Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Życie po zapaleniu mięśnia sercowego


Gość Axis

Rekomendowane odpowiedzi

Jak te zapalenia wykrywacie? Tj. np czujecie że coś nie tak, badania i lekarz mówi to i to. Ile to mniej więcej trwa godziny, dnie, tygodnie? Można mieć zapalenie wsierdzia czy mięsnia serca np 3 tygodnie i poza np stanem gorączkowym i lekkimi bólami w klatce nic nie przeczuwać?
Odnośnik do komentarza
Witam Ja przechodziłem zapalenie mięśnia 7 miesięcy temu. Podobno miałem dużo szczęścia że objawiło się to u mnie zawałem serca (inaczej bym nie wiedział o zapaleniu i nie zgłosił się do szpitala). Trafiłem do szpitala przy Banacha. Podczas różnych badań miałęm dobre wyniki - jakbym w ogóle nie był chory. Echo cudownie, itd. Jedynie rezonans magnetyczny pokazał obraz typowy dla zapalenia mięśnia z rozległymi śladdami martwicy (to po zawale wywołanym chorobą) Po 5 dniach zostałem wypisany do domu z różnymi zaleceniami i lekarstwami. Od miesiąca wróciłem do sportu i wszystko jest OK. Co prawda staram się oszczędzać ale wynika to głównie ze strachu (lepiej czasami nie czytać forum i tego co spotyka ludzi po tej chorobie). Ja dla pewności zgłąszałem się do wielu lekarzy z moją chorobą. Najgorzej wspominam konsultacje w Aninie - powiedziano mi że najczęściej ta choroba kończy się przeszczepem serca lub zgonem. natychmiast po tej *konsultacji* wróciłem do mojego lekarza z Banacha. Wg. statystyk znaczna większość wykrytych przypadkó wychodzi z tego. Do tego jest mnóstwo przypadków ludzi którzy przeszli tę chorobę nie wiedząc o tym. Tak jak pisałem minęło już ok. 7 miesięcy od zdarzenia i po kolejnym rezonansie mam wyniki. Martwica cofnęła się w ok. 80% i ten proces trwa nadal. Pzdr Ted
Odnośnik do komentarza
mam22 lata. mialem zapalenie pluc po czym nastapilo 2 tyg.pozniej zapalenie miesnia sercowego. w szpitalu lezalem2dni! dostalem;potas,magnez,polopiryna s,ketanol. lekarz wypisal mnie do domu z braku miejsc... nastepnie zalozyli Holtera i niby mialo byc dalsze leczenie a na wizyte kazano czekac 3 miesiace!!!! to juz 2 moje zapalenie miesnia w ciagu roku!!!!!! przez to mam wzmocniona kurczliwosc serca. czy to normalne leczenie??????
Odnośnik do komentarza
Witaj *blady 151* Gdzie tak leczy się pacjentów????. Ja czegoś tu nie rozumiem, skoro już leżałeś w szpitalu ,to jak można było tłumaczyć brakiem miejsc???.Miałeś zdiagnozowane i przebyte wcześniej zapalenie mięśnia sercowego i zapalenie płuc i ponownie wystąpiło zapalenie mięśnia sercowego i tylko dostałeś leki przeciwbólowe oraz potas i magnez????Chyba już wiesz, że ta choroba zagraża życiu człowieka i mogą wystąpić różne powikłania, to zależy od jej przebiegu. Może u ciebie ta choroba ma bardzo łagodny przebieg . Uważam, że jak najszybciej powinieneś zgłosić się na konsultację do bardzo dobrego kardiologa nie czekając 3 miesiące na wyznaczony termin. Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
witam Hela 754,tak sie leczy w Kieleckim szpitalu,ktory jest jedynym*niby*specjalistycznym szpitalem w kielcach. tak przebiega ona lagodnie alee ciagle odczuwam bole ,ktore raz sa lagodniejsze a raz sa nie do zniesienia. tak leczyc sie nie czekajac trzeba isc prywatnie.. a lekarze robia tak ze jeden diagnozuje a drugi wykonuje badanie. za taka wizyte placi sie obu lekarzom co wychodzi ok.150-200zl.za jedna wizyte. niestety oni nie powiedza co dokladnie jest poniewaz straca klijenta. takich wizyt potrzeba ok 10 co jest spora suma. kieleccy lekarze nie trzymaja nawet dlugo ludzi po zawale. sa trzymani 3 dni czasem nawet nie.....
