Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Mamy z nerwicą


monic25

Rekomendowane odpowiedzi

Dziewczynki moje kochane ale zrobiłyscie lekture dziś,mam tyle czytania ale dopiero nadrobie wszystko wieczorem bo do południa poszłam do sasiadki ,potem obiad i sprzatanie i teraz czekam na gości chociaz już padam na pysk.witam nowe osóbki serdecznie.ja wam powiem ze ja to drętwienie miałam już chyba wszystkiego.nie raz to drętwialo mi pół ciała np.lewa strona albo prawa ale jak zaczełam to olewać to samo znikło nawet nie wiem kiedy.dobra wiecej nie piszę bo nie jestem w temacie,dopiero jak doczytam wsio to bede wiedzieć o czym pisałyście dzis.

Odnośnik do komentarza

Witajcie:) Nowa mama, ja na poczatku swojej nerwicy mialam napady paniki i tez musialo do mnie przyjezdzac pogotowie, i wtedy pamietam ze mialam te napady gwatlowne, ale mimo tego normalnie funkcjonowalam(do czasu) i mialam wtedy wlasnie takie dziwne uczucie ze siedzialam i patrzylam na siebie jakby obok , ze moja reke to nie moja, tak sie czulam. Teraz juz z biegiem czasu a mam nerwice dosyc dlugo, niemam juz napadow paniki tak gwatlownych jak na poczatku, ale za to mam ciagly lęk ogolny towarzyszacy mi non stop, uczucie falowania itp. Gdybym mogla cofnac czas to bym zaczela leczenie wtedy na samym poczatku ,łaodnymi antydepresantami, moze byloby inaczej. Leczylam sie , wyszlam z tego na rok i zas mnie zaatakowalo...i znow leki. Sama niestety nie moglabym dac rady, bo dosc dlugo probowalam kiedys i bylo coraz gorzej. Badzmy dobrej mysli dziewczyny!! Magdzik, ja Ci powiem Ty sie nie martw ze musisz zwiekszyc dawke leku, moze byc tylko lepiej

Odnośnik do komentarza

Agulka Ja mam bardzo często drętwienie lewej ręki kiedyś mi to bardzo przeszkadzało i sie bałam, poszłam nawet z tym do lekarza,doktor złapał mnie z tyłu za ramiona gwałtownie odchylił i powiedział ze jestem strasznie spięta mam mięsnie napięte karku i od tego są te drętwienia kończyn dał mi leki na rozluznienie mięsi przeszło ale za jakis czas znów powróciło bo zaczełam sie znów spinac oczywiście nie świadomie,ból głowy tez jest o karku spróbuj sobie rozmasowac go powykręcaj głowe w prawo lewo do góry do dołu mi tak Kasiula podsuneła ćwiczenia na rozluznienie karku i Gracja podpowiedziała o masowaniu i od pukac łeb juz nie boli :) Kasiaaa Ja mam nie raz tak ze czuje sie jak bym nie była sobą taka za szklana scianą dotykam sie szczypie zeby sie upewnic ze tak nie jest to jest straszne uczucie :(((((

Odnośnik do komentarza

No wróciłam cała hehe zamiast jednej rzeczy wziełam trzy hihi ale wszystkie obok siebie były.przy kasie musiałam stac mimo tego ze pod płaszczem miałam krotki rekawek to było mi tak goraco,serce waliło jak oszalałe,nogi drzały tak sam rece ehhh ale jakos przezyłam i jestem z siebie dumna no i jeszcze zaliczyłam sklepik obok domku tam to juz luz blus i orzeszki hihi

Odnośnik do komentarza

Ja juz dawno nie mam uczucia odrealnienia, i niewiem nawet czy mialam cos takiego. I sama niewiem co jest gorsze odrealnienie o ktorym piszecie, czy ciagle uczucie falowania czyt.wypiepszenia sie!! ja przez to wlasnie uczucie ze zaraz sie wywale, stracilam miec checi na wychodzenie z domu itp. Chociaz juz jest lepiej, a czasem jak mnie lapie to jakos mysle pozytywnie i to mija, sa to ulamki sekund ale jakie straszne. Na dluzsza mete strasznie meczace, i ja nie widze wyjscia oprocz lekow ,z eby z tego wyjsc, no niestety jesli sie ma takie rozne objawy fizyczne, i z sercem itp to bardzo ciezko jest samemu dac sobie rade. Magdzik moj dziadek mial raka krtani, zyl z tym, raz lepiej raz gorzej bylo,,,pozniej z przezutami ,ale byla stabilizacja, ...niestety udusil sie i to w szpitalu bo pielęgniarki olaly jego wezwanie dzwonkiem,nigdy tego nie zapomne,gdyby byl w lepszym szpitalu:(eh sory ale wspomnialo mi sie i musialam napisac. Wiecie co, ja 2 tyg przed okresem odczuwam dziwne akcje i ja na bank mam problemy z napieciem miesiaczkowym. Kiedys tak nie mialam. Dzis byl nawet w rozmowach w toku poruszany ten temat i jedna babka mowila ze powiedziala o tym swojemu ginekolowi ze ma takie napiecia, bole glowy, trzesie sie, i ma zawroty glowy a on jej dal skierowanie do psychiatry. Poczytalam troche o tym i wiecie ze na takie napiecia babki biora antydepresanty!!!!! niezle co nie. My baby mamy przewalone!! Bo przeciez przed okresem nam nerwicowacom to sie bardziej nasila. Omg chyba jutro okres dostane juz mecze sie tydzien ,czuje sie jak balon. Ide spac zaraz. Zycze spokojnych snow:))

