Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Mamy z nerwicą


monic25

Rekomendowane odpowiedzi

Ale tu cisza..... Tyta ale masz fajnie zazdroszcze ci ja chyba bym sie nie odważyła na takie wyjście,napewno nie na dzień dzisiejszy.Super że sie wybawisz,potańczysz bedziesz wsrod ludzie,zrelaksujesz sie. No MAGDZIK to na koniec semestru tez sie wybawisz ale macie fajnie dziewczyny,ahhhh tez bym potanczyłam(uwielbiam tanczyć) az sie rozmażyłam jak przypomniałam sobie stare dobre czasy kiedy człowiek był wolny ehhh ale niedługo nadejdzie taki dzień ze i ja wybiore sie potyniać:)))) ODEZWIJCIE SIE TO TAM U WAS,BO JA JAK NARAZIE CZUJE SIE OK!!!!! SAMOTNA GDZIE SIE PODZIEWASZ I RESZTA DZIEWCZYN!!!!!!!!!!!!

Odnośnik do komentarza

Mały mój ma przekrwione oczy i jutro nie będę rodziców prosić by pojechali ze mną bo mamy trochę daleko tego lekarza, bez przesiadki się nie obędzie i przejechania przez most, więc jutro sami ruszami, bo przecież wziełam lekarstwa po to by móc , więc mogę to pojadę ale i tak psychicznie się boję bo dawno nie jechałam sama nigdzie bo to choroba młodego bo to goście itd

Odnośnik do komentarza

Bezeluszek a z jakiej dawki do jakiej ci przepisała, bo ja już nie pamiętam, bo ja też będę mieć zwiększaną pewnie. i czemu ci zwiększyła i po jakim czasie? Elu spodziewaj się że tak Pani czy Pan psycholog będą się znać na tym co ci jest i ci to wszystko wytłumaczą i pokarzą jak pracować nad soba by tej choroby się pozbyć.

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczynki :) Ja dziś mam na 12:45 bilans z małym kurde juz mam nerwówke sama nie wiem czemu przecież to tylko bilans podobno ma byc tłumacz ,bo chodzi w sumie o szczepienia i chyba tego sie obawiam jak go nie będzie jak Ja się dogadam hmmmm ...................a tak to czuje sie dobrze :) wieczorem zumba to odstresuje nerwy :) Kasiula to nic strasznego wyjsc na imprezkę,jak byś wyszła to bys sama zobaczyła ze warto było,tylko na tą chwilę Ty masz juz swój scenariusz ułożony że nie dasz rady i będzie żle a wcale tak nie jest,Ja na sylwestra 2 lata temu tez nie chciałam isć ale poszłam ,bo męza mi szkoda było zeby siedział koło mnie, bo pewnie Ja bym w domu lezała ,nawet sie nie spodziewałam ze tak sie wybawie na poczatku oczywiscie moja durnowata głowa szalała ze nie dam rady tanczyc ze padne,ze jak sie zmecze to pewnie zemdleje hahhah teraz sie z tego smieje,a było całkiem na odwrót usłyszałam muzykę poszłam na parkiet to ostatnia schodziłam muzyka zagłuszyła wszytskie moje mysli byłam taka szczęsliwa i zadowolona ze poszliśmy i od tej pory nie boję sie imprez,PIERWSZY RAZ JEST TRUDNY ALE WARTO UWIERZ MI !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Magdzik głowa do góry nie przejmuj sie przejdzie samo,a masz dzisiaj jakieś zajęcia??? zeby zapomniec o odrealnieniu??? wiem co to znaczy nienawidzę tego uczucia tez mnie nie raz dopada na szczęscie chwilami kiedyś to miałam non stop brrrrr...... Witam Ewo warto isc do Psychologa napewno Ci pomoże i będzie dobrze zobaczysz :))))) POZDROWIONA DLA WSZYSTKICH !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Odnośnik do komentarza

