Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Dziwne skurcze dodatkowe


Gość ziutek

Rekomendowane odpowiedzi

Ludzie!! Opanujcie sie, pzrestancie panikowac. Arytmia to nie jest choroba ani wada serca!! Czy wiecie jakie ludzie maja problemy i co przechodza z roznymi ciezkimi chorobami?? Mam nadzijeje ze tlumaczyc nie musze. Nie pisze tutaj tez po to by sie wymadrzac ale zeby was uspokoic bo widze ze lekarz mimo ze madrzejszy od was wszystkich nie zrobil tego tak jak byscie oczekiwali. Wolicie tutaj sami sie zadreczac jedno przze drugiego i chwalic sie swoimi wywodami kto co lepiej wie. Na to sie nie umiera!! East!! Ja mam przedwczesne skurcze 1600 na dobe i bylam wczoraj u elektrokardiologa i powiedzial mi ze taka uroda czlowieka i nawet zadnych lekow silnych nie biore a o ablacji nie ma mowy!! Jesli wasze echo serca jest ok tzn ze taka wasza uroda a ajesli ejst cos nie tak to wtedy jest to przyczyna tych skurczy i dostaniecie odpowiednie leki. Silne leki podane tylko na arytmie moga wam tylko zaszkodzici sa niebezpieczne, zrozumcie to. Chyba nie jestescie madrzejsi od lekarza prawda?? On wie co robi a wy odrazu chcecie ablacje ktora generalnie pomaga na krotko lub nie pomaga w ogole. Ja wiem ze uczucie dyskomfortu jest czasami okropne ale musimy z tym zyc. Wierze w to co mowi doktor bo w koncu to ktos doswiadczony, z wieloletnia praktyka i nie mozna podwazac jego autorytetu. Nie ma leku na arytmie. To nawet nie jest choroba tylko uroda taka serca. A nam przeszkadza to ze wlasnie przy niej czujemy sie fatalnie a lekarze nic nie moga poradzic.
Odnośnik do komentarza
To prawda co pisze abisynka a jak byś miała jeszcze tak że jak kładziesz się do łóżka i tylko w spoczynku masz dodatkowe skurcze i padasz ze zmęczenia na pysk bo np. nie śpisz 2-gą noc a dokuczają Ci one i co chcesz zaspać to nie możesz bo Cię wybudzają i są tak mocno odczuwalne to byś inaczej mówiła.
Odnośnik do komentarza
Dokładnie nikt nie potrafi zrozumieć nas, jeśli sam tego nie odczuwa... Ja odczuwam skurcze dodatkowe od niedawna. Właściwie od 2 miesięcy kiedy trafiłam do szpitala i stwierdzono u mnie częstoskurcz napadowy nadkomorowy. Miałam już wiele razy takie ataki. Kończyły się jednak same i moje serce odrazu wracało do normy. Czułam się normalnie. Aż do ostatniego razu. Serce biło mi bardzo szybko przez ponad 4 godz. i nie ustawało. Gdy trafiłam do szpitala okazało się że mam mój puls sięga 230. Porobiono mi wszystkie badania. Są wporządku, holter wykazał w ciągu doby tylko 3 skurcze nadkomorowe. Mam wrażenie że ich ilość się zwiększyła po braniu metocardu który mi przepisano... Czy to możliwe? a może to stres który towarzyszy mi od kiedy wyszłam ze szpitala? Ciągle o tym myślę, nie mogę spać w nocy...
Odnośnik do komentarza
O, widze, ze sa nas tysiace, tj. nerwicowcow ze skurczami dodatkowymi. Ja tez miewam epizody tych skurczow dodatkowych wlasnie glownie w pozycji lezacej. Te skurcze dodatkowe mam juz od ponad 20 lat i faktycznie sa paskudne, z tym, ze ja je odczuwam jak takie plumpniecia ponizej mostka po lewej stronie. Kiedys bardzo sie nimi przejmowalam i wpadalam od razu w panike ( w ogole latami cierpialam na ataki paniki i lecze sie na nadcisnienie). Teraz mam je moze nieco czesciej, ale bywaja dni, ze nie mam ich w ogole, a sa dni, ze mam ich kilka na dzien, ale juz nawet nie zwracam na nie uwagi. Zauwazam je, ale przechodze nad nimi do porzadku dziennego. Sport dziala na mnie jak balsam i czasem tez mi serce tapnie, ale zdecydowanie lepiej ogolnie sie wtedy czuje. Wyjatkiem sa te kilkunastodniowe epizody, kiedy nie moge w ogole spac w nocy, bo te obrzydliwe skurcze dodatkowe mam w nocy kilka razy na minute i po prostu w ogole nie moge spac. No, chyba ze na siedzaco i to sztywno, nawet nie pollezac. Poniewaz chodzilam juz jak zombi, to lekarka zapisala mi na nie betabloc, ale jeszcze nie wiem czy zadziala.
Odnośnik do komentarza
Witam. Opowiem wam co mi się stało. Miałem 16 lat pierwszy raz zemdlałem w łazience po tym jak przyszedłem z psem z dworu po zapaleniu papierosa. Za jakiś czas, dosyć dłuższy (kilka miesięcy) wstałem rano do szkoły zjadłem śniadanie poszedłem się umyć, poszedłem do łazienki i w łazience zemdlałem nagle, zrobiło mi się biało przed oczami. Rodzice się przestraszyli i posłali mnie do kardiologa. Miałem założonego holtera, ekg, echo serca i lekarz powiedział, że mam arytmie, że wolno mi bije serce, nierówno mam co chwile dodatkowe bicie serca, ale że uprawiam sport to to u sportowców się zdarza, że z tym się normalnie żyje. 3miesiące temu jechałem na egzaminy do szkoły teatralnej do warszawy. Do przedziału dosiadł się typowy kark, dresiarz ze swoją dziewczyną. Odpalili jointa i zapytali czy chce bucha. Z głupoty i z myśli, że jak się poczęstuję będzie mi lepiej z nimi jechać w przedziale wziąłem bucha. Po 30 minutach czytania książki zrobiło mi się niedobrze, zrobiło mi się biało przed oczami, myślałem, że będę wymiotował, postanowiłem, że pójdę do ubikacji, zwymiotuję i mi przejdzie, że to z wyczerpania i ze zmęczenia. Otworzyłem drzwi do przedziału i obudziłem się 5metrów dalej budzony przez innych pasażerów. Po tym zdarzeniu wybrałem się do mojego lekarza, który powiedział mi, że badania u kardiologa były już robione i nic groźnego nie wyrył. Dał mi skierowanie na tomograf komputerowy mózgu. Pojechałem na tomograf i okazało się, że mam cystę w móazgu małej wielkości, ale mam. Wybrałem się z wynikami do neurologa, zbada łmnie dokładnie, powiedział, że to nie jest wina tej cysty, ona jest wykryta przypadkowo i całkiem niegroźna dla zdrowia, zmartwił się moim niskim tętnem, które wynosiło wtedy chyba 51. Zacząłem badać sobie tętno i rzeczywiście jest niesamowicie niskie. Cały czas około 50ciu a wieczorami spada poniżej 50ciu. Poradził, żeby zmienić kardiologa, a cysta się nie martwić, bo to nic nie zagraża zdrowiu i co drugi człowiek gdzieś taką cystę ma. I teraz muszę się umówić z lekarzem kardiologiem poleconym przez tego neurologa i sprawdzić jeszcze raz to serce. Na prawdę się boję i nie wiem czy to nie zagraża mojemu życiu. Mam 19 lat rozpocząłem naukę w szkole teatralnej, z tego co czytam to może być na tle nerwowym, a moja szkoła jest bardzo wymagająca pod względem psychicznym. W tym tygodniu umówię się z tym poleconym kardiologiem i zobaczę co dalej. Jeśli jest coś co radzicie jeszcze sprawdzić to bardzo proszę o rady, sprawdzę wszystko co może być możliwe... A zaczęło się od zwykłych omdleń...
Odnośnik do komentarza
Gość Lukaszenka1993

