Uczucie nierealności

[Gość Trond]

Witam. Mam 17 lat. Od pewnego czasu (około 3 miesiace) mam uczucie nierealnosci. To jest tak jakbym siedział w prozni. Nie mysle i w ogóle bardzo dziwnie sie wtedy czuje. Bylem z tym nawet w szpitalu. Porobili badania wszystkie wszystko ok. Serce tez ok, choc przy tym uczuciu wariuje. Co robic? Co to jest? Jak mnie pytali w szpitalu to opisywałem to jako zawrot glowy w ktorym sie zapadam. Bo tak jest jakbym tracil kontakt z rzeczywistoscia. Nie moge normalnie zyc. Towarzyszy mi to cały czas. Raz mocniej, raz słabiej. Biore leki na uspokojenie i piję meliske. Czy to nerwy? Teraz sie nie denerwuje, ale w roku szkolnym miałem duzo stresu. Jeżdze na samych 5 i 4. Niedlugo szkola nie wiem jak ja tam bede funkcjonował. Boje sie zebym nie zemdlał. Ogolnie czuje sie dobrze. Tylko to uczucie... Prosze o pomoc. Dodam, ze mam zdiagnozowana dystonie neurowegetatywna. Albo jak ide to tak jakbym stał w miejscu, ale dobrze wiem ze ide. Pozdrawiam wszystkich uzyttkownikow forum. Licze na pomoc.

[Gość Trond]

Dystonie czyli nerwicę. Przepraszam za post pod postem.

[Gość ania05]

Zaburzenia nerwicowe uaktywniają się najczęściej w czasie pozornego spokoju ,czyli w czasie wakacji ,w czasie urlopu itd.itp.Jesli w roku szkolnym byłeś napięty jak struna a teraz organizm się rozlużnił to nerwica zaatakowała ze zdwojoną siłą .Jesteś gruntownie przebadany więc bierz leki i miej nadzieję ze z dniem 1 września ruszysz jak nowo narodzony :)

[Gość asdasd]

Problem w tym, ze nie przepisano mi nic procz hydroksyzyny, melisy i magnezu. 3 wrzesnia ania05 no i dziekuje za pomoc. Pomagasz mi bardzo.

[Gość ania05]

Moze spróbuj tez skorzystać z pomocy psychologa ,w szkole powinien taki osobnik urzędować .Musisz zrozumieć ze nic ci nie jest i ze to tylko nerwy ,zając się czymś ,zapomnieć ,oderwać ,spacer ,jakiś wolontariat ,dziewczyna :).Powodzenia .

[Gość Drek7]

Jak jezdze rowerem to jest w miare ok, ale jak siedze w domu i sie nudze to sie pojawia ta nierealność. Do tego z rana serce wali ze 130 ale mowia ze jest ok. Jeszcze raz dzieki. ;d

[Gość 444]

Sam widzisz,że musisz mieć jakieś zajęcie,bo wtedy o tym nie myślisz,więc zapisz się np. na kurs tańca z kimś znajomym, zorganizuj sobie czas wolny .Sam pomyśl jak.W zależności od tego,co lubisz i co cię interesuje.Wolontariat ,który sugeruje Ania mógłby ci pomóc.Pomagając innym osobom z problemami uświadamiasz sobie,że twoje problemy przy ich problemach zdrowotnych lub życiowych to mały pikuś i na pewno nie chciałbyś się z nimi zamienić.Pozdr.

[Gość Trond]

Dzieki Wam, naprawde pomgacie 444 i Ania ;)

[robuch]

Człowieku, przede wszystkim przestan napinać się na same 4 i 5 w szkole. Pozwól sobie na troche luzu. czsami nadmierne ambicje lub może wymagania rodziców działają bardzo nerwicogennie.

[Gość asdas]

Rodzice mnie nie zmuszają, sam sie tez nie ucze duzo. Tak jakos z siebie mam te 4 i 5.