Witajcie kochani ! Ela witaj na pokładzie! Magdzik głowa do góry,wszystko będzie dobrze.To odrealnienie jest chwilowe i przejdzie. Dziewczynki,ja tak dzisiaj sprzątam i wzięło mnie wspomnienia.Podsumowałam ten rok,choć jeszcze się nie skończył,i doszłam do wniosku,że był lepszy od poprzedniego.Wiele rzeczy zrozumiałam,do wielu podchodzę z dystansem a przede wszystkim nauczyłam się cieszyć małymi rzeczami.Co do nerwicy,to jakiś tam krok do przodu zrobiłam,bo nie uciekam już ze sklepów,od ludzi.Dzisiaj potrafię porozmawiać na ulicy z koleżanką,wyjść do sąsiadki na kawę.Jedyne czego nie mogę,to wyjść samodzielnie do sklepu i to mnie najbardziej boli.Pocieszam się,że może jutro,może pojutrze,ale nawet nie próbuję.Kochane,ja myślę,że nerwica nasila się jak mamy problemy,ona tylko czeka jak smutek zagości w naszej duszy,wtedy ona atakuje.Na swoim przykładzie mogę stwierdzić,że problemy trzeba eliminować i jak wcześniej napisałam,trzeba nauczyć się cieszyć pierdołami.Ja w swoim życiu trochę pozmieniałam i jest o wiele lepiej.Dałam domownikom obowiązki i dzięki temu ma czas dla siebie.Przedtem były pretensje,że to czy tamto jest niezrobione a teraz lista wisi na lodówce i każdy robi co do niego należy.Jak nie ma mężuśka,to ja przejmuję jego obowiązki i jakoś się kręci.Teraz trochę dobił mnie płacz młodej.Serce mi pękało,jak widziałam ją zapłakaną,ale jej miłosne rozterki nie raz pewnie będę jeszcze przeżywać.Teraz to odchorowuję,bo w nocy się budzę z walącym sercem i dziwnym lękiem.W mojej chorej mózgownicy od razu pojawia się sto myśli na minutę,czy ta wysypka to nie jest śmiertelna choroba-wiem,paranoja-nawet teraz sama z tego się śmieję,ale nauczyłam się eliminować te chore myśli i po kilkunastu minutach wszystko się normuje,ale noc rozwalona. Dzisiaj wstałam niewyspana,zła na cały świat,bo zmęczona jestem,ale jakoś trzeba się ogarnąć.Dzisiaj u nas słoneczko świeci,choć wczoraj lało niemiłosiernie. Miłego dnia Wam życzę,trzymajcie się cieplutko.

Odnośnik do komentarza

Tyta ja na Sylwkunie byłam wieki,Boże chyba jeszcze jak młoda była mała,ale może w tym roku gdzieś pójdę.Nie wiem jak finansowo będziemy stali,bo wszystkie oszczędności poszły w remont i wyjazd nad morze,ale warto było pojechać.Tak się wahałam czy dam radę,czy wytrzymam podróż,ale udało się.Masz rację,że człowiek jak jest od początku nastawiony na porażkę,to tak bedzie.Ja mam teraz bierzmowanie ( dokładnej daty jeszcze nie znam,ale pod koniec listopada) i przedtem martwiłam się jak to będzie,czy w tłumie ludzi wytrwam a teraz mi to wisi.Jak dam radę dobrze a jak nie to wyjdę z kościoła i po problemie.Co do zumby,to wczoraj znowu poćwiczyłam trochę i dzisiaj znowu zamierzam.Nie pamiętam która z Was napisała o niej tu na forum,ale dzięki wieeeeeelkie za pokazanie mi,że coś takiego istnieje.Moja córa nawet wczoraj ze mną ćwiczyła hi hi.Mam gościa,spadam.Buziaki.

Odnośnik do komentarza

Witajcie dziewczyny Ja podobnie jak Andziunia wstałam zmęczona nie wyspana znowu coś nie mogłam zasnąć przewracałam sięz boku na bok i d.....a. Pogodo znowu nie za ciekawa bo pada ale dobrze że chociaż samopoczucie lepsze,wczoraj wieczorem wzieło mnie coś na sprzatanie to sobie troche ogarnełam i uwizycie zero objawów nie trzesłam sie dziś dokoncze bo wszystkiego nie posprzątałm,znowu troche prasowania mam jak tego nie lubie ehhhh MAGDZIK nie przejmuj sie tym odrealnieniem ja tez nieraz tak mam,chwile sie zrelaksuje,pooddycham i przechodzi. TYTA nie denerwuj sie wszystko bedzie dobrze.A jak u ciebie,te pulsacje przeszły ci.Gdzieś czytałam że to też objaw nerwicy.

