Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Gość fimbriatus

Rekomendowane odpowiedzi

Gość fimbriatus

Witam, poszukuje pomocy od Was bo powoli robię się bezsilny. Jakies 3 mce temu po imprezie na której wypilem sporo alkoholu i naduzywalem go jakies pół roku , pilem w sporych ilosciach, rano zaczęło kręcic mi się w głowie. Serce raz waliło a raz mialem wrażenie, że przestaje bic. Zwymiotowałem, wystraszyłem się co nie miara. Mialem tak caly dzien, az znów się napilem i przeszło jak ręką odjął, jednak na drugi dzien było gorzej. Pilem jeszcze 3 dni, po czym rzucilem papierosy, alkohol, kawę. w ciagu 3 mcy alkohol spozylem 3 razy, po każdym objawy zawrotów głowy, duszności oraz strasznej nadpobudliwosci miesniowej (tiki miesniowe, nerwowosc, niemoznosc usiedzenia w jednym miejscu) nasilały się. Nie spożywam juz ani kropelki, jednak codziennie mam napady dusznosci i kołatanie serca, do tego czuje ucisk w klatce piersiowej, cisnienie skacze od 110 70 do 170 100 jak zle sie czuje. Mam czasem wrazenie, że uoadnę, i mam zachwiania równowagi, czuję się jakbym stał na krzywej powierzchni albo był gdzies na łodzi. Jak mam taki *napad* to muszę usiąsc albo czegos sięprzytrzymac. Neurolog dał mi histigen, nie pomógł. Czekkam na rezonans głowy, jednak to kilka miesiecy czekania. Jerstem tez zapisany na wizytę u kardiologa. Morfologia jest ok, EKG też. Czasem 2 dni czuję się w miarę dobrze, a 5 dni tragicznie. Często jestem zmeczony, jak czuję się dobrze to mam czasem wrazenie nagłego skoku adrenaliny, jakbym czegos się przestraszył, jednak jestem zupeln ie spokojny. No i ta uporczywa nerwowosc miesniowa, tiki miesniowe. Jakbym miał nadmiar energii. Czasem w nocy serce wali mi tak, ze osoba która spi obok słyszy jego kołatanie. Czasem drzą mi do tego ręce i mam wrazenie , ze nogi robią mi się miekie. MaM 26 lat, dobrą pracę umysłową, pracuje tylko 4 h dziennie, w milej atmosferze, a praca to moj wymarzony zawód. W domu tez zero stresu i kochajaca dziewczyna. Przyznam ze rok wstecz mialem kilka miesiecy stresu, co zapijałem alkoholem zeby nie myslec, duzo imprezowałem i mało spałem. Proszę o pomoc, jakie badanai mogę wykonac bo robię siębezsilny. Za pare dni kardilog. Ale mam juz dosc czekania. Lekarz pierwszego kontaktu zdaje się mnie olewac. Coraz trafiam na pogotowie. Mierzą mi cukier i cisnienie i odsylaja do domu. Raz lekarz dał mi hydroxyzyne bo stwierdzil, ze to nerwy. Objawy nadal sie utrzymywały, tylko byłem spokojny i czulem sie jak nacpany. Pomocy!

Odnośnik do komentarza

Musisz jakoś w spokoju doczekać do wizyty u kardiologa.Tymczasem zażywaj jakieś choćby ziołowe tabl. na ospokojenie i magnez z witaminą B6.Dobrze by było ,abyś przed wizytą u kardiologa zrobił sobie badania krwi:np. poziom elektrolitów,morfologie z rozmazem,OB,TSh.

Odnośnik do komentarza

A może do alkoholu było cos dodane przez wspólbiesiadników...albo przepijałeś colą czy napojami energetycznymi czy tego typu ,,chemikaliami**, które w połączeniu z alkoholem mają zły wpływ na pracę serca?Kto wie....Życzę spokoju i wyjaśnienia sprawy.Pozdr.

