Nerwica serca?! ktoś z Was to ma?

[Gość iwona]

Potasik!!!!!!!!! 4 miesiące i dalej Cię ciągło? do licha toż to maraton przede mną...Owszem muzykę relaksującą też puściłam...może mi cholera wreszcie przejdzie...ależ jestem podminowana...

[Gość aga]

Potasik82 fajnie ze sie odezwales,naszaklasa jest fajna.A co cie spowrotem wciagnelo w palenie po 4 miesiacach? Iwonka-zaczynasz mnie martwic!

[Gość krystyna 3]

IWONKO czym jesteś podminowana tym że nie palisz czy się coś dzieje?

[Gość aga]

Kurcze co jest nikogo nie ma,smutno mi juz bez Was!

[Gość iwona]

Jestem,nic mi nie jest :) oprócz tego ,że mnie roznosi....zapalic czy co ? może jednak nie...Aga ! jakie smutki!

[Gość potasik82]

Dzięki dziewczynie rzuciłem no i po części *dzięki* niej zacząłem. Teraz wiem że to była moja głupota. Iwonka, nie wiem jak Ty, ale ja brałem Niquitin przez pierwsze 2 miesiące. Staraj się nie myśleć o papierosach i zajmij się czymś. Dobrze by było gdybyś trochę napisała gdybyś podzieliła się tu z nami o tym ile palisz, kiedy zaczęłaś i jakie masz argumenty żeby rzucić? Mi to pomogło gdy pisałem o tym na kompie. No i przy okazji trochę by przybyło tu trochę tekstu bo mało jak na dzisiaj:-) A co Aga u Ciebie? Gdzie Dorotka? Pozdrowionka.

[Gość iwona]

Potasik! Wreszcie mnie ktoś rozbawił:) Tym,że przybędzie trochę tekstu,dobre:)) Jak by co to mogę pisać opowiadania...zapełni się wtedy sporo:)Co mnie zmobilizowało do rzucenia palenia? bynajmniej nie troska o zdrowie tylko...finanse :)Ostatnio z nimi krucho i rzadziej mogę sobie robic jakieś przyjemności...więc doszłam do wniosku ,że zamiast zapalić mogę iść do solarium,albo popływać...mobilizacja duża...Swoją drogą niby byłam krótko w solarium ,a czuję jakbym się lekko przypiekła.Ale to nie chodzi tylko o opalanie,ale na dworze ciemno i ponuro,a tam tyle światła,muzyka/w ramach dbania o figurę podrygiwałam sobie/i tryskająca woda...mam frajdę i tyle :)A w ogóle to w złym okresie rzucam to palenie...w lecie bym się objadała owocami , jezdziła na rowerze , a tu...pożeram wielkie ilości jedzenia,na razie dalej jestem szczupła,ale jak długo się to utrzyma przy takim apetycie???Na dodatek dziś nie ćwiczyłam...nie tańczyłam...nie machałam hantlami/jeszcze bym kogoś zabiła taka podminowana jestem :)/.....nie gadam...hmm w zasadzie wyżywam się na porządkach i graczach w kurniku... Aga biedactwo woli się nie odzywać :)Ale jak mi przejdzie cholera to pogadamy :) Wystarczy tekstu czy mam pisać o....tematów jest sporo :)

[Gość kasia1959]

Cześć - ja nie plę od pół roku i też mnie ciągnie!!!!!!!! A Iwonko gdzie Ty grasz na Kurniku - trochę lepiej z tym gryposkiem - całuski dla wszystkich dobrej nocy - Dorotko gdzie Ty jesteś?????????????????? Kasia

[Gość Asia]

Cześć wam wszystkim . Właśnie mam chwilke czasu , ale zaraz idę spać . Aguś - śpisz już /???? Potasik napisz jak się czujesz po tym Propranololu ? Jaką bierzesz dawke tego leku , bo ja brałam ten propranolol 10 mg. ale tylko wtedy jak już musiałam , wiem że jest jeszcze propramolol po 40 mg. Czy ty bierzesz 3 x po 10 mg. , czy 3 x po 40 mg. ?? Iwonko jak u ciebie z tymi papierosami - dajesz rade dalej , bo ja też się oduczam , ale ostatnio jakąś mam nerwówke w domu i zaczęłam troche podpalać , a nie paliłam już 10 dni - ani jednego . Jak dasz radę to nie bierz tego jednego - bo to jest najgorsze . Pa , idę spać , odezwę się jutro