Odnośnik do komentarza

A to dobrze że przeszły te pulsacje,odpukac nie mam zawrotów :) przestałam wsłuchiwać sie w swoj organizm i jest ok i wiekszosci objawow nie mam :))))))) Tak ćwicze,ćwicze ruszam tyłeczkiem,rozlużniam mięśnie. No mogłoby wyjsc chociaz na chwile słoneczko no ale coz jesień tez ma swoje uroki..... Ja mam obiad od wczoraj tylko ziemniaczki ugotuje.

Odnośnik do komentarza

Witajcie U mnie lepiej. Bylam dzis na miescie, z rana , w sklepie, szlam normalnie, tylko momentami jakbym lęk miala za plecami. Moze powoli paxtin zaczyna dzialac. Wczoraj bolala mnie glowa jakby taki bol migrenowy w sumie... ninewiem moze to przez pogode. a i z apetytem u mnie kiepsko,musze zmuszac sie by cos zjesc np,ale jak wieczorem wezme hydroxyzyny to odrazu chce mi sie jesc czuje taki luz. Jeju a ziewam jak smok hehe:) pozdrawiam Was i piszcie co u Was? Magdzik co sie dzieje kochana, czemu tak zle sie czujesz dzisiaj? Ja tego odrealnienia nie do konca rozumiem, jakie to uczucie? Zawieszenie jakies czy jak? wytlumaczcie mi to ok.

Odnośnik do komentarza

Witajcie!U mnie dzis tak sobie,trzy kolejne noce z rzedu nie przespane daja o sobie znac,ale to przez nerwy.w piatek wizyta u okulisty z mala,juz chcialabym to miec za soba.Widze jak sie meczy i wkurza mnie jak gdzies idziemy,a ludzie sie na nia patrza,dobrze,ze ona jeszcze nic nie rozumie.Na nas zreszta tez dziwnie patrza,bo pewnie mysla,dziecko zeza ma a oni nic nie robia.Ja mam straszny problem z tym,ze zastanawiam sie co mysla inni i nie potrafie tego olewac,ciagle mysle,czy jak cos zrobie to ktos mnie nie skrytykuje i jak to bedzie wygladalo w oczach innych,zakompleksiona jestem,wrrrrr. A do tego dopadly mnie zatoki,glowa taka dziwna i spac sie chce,no ale pogoda u mnie tez paskudna wiec pewnie przez to.Czas robic obiad.Pozdrawiam:) A jak Wy dzis sobie radzicie?Tyta napisz jak Ci poszlo u lekarza,choc wierze,ze dobrze,chcialabym miec taka odwage jak Ty:) Andziuniu!Dobrze Cie rozumiem z tym wychodzeniem,u mnie tez z tym kiepsko,przy mezu,autem to oki,ale sama to klops i tez ciagle mowie sobie,jutro,jutro i to jutro nie nastepuje.Pewnie to jest tak jak Tytus mowi,ze my juz na starcie mowimy,ze nie damy rady,ale nie umie tego przeskoczyc,na razie. Pozdrawiam dziewczynki! Magdzik,a jak maly?Bylas u lekarza?

Odnośnik do komentarza

No i wróciłam heheh nie było tak żle ale jak to Ja zawsze martwie sie na zapas,najpierw były badania ruchowe,zręcznosciowe,aaa i tłumacza nie było :( naszczescie istnieje translator,potem badania wzroku olulistą okzała sie somalijczyk który troche rozmawiał po polsku heheh usmiałam sie z niego jak on wymawiał nasze słowa a on pewnie konał ze mnie jak Ja rozmawiam po norwesku ogólnie było wesoło,potem na rozluznienie zakupki bo *familiesenter*było na samej górze w galerii to jak Ja bym mogła nie skorzysta ć z okazji i nie skoczyc na zakupki w koncu z tobołami dotarłam do domu,obiadek na szczescie dzisiaj luzny mężus przystał na jajeczku sadzonym uffff a dzieciaczki zjadły sosik z żebarkami z wczoraj i ziemniaczkami :) Magda przestan sie przejmowac ludzmi niech sobie patrzą jak sa tacy bezczelni,jednym słowem olej too :) masz teraz co innego na głowie a nie przejmowac sie ludzmi,skup sie na niuniu oczkach i wylecz jak najszybciej wtedy beda mogli cie pocałowac w d..pe sorry ze tak napisałam, ale nie rozumiem takich ludzi którzy się gapią jakby sami byli idealni piekini i zdrowi nooo ulzyło miii troche hehehe a co do wychodzenia z domu to próbuj kochana malymi kroczkami az w koncu uwierzysz ze nic sie nie stanie nic sie nie dzieje i będziesz sama smigac zobaczysz buziaczki dla niuńki :) Kasiula Ty to masz dobrze pewnie odpoczywasz sobie Ja musze jeszcze pranie rozwiesic,obiad zjesc, gary pozniej pomyć i na 19ta na zumbe w sumie to nawet i dobzre ze mam dzisiaj taki zwarjowany dzien bez nudy nerwica sobie polazła chociaż,tylko łeb mnie boli ale u mnie to norma przed miesiaczką :(