Odnośnik do komentarza
Gość ASIA28282933

Hej wszystkim po urodzeniu dziecka zaczęła mnie męczyć nerwica to znaczy problemy z sercem. nerwica męczy mnie od trzech lat. dwa lata temu zaczęłam ją leczyć lekami antydepresyjnymi i było dobrze. ale jak zmniejszyłam dawkę leku do 5 mg to wróciła pod postacią skurczy dodatkowych w sercu (straszne) no i musiałam wrócić do leku bo objawy mnie przerażały. ja się zastanawiam czy to nigdy nie minie, czy zawsze trzeba będzie łykać leki żeby normalnie funkcjonować? mam jedno dziecko 4 letnie, chciałabym drugie i po pierwszym porodzie mam taką traumę że ta nerwica chyba wtedy się uaktywniła i już ze mną została. a dziecko mimo wszystko drugie chciałabym jeszcze kiedyś mieć ale z tą chorobą to póki co niczego nie mogę planować. po drugie myślę że jestem jakimś nietypowcem z tym sercem czytam i widzę że nikt tak nie ma jak ja że jakieś pauzy w sercu itp. na poczatku miałam normalną nerwicę w sensie puls powyżej 100 albo zawsze w granicach 90, i różne takie dolegliwości a teraz zostały mi tylko te dodatkowe okropniaste :( mój tata ma tak samo to znaczy on już się serca mniej boi ale 20 lat się z tym męczył od kiedy pamiętam. pamiętam jeszcze chwile kiedy nie mogłam wytrzymać dosłownie nigdzie nie mogłam wyjść z domu itp. to było straszne. teraz dzięki lekom antydepresyjnym normalnie żyję no ale niestety czasami cos tam się odzywa. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkich. dziś jak na razie jest ok! odwiozłam młodego do przedszkola.i zaraz biore się za jakąś robotę żeby mnie nie pozginało:) ja żyję PRAWIE normalnie...wszystko dzieki synkowi...gdyby on nie wyciągał mnie z domu załamała bym się totalnie! oczywiście większe wycieczki mają sens tylko z obstawą:) ale nie narzekam:P pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza

Zelka, dużo prawdy jest w tym co mówisz, mój synek tyle radochy mi dał i nie ma zmiłuj się przy dziecku trzeba być na nogach i dawać siebie wszystko, miłość, zabawa, a to jeszcze obiad ugotować, na spacer wyjść:) mi wszyscy mówili daj synka do przedszkola odpoczniesz, a ja mówię im, gdyby nie synek to bym nie miała po co wstawać z łózka. W nocy miałam ucisk w klatce piersiowej, słaba, dalej chodzę jak we śnie mam lęki, od 4 msc biorę tabletki( jest cholernie źle ale i wolę wyjścia odkąd biorę leki niż przed nimi) i godzina 6:50 ja już na nogach, przygotowanie ubranek, śniadanie, ogarnięcie się, zaprowadzenie synka do przedszkola, zakupy, wyjście z psem by z nocy cały pakiet zrobił a teraz jem śniadanie i pewnie wyląduje w łóżku bo na więcej psychicznie nie mam siły, może to tężyczka robi mi takie słabości ale ten obraz jak we śnie jest koszmarny uwierzcie mi . miłęgo dnia kochane

Odnośnik do komentarza

Dla mnie początki były straszne.umierałam parę razy dziennie.nie wiedziałam co mi jest, żaden lekarz nie powiedział że to nerwica! Mąż musiał brać dni wolnego, nie mogłam zostawać z dzieckiem sama.ten lęk...masakra.ale porobiłam badania.i wiem że jestem zdrowa. zaczęłam od małych kroczków...coraz dłużej coraz dalej...wyjścia do ludzi,sklepów.teraz to dla mnie śmieszne że nie mogłam wejść na zakupy np.do biedronki:) najważniejsze...nie czytać neta i nie szukać w nim chorób! porobić badania! i zawsze powtarzać to nerwy od tego się nie umiera:)