Kolego nie masz czym się przejmować mogę się założyć że sporo czasu spędzasz przed komputerem lub w pracy siedząc, moge się założyć że masz stresujący tryb życia choć nie sam musisz to odczuwać , mogę się założyć że nie dbasz o diete i palisz fajki a czasem i alkohol miałem to samo okresy gdy zdarzało się to bardzo często jest to cholerne uczucie bo masz wrażanie że zaraz coś się stanie że tak serce nie powinno pracować tak dziwnie. Ja lądowałem w szpitalach po kilka razy robiono wszystkie badania nic nie pokazały wszystkie od Echa po gastroskopie. Po 4 latach okazało się że zbyt się stresowałem wieloma rzeczami czasem myślałem najpierw o wszystkich wokół zamiast pomyśleć o sobie co też napiętnowało moj stres, gdyż stresujesz się innymi problemami dodatkowo. Jest prosta opcja która mi pomogła rzuć fajki , spędzaj wiecej czasu na spacerach niesamowicie relaksują , odrzuć ludzi którzy sprawiają że się stresujesz raz na zawsze ze swojego życia lub żyj z nimi i czekaj na 1 zawał. Zmień diete nie jedz dużo burgerów i tłustych rzeczy tak zawsze przychodzi chęć ale lepiej organiczyć to raz na jakiś czas jak zamieniać w swoją diete codzienną. Dla mnie to pomogło. Lekarz mi wytłumaczył że skurcze te są spowodowane niedokrwieniem mięśnia sercowego i czasem serducho samo se pomaga daje dodatkowy skurcz stąd masz wrażenie że podczas wysiłku tobie to się nie zdarza nie tylko że jesteś aktywny fizycznie to sport czy wysiłek fizyczny sprawia że człowiek lepiej się czuje i ma lepsze nastawienie. tak że jeśli chcesz się tego pozbyć posłuchaj się tego i żyj dalej zdrowo w pełni zdrowy ; )a jeśli towarzyszy Ci wybuch gorąca na twarzy czy w głowie i suchość w ustach to masz dokładnie jak ja zmień to ; )

