Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Pierwsze dni z antydepresantem


Gość Nesia

Rekomendowane odpowiedzi

Nie przejmuj się to minie i bedzie coraz lepiej. Na początku to normalne że możesz czuć się dużo gorzej jak przed lekami.ja 8-my dzień biorę pół Xetanor i pierwsze pięć dni było strasznie ale chyba jest poprawa lecz muszę teraz zwiększyć na 1tabl dziennie i pewnie też bedzie strasznie. Jak zwieksze to napisze jak bylo. Ale nie poddawaj się bedzie dobrze. Jak chcesz o coś pytać to pisz śmiało ja już drugi raz wychodzę z nerwicy lecz teraz dzięki temu forum mam lepsze nastawienie ludzie tu są bardzo wyrozumiali i pomocni.

Odnośnik do komentarza

Nie poddawaj się. Staraj się wmawiac że to minie bo minie tylko nie myśl o tym że Znowu bedzie atak bo bedzie. Za parę dni poczujesz się na pewno lepiej a początki na lekach są straszne bo nerwica się mocniej daje we znaki ale nie bój się tych ataków one miną. Jak masz trudne chwile to pisz będę cię wspierać . Monika 32 lata. Powodzenia.

Odnośnik do komentarza

Przed snem weź coś na wyciszenie tak mi radziła lekarka i opròcz xetanor 20 biore jeszcze pramolan50. Jak masz coś na wyciszenie to weź na wieczór chociaż przez parę dni żeby złagodzić te wszystkie objawy, pij też melisę 3x dziennie przejdzie to wszystko zobaczysz i będzie dobrze. Pisz czy jest lepiej. Ja dzis biore 9 dzien pòł tabletki a jutro zaczynam chyba cała choć miałam to zrobić na piąty dzień ale bałam sie bo czułam się okropnie. Nie wiem co bedzie jutro, boje sie. A ty pisz co u ciebie.

Odnośnik do komentarza

Dziś jest jakoś dziwnie,chodzę skolowana no i ciągle czekanie na atak. Tabletki jeszcze nie brałam,bo wczoraj pani doktor kazasamopoczucieła mi przestawić z rana na popołudnie,więc zaraz wezmę...u mnie złe samopoczucie pojawia się po ok.4 godz.po wzięciu tabletki :(

Odnośnik do komentarza

To normalne u mnie tez tak 3 godziny po tabletce były ,,jazdy,, jak nie wiem co. Czułam silne zawroty głowy, mdłosci, robiło mi sie słabo na zemdlenie i czułam pustke w glowie totalne dno wiem co czujesz to okropne uczucie ale nie mysl ze nastapi atak bo w ten sposób go wywolasz. Mysl o czyms fajnym ròb cos co lubisz odprez sie i nie mysl to minie.

Odnośnik do komentarza

Witam mam 18 lat i mam nerwice a takze natręctwa. Biore leki od kilkunastu dni sulpiryd i doxepin, ale jakos nie ma poprawy. Ciągle leze, uważam ze nie ma sensu wstawać nawet by sie cos napić..zawaliłam szkole, nie chodzę 2 mies ale mam takie leki i mnie nosi ze nie da rady. Myslalam ze bedzie dobrze, wroce do *żywych* ale teraz jest gorzej. Chciałabym bardzo żyć tak jak kiedys, choc nie moge powiedziec ze bylo całkiem normalnie no ale bez lęków, paniki..

Odnośnik do komentarza

Dostalam 2 lata demu antydepresant na moja nerwice lękową, bylo juz bardzo ceizko pozstanowilam isc po leki jakies bo nie mozna bylo normalnie juz zyc. Hm jak wspominam wprowadzanie leku..... nasilily mi sie bardzo objawy,bylam tak mocno zmeczona ze spalam dlugo jak susel, w pracy czulam sie jakbym byla nacpananie moglam sie skupic i rece mi starsznei lataly,, pozniej juz czulam takie ozywienie rzec mozna adhd, leki nie zaczely mi dzialac po 2 tygodnaich lezc po 3 miesicach niestety ale co milay zorbic zrobnily na tamten zcas, wyciszenie totalne.

Odnośnik do komentarza

Na poczatku wprowadzania leków bolała mnie glowa, bylam taka ospala, otumaniona, ciągle chciało mi sie spac i bylam zmęczona, teraz juz troche mniej, bo leki biore kilkanaście dni, więc moj organizm sie troche przyzwyczaił. ale jeszcze poprawy nie ma, nadal sa lęki i fatalnie sie czuje.

Odnośnik do komentarza

Do NELA. Nie trac nadzieji uwiez w to ze bedzie dobrze to sa pierwsze dni wiec temu tak sie czujesz lek zacznie dobrze dzialac i wszystkie objawy ustapia nie badz negatywnie nastawiona bo to ci nie pomaga wrecz przeciwnie. Ustaw sie na to ze wszystko wròci niedlugo do normy, a jak masz ochote to pisz tu na forum i wyzuc to wszystko z siebie tu mozesz liczyc na wsparcie i zrozumienie.

