Jak sobie radzić przy dodatkowych skurczach?

[Gość Krzysiek71]

Arek od jakiego czasu masz skurcze i mniej więcej ile na dobę? 

[Gość Arek.]

30 minut temu, Gość Krzysiek71 napisał:

Arek od jakiego czasu masz skurcze i mniej więcej ile na dobę? 

Od około 6 lat , z różnym nasileniem . Było ich po kilka mocno odczuwalnych na dzień ale zacząłem łykać kilogramami aspargin i jakoś się wyciszyło , ale potem przestał pomagać..bywało że miałem miesiąc , dwa przerwy i wracało . Aktualnie mam je codziennie myślę około 100. Na ostatnim Holterze pół roku temu wyszło zaledwie 20 , ale teraz czuję się 5 razy gorzej . Wszystkie badania wykonane po kilkanaście razy , Echo , EKG spoczynkowe i wysiłkowe , morfo w porządku , tarczyca również , i różnego rodzaju leki , od Concoru po aktualnie Nebilet , porażka.

[Gość Arek.]

Dodam że sporo ćwiczę , troche silowo , rower , może powinienem odpuścić trochę , ale przecież sport to zdrowie ^^ do tej pory tak myślałem... 

[Gość Krzysiek71]

Czytałeś ile mnie na holterze wyszło?

Gdybym miał tyle co Ty to byłbym szczęśliwy 😄

[Gość Krzysiek71]

Ja pracuje na kopalni na dole wysiłku mam sporo ale to nie ma znaczenia bo na urlopie też miałem 😄

[Gość Arek.]

4 minuty temu, Gość Krzysiek71 napisał:

Czytałeś ile mnie na holterze wyszło?

Gdybym miał tyle co Ty to byłbym szczęśliwy 😄

Niektórzy mają po 10000 tysięcy i prawie w ogóle tego nie czują..a ja czuję co chwila że mi się tam coś ciągle przewraca....jakbym zrobił holter teraz napewno było by tego mnóstwo . Ile masz ? Bo nie mogę znaleźć postów . Myślę czy by się nie rzucić jako ostatni ratunek na Ablację .

[Gość Arek.]

Dokładnie , czasem mi się wydaje że w czasie wysilku jest okej, dopiero gdy serce odpoczywa to znaczyna świrować.. 

[Gość Krzysiek71]

Mam 7199 nad komorowych na ostatnim holterze ponad stówa podwójnych i potrójnych i najgorzej że silnie je odczuwam. Ablacja jest wskazana przy 25 % skurczy w pomiarze dobowym czyli koło 22000 tak mniej więcej. Ciężko jest ale co zrobić jak farmakologia jest bezradna 

[Gość Arek.]

7 minut temu, Gość Krzysiek71 napisał:

Mam 7199 nad komorowych na ostatnim holterze ponad stówa podwójnych i potrójnych i najgorzej że silnie je odczuwam. Ablacja jest wskazana przy 25 % skurczy w pomiarze dobowym czyli koło 22000 tak mniej więcej. Ciężko jest ale co zrobić jak farmakologia jest bezradna 

I jak dajesz radę ?? Olewasz to cały czas ?? Ja się przez to nerwicy lękowej nabawiłem , która nasila skurcze bo stres to zło... Do tego mam częste kołatania przez to , czuje serce wszędzie....

[Gość Krzysiek71]

A co mam zrobić? Są chwile że jestem na granicy wyczerpania. Potem jakoś dochodzę do siebie i tak w koło. Tabletki to chyba wszystkie możliwe już przetestowałem. We wtorek znów kardiolog zobaczymy co powie. Od przyszłej soboty mam urlop. Wyjezdzamy i też chciałbym wakacyjnego piwa spróbować w spokoju. Zobaczymy jak będzie 👍

[Gość Krzysiek71]

Nerwicę to już chyba też mam. Lęki z byle powodu. A serducho w nocy mnie budzi

[Gość Arek.]

7 minut temu, Gość Krzysiek71 napisał:

A co mam zrobić? Są chwile że jestem na granicy wyczerpania. Potem jakoś dochodzę do siebie i tak w koło. Tabletki to chyba wszystkie możliwe już przetestowałem. We wtorek znów kardiolog zobaczymy co powie. Od przyszłej soboty mam urlop. Wyjezdzamy i też chciałbym wakacyjnego piwa spróbować w spokoju. Zobaczymy jak będzie 👍

Zazdroszczę podejścia , ja zaraz wpadam panikę ^^ taki duzy chłop a nie umie sobie poradzić 🤣 Liczysz że zmieni kolejny raz leki ? Pewnie powie to co mi zawsze , jest pan zdrowy . Daj znać jak wizyta . 🙂

[Gość Arek.]

