Powikłania po wszczepieniu rozrusznika serca

[andrekol68]

Witam,jestem świeżo po wszczepieniu rozrusznika (dokładnie miało to miejsce 11.12.2012 roku).Mam pytania w kwestii ewentualnych ograniczeń,a mianowicie odnośnie kwestii alkoholu(piję okazyjnie,ale czy w ogóle mogę?),kwestii obciążania ręki po stronie wszczepienia( ile maksymalnie mogę dżwigać i od kiedy po zabiegu),kiedy można bezpiecznie siąść za kierownicą(chodzi mi o bezpieczeństwo rozrusznika i elektrod,aby manewrami ich nie naruszyć).Kolejne pytanie dotyczy pracy - jestem dyżurnym ruchu na PKP,czy ktoś po wszczepieniu pracuje na takim stanowisku i na jakich warunkach (pod nadzorem,czy w pojedynkę?)

[andrekol68]

Dnia 11.12.2012 roku został mi wszczepiony stymulator,ze szpitala wyszedłem dnia 14.12.2012.W czasie pobytu w szpitalu musiało mnie przewiać,albo coś podobnego,bo jeszcze w szpitalu zacząłem odczuwać bóle mięśni(w szczególności stawów)-choć nie wszędzie,pobolewania w okolicach nerek i szyji,odnosiłem wrażenie zapchanych tętnic szyjnych przy pochylaniu się do przodu(ból).W nocy przed wyjściem pojawiła się arytmia,nie wzywałem pielęgniarek-serce się w miarę szybko uspokoiło,rano o wszystkim powiedziałem lekarzowi-trochę mnie opieprzył o brak alarmu w nocy,zrobili badania krwi z których wynikło,że nadaję się do wypiski.W domu pojawiła się gorączka(37-38 st.),katar,kaszel,ból głowy-jednym słowem objawy przeziębienia.Kilka razy dopadły mnie ataki duszności,mam opuchnięty mięsień zewnętrznej części uda-być może go kiedyś naciągnąłem.Skóra nie jest jednak tkliwa i zaczerwieniona,nie jest w tym miejscu podwyższona temperatura,wręcz przeciwnie ręce i nogi mam raczej chłodne-zawsze tak było.Wiem że po zabiegach tego typu rzadko,bo rzadko ale jednak dochodzi do zakażeń wewnątrzustrojowych,czy te objawy o których piszę mogą być związane z taką historią,czy raczej nie ?Czy ktoś miał jakieś powikłania po wszczepieniu i jak się to objawiało?A może to zwykły *syndrom powszczepienny*-reakcja organizmu na ingerencję obcego ciała w jego wnętrze?Mam zamiar odczekać chwilkę do usunięcia objawów przeziębieniowych i sprawdzić tę gorszą opcję,ale każda podpowiedż byłaby mile widziana.Pozdrawiam.

[sercowa]

To chociaż pozwól ,żeby osłuchał Cię Twój lekarz rodzinny,nie ma na co czekać.Jak to mówili mi lekarze w szpitalu,*trzeba o wszystkim mówić i bohatera nie ma co strugać*.

[Gość biugerss]

Sadze ze zasady sa takie same jjak z icd wiec powinienes zawsze: unikac noszenia rzeczy na lewym ramieniu bo pewnie tam masz stym. Nie robic gwaltownych ruchow lewa reka i nie wyciagac jej w gore za bardzo. Moijac miejsca gdzie moze byc duze pole elektro magnetyczne czyli bramki na lotniskach magnezy. Tel przewaznie wystarczy zachowac odstep 15 cm ale lepiej przymac przy prawym uchu. Nie stac w poblizu silnika podczas rozruchu i nie przebywac za dlugo w poblizu bramki w sklepie tak na wszelki wypadek. Jesli pojawi ci sie oppuchlizna lub mocne zaczerwienienie w okolicach stymulatora zglos sie odrazu do lekarza. Slyszalem cos o kuchniach indukcyjnych ale sam nie jestem pewny co. Odrazu mowie ze tak jest przy kardiowerterach nie wiem czy stym sa tak samo wrazliwe i podatne na pole elektromagnetyczne jak stymulatory. Chodz kiedys mi kolega opowiadal ze jak wlaczal mikrofalowke pewnie uszkodzona to jego babcia gorzej sie czula nie wiem ile w tym prawdy. Babcia miala rozrusznik/stymulator

[Gość martak]

Ja mam stym juz prawie od roku. Trzeba uwazac zeby za bardzo nie ruszac ta reka, nie robic gwaltownych ruchow. Ja dostalam skierowanie na rehabilitacje kardiologiczna i tak reke zaczelam usprawniac. Kardiolodzy mi mowili zebym nie dzwigala wiecej niz 7 kg i tak mam napisane w zaswiadczeniu do pracy. Unikac pola elektroganetycznego. Przez telefon rozmawiac po prawej stronie. Faktucznie jak zauwazysz zaczerwnienie czy opuchlizne zglos sie do lekarza!!!! Ja mialam zakrzepice i zauwazylam ja wlasnie po opuchliznie i zaczerwienieniu. W ogole nie moglam ruszac reka. Teraz czasami boli ale jest okej :)

[Gość mlody32]

Witam! Jeśli chodzi o stymulator, to naprawdę można z nim żyć zupełnie normalnie. Ja mam 32 lata i od prawie 16 lat mam wszczepiony rozrusznik. Czuję się dobrze. Oczywiście uważam na siebie, ale bez zbędnej przesady. Ja nie dźwigam dużych ciężarów lewą ręką, nie wymachuję zbytnio tą ręką i unikam dużej mocy silników elektrycznych i wszystko jest o.k.

[Gość Jelenmuu]

Jak mi starsze Panie mówią, to nie możliwe że tak młoda osoba ma rozrusznik (29l i od 9 mam stymulator teraz już drugi) u mnie co do użyteczności jest bardzo potrzebny, co do użytkowania po takim czasie nie ma już prawie żadnych problemów na lotnisku przechodzisz obok bramki, w sądzie tak samo, uważasz w sportach kontaktowych gdzie ktoś może Cię *uderzyć*. Ja mam jednak inny problem :/ jako jeszcze młoda osoba podobno mam broniący się organizm i w czasie ciąży na elektrodach stymulatora wytworzyły się skrzepliny *balotujące* bardzo blisko światła zastawki, z tego powodu po porodzie musiałam i muszę nadal już 2 lata brać Sintrom :/, ponadto w lewej ręce (od stymulatora) wytworzyło się krążenie oboczne a ręka w obwodzie ma około 2-3 cm więcej. Nie narzekam bo gdyby nie stymulator już pewnie by mnie nie było... Dlatego badajcie się! i jeśli coś Was niepokoi to zgłaszajcie to swojemu lekarzowi. Pozdrawiam wszystkich posiadaczy *części zamiennych* ;)