Odnośnik do komentarza

Witaj fimbriatus. Moja historia rozpoczęła się podobnie. Tak samo jak Ty przez jakiś czas prowadziłem niehigieniczny tryb życia - fajki, alkohol i mnóóóóóóstwo kawy, podobnie jak Ty miałem swoje problemy (studia, mieszkanie), które, tak samo jak Ty zapijałem aż w końcu po jednej z grubych imprez wylądowałem na pogotowiu z kołataniem serca. Podano mi Mg + K i puszczono do domu. Przez tydzień leżałem przykuty do łóżka ze strachu żeby nie przeciążyć serca. Wizyta u kardiologa, wielokrotne EKG, echo serca, później USG wszystkich narządów i okazało się, że jestem zdrowy jak koń (przynajmniej organicznie). Lekcja ta niczego mnie nie nauczyła i po kilku miesiącach zacząłem znowu swoje. Od tamtego momentu pojawiły się dolegliwości somatyczne - od duszności, niemożności wzięcia pełnego oddechu, po derealizację czy depersonalizację. Kolejne badania, które nic nie wykazały i kolejne dolegliwiści nie dawały mi spokoju, aż w końcu polecono mi wizytę u psychiatry, który stwierdził nerwicę lękową. Na moim przykładzie uwierz, że droga do jest prosta jak drut, droga z powrotem to droga od gór po doliny, w wąwozie i nad przepaścią, a co najgorsze - wydaje Ci się, że już wygrałeś, a ona wraca ze zdwojoną siłą. Rzuć faje, alkohol jak już musisz to w rozsądnych ilościach i okazyjnie i co ważniejsze więcej ruchu..... ale to wszystko po wyelimonowaniu zaburzeń organicznych poprzez odpowiednie badania.

Odnośnik do komentarza

Nigdy nie piłam żadnego red bulla ani nic z tych rzeczy,ale wydaje mi się ,że na opakowqniach jest napisane,że nie wolno łączyć z alkoholem tych napojów,a także nie pić ich po wysiłku.Widzę ,że chłopcy grający w piłkę na boisku piją te napoje.Kiedyś spytałam ich czy o tym wiedzą- wyśmiali mnie.A to były 12-letnie dzieci.Zdaje mi się,że na wszystkich napojach zawierających taurynę i [byc może] kofeinę jest taki napis.A barmanów robiących takie drinki typu:red bull plus wódka uważam za głupków i zachowujących sie nieetycznie,bo szkodzą zdrowiu klientów.

Odnośnik do komentarza

Witaj ~fimbriatus Powiem Ci z własnego doświdczenia że dedus ma racje. Zapytasz dlaczego, opowiem tak Piłem przez 6 lat dzien w dzien (mam teraz 34 lata) od miesiaca jestem czysty jak łza objawy mam identyczne jak TY tylko ze juz trwaja ponad 3 tyg. Wyniki wszelakich badan OK Rzuciłem Picie edfinitywnie za pól roku rzucam fajki, zapytcie dlaczego... nie chce wystawiac organizmu na zbyt duza probe

Odnośnik do komentarza
Gość fimbriatus

Bylem u kardiologa, udalo sie zalatwic szybką wizytkę. Wstępna diagnoza - choroba nadcisnienia. Ale bede miał echo, holter i test wysilkowy. no i morfologię do powtórki. Zalecenia - ruch, mało soli, schudnac (waze 83 przy 173 cm)

Odnośnik do komentarza

Przy takiej wadze i z tym wzrostem coś musiało się w końcu stać.... minimum do zrzucenia to 9-10 kg (przy wadze 73 wskaźnik BMI jest o krok od nadwagi), jak kardiolog nie znajdzie nic poważnego to zacznij od marszobiegów, uwierz, że na początku wysiłek fizyczny będzie dla Ciebie lepszy niż narkotyk, endorfiny sprawią, że poczujesz się jak młody bóg, mimo tego, że przez pierwsze kilka dni nie zrzucisz zbyt wiele. Zdrowia.

Odnośnik do komentarza
Gość fimbriatus

Dzieki! . Mialem test wysilkowy. wszystko ok. no moze poza tym ze na jego podstawie lekarz stwierdzil ze musze mało sie ruszac. niedlugo bede mial holter i echo serca a tymczasem rower , magnez, ziołowki labofarm i wyciag z jemioły :D

