Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Operacja zakładania bajpasów i wymiana zastawki


Gość Kasia

Rekomendowane odpowiedzi

Witam!Mój dziadziu ma 75 lat.Dostał zawału.Został zoperowany.Założono mu bajpasy i wszczepiono zastawkę.Cały czas jest na lekach nasennych.Leży pod respiratorem.Jego serce nie chce samo bić.Jest 4 dni od operacji.Czy ktoś zna osobę która była w podobnym stanie i jej serce zaczęło samo bić.I po jakim czasie?
Odnośnik do komentarza
Mój tato, 65 lat jest po operacji wszczepienia 3 bajpasów, fragmentu aorty i zastawki. Po pierwszej operacji było krwawienie, powtórnie otwierali go, usnęli skrzep. Teraz mija druga doba od pierwszej operacji, i ponad doba od drugiej. Tato nieprzytomny, pod respiratorem. Poprawiła się wydolność krążeniowa, niestety wątroba nie pracuje tak jak trzeba. Lekarze każą czekać. Może ktoś był w podobnej sytuacji, bądź ktoś z jego bliskich. Napiszcie jakie są szanse by tato wyszedł z tego obronną ręką!?
Odnośnik do komentarza
Gość italialogistics
A ja mam bardzo przykre doświadczenie odnośnie by-passów i wymiany zastawki mitralnej.Moja mama ,miała wymienioną zastawkę mitralną oraz trzy by-passy.Stan po operacji był stabilny, nie było komplikacji podczas operacji,ale problemy zaczeły sie w trzeciej dobie po operacji.Raz było lepiej a raz gorzej i tak na zmiane.A w szustej dobie po operacji moja mama zmarła, i tak naprawde nikt mi nie powiedział co było przyczyną zgonu.
Odnośnik do komentarza
Gość rozpaczona
też miłam bardzo przykre doświadczenie jeżeli chodzi o bajpasy. mój przyszły teść poszedł tam na bajpasy niby operacja przeszła pomyślnie, ale po paru dobach zaczeły się kąplikacje czyli został podłączony do respiratora, nerka raz funkcjonowała raz nie. a co najgorsze jest to że teściu w trakcie operacji miał zawał oraz na oddziałe zaraził się sepsa. i po miesiącu zmarł. a my jako rodzina o zawałe i sepsie bardzo pużno się dowiedzieliśmy. więc odradzam ten szpital !!!!
Odnośnik do komentarza
Panie Piotrze! Mama powinna trafić do szpitala rehabilitacyjnego W domu długo będzie wracała do formy. Wiem coś o tym bo sam przez to przeszedłem. Jeślichce pan więcej informacji to zapraszam na gg 12706468. Zapraszam też na mojego blooga na wp.pl pokochać by passy Pozdrawiam!
Odnośnik do komentarza
Witam serdecznie.Ja z wielką uwagą czytam na tym forum wszystkie wiadomości odnośnie wymiany zastawki oraz bajpasy.15 czerwca będę miał wykonywany zabieg w szpitalu w Manchesterze,bardzo się boję. Na operację czekam od grudnia ubiegłego roku.Proszę o informacje na moją pocztę Osoby które miały wykonywany ten zabieg na terenie UK.Serdecznie Wszystkich pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Wcale to nie jest prawda co do komentarza pierwszego. Mój Wujek właśnie umarł tej nocy, 4 dni po operacji... Nic sie nie dało zrobic, operacji by nie przezyl i byl caly czas na lekach i serce mu nie zaczelo samo bic... Jest 98% ze osoby ktore maja bajpasy umieraja po zabiegu..!!! ;(
Odnośnik do komentarza
Witam ! Moj dziadek jest 11 dni po operacji baj-pasy .Operacja przebiegła prawidłowo tylko trwała bardzo długo bo az 7 godzin. Dziadek jest juz w domu ale bardzo zle sie czuje - wogole nie wstaje , nie ma siły mowic. Bardzo sie martwimy, nie wiem czy to normalny stan po operaci czy tez tak nie powinno byc.W szpitalu miał pezd wypisem robione wszystkie badania i wyszły dobrze. Ale my mamy wrazenie ze dziadek z dnia na dzien słabnie. Czy ktos moze mi cos doradzic albo był w podobnej sytuacji. Bardzo prosze o odpowiedz
Odnośnik do komentarza
moja mama miała operazje bajpasów wczoraj w szpitalu jana pawła drugiego w krakowie zadzwoniłam tam wczoraj i powiedziano mi ze operacja była bardzo ciezka z duzym zagrozeniem zycia jest cały czas na lekach podtrzymujacych przy zyciu i podłaczona pod respirator. Bardzo sie boje o jej zycie i czuje sie okropnie bo nikt nie chce mi pozwolic przyjechac i ja chociaz zobaczyc:((