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry. Dawno ten wątek nie był kontynuowany. Ja pobudzenia nadkomorowe odczuwam od kilku miesięcy. Może nie jest ich wiele (kilka na dzień), ale niestety są mocno odczuwalne. To już nie jest dyskomfort, to coś w stylu *zamierania*, *silnych wewnętrznych kopnięć*, *zatrzymania* serca. I niestety ciężko po nich nie spanikować. A jak panika, to efektem tachykardia. Tak było wczoraj. Jakoś sobie poradziłem: puls maksymalny wynosił 132, ale trwało to krótko. Ciśnienie w tym momencie było 140/90, ale po kilkunastu minutach spadło na 125/80. Uspokojenie się pomogło. Niemniej nie jest łatwe, co niektórzy na tym forum lansują, przejście nad tym do porządku dziennego. Rzeczywiście te pobudzenia nasilają się w sytuacjach stresowych, ale mam do Was pytanie: czy zwróciliście może uwagę na inne elementy, które mogą się z tym sprzęgać? Na przykład problemy z kręgosłupem? Przemęczenie? Niewyspanie? Ale też problemy żołądkowe? Przy pełnym żołądku jest ich jakby więcej... Ale to może tylko moja obserwacja. No i jak u Was z wynikami krwi, zwłaszcza w kontekście magnezu, sodu i potasu? Bo to też może mieć jakiś wpływ.

Odnośnik do komentarza
W dniu 29.06.2005 o 20:52, Gość Monika napisał:

Ja do niedawna jeszcze też tak miałam,no i 2 marca miałam ablację.Nie mam już wstawek po wysiłku,ale jeszcze nie wyablowali wszystkiego i czekam teraz na 2gi zabieg. A Tobie radzę nie bagatelizować tych dodatkowych skurczów. Pozdrawiam.

Tez miałem ablacje ,bo mialem migotanie przedsionków ,po pierwszyn migotaniu zaczęło się od skurczy ,a wieć bylo to tak 

 

