Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Śpiączka po operacji bajpasów


Gość marzena

Rekomendowane odpowiedzi

Moja mamusia miała poeracje bajpasów 17.07 w juraszu w bydgoszczy jeszcze sie nie wybudziła mija 3 doba wyplakalam juz wszystkie łzy; czy kos moze tez tak długo był w spiaczce .lekarze nie chca za duzo nam mowic nie chca w puszcszac .zyjemy w nie pewnosci.wczoraj sie okazalo ze sie przebudza i jest farmakologicznie wprwadzana w spiaczke .dlaczego lekarze nic nie mowia tylko ze stan jest ciezki czy moze ktos to przeszedl idzis czuje sie dobrze.prosze o odp.
Odnośnik do komentarza
Moja mama ma taka sama operacje w srode (10.06.2009) w Katowicach. Odchodze od zmyslow poniewaz mieszkam na wyspach i bilet mam dopiero na czwartek czyli dzien po operacji. Napisz jak Twoja mama. Mam nadzieje ze sie wybudzila!! Modle sie codziennie pomodle sie za Twoja mame!! Nie ma nic gorszego dla dziecka jak rodzic choruje:((((( Tata moj zmarł 3 lata temu i mama rok temu miala dwa tetniaki na mozgu ktore byly rowniez operowane! moja mama ma 46 lat a ja 21:((( odpisz Marzenko jak Twoja mama!!
Odnośnik do komentarza
Witam jestem w podobnej sytuacji mój tata właśnie miał w 5.o6.2009 operację, bardzo kiepskie krążenie w nogach a do tego cukrzyca, w sobotę czuł się ok, ale w niedzielę bardzo skoczył mu poziom cukru, dostał insulinę, a dzisiaj dowiedziałam się, że podano mu krew, nie czuje się dobrze, szczerze mówiąc jak go zobaczyłam w niedzielę to się przestraszyłam, lekarz mówi że mamy czekać, wg mnie chyba należy się rodzine trochę informacji, a tu wszystko wyciągane jak *psu z gardła*, mam nadzieję że wyzdrowieje i wszystko wróci do normy, życzę Aniu twojej mamie powodzenia
Odnośnik do komentarza
witajcie dziewczyny, jestem po operacji dwa lata ( 60 rok życia -szpital Jana Pawła w Krakowie dr, Bartoszcze) i nadal czuję się dobrze , są dni gdy mam doła lecz to przechodzi, obecnie podjąłem ponownie pracę jako parkieciarz, jest ciężko lecz z nudów człowiek by się wykończył a tak to jest jakaś rozrywka, nie martwcie się z rodzicami Waszymi będzie dobrze tego Wam życzę. Kontaktujcie się tylko z lekarzem ktoóy operował , a po operacji poszukać dobrego kardiologa i jego się trzymać ( tylko uczciwego nie takiego co umie tylko liczyć kasę. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Gość córka Taty po bajpas
witajcie mój Tata miał operacje w Katowicach Ochojcu - wczepiane 2 bajpasy to było 14 kwietnia 2009. minęło pół roku i wreszcie do siebie doszedł psychicznie ale po samej operacji było ciężko ... ani ja ani Mama nie zdawałyśmy sobie sprawy jaka to poważna operacja Tata ma od 15 lat cukrzycę (obecnie ma 61 lat) trafił do szpitala z bólami w piersiach nasilającymi sie i tak już został po badaniach z nakazem kategorycznego leżenia max mógł usiąść ... bali sie o zawał ... najpierw koronarografia - zrozpaczona Mama dzwoniąca , że na sygnale odwieźli Tatę do Ustronia na te USG żył ... a potem od razu Ochojec i diagnoza: bajpasy bo na standy za późno... po tej operacji na Ojomie wyglądał okropnie ... dren pod płucami go uciskał... z bólu miał spięte wszystkie mięśnie ... był podpięty do tylu kabli, że normalnie wyglądał jakby miał 20 lat więcej ... musiałam stamtąd wyjść, bo nie umiałam patrzeć jak cierpi ... a nie chciałam by widział łzy ... cukier nie chciał mu się wyregulować w ogóle (nie był na insulinie, tylko na tabletkach