Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Operacja wymiany aorty wstępującej


Gość Ewa

Rekomendowane odpowiedzi

Witam! Jestem nowa na tym forum. Kilka dni temu dowiedziałam się, że muszę iść na operację wymiany aorty wstępującej ( jest poszerzona do 4,8 cm) oraz zastawek. Będę mieć zastawki sztuczne, co wiąże się z przyjmowaniem leków przeciwzakrzepowych przez całe życie. Mam 29 lat. Na operację idę do Szpitala Jana Pawła II w Krakowie (operować ma dr Kapelak). Bardzo się boję. Czy ktoś już ma jakieś doświadczenie z tym związane. Jak żyje się po i jakie jest ryzyko?? ?Chciałabym mieć potem dziecko. Czy to w niczym nie przeszkadza??? Będę bardzo wdzięczna za wszelkie informacje. Ewa
Odnośnik do komentarza
Gość Izabela
Będziesz operowana w wiodącym ośrodku , jesli idzie o operację tętniaków aoty i zastawki aortalnej , wiec nie ma sie czego bac.Po operacji mozna wrocić do normalnego życia , pracowac , mieć dzieci(wymaga to tylko pewnej korekty w lekach p/zakrzepowych. Jelsi wszystko jest ok, operacja BEntall de Bono ( bo tak sie fachowo nazywa ten zabieg ) wymaga tylko stosowania lekow p/zakrzepowych.A mozę aorta okaże sie wężasza środoperacyjnie i wystarczy sama wymiana zastawki? Trzymam kciuki!
Odnośnik do komentarza
Gość mumin25@wp.pl
Witam Ewo ja jestem po operacji już 1,5 roku miałem dokładnie ją 13.12.2005 roku w I Klinice Kardiochirurgii w Katowicach. Moja operacja była na wagę złota - moja Aorta miała 12,5 cm średnicy i była rozwarstwiona (miała cechy nadpękania). Jak widzisz żyję i pisze do Ciebie abyś nie *pękała*. Po prostu darowano mi następne 40 lat, a może i więcej. O moim szczęściu przypomina mi srebrzyste tykanie zastawki mechanicznej, którą Ty także dostaniesz. życzę powodzenia i takiego usposobienia jak ja miałem - na luzie bo nie wiedziałem co mi grozi. Trzymaj się Roman z Ostrowa Wlkp.
Odnośnik do komentarza
Gość Izabela
Nie ma doswiadczen osobistych , jedyne moje doświadczenia to setki pacjentow w okresie przed i okolooperacyjnym. W Krakowie dziala Stowarzyszenie Osob po operacji serca, ktorego czlonkowie spotykaja sie dwa razy w miesiacu na wykladach i nie tylko
Odnośnik do komentarza
Się kobieto nie bój. Moja żona 26 lat tętniak aorty wstepującej 6,1 cm. Wykonano operacje Davida -oszczędzająca zastawki. U ciebie również musza zobaczyc po otwarciu jak wyglądaja zastawki. Może nie trzeba będzie zmieniać. Zona po 3 miesiacach wraca do pracy. wszystko normalnie. Leki tylko na kołatane serca. P.S. Operacja odbyła sie w Aninie. Ale krakowiacy tez są spece pierwsza klasa.