Odnośnik do komentarza
Witaj *blady151* Tak się składa, że znam Kielce, ale nie znam służby zdrowia. Słuchaj świat się nie kończy na Kielcach. Bardzo często pacjent musi skorzystać z prywatnych gabinetów, bo nie ma wyboru jeśli mu zależy na własnym zdrowiu. Masz w pewnej odległość bardzo dobry ośrodek kliniczny w Krakowie. Może tam wyszukaj sobie mądrego kardiologa, który będzie mógł ci pomóc jeśli już masz wydać pieniądze. Pozdrawiam i życzę zdrowia
Odnośnik do komentarza
Gość Lusia1.1
Niedawno zdiagnozowali u mnie zapalenie mięśnia sercowego przewlekle zaostrzonego. Mikrokardiopatia w stadium niewydolności serca NYHA II. Niedomykalność zastawki dwudzielnej 2 st. Komorowe zaburzenia rytmu Lovn Ii . Nerwica neurosteniczna. Czuje się źle mam częste bicie serca i boli mnie głowa w skroniach. Proszę o poradę
Odnośnik do komentarza
Gość Ewa z Zabrza
Witam Was. Czytam i oczom nie wierzę, że lekarze tak beztrosko podchodzą do ludzkiego życia. Jak miałam zapalenie mieśnia sercowego to plackiem leżałam przez dwa tygodnie a następne trzy tylko wstawałam do toalety. Dopiero w 6 tygodniu pozwolono mi na więcej ruchu. A to dlatego, że jest obawa wystąpienia zawału, z którego niewiele osób wychodzi. - blady151 - jestem w szoku, że Ciebie tak potraktowano. To jest nieludzkie, oni nie są lekarzami ani nawet felczerami nie można ich nazwać. Nie wiem co Ci jeszcze napisać w takim jestem szoku. Niewiarygodne !!!!! Koniecznie weź skierowanie do szpitala i obojętnie do którego miasta jedź i się zgłoś na leczenie. Jasny gwint aż mi serce zdrętwiało. Trzymaj się i zadbaj o siebie, bo jak się już przekonałeś nikt za Ciebie tego nie zrobi. - Lusia1.1 - oto następny przypadek niefrasobliwości lekarzy. Dziewczyno walcz o siebie i nie daj się zbywać. Niech podejmą porządne leczenie. Tak przcież nie może być. Pozdrawiam wszystkich serdecznie i życzę dużo zdrowia i determinacji w leczeniu:-)
Odnośnik do komentarza
jak w leśnej górze - to chyba zależy, gdzie kto wyląduje i czy ma plecy w służbie zdrowia. na chirurgii-ginekologii, żenujący poziom i podejście lekarzy, obsługi, położnych (nie wszystkich - nie będę wymieniał kto). Ogólne wrażenie po pierwszym kontakcie to po co tu przyszliście i rozwalające pytanie w stylu cyt. czego od nas oczekujecie ? - to skandal !!! taki lekarz powinien się zastanowić nad tym co mówi i nad sobą czy jeszcze powinien wykonywać ten zawód. Dodatkowo kradną na tym oddziale - ogólnie masakra, nie polecam. Porównując z brochowem - jedzenie o wiele lepsze, chociaż owoce i warzywa nie wiadomo dla kogo są, a są bo widać. Co do ludzi to różnie jak to z ludźmi, zależy kto, gdzie trafi. Reasumując - służba zdrowia to tragiczna porażka naszego kraju i rządu.