samych) no i po 2 miesiącach lekarz wprowadził insulinę, bo niestety nie dało się wyregulować skoków cukru pól roku goiła mu sie rana na piersi a sam popadł w mega depresję ... wmawiał sobie i otoczeniu, ze jest wrakiem człowieka, ze gdyby wiedział co go czeka to wolałby umrzeć itd ale jak sie mu ta *dziura* zagoiła to powoli do siebie wraca normalnie pierwszy raz porozmawiał ze mną normalnie i z uśmiechem o moich dzieciach,o urlopie, o planach na przyszłość i poczułam że wraca do siebie mój Kochany Tata i że znowu zauważa otoczenie :D najbardziej jestem tylko przerażona wizją, że te bajpasy też się zapychają i jak będzie potrzeba kolejnej operacji to on sie nie zgodzi trudne są takie chwile i życie z kimś kto to przeszedł a odrzuca otoczenie ale ważne,że ratują życie i to jest ostatnia nadzieja aby przeżyć musicie być dzielni / dzielne razem z tymi bliskimi co są operowani przejść przez to z podniesioną głowa u nas się udało i tego życzę wszystkim łatwiej cały ten proces przechodzą ludzie bez cukrzycy widziałam w klinice takich - to normalnie po kilku dniach dochodzili do siebie psychicznie ...goiło sie wszystko ładnie na zewnątrz z cukrzycowymi pacjentami trzeba te pół roku odczekać i nie tracić wiary ani cierpliwości, że już nigdy nie będzie lepiej bo będzie lepiej
Odnośnik do komentarza
Jestem 6 lat po operacji.Do 3 miesięcy czułem się trochę słaby.Potem było coraz lepiej.Niezastąpione są szelki w czasie kaszlu,wstawania.Bardziej boli wyrwanie zęba niż operacja.Każdy przechodzi ją inaczej.Bezwzględnie trzeba słuchać lekarzy i bez stresów.Chodzę codziennie na spacer-3 km i nic mi nie dolega.
Odnośnik do komentarza
WITAM.mój tata jest 12 lat po bajpasach byl operowany w Aninie pod warszawą dzis ma 68 lat i czuje sie dobrze.dużo spaceruje dba o siebie nie pali nigdy nie pił.bierze leki na nadcisnienie miarzdzycę i obnirzające cholesterol dobrze sie odrzywia od 12 lat nie czuje bólu w klatce a miał bule po przejsciu paru kroków aż klekał i brał tabletkę pod język do końca miał ból za bólem.jestem pewna ze ta operacja przedłurzyła mu życie.miał wstawione 4 bajpasy wzięte z nogi i gdzieś koło płuc.mój tata jest i zawsze był człowiekiem który nie umiał okazywać uczuć emocji nigdy nie widziałam jak.płacze ale po operacji popłakiwał po kontach.teraz wiem ze była to depresja zkąd sie wzieła u człowieka tak zrównoważonego i silnego psychicznie?
Odnośnik do komentarza
Gość córka Taty po bajpas
wiolka: każdy z nas ludzi składa się z emocji nawet Ci zatwardziali co nie pokazują ich na zewnątrz - w postaci łez mój Ojciec tez jak Twój nigdy nie płakał z emocji a po bajpasach z bezsilności i bólu i nagłego spadku własnego JA, ze jak to, mnie taka ciężka choroba dopadła, jak ja okaz zdrowia, zaradny facet nagle muszę być zależny od innych zanim do siebie dojdę no i masz depresję gotową ale u nas już prawie rok po i jest wszystko super !!!!!!!! tego wszystkim życzę - jak najszybszego dojścia do siebie a jeśli dopadnie naszych bliskich depresja - naprawdę mija dajcie tym co przeszli bajpasy trochę czasu najważniejsze,że dzięki takim operacjom są z nami i możemy się razem cieszyć życiem
Odnośnik do komentarza
Z pewnością będzie wszystko OK. Ważne też, żeby i tato twój był pozytywnie do tej operacji nastawiony. Kiedy już bedzie po wszystkim, takie pozytywne nastawienie bardzo pomaga w dochodzeniu do siebie po operacji. Wiem, bo sam to przerobiłem.