Odnośnik do komentarza
Witam! Bardzo dziękuję za odpowiedź i słowa otuchy :) Bardzo bym chciała wraz z moim Mężem zadać kilka pytań dotyczących operacji Pańskiej żony, diagnozy jaką miała przed operacją, sytuacji po operacji, kwestii macierzyństwa. Jeśli zechciałby Pan odpowiedzieć na te pytania to chętnie mogę wysłać na Pańską skrzynkę mailową z zapytaniem o co dokładnie chcielibyśmy się zapytać! Mail do mojego Męża to bartkazik77@interia.pl Pozdrawiam i byłabym wdzięczna za odpowiedź! Ewa i Bartek
Odnośnik do komentarza
Witam wszystkich. U mnie niestety również wykryto tętniaka aorty wstępującej (5 cm). Mam 30 lat. Byłem na konsultacji w Zabrzu i Krakowie (Szpital Specjalistyczny im. JP II). W jednym i drugim przypadku dowiedziałem się, że czeka mnie operacja. Mam jeszcze powtórzyć Angiografię. Powiedzieli, że w większości przypadków operują od 5,5 cm, więc jeszcze będą się przyglądać jak szybko tętniak się powiększa. Wspominali, że być może dojdzie również do wymiany zastawki. Zastanawiam się jaki ostatecznie wybrać szpital. Myślałem o Krakowie. Bardzo proszę o informację i Wasze doświadczenia. Który szpital polecacie na tego typu operację i jak ta operacja wygląda, czy później da się normalnie funkcjonować ? Z góry dziękuję za informacje. Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Gość Ewa z Koszalina
Witam! Mam 27 lat, za sobą 3 operacje serca, bo urodziłam się z ciężką postacią wady zwnaje tetralogią Fallota. Nie miałam wymienianych zastawek, choć większość się nie domyka. Kilka dni temu, w czasie badania echo w IK w Aninie ( miałam tam dwie operacje), stwierdzono, że moja aorta wstępująca ma 5,3 - 5, 4 cm. Czyli od operacji dzieli mnie moze 1 milimetr! Boje się kolejnej operacji, bo lekarze mówią, że skoro miałam juz 3, to kolejna będzie bardzo ryzykowna. A dzieci już teraz miec nie mogę ( tzn, z powodu wady serca nie wolno mi zajść w ciążę)... Trudno, adoptuję. Ale wiadomość o możliwości kolejnego zabiegu bardzo mnie przygnębiła. Nie wiem, czy mam siłe czwarty raz przechodzić przez tę wielką niepewność i wielki ból po operacji. Zwłaszcza że potem może się okazac, że znowu trzeba coś poprawiać. Wolałabym już mieć przeszczep całego serca...Proszę o kontakt osoby, które przeszły operacje serca, szczególnie wymianę aorty wstepującej. Pozdrawiam. Mój adres: ejmarczak@wp.pl
Odnośnik do komentarza
dzien dobry mam 20 lat ale nie chodzi tu o mnie moj tata ma 54 i chialabym sie dowiedziec czy ta operacja wlasnie usuniecia tetniaka jest niebezpieczna dla zycia i jeszcze wazniejsze wykryto skrzepyyyy podobno to jest bardzo grozne dla zycia . powiedziecie czy ktos z was mial skrzepyyy ?????
Odnośnik do komentarza
Dziś mam 40 lat w 1999r w Krakowie przeszedłem operację tętniaka aorty wstęp. i zastawki aortalnej, mój tętniak tuż przed operacją miał 62mm. Lekarze nie dawali mi dużych szans, a jednak się udało. Musicie wierzyć w pozytywne zakończenie leczenia, bo jeżeli nie macie takiej wiary to zastanówcie się jaki jest sens podejmowania prób ratowania swojego życia. Lekarze w takich specjalistycznych szpitalach to nie byle jacy ludzie, lekarze i personel to sami najlepsi. Oni są po to aby takich jak my ratować i to też robią. Mnie czeka kolejna operacja zastawki mitralnej, nie powiem że się nie boję, ale chęć życia jest silniejsza niż największy strach. Rany się zagoją, ból szybko minie i znowu wszyscy będziemy się cieszyć dniem codziennym. Więcej optymizmu, ludzie!!! pozdrawiam wszystkich
Odnośnik do komentarza
Gość Józef z Wałbrzycha