Odnośnik do komentarza

Monikajessi mam nadzieje ze kiedys wyzdrowieje, leki jak juz mowilam biore kilkanaście dni, niedlugo bedzie dwa tygodnie, skutki uboczne nie są tak nasilone, a juz niedlugo całkiem ustąpią. Mój organizm juz powinien sie troche przyzwyczaić i to pogorszenie po lekach tez powinno ustąpić, juz minęło duzo czasu. Wiem ze pisanie na forum pomaga, dlatego piszę juz od jakiegoś czasu:) Pozdrawiam:)

Odnośnik do komentarza

Witajcie ja parnasie lat temu też brałam psychotropy Bożę co ja przechodziłam o zgrozo Takie byłam cielę jak mnie popychli to szłam spanie to było najpiękniejsza sprawa a pomalutku powolutku i dochodziłam do siebie organizm sie przyzwyczaił wróciła chęć do życia wróciłam do pracy i dzisiaj nic nie biorę a brałam kilka lat tak żę dziewczyny głowa do góry pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Do Nela. Cieszę się ze jestes. Dobrej mysli to jest wazne. Damy rade przez to przejsc. Ja 6lat temu wyszlam z ciezkiej nerwicy i bylo wszystko dobrze lecz rok temu zachorowala mi corka i sie tak zalamalam ze musialo to sie na mnie odbic dzis juz sie pogodzilam z choroba corki lecz stracilam zdrowie. 9 dni biore xetanor pol tabletki i od 3 dni zmniejszyly sie skutki uboczne jutro chyba wejde na cala tabletke nie wiem jak bedzie ale za pare dni bedzie lepiej. Pozdrawiam. Napisz jutro jak samopoczucie.

Odnośnik do komentarza

Monikajessi z tą dobrą myślą to różnie, bardzo różnie:) mam nadzieje ze kiedys bedzie dobrze i chciałabym by tak bylo, ale jestem pesymistka i oczywiscie wmawiam sobie ze umrę i na pewno nigdy nie wyzdrowieje i nie potrafię powiedziec sobie, ze na pewno leki pomogą bo nie kazdy inaczej reaguje, a moze umre itp. Piszę ze mam nadzieje jak mnie tak najdzie ze myślę ze wyzdrowieje kiedys. Ale ogolnie to tak nie myślę i nie potrafię tego zmienic:( to wszystko jest trudne, a niektóry nie rozumieją tej choroby np moi rodzice. Ja tez w przyszłości bardzo chciałabym mieć dziecko i męża, ale oczywiscie rodzice sobie kpią ze mnie nikt nie zechce. Mowia to niby w żartach ale mi jest przykro bo to prawda, rodzice dbają o to bym na każdym kroku czuła ze jestem beznadziejna. Bardzo fajnie ze masz córkę, życzę zdrowia jej i Tobie:)

Odnośnik do komentarza

Nelu nie mysl ze umrzesz tez tak niedawno myslalam bo wiem jak straszne sa te objawy szczegolnie z sercem ciezko w takiej chwili myslec o czyms milym lecz ja to robie na sile mysle ze jest dobrze. Przykro mi ze rodzice cie doluja ale nie biez tego do serca chodz wiem ze to boli. W nerwicy ciezko jest gdy nie ma sie komu wyzalic ja tez tak mialam pierwszy raz bylam zamknieta w sobie i nic nie mowilam mezowi ale teraz tak mu wszystko nawijam ze wydaje mi sie ze ma juz tego dosc. Ale musimy jakos wyzucac z siebie to co nas meczy bo to wplywa na nasze samopoczucie. A co do tego ze chcialabys miec meza i rodzine to na pewno spotkasz kogos z kim ulozysz sobie zycie kazdy z nas potrzebuje na to jakiegos czasu jedni mniej drudzy wiecej ale kazdy sobie to zycie jakos ulozy. Zycze ci tego z calego serca.

Odnośnik do komentarza
Gość szymonik

U mnie podobnie. Od 10 dni biorę Asertin. Przez pierwsze parę dni było ok, podły nastrój ale brak objawów nerwicy. Niestety we wtorek dostałem ataku paniki i wylądowałem na izbie w szpitalu. Oczywiście wszystko wyszło w porządku. wiec wróciłem do domu. Od tamtej pory jest coraz gorzej, lęki, cały dzień chodzę spięty i tylko czekam na atak, koszmar. Dostałem Lorafen na ten początek, faktycznie pomaga, biorego tylko jak już czuje ze nie dam rady. Biorę dalej ten lek bo mam nadzieje ze w końcu mi pomoże, ale nie jest łatwo. Nie wiem jak poradzę sobie w poniedziałek w pracy. boje się Lorafenu ale bez jakiegoś uspokajacza nie jestem w stanie funkcjonować. Popijam meliske. Jeszcze nigdy nie było tak źle, mecze się z ta chorobą już od kilkunastu lat, przez te wszystkie lata miałem zawsze w kieszeni Xanax ale nigdy go nie wziąłem. Teraz jednak nie jestem w stanie funkcjonować, spoglądam tylko na zegarek czy już czas na leki które ułatwiają mi zasypianie. funkcjonuje z dnia na dzień, nie jestem w stanie niczego zaplanować. Gdybym nie miał rodziny to nie wiem czy nie skończył bym na butelce alkoholu. Od 2 lat nie pije w ogóle alkoholu bo jestem od niego uzależniony. Ale uwieźcie ze pokusa jest olbrzymia, aby sobie w końcu ulżyć. Nie wiem jak długo jeszcze pociągnę w takim stanie. Chodzę na terapie, jestem pod opieka psychiatry ale to wszystko wymaga czasu a ja już nie mam siły. Mimo wszystko dobrze jest wiedzieć ze nie jestem sam ze swoim problemem, ze są ludzie którzy mnie rozumieją. pozdrawiam, Szymon

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×