Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nerwica serca?! ktoś z Was to ma?


Gość aga

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Fabienne
Myślisz ze powinnam barć na ta tarczyce jednak??? Wiesz co zauważyłam ale nie wiem czy to przypadek czy co, ale jak brałam nie miałam takich lęków i byłam spokojniejsza a jak nie biore to jest masakra tylko nie wiem czy to moja wyobrażnia czy co??? Wiesz ja mam guzki w tarczycy wiec moze one tez dawaja mi w kość, a te tabletki powinny pomoć prawda??
Odnośnik do komentarza
Gość Fabienne
Pójde naprawde, ale jak byłam u psychiatry jakies 6 misiecy temu to mi powiedziała ze tarczyca nie jest dobra i najpierw mam ja wyleczyć a potem przyjść. Za tydzień jade do mojego lekarnika od tarczyc a od dzis juz biore te leki na bank moze mi sie troche poprawi i zobaczymy jak po nich bedzie bo jak pisałam było super jak je brałam tzn nie super super ale dobrze i nie miałam takich lęków i stanów wiec od dziś biore i już, a jesli to nie pomoze to ide do psychologa albo jeszcze raz do niej do tej psychiatrówki ale odmieniowywuje!!!
Odnośnik do komentarza
witam. mam 31 lat. jestem facetem. mam to samo. nadchodzi nagle. brak tchu, bol w klatce, uczucie niepokoju. kiedy ide do fryzjera - po pieciu minutach czuje sie strasznie. poty, malo powietrza, boje sie ze zaraz strace przytomnosc... i tak za kazdym razem... czasem caly dzien poca mi sie rece. zaczalem tydzien temu brak leki od neurologa ale dzisiaj tez mialem wizyte u fryzjera. i znow to samo.... pozozcie... sixu31@op.pl
Odnośnik do komentarza
do pogótki: masz racje z tym ze to juz nie nerwica tylko całkiem cos innego na to zmarła moja siostra i babcia wiec nerwica swoja droga ale u mnie nie stwierdzono teraz nerwicy tylko lekarzowi nie chcialo sie odczytac innych winikow jak holter i inne mam tez problemy ze spadkami cukru a to migotanie przedsionkow mam od nie dawna mysle ze jak pojade do szpitala wojewudzkiego to podadza jakies leki na arytmie i moze pozyje jeszcze tak bardzo bym chciala....pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Gość Fabienne
Cześć!! Biore już te tablety na tarczyce jak obiecałam, ale znów co jakiś czas mnie coś łapie,cały czas jak chodze i cos robie to co jakiś czas mam takie uczucie ze zaraz sie wywyale taka słabość mnie ogarnia i uczucie mam wtedy jakby miała jakaś niewydolność czy co, tak dziwnie w nogach i w głowie ze zaraz starce przytomność albo coś, nie wiem z czego to moze być, to tez moze być z nerwów???
Odnośnik do komentarza
Gość Dorota W
Witam Was w niedzielny poranek! TOMEK-całkowicie Cię rozumiem .U mnie ataki również nadchodzą z nienacka .Wcale nie muszę być w danym momencie zdenerwowan ani wzruszona a one się pojawiają! Walczę z tym ponad sześć lat i choć bywa różnie nie tracę nadzieji ,że kiedyś to czarostwo opuści mie na zawsze. W chwili obecnej mam zmienione leki i zauważyłam poprawę.Nie wpadam tak szybko w panikę jak zaczyna bić szybciej moje serce czy robi mi się duszno. Tomku jeżeli masz ochotę to proszę Cię napisz o sobie coś więcej np; Jakie leki bierzesz? Czy chodzisz do psychologa? A może kilka słów o życiu prywatnym! Pozdrawiam Ciebie serdecznie! Zaglądaj do Nas częściej!