3 minuty temu, Gość Krzysiek71 napisał:

Nerwicę to już chyba też mam. Lęki z byle powodu. A serducho w nocy mnie budzi

A propos nocy , ja nawet zasnąć nie umiem , mecze się bo gdy chce spać i się położę to jest masakra , biorę tabsy na sen bo inaczej się nie da .. Dokładnie najprostsze życiowe sprawy mnje stresują 

[Gość Krzysiek71]

Masz problemy z żołądkiem? 

[Gość Krzysiek71]

Ja też czasami w panikę wpadam. Tak to już chyba jest przy skurczybykach. 

[Gość Arek.]

4 minuty temu, Gość Krzysiek71 napisał:

Masz problemy z żołądkiem? 

Nie , raczej nie... Gdzieś kiedyś wyczytałem ,że refluks powoduje arytmie ale czy jest w tym ziarno prawdy to nie mam pojęcia 🙂

[Gość Krzysiek71]

Ja jestem na etapie prób czy to nie jest od nerwu błędnego. Spróbuję kardiologa na to naprowadzić żeby jego "wykształcenia" nie urazić. 

Podaj maila to napiszę Ci po wizycie 

[Gość Arek.]

13 minut temu, Gość Krzysiek71 napisał:

Ja jestem na etapie prób czy to nie jest od nerwu błędnego. Spróbuję kardiologa na to naprowadzić żeby jego "wykształcenia" nie urazić. 

Podaj maila to napiszę Ci po wizycie 

polako666@gmail.com 

Czasem warto nakierować , ale tak jak mówisz , można podważyć autorytet fachowca ^^

[Gość Krzysiek71]

We wtorek się odezwę. Powodzenia i spokoju 🤗

[Gość Arek.]

Wzajemnie 🙂 

[Gość Krzysiek71]

W dniu 18.11.2018 o 13:48, Gość Piotr M napisał:

Do lakiewka: jeśli masz taką możliwość to idź do rodzinnego niech Ci przepisze elicea 10 mg. Zobaczysz że po dwóch tygodniach będziesz miała wyrabane na wszystko A Twój organizm się wyciszy. Niby to jest antydepresant ale różni się tym że nie uzależnia, może tak spróbuj skoro wszystkie badania masz ok.

Piotr M możesz się odezwać? 

[Gość Krzysiek71]

W dniu 11.07.2020 o 22:02, Gość Arek. napisał:

Wzajemnie 🙂 

Arek byłem u kardiologa. Dostawił mi polfenon 3*dziennie. Po urlopie nam dać znać co ze skurczami. Jak się nie poprawi to 7 dniowy holter i jak wynik dobowy będzie po wyżej 10000 to skieruje mnie na ablacje. Ale mówi że to jest ostateczność. Lepiej próbować pigułek do skutku a nie ingerować " drutem" w sercu ( jego słowa). Zobaczę jak to się poukłada. Na razie próbuję zakwasić żołądek. Mam nadzieję że to pomoże 

[Gość Arek.]

Brałem ten lek ale mi nie pomógł , oby u Ciebie było inaczej 🙂 Ablacje miałem w wieku 18 gdy podejrzewano u mnie arytmie komorowe , ale wtedy jeszcze nie miałem ,po prostu od gówniarza bylem podatny na stres i to były zwykle kołatania więc nie było co ablować. Ale cały proces wkładania drutów do pachwin do serca przeszedłem . Nic przyjemnego ale do zniesienia . Mi się udało umówić do Kardiologa we Wrocławiu prywatnie na 4 sierpnia wiec czekam. Jeśli tym razem nic nie pomoże to nauczę się z tym żyć 😉

[Gość Krzysiek71]

W dniu 11.07.2020 o 22:02, Gość Arek. napisał:

🙂Napisz jak będziesz po wizycie. Powodzenia 

[Gość Arek.]

3 godziny temu, Gość Krzysiek71 napisał:

W dniu 11.07.2020 o 22:02, Gość Arek. napisał:

🙂Napisz jak będziesz po wizycie. Powodzenia 

Jasne 😉 o ile psychicznie dotrwam bo już szlak trafia 😂