Odnośnik do komentarza

Bezeluszek a co bierzesz, jakiej grupy leki? Ja byłam dziś u tego lekarza z tymi oczkami małego i nie jechałam sama bo [adało i zimno, i tato mnie zawiózł ale spowrotem to już ja prowadziłam przez miasto:) i zakupy po drodze zrobiliśmy. Mój misiek kolejny tydzień w domu będzie:/// ma zapalenie spojówek i ma antybiotyk do oczków w kropelkach. a ja tyle pracy mam. dzięki dziewczyny za wsparcie, ja nie wiem czy mi to kiedyś minie, mam takie odrealnienei że czuję się jakbym we śnie chodziła, z łóżka bym nie wstawała mimo że w nim nie leżę, tylko na ciągłych obrotach ale i tak jest lepiej niż przed braniem leków chociaż psychicznie czuję się zdolowana to wyjścia są dużo przyjemniejsze i spokojniejsze

Odnośnik do komentarza

Http://www.youtube.com/watch?v=Jfi4Max7lxE&feature=share Włączcie i poczytajcie,:) mnie najbardziej urzekły te powiedzonka ; Twoje mysli tworzą Twoją rzeczywistość. Na czym się skupiasz-to wzmacniaszi przyciągasz. Jezeli w Towim zyciu jest cos czego nie znosisz,sam powinieneś to zmienić,jesteś panem samego siebie ........ Nigdy sie nie poddawaj,NIGDY,NIGDY JESZCZE RAZ NIGDY.....

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny ale ja mam dziś chęci do sprzątania,po obiedzie odpoczełam i wziełam się za sprzatanie w szafach jeszcze jedna mi została do ogarnięcia ale zostawie ją na jutro praktycznie przez cały dzień mi nic nie było pomijając małe epizody ale to nic w porównaniu co było jakiś czas temu czyżby małpa odpuszczała ale nie zapeszam...... :) A jak tam u Was,nic nie piszecie??

Odnośnik do komentarza

Dobranoc dziewczynki, ja padam, skończyłam dopeiro opracowywać część materiałów do nauki na następny tydzień a i tak mam zaległości, i kupę do zrobienia, nie wyrabiam się z czasem, i chodzę zmęczona i zdołowana....dobranoc, ze zmęczenia pewnie będę mieć problemy z zaśnięciem://

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczynki:) Jak u Was? Ja w nocy co 2 h sie budzilam i patrzylam na telefon ktora godzina, nie wzielam na noc hydroxyzyny i moze dlatego tak mialam. Rano jak sie obudzilam to corka goraczke miala i bol gardla, zaraz jade z nia do lekarza. Bylam juz w sklepie i nie mialam zadnego spięcia. Jeszcze przedemna dzisiaj wyjscie na xero i poczte:) Jest lepiej zemna ale zauwazylam ze jak np siade w jednym miejscu to wogole mi sie wstawac nie chce(ziewa), jakby wewnetrzne zmeczenie nie wiadomo czym. I nadal musze sie zmuszac do jedzenia bo mi stoi w gardle. Magdzik jak spalas? Martwie sie o Twoje samopoczucie psychiczne.. Lekarz kiedys pwoiedzial mi ze leki po jakims czasie moga juz nie dzialac tak energicznie jak na poczatku i wtedy dolacza sie jakis lek aktywizujacy czy cos takiego taki ktory dopamine wychwytuje.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×