A ja wam napisze tak że często skurcze nadkomorowe są zapowiedzią migotania przedsionków ,zacząlem je czuc po pierwszym napadzie migotania przedsionków ,męczyłem się z nimi mase lat od 2013 roku do 2022 do dzis ,tez je czuje jak wy ,,przestanek" ,wibrowanie itd w sercu.Nasilały mi je ćwiczenia ,zacząlem cwiczyc mając 17 lat dzis mam 37 ,coraz też częsciej dochodzilo do arytmii migotania przedsionków zwlaszcza po ćwiczeniach i zmieniłem styl życia od 2017 roku ,sam rower prawie zero cwiczen ,pocwiczyłem troche nawet w mieszkaniu na hantlach 10 kg  zaraz cyrki z sercem i skurcze nadkmorowe ,holtery mialem wszystko..  ,w 2019 roku ćwiczyłem trochę nogi rehabilitowałem bo  byłem po operacji kolana ktorą  przeszedlem w 2018 roku i dostałem takiej ekstrasystoli czyli skurczy nadkomorowych że lądowałem w szpitalu i serce mi  się zacinało 2 miesiące ,cudem wszyatko ustąpilo,odstawiłem cwiczenia i skurcze prawie nie byly odczuwalne ,obecnie jestem po operacji serca ablacji serca ze względu na migotanie przedsionków i te skurcze ktore się wywodzą z przedsionków ,mialem krioablacje balonową u ujscia żył płucnych ,minęlo od niej 7 miesięcy jakis czas było ok ale teraz jest fatalnie ,raz po treningu 30 minutowym na hantlach 10 kg zaciinało mi się serce 2 tyg ,ustąpilo ale zaczęły się kolotania serca,obecnie kazdy najmniejszy trening na hantlach 10 kg wzmaga mi skurcze dodatkowe i arytmie ,po przebudzeniu łomocze mi serce i tez miewam skurcze ,boję się cwiczyc ,hplter niby byl i wyszedl dobrze ,tak samo mam tu jak kolega że pocwicze na 10 kg hantlach i ma 3 dni skurcze ,idą jakby z podbrzusza do serca ,nie chodzi tu o żaden magnez ani potas ,po prostu wasze seece się nie nadaje do takiej aktywnosci ,uwielbiam ćwiczyc ,lubie swoje ciało ale serce to nie noga i dzieją się tragedie ,mialem przed ablacją serca badanie elektrofizjologiczne serca ,inwazyjne wysoce specjalistyczne ,cwiczyc nie moge nawet na 10 kg hantlach juz takk trening nasila arytmie skurcze ,o alkoholu mogę zapomniec. Trening wam nasila arytmie.Macie kiepskie serce jak ja... musicie albo się męczyć i byc przy tej aktywnosci albo ją zmienic..mi cięzko się z tym pogodzic holter mi ostatnio pokazal 0 skurczy nadkomorowych i 0 komorowych ,ck jsst rzadkoscią bo norma u zdrowego czlowieka jest do 300 na dobe nadkomorowych ,problem w tym że pocwicze 30 minut i mam kolaczenia serca i skurcze dodatkowe..serce się gubi.. 

Odnośnik do komentarza
W dniu 14.09.2007 o 17:39, Gość marta usa napisał:

Ludzie!! Opanujcie sie, pzrestancie panikowac. Arytmia to nie jest choroba ani wada serca!! Czy wiecie jakie ludzie maja problemy i co przechodza z roznymi ciezkimi chorobami?? Mam nadzijeje ze tlumaczyc nie musze. Nie pisze tutaj tez po to by sie wymadrzac ale zeby was uspokoic bo widze ze lekarz mimo ze madrzejszy od was wszystkich nie zrobil tego tak jak byscie oczekiwali. Wolicie tutaj sami sie zadreczac jedno przze drugiego i chwalic sie swoimi wywodami kto co lepiej wie. Na to sie nie umiera!! East!! Ja mam przedwczesne skurcze 1600 na dobe i bylam wczoraj u elektrokardiologa i powiedzial mi ze taka uroda czlowieka i nawet zadnych lekow silnych nie biore a o ablacji nie ma mowy!! Jesli wasze echo serca jest ok tzn ze taka wasza uroda a ajesli ejst cos nie tak to wtedy jest to przyczyna tych skurczy i dostaniecie odpowiednie leki. Silne leki podane tylko na arytmie moga wam tylko zaszkodzici sa niebezpieczne, zrozumcie to. Chyba nie jestescie madrzejsi od lekarza prawda?? On wie co robi a wy odrazu chcecie ablacje ktora generalnie pomaga na krotko lub nie pomaga w ogole. Ja wiem ze uczucie dyskomfortu jest czasami okropne ale musimy z tym zyc. Wierze w to co mowi doktor bo w koncu to ktos doswiadczony, z wieloletnia praktyka i nie mozna podwazac jego autorytetu. Nie ma leku na arytmie. To nawet nie jest choroba tylko uroda taka serca. A nam przeszkadza to ze wlasnie przy niej czujemy sie fatalnie a lekarze nic nie moga poradzic.

Glupi lekarz ,predzej czy pozniej byc moze dostaniesz migotania przedsionków ,takie skurcze to zapowiedz migotania przedsionków ,idą z przedsionków jestem po  ablacji tez tak mi się zaczelo ale mialem ich max w 2018 roku 300 na dobe a w 2019 tylko 5

Odnośnik do komentarza
W dniu 27.12.2008 o 16:24, Gość wojtek napisał:

To prawda co pisze abisynka a jak byś miała jeszcze tak że jak kładziesz się do łóżka i tylko w spoczynku masz dodatkowe skurcze i padasz ze zmęczenia na pysk bo np. nie śpisz 2-gą noc a dokuczają Ci one i co chcesz zaspać to nie możesz bo Cię wybudzają i są tak mocno odczuwalne to byś inaczej mówiła.

