Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Gość K20lat

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć! wszystko zaczeło się jakieś dwa miesiące temu. W godzinach wieczornych jak zwykle pracowałam na komputerze, wstałam na moment i wybrałam się po coś na ząb do kuchnii, kiedy wracałam (biegnąc) poczułam jak nagle serce zaczyna mi niemiłosiernie szybko i mocno walić, dosłownie słabo mi się robilo. Pobiegłam na góre żeby się położyć, przeszło po ok. 5-10 minutach. Nie mogłam długo po tym zasnąć, czulam pewien dyskomfort, cały czas wyraźnie odczuwałam pracę serca. Następnego dnia miałam zjazd, więc udałam się do innego miasta, cała przerażona ponieważ te dwa dni byłam sama w domu, bałam się, że coś jest nie tak i w razie potrzeby nie będzie mi komu pomóc. Serce nadal dziwnie pracowało, także kuło mnie w jego okolicach. Po tygodniu doszłam do siebie i kolejne 7 dni było ok aż do czasu kiedy to zjawisko znów się powtórzyło- straszne bicie serca, ciężkość w oddychaniu, strach o życie. Po 5 minutach przeszło ale dostałam strasznych drgawek nóg, dosłownie trzęsły się jak galareta. Trafiłam na pogotowie gdzie zrobiono mi ekg które nie wykazały częstoskurczu, jedynie przyspieszony rytm- 160 uderzeń na minutę. Skierowano mnie do szpitala ponieważ byłam bardzo słaba. Tam podłączono mnie do komputera na godzinę aby monitorować pracę serca. W ciągu tych 60 minut miałam trzy atatki przyspieszonego rytmu 160-170 uderzeń na minutę, nic poza tym. Położyli mnie na kardiologii, spędziłam tam 5 dni w ciągu których miałam wykonane kilkukrotnie ekg które nie wykazywało nieprawidłowości, prócz tachykardii zatokowej- 100 uderzeń na minutę, echa serca które trwało 5 minut i podobno również wyszło dobrze oraz prześwietlenia klatki piersiowej. Niejednokrotnie wzywałam pielęgniarki do siebie z powodu ciężkości klatki piersiowej natomiast podobno TO NIC ZŁEGO bo ekg w czasie tej duszności wychodziło ok. Mniej więcej było tak, że jednego dnia czułam się dobrze, wręcz świetnie, a kolejnego jak umierająca 60latka. W dniu wypisu było jednak najgorzej, niewielki ruch sprawiał mi ogromny problem, byłam bardzo męczliwa i słaba, ledwo stałam na nogach ale skoro lekarze nic nie stwierdzili wróciłam do domu gdzie do końca dnia czułam się tragicznie. Rano jakby ręką odjął, wróciłam kiedyśniejsza ja, pełna życia jednak nie trwało to szczęście długo bo po tygodniu znów trafiłam na pogotowie z gnieceniem w klatce. Ekg 25 znów wyszło dobrze. Całą noc się wtedy męczyłam z bólem w mostku ale nad ranem mi przeszło. Dodam, że w czasie takich napadów nie mam zupełnie apetytu, nie jadam nic cały dzień i nie czuję głodu. Po tym epizocie było znów dobrze aż do sylwestra, kiedy to znów trafiłam na pogotowie z okropnym bólem w mostku oraz pachy promieniującym pod lewą pierś i tył jak też miejsce między łopatkami. Dostałam ketonal w kroplówce, 2 ranigasty i coś na uspokojenie. Pobrano mi krew, w celu sprawdzenia troponiny która wyszła dobrze. Wróciłam do domu, gdzie już wszystko było dobrze ale po dwóch dniach znów pojawiła się męczliwość i osłabienie. Dodatkowo boli mnie głowa w skroniach oraz miewam szumy w uszach, jak też chwilami słyszę w nich bicie własnego serca. Tarczyca wyszła ok, elektrolity również, ogólne badania z krwi nie wykazały nic niepokojącego jedynie mam znaczny niedobór witaminy d3 który już uzupełniam. Proszę pomózcie, nie mam już siły :(

Odnośnik do komentarza

Droga Pani K20lat, Bardzo dobrze, że stwierdzono u Pani niedobór witaminy D3, którą obecnie można uzupełniać. Miejmy nadzieję, że po wyrównaniu poziomu tej witaminy dolegliwości się zmniejszą lub ustąpią całkowicie. W razie możności proponuję nie przesiadywać wielu godzin przed komputerem. Szczególnie w nocy. Wielogodzinna praca przy komputerze bardzo obciąża kręgosłup i mięśnie pleców - stąd mogą być nietypowe bóle w klatce piersiowej, o których Pani pisze. Ponadto, wielogodzinne patrzenie w monitor komputera powoduje zaburzenia widzenia, rozdrażnienie i zaburzenia koncentracji uwagi, co może przeszkadzać Pani w pracy intelektualnej, a przede wszystkim w kontaktach z innymi osobami. Warto często spotykać się z przyjaciółmi i często chodzić na spacery. Natomiast można trochę zaniedbać komputer - nie trzeba mu poświęcać aż tylu godzin codziennie.

Odnośnik do komentarza

Niestety, kołatania jak narazie minęły ale dużo bardziej męczy mnie problem bólu w mostku (tylko z lewej strony), czasami mam wrażenie, że to kość. badania wykazały zaburzenia elektrolitowe, nie rozumiem jak to możliwe bo miesiąc temu miałam je uzupełniane kroplówką a od tamtej pory również zażywam MG i potas w formie tabletek.

Odnośnik do komentarza

Witam jestem tu nowy i chce opisać swoją przypadłość choruje na nadcisnienie , od kilku miesięcy może 8 dokucza mi ból,kłucie w klatce piersiowej z lewej strony które promieniuje do pleców łopatki.Lekarz pierwszego kontaktu zrobił EKG które wyszło dobrze badania krwi Potas 4.43 Magnez 1.95 Cholesterol hdl 73 Cholesterol ldl 121 Aspat 20 Alat 35.Byłem tez u kardiologa na USG serca nic nie wykazało lekarz powiedział ze zaprasza za 3 lata ponownie, badania te były wykonane jakieś 4 miesiące temu a ból jak był tak jest.Ostatnio doszło kilka innych ojawów a mianowicie czerwona twarz,pieczenie oczu ,sine pod oczami dyskomfort w żołądku,resztki niestrawionego pokarmu w kale.Gdy ból sie pojawia ogarnia mnie strach czy to zawał boje sie położyć do łóżka bo sie nie obudzę i inne lęki przed innymi chorobami nie wie co mi jest.Dzis byłe znów u lekarza rodzinnego który mnie znów osłuchał ostukał i stwierdził z wymienionych wyżej objawów NERWICA sam nie wiem

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×