Odnośnik do komentarza
Gość Kimberly 19
Witam. Ja również jestem chora na zapalenie mięśnia sercowego. Tylko że mi jeszcze towarzyszy częstoskurcz który może spowodować śmierć przy wysiłku. U mnie wykryto tą chorobe 4 lata temu i do tej pory z nią walcze gdyż ciągle wracają te skurcze które mam na sercu. Teraz szykuje się na operacje tzw. ablacje która ma zlikwidować skurcze. Od 4 lat cały czas biore tabletki na serce. Cały czas musze się oszczędzać. Nie moge ćwiczyć na w-fie. Nie moge jeździć rowerem. Nie moge biegać. Wszystko co jest związane z wysiłkiem jest mi zabronione gdyż wtedy dostaje tych skurczy na sercu. Co jakiś czas łapie różne infekcje które towarzyszą zapaleniu mięśnia sercowego. I za każdym razem ląduje w szpitalu i leże ok tygodnia tam. Oczywiście do tego faszerują mnie wtedy lekami. Mam już dosyć tego wszystkiego. Tych ciągłych wyjazdów na kontrole i badania. Średnio na kontrol jeźdzę co miesiąc. Moje życie wygląda całkiem inaczej niż przed chorobą. Ale każdy mi mówi żebym się nie poddawała. Trzymajcie się wszyscy chorzy na tę samą chorobę. Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Witam.U mnie narazie wszystko ok.Cisnienie w normie,czasami mam przyspieszone bicie serca,spowodowane tym ze mam arytmie.Niestety mam teraz inny problem,mam nieco powiekszoną sledzione.Juz bedac w szpitalu,bedac leczonym na zapalenie miesnia, 2 lata temu ona sie powiekszała.Tylko ze wtedy bylo wszystko w normie.Przypuszcam ze choroba mogla byc przyczyna:(.Wyniki krwi takze watrobowe mam ok.Jedynie ob mam 24:(.Dobija mnie to.Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Blady 151: jak zdrówko? Byłem w szpitalu w Kielcach i jestem o nim dobrego zdania. Pewnie wszystko zależy od tego który lekarz Cię obejrzy przy pierwszym kontakcie ze szpitalem. W każdym razie jeśli chodzi o leczenie to każdy przypadek jest indywidualny, na pewno nie należy tej choroby lekceważyć ale jeśli wyniki są dobre a pacjent miał szczęście nie mieć żadnych zmian ( lub bardzo niewielkie ) w układzie sercowo-naczyniowym to troszkę inaczej się go traktuje. Mnie zalecono oszczędzanie ale wiem też że przesada w tym kierunku albo oszczędzanie wtedy keidy nie trzeba może samo w sobie wprowadzić kogoś w chorobę. Wg bardzo wielu lekarzy, jeżeli wyniki są dobre ( zastawki nieuszkodzone, naczynia drożne itd.) to trzeba jak najbardziej regularnie spacerować, stopniowo ale zdecydowanie powrócić do uprawiania sportu itd. Jeśli chodzi o leczenie i kontrole... chyba najlepiej jeśli zarezerwujesz sobie miejsce gdzie się da na fundusz ( oczywiście pod warunkiem że to będzie dobry specjalista), także poza Kielcami. .Z reguły trzeba czekać koło 2 miesięcy. A na razie pozostały wizyty prywatne. W Kielcach jest paru fajnych gości, polecam też Kraków - co konkurencja to konkurencja, ceny usług tam dużo niższe niż u nas ( wizyta kosztowała mnie 50 pln, echo drugie tyle, u nas jest sporo drożej ) a jakość na pewno nie gorsza ;)
Odnośnik do komentarza
czesc. w lutym przeszłam zapalenie miesnia sercowego i osierdzia lezałąm 4 tygodmnie w szpitalu teraz zarzywam enarenal i preductal( enarenal codzienie 1 tabletke a preducial połowke) wizyte u lekaza mam dopiero w styczniu a chciałabym zaczac brac tabletki antykoncepcyjne tyle ze nie wiem czy po tym co przeszałam mozna czy jest to zakazane . moze ktos z was tez był albo jest w takiej sytacji i mi pomoze? bardzo byłam bym wdzieczna. czekam na odpowiedziec
Odnośnik do komentarza
Czesc. w lutym przeszłam zapalenie miesnia sercowego i osierdzia lezałąm 4 tygodmnie w szpitalu teraz zarzywam enarenal i preductal( enarenal codzienie 1 tabletke a preducial połowke) wizyte u lekaza mam dopiero w styczniu a chciałabym zaczac brac tabletki antykoncepcyjne tyle ze nie wiem czy po tym co przeszałam mozna czy jest to zakazane . moze ktos z was tez był albo jest w takiej sytacji i mi pomoze? bardzo byłam bym wdzieczna. czekam na odpowiedziec
Odnośnik do komentarza
cześć mam 28 lat 09.11.2009 r przeszedłem zapalenie mięśnia sercowego. 2 tygodnie w sumie,10 dni leżenia w łóżku bez siadania na 11 dzień zacząłem rehabilitację i na 14 dzień wypuścili mnie do domu ogólnie czuje się tak sobie w echu frakcja wyszła mi 49% brałem tylko antybiotyk Augmentin dożylnie i tyle po wyjściu nie dostałem żadnych leków trochę się boję jak to będzie. Niemam sił chodzi kawałek się przejdę i jestem zmęczony robią mi się zawroty w głowie. Ile takie coś może trwać czy ktoś wie ??????????????? Kontrolne echo mam na 02.12.2009 i na 16.12.2009 mam próby wysiłkowe czy może ktoś napisać jak wyglądają te próby wysiłkowe. O dalszym przebiegu choroby będę pisał na bieżąco. Pozdrawiam wszystkich i życzę powrotu do zdrowia !!!!