Odnośnik do komentarza
Justa14 To że twój tata się boi, to nic dziwnego. Każdy normalny człowiek boi się takiej operacji. Wszak na kilka godzin serce zatrzymuje się. Organizm jest podłączony do sztucznego krwioobiegu. 62 lata to nie taki zły wiek na tę operację. Jeśli nie ma innych schorzeń, powinno być wszystko OK. Jeśli Ciuę to uspokoi możemy pogadać na gg. Oto mój numer gg 12706468 Sam przeszedłem taką operację, mogę podzielić się jakąś poradą z punktu widzenia chorego. Pozdrawiam i trzymam kciuki za twego tatę i ciebie.
Odnośnik do komentarza
Gość córka Taty po bajpas
Saba;Justa - będzie dobrze !!!!!!!!!!! jak coś to i ja jestem dostępna pod gg 3030358 jak już opisywałam wiem jak to jest z punktu widzenia zamartwiającej się córki ja tez swoje wypłakałam, choć przy Tacie starałam się nie okazywać strachu ... minął prawie rok i Tata od tygodnia się zawziął i wiecie co ... wchodzi po schodach na 10 piętro dla zdrowia - dla ruchu mandi: ten Twój post o pracy nie jest na miejscu na takim forum ...
Odnośnik do komentarza
justa 14 moja mamusia skończy 48 lat w marcu. tak bardzo bym chciała, aby do tego czasu była już z nami w domu i mogła z nią świętować przy lampce soczku :) boje się, bo choruje na nadciśnienie, teraz ma unormowane ciśnienie i jest dobre, ale jeszcze choruje na cukrzycę, tatuś koleżanki też ma mieć by passy w marcu, ma te same schorzenia co moja mama, więc pocieszam się,ze teraz to już standardowa operacja i musi się udać! Pozdrawiam wszystkich po by bassach i tych czekających na nie! Zdrówka życzę!
Odnośnik do komentarza
mam w sobie tyle jeszcze emocji...że nie sposób obrac to w słowa....tato mój po operacji...ma 5 bajpasów....jest naprawdę pod dobrą opieką w wojskowym szpitalu w Bydgoszczy, a moje wdzięczność jest bezgraniczna....ze mogłam go znów zobaczyć, uściskać, spojrzeć w oczy, dotknąć,.........bezzcenne.. mówi i mówi jak go przygotowywali do operacji - cały mój tato:) jeszcze obolały, ale dopiero mineły 2 dni.... wierzę że Wam też i Waszym najbliższym się uda!! bądźcie z nimi...wierzcie.. to my jesteśmy im potrzebni....... pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
justa 14 doskonale rozumiem Twoją radość!! czekałam na jakies informacje odnośnie Twojego taty! Moja mama jest juz tez po operacji , lekarze mówia,ze wszystko jest Ok i jak będzie tak dalej to po 7-8 dniach wróci do domu. Mame denerwuje teraz to,ze nie może zrobić sama wielu rzeczy, ale jej tłumaczę,ze powolutku dojdzie do siebie. Przetoczyli jej krew, bo spadła jej hemoglobina, na dodatek okres (planowo) dostała. Trzymam kciuki za naszych rodziców!
Odnośnik do komentarza
saba...ja miałam tyle mysli na minutę, że nie miałam kiedy napisać....teraz już jestem spokojniejsza... pozdrawiam Cie, mamę i resztę, zapewne rodziców czeka rehabilitacja ale jest dobrze są z nami i udała się operacja! Doktor G.........gdybyś wiedział.....do serca podchodzi nieskończona ilośc zył, żyłek, połączeń i aby dostać sie do jednej trzeba *naprawić* na przykład inną....sporo bo 5...sądzę, że lekarze wiedzieli co zrobili....lepeij teraz niż za póó roku powiedzieliby że musimy raz jeszcze.
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×