Wojtus masz to na pewno od silowni ,tak jak ja ,lomocze mi serce 

Odnośnik do komentarza
W dniu 30.12.2008 o 15:17, Gość 17 napisał:

Dokładnie nikt nie potrafi zrozumieć nas, jeśli sam tego nie odczuwa... Ja odczuwam skurcze dodatkowe od niedawna. Właściwie od 2 miesięcy kiedy trafiłam do szpitala i stwierdzono u mnie częstoskurcz napadowy nadkomorowy. Miałam już wiele razy takie ataki. Kończyły się jednak same i moje serce odrazu wracało do normy. Czułam się normalnie. Aż do ostatniego razu. Serce biło mi bardzo szybko przez ponad 4 godz. i nie ustawało. Gdy trafiłam do szpitala okazało się że mam mój puls sięga 230. Porobiono mi wszystkie badania. Są wporządku, holter wykazał w ciągu doby tylko 3 skurcze nadkomorowe. Mam wrażenie że ich ilość się zwiększyła po braniu metocardu który mi przepisano... Czy to możliwe? a może to stres który towarzyszy mi od kiedy wyszłam ze szpitala? Ciągle o tym myślę, nie mogę spać w nocy...

Powinnas miec dawno ablacje,kobieto u jakich specjalistów ty się leczysz...

Odnośnik do komentarza
W dniu 6.09.2009 o 04:04, Gość Andrzej napisał:

Witam. Opowiem wam co mi się stało. Miałem 16 lat pierwszy raz zemdlałem w łazience po tym jak przyszedłem z psem z dworu po zapaleniu papierosa. Za jakiś czas, dosyć dłuższy (kilka miesięcy) wstałem rano do szkoły zjadłem śniadanie poszedłem się umyć, poszedłem do łazienki i w łazience zemdlałem nagle, zrobiło mi się biało przed oczami. Rodzice się przestraszyli i posłali mnie do kardiologa. Miałem założonego holtera, ekg, echo serca i lekarz powiedział, że mam arytmie, że wolno mi bije serce, nierówno mam co chwile dodatkowe bicie serca, ale że uprawiam sport to to u sportowców się zdarza, że z tym się normalnie żyje. 3miesiące temu jechałem na egzaminy do szkoły teatralnej do warszawy. Do przedziału dosiadł się typowy kark, dresiarz ze swoją dziewczyną. Odpalili jointa i zapytali czy chce bucha. Z głupoty i z myśli, że jak się poczęstuję będzie mi lepiej z nimi jechać w przedziale wziąłem bucha. Po 30 minutach czytania książki zrobiło mi się niedobrze, zrobiło mi się biało przed oczami, myślałem, że będę wymiotował, postanowiłem, że pójdę do ubikacji, zwymiotuję i mi przejdzie, że to z wyczerpania i ze zmęczenia. Otworzyłem drzwi do przedziału i obudziłem się 5metrów dalej budzony przez innych pasażerów. Po tym zdarzeniu wybrałem się do mojego lekarza, który powiedział mi, że badania u kardiologa były już robione i nic groźnego nie wyrył. Dał mi skierowanie na tomograf komputerowy mózgu. Pojechałem na tomograf i okazało się, że mam cystę w móazgu małej wielkości, ale mam. Wybrałem się z wynikami do neurologa, zbada łmnie dokładnie, powiedział, że to nie jest wina tej cysty, ona jest wykryta przypadkowo i całkiem niegroźna dla zdrowia, zmartwił się moim niskim tętnem, które wynosiło wtedy chyba 51. Zacząłem badać sobie tętno i rzeczywiście jest niesamowicie niskie. Cały czas około 50ciu a wieczorami spada poniżej 50ciu. Poradził, żeby zmienić kardiologa, a cysta się nie martwić, bo to nic nie zagraża zdrowiu i co drugi człowiek gdzieś taką cystę ma. I teraz muszę się umówić z lekarzem kardiologiem poleconym przez tego neurologa i sprawdzić jeszcze raz to serce. Na prawdę się boję i nie wiem czy to nie zagraża mojemu życiu. Mam 19 lat rozpocząłem naukę w szkole teatralnej, z tego co czytam to może być na tle nerwowym, a moja szkoła jest bardzo wymagająca pod względem psychicznym. W tym tygodniu umówię się z tym poleconym kardiologiem i zobaczę co dalej. Jeśli jest coś co radzicie jeszcze sprawdzić to bardzo proszę o rady, sprawdzę wszystko co może być możliwe... A zaczęło się od zwykłych omdleń...

To nie z nerwow 

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×