[Gość aga]

Hejka!Wsztscy chyba spia? Iwona doptala opierdziel i to porzadny hehehe bedzie go pamietac mam nadzieje.Potasiku82 u mnie dobrze jak narazie,wczoraj mialam dola ale juz z niego wyszlam ile mozna w nim siedziec no nie:)Iwcia mi pomgla a dzis mnie olala nie ladnie.Kasiu radzisz sobie z grypa to fajnie,za niedlugo zwyciezysz i bedziesz krolowac hihihhi.Dorotka juz wrocila z czego sie ciesze,ale byla padnieta i juz chyba spi biedactwo moje kochane.

[Gość potasik82]

Hej Asia. Ja biore 3x10mg. Narazie pomaga mi, czuje się dobrze. DOBRANOC WSZYSTKIM. DO JUTRA. PAPA

[Gość iwona]

Kasiu! ja gram na www.kurnik.pl. w 358 , rzadziej w brydża. Asiu ! nie palę dopiero 4 dzień , nic nie podpalam bo wiem że jak zapalę to zacznę od nowa.... Dobranoc wszystkim bo padam ze zmęczenia...

[Gość Klaudia]

Cześć wszystkim. Czy ktos ma nerwice serca. chciałabym sie wiecej dowiedziec na ten temat. czym sie objawia, po czym mozna rozpoznac. Pozdawiam

[Gość aga]

Klaudio a jakie masz juz badania,u jakich lekarzy bylas i kyo Ci powiedzial o nerwicy,a i czy biezesz jakies leki?

[Gość Klaudia]

Agnieszko u mnie lekarze nic takiego nie wykryli.Tydzien temu mialam robiona ablacje ale nadal sie zle czuje. zamiast odpoczywac sobie to po powrocie do domu same stresy. tak po prostu chcialam sie cos dowiedziec na ten temat

[Gość Klaudia]

Mam np. dusznosci, zawroty glowy

[Gość 111000]

Witam wszystkich.Długo zastanawiałam się czy dołączyć tu do Was czy nadal tylko czytać.Jestem osobą raczej zamkniętą w sobie dlatego też tak trudno mi jest udać się do psychologa.Myślę, że on rozwiałby moje wątpliwości.Mój problem pojawił się dwa lata temu (wcześniej czasami odczuwałam jakby coś mi się wewnątrz obracało, dziwne uczucie ).Zaczęło sie od przyspieszonego bicia serca.Kardiolog przeprowadził badania i nic nie stwierdził.Zalecił spokój ( łatwo powiedzieć ) i przepisał betaloc zok 25, magneB6 i deprim.Pomogło na jakieś cztery miesiące ( sama odstawiłam leki )i powróciło ze zdwojoną siłą.Przyspieszone bicie serca,skoki ciśnienia, uderzające gorąco, ściskanie w klatce piersiowej, zawroty głowy, bóle głowy czasami jakieś dziwne,okropne samopoczucie itd.Zmieniłam kardiologa z nadzieją, że ten powie coś innego i będzie lepiej.Po kilku wizytach i Holterze , który wykazał tylko 8 pojedynczych nadkomorowych pobudzeń przedwczesnych , ktore jak stwierdził kardiolog mogły być skutkiem zażywania od trzech tygodni betalocu 50 kardiolog stwierdził , że to nerwy.Mam brać do maja nadal betaloc zok 50, magneB6 i pić melisę.Nadal zle się czuję i boję się , że lekarze coś pomineli......Są dni kiedy jest prawie dobrze,ale są dni kiedy myślę, że to już koniec.Mam 38 lat , dwoje cudownych dzieci i naprawdę bardzo dobrego męża.Problem w tym, że nie mówię mu o wszystkim ( nawet jak się zle czuję ) nie chcę go martwić, bo wiem , że bardzo przejmuje się wszystkim.On mówi to samo co lekarze, że to nerwy a ja nie potrafię w to uwierzyć.Boję się, że któregoś dnia może to się zle zakończyć dla mnie.Gdy łapie mnie atak.....czekam.....czekam aż wszystko minie.....i mija.Tylko czy tak będzie już zawsze?Nic nie zapowiada by miało być lepiej, wprost przeciwnie, wydaje mi się, że jest coraz gorzej....Pozdrawiam wszystkich ......Olka.