Odnośnik do komentarza

Zelka ja miałam to samo, bałam się sama w domu zostawać na początku nawet, umieranie było na porządku dziennym, tylko że z czasem okazało się po roku czasu że niepotrafi moje ciało nad stresem panowac , nie bałam się że coś mi jest już, wiedziałam jak to działa, mój stres zaczał wywierać wpływ na mój pęcherz tak bardzo że przy każdym wyjciu szła do sklepu na raty bo tak mi się do wc chciało,a jak jechałam dalej to płakałam tak się czułam zestresowana. teraz jest o niebo lepiej, sądzę ze gdybym nie zaczela brac lekarstw to nie moglabym byc na pasowaniu syna, na spotkaniach z rodzicami, na rozmowac z wychowawcami, idę sie polozyc bo jest beznadzieja

Odnośnik do komentarza

Madziu-ja pierwsze co robię jak wstanę to ścielę łóżko:) żeby mnie nie wołało:) daję radę bez leków...czasem na serducho walnę hydroksyzynę. ale wiem że to TYLKO nerwy...może to strasznie zabrzmi...ale są ludzie naprawdę chorzy,umierający i to nie my powinnyśmy się martwić;/ ja się zawzięłam...bo zawsze byłam duszą towarzystwa a tu bęc i taka ciapa się zrobiłam;p z nerwicą zrobiłam prawko,skończyłam szkołe kosmetyczną,założyłam mała firmę...czasem było masakrycznie ciężko ale DA SIĘ!

Odnośnik do komentarza

Witajcie kochane :) Ja ostatnio nie zagladam bo cały czas jestem zabiegana dopiero skonczyłam sprzątać zaraz idę drzewo powozić potem obiad następnie przeczkole i znowu pewnie sprzątanie i tak w koło. Mam ostatnio zawroty głowy ale okres dostałam więc to pewnie przez to ;/ Widzę że znowu ktoś do nas dołaczył jak fajnie szkoda tylko że z takim problemem jak my :P

Odnośnik do komentarza

Witam Was :) U mnie w miarę ok,ale jak sięgnę pamięcią co było na początku choroby to az sie plakac chce, miałam to samo jak Wy nie wychodziłam z domu,umieralam setki razy dzeinnie,lezałam nic nie robiłam schudłam 12 kg bo apetytu wogle nie miałam rosło mi wszystko w buzi,uczucie odrealnienia non stop nie raz to myslałam ze zwariowałam achhhh nawet nie wspominam bo sie tylko nakręce. Zelka27 zrobiłas prawko z nerwicą????? jejku jesteś wielka Ja wprost marze o prawku ale ta nerwica mnie blokuje boje sie stresu i ze nie dam radze bede miala jazdy,lęki i wogóle ..... napisz jak dałas sobie radę ???? moje kolezanki wszystkie mają prawka a Ja jak taka cipa sie czuje ze nie mam :(((((((( Kasiula25 jak było na basenie kochana pisz mi tu szybciutko :))))

Odnośnik do komentarza

Witam nową formuowiczkę ASIA28282933 co do tych dodatkowych skurczy to samotna Ci moż enapisac bo ona sie z tym boryka ale cos jej nie ma juz pare dni biedactwo nasze sie nie odzywa,a te bicie serca z przerwami to Ja mam tez bije nie miarowo w pewnym momencie jest przerwa i znów bije jak by sie wyrywało i przerywało tez tego nie lubię :(((((( np;wczoraj tak miałam ale lezałam sobie i w mialam to gdzies i przeszło :)

Odnośnik do komentarza

Tyta---zrobiłam prawko bo cholernie mi na nim zależało.mieszkam na wsi więc bez prawka ani rusz.do przedszkola mam ponad 2km;/ jak to zrobiłam...hmmmm to był cały plan...po 1 najważniejsze!!wybrałam lato gdzie czuję się bosko:P na początku jeździłam po polach z moim mężem:) potem zaczęłam jazdy z bardzo miłym panem,i cierpliwym:) ostrzegłam go jakie mam jazdy:)i że w razie czego będzie mnie musiał zastąpić za kierownicą:) i nie jeżdziłam dłużej nic 1h:) 1raz miałam napad w aucie ale dojechałam i olałam go... najgorzej było na egzaminie...pan nie miły chciał mnie uwalić...ale walnęłam sobie meliskę i było ok.zdałam za 2 razem;0

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×