Odnośnik do komentarza
Hm mam 16 lat. Od stycznia jestem już 9 raz w szpitalu:/ u mnie zaczęło się niewinnie zwyczajne kłucie obok serca. Potem zabieg PDA (zatykanie przewodu Botalla Coilem przez tetnicę udową). Potem po roku czasu okazało sie ze mam zapalenie mięsnia sercowego. Miałam zwykłą angine z której nie mogłam sie wyleczyc i po 3 antybiotykach było jeszcze gorzej potem do tego dopadła mnie grypa i pojawily sie komorowe zaburzenia rytmu serca (*tuptuśki*). Stwierdzono ze mam zapalenie mięsnia sercowego. Indywidualne nauczanie w domku, zero stresu, wysiłku i powinno byc dobrze. Od marca do czerwca zaburzenia ustały a potem w lipcu powtorka z rozrywki:/ Kolejne pobyty w szpitalu zmiana leków i dalej nic było jeszcze gorzej. Lekarze mysleli ze to z wysiłku ale wysiłek je tylko wyciszał. Odsyłali na konsultacje i dalej nic nawet odstawili leczenie. Odsyłali od jednego szpitala do drugiego. Potem pobrali krew na wirusy kardiotropowe i okazało sie że mam jeszcze wiecej przeciwciał niz w styczniu.Wtedy podali mi immuglobine przez co jak stwierdzili zrujnowałam szpital. Znowu stwierdzili podostre zapalenie mięsnia sercowego. Zaburzenia wzrosły mi z 1% do 18% Obecnie dostaje biosotal40g, preductal, verospiron i kalms. Dalej mam indywidalne nauczanie siedze w domu i zaluje ze nie moge funkcjonowac jak rowiesnicy:( ale mam nadzieje ze kiedys tam bede zdrowa:)
Odnośnik do komentarza
Witam, Ja też przechodziłam zapalenie mięśnia sercowego w 1993 r. w wyniku powikłań po grypie (chociaż grypa była wyleżana uczciwie, ale to był widać jakiś zjadliwy wirus, bo w szpitalu było nas trzy w pokoju i wszystkie z zapaleniem po grypie). Leżałam w szpitalu prawie 3 tygodnie, dostawałam penicylinę domięśniowo, leki przeciwzapalne i atenolol na nadciśnienie (w szpitalu mi to zdiagnozowano). Nie wolno mi było wstawać z łóżka - pamiętam, że czułam się nawet nieźle (miałam niedużą tachykardię i dodatkowe skurcze), tyle że nie miałam zupełnie siły. Tak więc nawet jakbym chciała z łóżka wychodzić, to nie dawałam rady. Potem byłam trzy miesiące na zwolnieniu, przez 9 czy 10 miesięcy miałam stan podgorączkowy i bóle nóg. Po zapaleniu została mi arytmia - przez następnych kilkanaście lat musiałam brać tabletki, bo nie mogłam inaczej egzystować. Dopiero dwa lata temu poddałam się ablacji i nareszcie nie mam arytmii, nie muszę brać leków, zostało jedynie nadciśnienie, ale ono nie było spowodowane chorobą. Zapalenie mięśnia sercowego to bardzo ciężka choroba, nie wolno jej lekceważyć, zdarza się, że kończy się śmiercią, a częściej przeszczepem. Też się dziwię lekarzom, że leczą tę chorobę polopiryną - w takim przypadku trzeba jednak szukać pomocy u innego lekarza, bo może się to skończyć naprawdę bardzo źle. Dużo zdrowia wszystkim życzę.