[Gość kasia1959]

Olka - masz 38 lat a pow3iedz czy ktoś zlecił Ci badanie poziomu hormonów - także tych tarczycowych - te uderzenia gorąca to może być to - no zobacz a nerwica to właśnie choroba strachu!!! ale przy początkach menopauzy też ta może być - ja wiem, że masz dopiero 38 lat ale czasami to siąę tak wcześnie zaczynam - -pozdrawiam ciągle z łóżka Kasia

[111000]

Witaj Kasiu.Masz rację i w najbliższym czasie wybieram sie do ginekologa między innymi właśnie po skierowanie na poziom hormonów ( doszłam do tego dzięki internetowi, do tej pory nie trafiłam na lekarza ,który wystąpiłby z taką propozycją ).Wiem, że rodzinny może mi zlecić takie badanie na mój koszt ale on odsyła mnie do ginekologa,zresztą i tak się do niego wybieram.Mój pierwszy kardiolog miał takie podejrzenia lecz po kilku wizytach już o tym nie wspominał i stwierdził, że to nerwy.Na tarczycę wynik robiłam dwa lata temu i był dobry.Wracaj szybko do zdrówka.......i dzięki,że się odezwałaś.

[Gość 111000]

Widzę, że macie problem z rzuceniem palenia.Ja także przez to przechodziłam.Kilka razy próbowałam....i udało sie.Nie palę od dwóch lat, a dokładnie od dnia gdy po raz pierwszy ruszyło mi serducho.Odrzuciło mnie od papierosów...myślałam ,że to wszystko jest ich zasługą ( i zapewne w jakimś stopniu tak jest bo zdrowia na pewno nie dają ).Mój mąż także palił i nie uwierzycie, ale on wraz ze mną rzucił palenie.Nawet poszedł do kardiologa przebadać się.....chyba po tym co mi się przydarzyło niezle się wystraszył.Na szczęście on jest zdrowy i nic mu nie dolega.Muszę się przyznać, że na sylwestra coś mnie skusiło aby zapalić...i zapaliłam.Po pierwszym zaciągnięciu zgasiłam papierosa....nie smakował mi....drapał po gardle.....i dusił.Myślę, że już więcej nie zapalę (ale nigdy nic nie wiadomo).Życzę miłego dnia wszystkim....takiego bez papieroska!-Olka.

[Gość aga]

Klaudiu a jakie mialas wskazania do ablacji,bo tez na nia czekam.A wiesz ze musi minac przynajmniej miesiac zeby poznac efekty? Olka-niezle sie na chodzilas po tych kardiologach,ale jak widzisz sa jednomyslni.A dlaczego sama odstawilas sama leki wiesz ze tak sie nie robi,sama zrobilam taka glupote i mam za swoje.Co do badan hormonalnych to sie zgadzam z Kasia. Kasiu-kochana jak sie czujesz?grypa mija?

[Gość Klaudia]

Agusiu.ja już jestem o ablacji. i dziwnie sie czuje. wczoraj miałam robione Ekg i oczywiście jest lepiej ale mam pojedyncze skurcze , bole w klatce piersiowej, kolatanie serca , nie moge zasnąc w nocy.

[Gość aga]

Dlaczego nie pojdziesz z tym do kardiologa,a biezesz teraz jakies leki i jakie bralas wczesniej przed ablacja rowniez dawki?

[Gość Klaudia]

Jak narazie jestem chyba za wczesnie po ablacji.ablacje mialam w srode tydzien temu. teraz biore tylko acard i potas. jestem juz umowiaona na holter na 8 lutego. poczekam do srody jak sie nie zmieni to faktycznie pojde do swojego kardiologa. przed ablacja nie bralam lekow poniewaz lekarze mowili, ze lepiej jak skurcze sa bo jest lepsza wtedy mozliwosc wypalenia ich. ewentualnie moglam brac leki jak mocno serce mnie bolalo. moze niepotrzebnie panikuje. moze to tak ma byc? nnie mam pojecia. zobaczymy jak wyjda wyniki z holtera.

[Gość aga]

Klaudiu a gdzie mialas ablacje?Tak za wczesnie jeszcze i organizm nie jest w pelni sil musi dojsc do siebie po wypaleniu.Acard jest na rozrzedzenie krwi a potas wspomaga serce.Ale dziwne ze przed ablacja nic nie bralas wogole czy tylko przed ablacja.Bo ja biore ogromne dawki.Ale jesli tak bedzie nadal to idz do kardiologa,dobrze radze.