Odnośnik do komentarza
beato - wiem, że to trudne, ale będziesz się musiała uzbroić w cierpliwość i być silną dla Mamy. Mój brat przeszedł w trybie natychmiastowym *operację naprawczą* 12 dni temu w tym samym szpitalu. Przez następne trzy dni jego życie wisiało na włosku. Po przerwaniu śpiączki farmakologicznej nie za bardzo ma ochotę się wybudzić, chociaż wczoraj zaczął ściskać dłoń Mamy i przesuwa oczami za głosem. Wiem, że się martwisz o Mamę, ale mogę Cię zapewnić, że ma super opiekę - do pielęgniarek na intensywnej terapii naprawdę nie ma o się o co przyczepić. Wiem, że z lekarzami jest trochę utrudniony kontakt telefoniczny, ale może uda Ci się dodzwonić do kardiochirurga który przeprowadzał operację, jest taka możlwość, że on pozwoli Ci wejść na 10 minut na oddział, ale nie spodziewałbym się, że zezwoli Ci na to dzień po operacji - to także dla dobra Twojej Mamy i innych pacjentów bo nieświadomie można coś przywlec, a wiadomo, że rany pooperacyjne są jeszcze świeże. Możesz także przyjechać na intensywną pomiędzy 15 i 16-ą każdego dnia - jest dostępny lekarz dyżurny dla rodzin pacjentów i on/ona może także wyrazić zgodę na krótkie wejście - nawet jeżeli nie wyrazi takiej zgody to z własnego doświadczenia wiem, że łatwiej uzyskać bardziej kompletne informacje osobiście niż przez telefon. Myśl optymistycznie - to Twojej Mamie jest teraz potrzebne. Trzymam kciuki. Andrzej
Odnośnik do komentarza
dziekuje ci bardzo Andrzeju za słowa otuchy staram sie bardzo myslec pozytywnie ale ciezko mi to wychodzi dzis byłam u mamy wpuscili mnie na chwile ale nie wytrzymałam rozwyłam sie jak male dziecko choc myslałam ze jestem twarda i dam rade pielegniarka mnie wyprowadziła a puznie rozmawiałam z lekarka i powiedziała mi ze stan jest bardzo ciezki najwieksze dawki leków podtrzymujacych jej daja jest zaintubowana i wprowadzona w sen powiedziała mi ze jak przezyje do srody to powinno byc dobrze a od wczoraj tylko tyle sie poprawiło ze cisnienie jej podniesli ma tak do 100 bo wczoraj najwiecej jej podniesli do 85 wiem zdaje sobie sprawe z tego ze jest to ciezka operacja a poza tym mama ma juz 69 lat to nie jest juz osoba młoda ale wierze ze sie uda ze wnuki jeszcze sie nia beda cieszyc.
Odnośnik do komentarza
Beato - będzie dobrze. Mój brat też przez pierwsze trzy dni dostawał maksymalne dawki leków na wspomaganie pracy serca, a teraz serducho już samo bije jak dzwon bez farmakologicznej pomocy. Nie dziw się też sobie, że okazuje się że nie jesteś aż tak twarda jak Ci się wydawało. Nie wiem na ile Ci to pomoże, ale wiedz, że nie tylko Ty jesteś w takiej sytuacji. Ja też wymiękam, jakikolwiek telefon z nieznanego mi numeru sprawia, że nogi mam z waty, a przecież zawsze byłem ten *twardy*. No i nie martw się, że nie chcą jeszcze wybudzać Twojej Mamy - to dla jej dobra, chcą jej dać tyle czasu ile potrzebuje żeby organizm się choć trochę zregenerował bez jakichkolwiek gwałtownych ruchów czy nawet stresu. Być może staliśmy wczoraj obok na trzecim piętrze czekając na lekarzy - nie wiem czy jesteś z Krakowa, ale jeśli mieszkasz gdzieś dalej, a chciałabyś coś podać Mamie to daj znać, podam Ci swój mail. Albo ja, albo Mama jesteśmy w szpitalu codziennie, więc nie ma problemu żebym kupił co potrzeba i podrzucił. No niby wszystko chory w szpitalu ma, ale ręczniki i środki pielęgnacyjne (balsam, mokre chusteczkie, itp. pierdółki) są przez nich mile widziane. Pozdrawiam i głowa do góry. Będzie dobrze.
Odnośnik do komentarza
dziekuje wam wszystkim za słowa otuchy dajecie mi sił zeby walczyc. Ja niestety jestem z okolic Bielska do Krakowa mam dosc kawałek za kazda choc minimalna pomoc z góry dziekuje a wczoraj w Krakowie u mamy byłam ok godz16 byc moze ze stalismy obok nie mam pojecia staram sie myslec pozytywnie a wasza otucha dodaje mi sił jeszcze raz dziekuje wszystkim serdecznie za miłe słowa Beata
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×