Odnośnik do komentarza
Do Tomka Tomek ja równiez przechodziłam przez to.Jak długo sie meczysz z nerwicą?Ja w zasadzie od dziecinstwa.Ale od prawie roku radze sobie z tym doskonale.Do fryzjer w ogóle nie chodziłam,bo sie balam,ze nie wytrzymam tego,w sklepach mnie brała dusznos,dusiłam sie,nogi miałam miekkie,ucisk w głowie,szum w uszach....,okropnosc.Teraz jest dobrze,chodze na terapie indywidualna,a od marca bede jeszcze chodziła na terapie grupowa.Mam syndrom DDA,mój ojciec jest alkoholikiem.Znalazłam przyczyne mojej nerwicy,bo tej podstawa leczenia.Przez lata spychamy te zle doswiadczenia,a któregos dnia otwiera sie Puszka Pandory i całe zło wychodzi....Znalazłam pasje,robie to,co kocham i staram sie nie myslec o nerwicy.Wiem,ze mozna z tego wyjsć tylko trzeba chciec. Widze,ze brakuje tu optymizmu.Bede zagladac tu częściej i was pocieszac:) Trzymajcie sie nerwusiątka,poradzicie sobie z tym.....
Odnośnik do komentarza
Witam! Pisalam na tym forum w innej tematyce bo mialam objawy czeste takie jak ja to nazywalam zaciskanie gardła. Poczym skierowalams ie do lekarza to mi wpoil ze to nerwica ale zbagatelizowal dał jakies tabletki witaminki i tyle. Miesiac po tej wizycie a dokladnie wczoraj kolo poludnia zaczelam sie pocic. Czulam mrowienia w nogach i w lewej ręce poczym zobaczywszy sie w lustrze moje usta były tak sine ze je nie odrozniałam od skóry. I tutaj zaczely sie schody, kołatanie serca, mrowienia nasilające sie i cos mi mowilo bym tylko nie zasneła! Balam sie strasznie pierwszy raz taki atak dostalam, juz na sama mysl pisanie o tym drżą mi nogi.. Nie wytrzymalam po 20 minutach lezenia modlc sie glodno zawoalalm brata. Wsadzil mnie do samochodu i wyladowalam na pogotowiu. Diagnoza wypowiedziana przez lekarza byla taka *ewidentna* jak objawy bolu glowy dla niego! - Ma Pani zapewnie mrowienia w lewej rece? i serce boli? nerwica sercowa! Dal mi jakis zastrzyk bo bylam na wpol przytomna. Powiedzial bratu ze mam zrobic wszystkie badania bla bla. Czemu bla bla? bo czytajac wasze przezycia na 99% to zbedne tyle robic badan , mocz nie wykryje wemnie nerwicy a ja nie chce by ten atak sie powtorzyl:( to bylo straszne. Zatem moje pytanie kochani co mam robic? sąsiadka mi dała jakis lek uspokajający cos na anxy cos tam. Wezme w razie ataku. Czy mam sie udac do jakies psychologa by mi przepisal cos odpowiedniego? I czy taki psycholog jak to czasamiw idac na filmachnie wymysli mi inne choroby i terapie?
Odnośnik do komentarza
Gość TOLECZKA
witam!!! u mnie wczoraj nastapil atak nerwicy,a juz myslalam ,ze pozbylam sie tej paskudnej choroby raz na zawsze(niestety,ale mylilam sie). wczorajszy atak byl inny niz wszystkie.przerazliwy bol glowy z lewej strony potylicy .dretwienie lewej reki i nogi.myslalam,ze zaraz dostane wylewu.podswiadomie tlumaczylam sobie,ze to nerwica ,ale coz to nie takie proste by odeszlo.jak nigdy nie walilo mi serce i nie sciskalo mnie w gardle ten bol byl inny. moj mezczyzna przytulil mnie mocno i mowil bym sie nie martwila tym,to minie.dzis wzielam sobie pol tabletki 10 mg xydroxizyny.i narazie czyje sie wmiare,ale boje sie nawrotu choroby.dzis kupilam sobie tabletki z czosnkiem bo gdzies na forum wyczytalam ,ze sa ok. pomagaja obnizac cisnienie (tak je lykam na wszelki wypadek) boje sie nawrotu tej choroby.odczuwam tez lekki scisk w szczekach po boku i tak sie czuje jak bym miala chore zatoki
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×