Ci już kiedyś, że prosiłam mamę, żeby popytała swoich pacjentów jak u nich wyglądają te częstoskurcze i ich łapie nagle, znienacka, nie robią żadnych szybkich ruchów, nie denerwują się, po prostu nagle ich wskakuje. i mamy takiego pacjenta, teraz juz nie przychodzi, jest po ablacji (chyba udanej) i on jak dostawał częstoskurcZu to zamiast jechac na SOR to przychodził do mojej mamy do przychodni. Miał częstoskurcz nawrotny i utajony zespół wpw