Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Wymiana zastawki mitralnej na sztuczną


Gość Ania

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, moja Mama bedzie miala w najblizszym czasie wymiane zastwaki mitralnej, bardzo prosze o komentarze od osob, ktore przeszly taka operacje - badz od ich bliskich. Chcialabym sie dowiedziec jak najwiecej na ten temat. Powiklania, przebieg operacji, czas trwania, rekonwalescencja itp. Dziekuje bardzo i pozdrawiam. p.s. Czy ktos moze polecic jakis spray stosowany po operacji usmierzajacy bol i ulatwiajacy gojenie?
Odnośnik do komentarza
Moja mama przeszła taki zabieg 21 maja i niestety zmarła w szóstej dobie po zabiegu. Wszystko wskazywało na to, że zabieg sie powiódł no i nagle taka tragedia. Proszę się zastanowić, rozważyć wielkość ryzyka,, gdyż lekarze nie zawsze są szczerzy....
Odnośnik do komentarza
Polecam lekturę poradnika pacjenta po operacji serca opracowaną przez Romana w wersji elektronicznej. Zawiera wiele wskazówek i odpoiwedzi na pytania, które pacjenci sobie zadają : http://www.drivehq.com/folder/p976050.aspx Ściąganie go może trochę potrwać. Mamie życzę duzo zdrowia. Mój znajomy po wymianie wiele lat temu zastawki mitralnej i aortalnej czuje sie swietnie, pracuje . Głowa do góry. Ola
Odnośnik do komentarza
mam 33 lata,gdy mialam 18 miesiecy mialam wstawiona sztuczna zastawke serca. i teraz mam problemy z cisnieniem tetniczym(dochodzi do 174),serce mi wali jak szalone i tak juz od ponad 2 miesiecy i na dodatek cala sie trzese! wczoraj przypadkowo odkrylam to forum i chcialabym sie dowiedziec czy te dolegliwosci maja jakis zwiazek z moja operacja z dziecinstwa. lekarze powiedzieli,ze byc moze bede musiala te zastawke wymienic w wieku mniej wiecej 17 18 lat ale po przeprowadzonydu badaniach okazalo sie ze ze inerwencja nie jest potrzebna a teraz mam problemy.czy ktos przeszedl cos takiego i ma informacje na ten temat
Odnośnik do komentarza
Mam 25 lat i w kwietniu tego roku miałam wymienianą zastawkę mitralną na zastawkę biologiczną. Żałuję, że tak późno zdecydowałam sie na operację, gdyż wcześniej może byłaby szansa uratowania własnej zastawki. Pomimo, że od zabiegu minęło niewiele czasu to mogę powiedzieć, że w pełni wróciłam już do poprzedniego życia, znów czynnie uprawiam sport, szczególną uwagę zwracam jedynie by nie doznać urazu mostka. Wszystkim którzy decydują sie na taki zabieg chce powiedzieć, że jest to ciężki zabieg i pierwsze dni są również bardzo ciężkie ale one szybko mijają a z każdym dniem jest tylko coraz lepiej i gdy spojrzy sie na to z perspektywy czasu - jak ja teraz - to błędem jest traktowanie tego jak życiowego koszmaru. Pamiętajcie - strach ma wielkie oczy! Piszę to z pełną świadomością faktu, że za kilka, może kilkanaście lat będę musiała tę biologiczną wymienić po raz kolejny... Pozdrawiam wszystkich *zastawkowców* i Życzę wiele zdrowia :)
Odnośnik do komentarza
Witam wszystkich. Mam 22 lata.Od 5 lat choruje na Toczeń Rumieniowaty Układowy.od półtora roku mam niedomykalość zastawki mitralnej stopnia IV.Jeden lekarz chciał operować a drugi nie i niechce do tej pory.a ja nie wiem co mam robić i myśleć o tym wszystkim.myśl o operacji mnie przeraża.prosze o porade.
Odnośnik do komentarza
witam magdo ja przypuszczam że operacja może się odbyć.czytałam o tym na forum że kobieta miała wstawioną sztuczną zastawke mitralną a po 3 latach aortalną.tyle wiem na ten temat.sama mam problem też musze mieć operacje na zastawke mitralną.i jestem przerażona.powodzenia życze.
Odnośnik do komentarza
Witam! Chcę podzielić się swoimi wrażeniami z mojej operacji wymiany zastawki mitralnej na mechaniczną.Miałam ją w 2008 roku w Rzeszowie. W moim przypadku odbyło się to bez otwierania klatki -nowym sposobem (jakoś się to nazywa ale nie pamiętam). Fakt trwało to ponad 6 godzin, i po też nie było lekko. Też czekając na operację byłam przerażona, ale z perspektywy czasu....szkoda tylko tych moich *czarnych* myśli,........Od chwili stwierdzenia mojej wady do chwili operacji minęło 10 miesięcy.I miałam zaznaczony tryb przyśpieszony. Szkoda rozdrabniać się w sprawę związaną z naszą służbą zdrowia. Jestem szczęśliwa,że już po i nie narzekam za bardzo (moze niekiedy troszeczkę) na robienie przynajmniej raz w m-cu wskaźnika i na to,że tak ma być do końca mojego życia. Zastawka biologiczna czy mechaniczna-mój wybór jest bardzo prosty - bez tzw.*powtórek*czyli musi być mechaniczna ze wszystkimi konsekwencjami. M.jeżeli rzeczywiście musisz mieć operację nie zwlekaj . Monisia jeżeli opinie odnośnie Twojej niedomykalności zastawki nie są zgodne nawet u lekarzy,to może nie jest to konieczne.Może wybierz się do trzeciego (żartuję).W każdym razie pozdrawiam wszystkich na forum.