Odnośnik do komentarza
Gość daniel21
Witam, mam 21 lat. 20.11.2009 trafiłem do szpitala i wykryto zapalenie mięśnia sercowego.Leżałem na intensywnej i do pierwszego echa serca nie pozwalana mi wstawć z łóżka, jedynie w ostateczności do toalety. Miałem 2 razy robione echo serca podczas pobytu w szpitalu i było ok tylko ta troponina-podwyższona. Potem zostałem przeniesiony na normalny oddział i podawano mi tylko ketonal, podobno ma właściwości przeciwzapalne.Po około 5-6 dniach troponina wróciła do normy ku zdziwieniu lekarzy.Ja się na tym nie znam,ale oni twierdzili, że szybko wróciła do prawidłowego stanu. W sumie po 12 dniach wypisano mnie do domu bez żadnych leków, tylko ze wskazaniami oszczędnego trybu życia bez wysiłku przez 3 miesiące i po tym ponowne echo serca. Po niektórych wypowiedziach przyznaję, że jestem trochę zaniepokojony i myśle wybrać się prywatnie do kardiologa. Może ktoś z Was zna dobrego kardiologa w Olsztynie? Pozdrawiam wszystkich i życzę wszytkim dużo zdrowia.
Odnośnik do komentarza
Jestem po echu tak jak wcześniej pisałem że napisze co i jak frakcja mi się zwiększyła z 49% do 65% ale próby wysiłkowe przeszedłem tylko 75% i byłem jak po biegu maratończyków od 09.11.2009 minęło trochę czasu ale dalej czuję dyskomfort w klatce nie cały czas ale jednak. Czasem mam wysokie ciśnienie np: 155/90 obecnie martwię się jak dostać się do lekarza bo są ogromne kolejki 2 razy tak mi się podniosło no i walczę z tyciem bo zalecenie spokojnego trybu życia to otyłość murowana, jeszcze jak ktoś prowadził aktywny tryb życia jak ja np-pracowałem jako specjalista d/s wykończeniowych niech ktoś mi napisze czy jest możliwość wrócenia do zawodu jeśli pokonam chorobę i niech ktoś na tym forum pisze więcej po zapaleniu jak się czuje ile czasu minęło no i jeszcze dodaje że dalej nie biorę żadnych leków jutro mam nadzieję że dostanę się do kardiologa i mi wytłumaczy kilka niewiadomych związanych z tą chorobą mój e-mail cofia@op.pl pisać No i dodam tylko tyle że przestałem palić nie piję kawy no i alkohol nie CIĘŻKO SIĘ ŻYJE Z TĄ CHOROBĄ ALE BĘDZIE DOBRZE POZDRAWIAM I ŻYCZĘ WESOŁYCH I ZABAWNYCH ŚWIĄT ORAZ SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU WSZYSTKIM CHORYM I NIE TYLKO !!!!!!!!!!!!!!
Odnośnik do komentarza
witam wszyskich.po dosc dlugiej nieobecnosci tu odwiedzam te strone by wam napisac jakie mnie dopadly powiklania po zapaleniu,gdy wydawalo sie ze wszystko jest oki,dostalam zapalenie stawow,potem rumien guzowaty ,nie moglam chodzic na nogi,w efekcie tego wszystkiego ropien na plucu,obecnie jestem prawie rok po zabiegu na ropien plucny jest juz wszystko oki pracuje normalnie funkjonuje,ale caly czas sie mecze,mysle ze to juz tak zostanie,wiec dbajcie o siebie drodzy moi,bo nigy nic nie wiadomo co nas dopadnie po zapaleniu miesnia sercowego.pozdrawiam cieplo wszystkich:)))
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×