Odnośnik do komentarza
Gość fimbriatus

TO ZNOWU JA. DSZIS W PRACY POCZULEM SIE FATALNIE. zawroty glowy, drazliwosc, miekkie nogi i drżenie ciała jak na mega kacu po kilkudniowej libacji., pomyslalem - pewnie moje nadcisnienie. co sie okazało cisnienie 105 na 60, wiec w moi przypadku baardzo niskie b, w srodku az mi sie gotowało, dostalem od higienistki polowke hydroxyzyny, nie pomoglo, ale uspokoilo troche mocno bijace serce. zjadlem obiad. zmierzylem cukier mialem 120 , po godzinie od obiadu 131. moze cukier jest przyczyną ? powiedzcie mi jakie badania zrobic , wizyta u kardiologa za 9 dni holter i za 13 dni echo. nie wyrobie d otej pory

Odnośnik do komentarza
Gość fimbriatus

Hej, pomoze ktos ?? ktos kto sie zna ? zrobilem kolejne wyniki - potas i magnes w normie, czekam na wyniki boreliozy bo mialem kleszcza. chce wykluczyc choroby bo nie dam sobie wmowic nerwicy, jutro zbadam mocz, czy nadal mam krwinkomocz (pojawial sie juz od ponad 2 ch lat) od niewielkich ilosci kiedys, do widocznych gołym okiem teraz, bralem antybiotyki, i teraz badanie kontrolne

Odnośnik do komentarza

Witaj, jakbym czytała praktycznie o sobie z ta róznica ,że mam niskie ciśnienie a bardzo wysoki puls i kilka innych objawów. U mnie zaczęło sie od bólów brzucha , mdlosci , nudności przez kilka lat , jakoś z tym żyłam hmmmm ale ileż można. Któregoś pękniego dnia straszny scisk w gardle jakby gula mi jakas stała w przełyku a później to już bóle głowy takie tygodniowe że z łóżka wstać nie mogłam, duszności , kołatania serca , palpitacje, ból w klatce piersiowej, uczucie że *umieram * Masakra jakaś i ten strach ciśnienie niskie 95/60 a puls 120 i arytmie. Tylko jakim cudem ? Wg lekarzy jestem zdrowa. taki totalny hardcor trwa 3 lata w tym czasie robiłam wszystkie badania krwi kilkanascie razy , mocz itp. na bolerioze, na heliktobakter, rezonans magnetyczny, pełno przeswietleń RTG, holtery, EEg głowy, Ekg nie wiem ile razy, Echo serca dwa razy , gastroskopie i nie wiem co jeszcze bo sie sama zgubiłam . wizyty u wszystkich lekarzy świata ...heheheh wizyty na pogotowiu i dwie wizyty szpitalnego leczenia po tygodniu, ostatnio byłam w lutym. I co no własnie nic....na nic grozniego nie jestem chora. Przez ten cały czas oczywiście brałam leków a leków, pomogł mi roche CONCOR na kołatania serca i uspokajająca Hydroksyzyna ale dalej czyje się źle......bardzo źle. A werdykt lekarzy wizyta u psychologa lub psychiatry , moja choroba jest w głowie NERWICA!!!! tylko jakim cudem ? z osoby pogodnej , imprezujacej i towarzyskiej stałam się wrakiem człowieka, boję sie nawet z domu wyjść....... nerwica wykańcza. Mam nadzieje , że u ciebie lepiej pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Witam was i pozdrawiam bardzo gorąco!!Na moje oko objawy które opisujesz to czysta nerwica. Ja męczę się z bardzo podobnymi, szczególnie ostatnio, np przed chwilą miałem taki atak kołatania serca i skoku ciśnienia, przyśpieszonego tętna, i samopoczucia umierającego, że myslałem że skończy się wezwaniem pogotowia ale jakoś dałem rady przy pomocy hydroxizyny i wody. ostatnio często atak budzi mnie ze snu. Nerwica to takie gówno że zatruję ci skutecznie życie przy absolutnie dobrych wynikach podstawowych jak i rozszerzonych badań. ja śledzę to forum od paru lat.szukałem tu wyjaśnienia dla moich somatycznych objawów. dużo mi pomogło. miałem psychiczny komfort że prawdopodobnie nie umieram ponieważ tysiąće ludzi miewa podobne objawy i żyje.

Odnośnik do komentarza
Gość fimbriatus

Hmm , ja jednak czuje sie zle prawie non stop, a nie napadowo. mam krwinkomocz od dlugiego czasu, obnizony poziom leukocytów, podwyzszone wyniki wątrobowe, zwapnienia w gruczole krokowym. to raczej są jakies podstawy do szukania przyczyny zleg osamopoczucia.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×