Odnośnik do komentarza
Dziękuje pani skorpion58.Teraz 2 kwietnia mam konsultacje z innym kardiologiem jestem ciekawa jego zdania na ten temat.A pani miała przez skórnie wymienianą zastawke?Ja też bym tak chciała.Tylko niewiem w jakich klinikach wykonują takie zabiegi.Ja jestem z woj. Łódzkiego.U nas niema takich możliwości.Czy mogła by mi pani napisać dokładnie gdzie był wykonany zabieg?Jakiś adres,numer tel.Pozdrowienia dla wszystkich
Odnośnik do komentarza
To jeszcze ja,bo znalazłam artykuł na temat takiego zabiegu jak miałam ja i to własnie w szpitalu w Rzeszowie. Teraz nie ma rejonizacji więc z całego kraju można spotkać,zresztą sama poczytaj.W googlach wystukałam Nowiny24 w Rzeszowie i jest tam artykuł z 14 marca b.r. pt:*Renoma rzeszowskiej kardiochirurgii przekracza granice podkarpacia* na zdjęciu jest wlaśnie ordynator,który robił mi zabieg i tam jest opisane o tym nowym sposobie. Dokładny adres : Szpital Wojewódzki nr 2 w Rzeszowie ,ul.Lwowska 60 tel.0178664000. Ja zostałam skierowana ze szpitala z Krosna na konsultacę w Rzeszowie ,najpierw do poradni kardiochirurgicznej. przed takim zabiegiem trzeba zrobić koronografię (sprawdzenie drążność tętnic) ja miałam robioną w Rzeszowie ale na kardiologii w styczniu,a zabieg w maju (tyle czekania),ale to można zrobić w innym szpitalu wcześniej ,takie badanie ważne jest 6 miesięcy. Jak jeszcze masz pytanie chętnie odpowiem.Tak po koleżeńsku Ci mogę poradzić,że Ordynator dr Kazimierz Widenka o ile wiem przyjmuje prywatnie,wtedy moze szybciej i z mniejszymi przeszkodami doczekasz się. Życzę powodzenia i chętnie dowiem się o Twoich dalszych krokach w tym kierunku.A sprawdzałaś czy w Łodzi nie robią takim sposobem?
Odnośnik do komentarza
WITAJCIE Moj syn w styczniu bedzie mial operacje wymiany zastawek w Edynburgu-aortalnej i mitralnej.WIEM ZE MA SAM ZDECYDOWAC JAKIE ZASTAWKI WOLI I O JAKIM TERMIN IE WAZNOSCI. Ma 32 lata a ja sie strasznie boje i martwie. Czy KTOS mi odp. jakie znaczenie ma termin waznosci zastawek...poniewaz jest mlodym czlowiekiem-najprawdopodobniej wiaze sie to z ponowna operacja w pozniejszym wieku....pozdrawiam Ewa
Odnośnik do komentarza
Witm , mam 16 lat , jestem po dwuch operacjach , jednej po narodzinach , a druga byla gdy mialem 12-13 lat . mialem niedomykalnosc zastawki aortalnej i wymienili mi ją na mechaniczną . Wszystko jest okej , nie dokucza mi żaden ból ani nic podobnego , tyylko strasznie sie boje bo mam nastepna operacje wymiany zastawki na wieksza za pare miesiecy ale mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze , POZDRAWIAM .
Odnośnik do komentarza
odp na pytanie ewy Polecam mechaniczną jest na stałe tylko codziennie trzeba przyjmować lek na gęstość krwii 1 w miesiącu badać krew ( jest obecnie lek w testach co przedłuża działanie i badanie krwi będzie nie 1 w miesiącu a rzadziej) Biologiczna jest na kilka lat i trzeba ją wymieniać co 5 lat około
Odnośnik do komentarza
CZEŚĆ;-)MAM 22 LATA I OD 6 LAT MAM SZTUCZNĄ ZASTAWKE(MITREALNĄ) BYŁAM OPEROWANA W AKADEMI MEDYCZNEJ W GDAŃSKU.WSZYSTKO PRZESZLO SZYBKO I BEZ KOMPLIKACJI.TYLKO BYŁY MAŁE PROBLEMY Z USTALENIEM MI DAWKI SINTROMU,ŻEBY UREGULOWAĆ WSKAŻNIK INR.2 LATA PO OPERACJI ZASZŁAM W CIĄŻE,MUSIAŁAM ODSTAWIĆ SINTROM PONIEWAŻ SZKODZI DZIECKU I PRZEJŚĆ NA CLECSANE I TAK SIE KUŁAM RANO I WIECZOREM PRZEZ 9 MIESIECY W BRZUCH...;-)PORÓD BEZ PROBLEMU,DZIDZIA ZDROWA;-)
Odnośnik do komentarza

Witam wszystkich , ja mam 24 lata i w styczniu br przeszłam operacje zastawki mitralnej, osobiście nie miałam tego problemu jaką zastawkę wybrać,ponieważ w Tarnowie w szpitalu straciłam przytomność wiec zawieżli mnie w trybie natychmiastowym do Krakowa a jak się obudziłam to było już po operacji,szok niemogłam uwieżyć że byłam tydzien nieprzytomna ,lekarze dawali mi tylko 5% szans na przeżycie ale się nie poddałam czuje się w miare dobrze miałam dużo szczęścia więc wszystkim których czeka taka operacja życze szczęścia, nie poddawajcie się POWODZENIA Nawet nie chce myśleć co przeszła moja rodzina ...

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×