Wzmożony drenaż limfatyczny po wymianie zastawki aortalnej

[Gość monikapiw]

Witam, mam do Was pytanie... Siedzę jak na szpilkach i już nie wiem co mam myśleć. Mój Tato (71lat, brak chorób towarzyszących poza sercem) przeszedł wczoraj operację wymiany zastawki aortalnej. Wczoraj po zabiegu p.anestezjolog powiedziała nam, że zabieg niedawno się skończył i pacjent śpi. Wieczorem też spał. Dziś rano dowiedzieliśmy się, że Tata jest przytomny, świadomy i że jest stabilny, a stan jego jest dobry. Po 13-stej inny lekarz anestezjolog powiedział, że jest dobrze, ale... Tato ma *wzmożony drenaż limfatyczny* i jest obserwowany czy nie będzie trzeba go ponownie operować. No i się zaczęło. O 17-tej powiedziano nam, że stan jest stabilny i nic się nie zmienia. A po 21-szej dowiedziałam się, że tego anestezjologa niepokoi od rana ten drenaż limfatyczny, natomiast chirurdzy na bieżąco znają stan pacjenta i mówią, że jest dobrze. Czy ktoś wie może czy jest to powód do wielkich zmartwień? Czy to chodzi o oczyszczanie się wewnątrz wszystkiego czy może chodzi o jakiś krwotok wewnętrzny? Po tych *nowinkach* od pana anestezjologa czuję, że mam już nieprzespaną noc :( Bardzo proszę, jeśli ktoś wie o co chodzi z tym drenażem, dajcie znać. Z góry dziękuję.

[kardiolog Marek Kośmicki]

Droga Pani MONIKOPIW, Poruszyła Pani problem rozmów lekarza z rodziną chorego. W opisywanej sytuacji są dwie grupy lekarzy zajmujących się Pani Ojcem: anestezjolodzy i kardiochirurdzy. Zasadniczo, poza lekarzem dyżurnym, ktoś jeden powinien być upoważniony do rozmów z rodziną - może ordynator lub kierownik kliniki? Anestezjolog ma inne spojrzenie na pacjenta niż kardiochirurg, który wykonywał operację. Stąd mogły wynikać rozbieżności w opinii. Jeżeli rozmawia się z lekarzem i nie rozumie się o czym lekarz mówi, wtedy nie trzeba mieć oporów i należy poprosić o wyjaśnienie. Tak, żeby nie było żadnych niedomówień. Prawdopodobnie dzisiaj sprawa jest już całkowicie wyjaśniona. Być może w udzielanej informacji sugerowano, że mogło dojść do uszkodzenia naczynia limfatycznego. Natomiast uszkodzenia naczyń, zarówno krwionośnych jak limfatycznych mogą być większe lub mniejsze. Nie wszystkie wymagają przeprowadzenia powtórnej operacji.