Witam Serdecznie.Mam 69 lat.W dniu 28.08 2006 w Klinice Chirurgi Serca we Wrocławiu ul.Curie Skłodowskiej 20 usunięto mi tętniaka aorty wstępującj i zastawkę aortalną wszczepiając Bentalla,Operacja trwała ponad 4 godz.a dokonali jej dwaj wspaniali chirurdzy dr Andrzej Dumański i lek.chirurg Rafał Nowicki.Po 9 dniach wróciłem do domu.Jestem zdrowy,2 maja wylatuję do Egiptu na rejs po Nilu,jesienią lecę do Meksyku i na Kubę ,potem Chiny Możliwość udziału w powyższych wcieczkach skonsultowałem podczas okresowej wizyty z prof.Wojciechem Kustrzyckim - Kierownikiem Katedry i Kliniki w której byłem operwany.Nie widział żadnych przeciwskazań,jednie polecił pilnowac spożywanie odpowiedniej ilości napojów aby się nie odwodnić.Podkreślam,że do końca życia muszę brać acenokumarol na rozrzedzenie krwi i bisokard zapobiegający ewentualnej arytmi.Doktorzy Dumański i Nowicki,którzy mnie operowali to chirurdzy najwższej klasy.Swiadczy o tym mój stan zdrowia pomimo ciężkiej operacji i zaawansowanego wieku.Ich etyka lekarska i troska o pacjentów przed i po operacji godna jest najwyższego szacunku.Na koniec jeszcze jedna refleksja.Uważam że opinia o łapowkarstwie lekarzy krzywdzi to środowisko. Lekarzom w Klinice Chirurgi Serca we Wrocławiu jest to temat obcy.Mnie ta ciężka operacja nie kosztowała ani grosza.Mój tel.074 8415133 lub 0605565295
Odnośnik do komentarza
Witam Jestem Aśka. 31 stycznia i 13 lutego przeszłam operacje i reoperacje(powikłanie standartowe- tamponada-odbarczanie chirurgiczne). Mogę każdemu z was napisać, że bardzo się bałam ale pchałam się do kliniki drzwiami i oknami a na operację poszłam jak na wyrwanie zęba. Napiszę tylko w odpowiedzi na pytanie zuzy, że częściej zdarzają się inne powikłania ale wszystko zależy od wieku i kondycji pacjenta. U mnie po operacji płuca sie rozleniwiły jak ja ;-) i leżałam z respiratorem wybudzona 30 h, a mimo to uważam , że nie ma się czego bać a ból jest o wiele większy w chwili obecnej jak po operacji, ponieważ w klinice dostawałam mocne leki a w domu wiadomo, ale wszystko to jest już nieważne bo to jak czuje się teraz a jak się czułam przed operacją nie da sie porównać, więc jeśli tylko chcą was operować to głowa do góry i prosto przed siebie. Ach i jeszcze raz chcę serdecznie podziękować najlepszemu kardiochirurgowi pod słońcem Panu Jerzemu Lichomskiemu z IK (kardiochirurgia II ) w Aninie. pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Mam 49 lat poraz pierwszy na forum .Tętniaka aorty wstępującej wykryto u mnie trzy lata temu mam 4,6 i podejrzenie zespołu Morfana. mam bardzo wysokie cisnienie przed czym przeszczegaja mnie lekarze biorę cały czas leki.jedno co mnie w miare pociesza to to ze narazie tętniak się nie powieksza ale to nie znaczy że tak juz zostanie... boję sie operacji tym bardziej że gdyby do tego doszło nie poddałabym sie transwuzji krwi,a nie wszystkie szpitale przeprowadzaja taką operację bezkrwawo,ponoć najlepszym szpitalem jest właśnie ten w Krakowie gdzie własnie robią bezkrwawo ,ale pytanie jak się tam dostać ????z chęcia pojechałabym tam na konsultację.Jeśli macie jakieś informacje na ten temat proszę o kontakt na forum.Pozdrawiam iżyczę wszystkim dużo zdrowia
Odnośnik do komentarza
Witam.Mam 44 lata, 1,5 roku po operacji Davida. Aorta miała 6,1 cm ani chwili się nie zastanawiałem czy iść na operację.Wykonał ją w Aninie Profesor Biederman. Po 8 dniach byłem w domu, wytrzymałość mam lepszą niż przed.Zostawiono mi własną zastawkę jestem pod kontrolą, ale normalnie pracuję i robię to co przed operacją.Pozdrawiam cię i nie ma co się bać!
Odnośnik do komentarza
Do Kaliny.Instytut w Aninie mieści się przy ulicy Alpejskiej 42/jest to dzielnica Warszawy/.Weż skierowanie od swojego lekarza i zgłoś się do Poradni Kardiochirurgii I tel. 22 815 30 11 lub z Sekretariatem Kliniki Kardiochirurgii Pierwszej. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Witam. Pisałem już wcześniej w sprawie mojego tętniaka. Wiele się nie zmieniło. Nadal czekam na operację. Konsultowałem już w Krakowie, Zabrzu, Gdańsku i Rzeszowie (dr Widenka). W moim przypadku tętniak aorty wstępującej ma ok 5-5,4 cm a zastawki są podobno OK i można je zostawić. Problem w tym, że w większości ośrodków robią operację z wymianą zastawek (podobno łatwiejsza), a ja chcę z pozostawieniem zastawki (Davida). Prof. Sadowski z Krakowa wspominał, że w listopadzie będą warsztaty kardiochirurgiczne i jest szansa, abym na tych warsztatach był operowany metodą Davida. Chcą zaprosić (Yacouba, Davida, Schefersa i Urbańskiego). Czy ktoś się orientuje, czy warto się pchać na takie warsztaty? Z góry dziękuję za informację. Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×