Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Mamy z nerwicą


monic25

Rekomendowane odpowiedzi

Dziuian, być może masz rację. Już sama się w tym wszystkim gubię. Myślę,że jak miesiąc biorę leki, to będę się czuła jak w marcu, zanim ataki się pojawiły. Ale mam też sukces, bałam się chodzić do marketów na zakupy, bo czułam,że mi podłoga odjeźdża, a teraz jest ok. Latam i robię zakupy, nie zważając na nic. Być może ten pogrzeb babci tak na mnie podziałał, bo mając 18 lat zmarła nagle moja mama na zator płucny i świat mi się zawalił....Ale wtedy jakoś dawałam radę, nie wiem sama dlaczego byłam taka silna.... Ale mam nadzieję, że za miesiąc Wam napiszę, że jest o wiele lepiej..Buziaki i trzymajcie się cieplutko, (dla naszych *franc* nie ma pozdrowień :-) )

Odnośnik do komentarza

Hej Dziewczyny,a właściwie dobrywieczór moze któras z Was nie spi jeszcze.Dawno mnie tu nie było z Wami piszącej,ale czytam Was codziennie. U mnie minoł juz msc,jak jestem a Polsce i dalej nie moge sie odnaleśc nie zebym chciała wyjeżdżać znowu,no ale jakos nie moge sobie miejsca znaleśc,a do tego oczywiscie moja best,znienawidzona przyjaciółka nerwica nie chce mnie opuscic,juz dzis taka jazde miałam ze do tej pory bola mnie mięsnie,wogóle całe ciało od prężenia.Przez ten okres jak nie pisałam zaliczylismy morze z rodzinka,niepowiem fajnie było,coć i tam mi nie odpusciła! wogole ja kocham nasze morze,i za kazdym razem jak wyjeżdzam to żegnam sie z nim jakbym była ostatni raz,głupie to ale ja juz niewiem czy ta moja mózgownica kiedykolwiek dojdzie do ładu!!!!!Dziewczyny w poniedziałek ,mój maz wyjezdza do Czech,pisałam juz Wam o tym kiedyś,a ja juz widocznie to przeżywam,boje sie tego jak cholera,i niewiem jak sobie poradze?mieszkam z tesciami ale to nic mi nie daje,może macie jakies rady?najbardziej boje sie ataków takich jak dzis,bo wtedy panika ogarnia mnie na maksa,a przecierz mam córke,Boziu często zadaje sobie pytanie czemu to ja?Byłam dzis w urzedzie pracy zarejestrowac sie,a ile mnie to kosztowało same wiecie,wyczytałam na necie że potrzebuja do pracy spedawce do lumpka w moim mieście,chce złozyc podanie ale tak mi to idzie ze szok,a co jest tego przyczyna paraliżujacy strach,i wybieganie myslami naprzód,mam czas do piatku.Dobra nie bede Wam przynudzać,trzymajcie się,pozdrawiam i do następnego,dobranoc.

Odnośnik do komentarza

30Nelly, wiesz , w zeszłym tygodniu mój mąż pojechał do syna do Zakopanego na 4 dni. Też bałam się , co będzie, jak zostanę sama. I uwierz mi nic się nie działo. Wracałam z pracy, troszkę pokręciłam się, zdrzemnęłam , poszłam odwiedzić koleżankę, wróciłam, spacer z psem i do wyrka. I tak mi zleciały te dni, że szok. A najdziwniejsze było to, że jak mężuś wrócił, to wieczorem źle się poczułam. jakieś zawroty, osłabienie itp. Nie wiem, czy to puściło, czy po prostu musiałam pobyć sama , aby też odreagować...

Odnośnik do komentarza

Hejka wszystkim ja byłam dwa dni z synem u cioci i nawet fajnie było a teraz znów się tak czuję do dupy że już nie mam siły,albo mnie franca chce zaatakowac albo problemy jakie niestety mamy doprowadzają do tego samopoczucia złego,bo jednak się myśli o wszystkim a to nie jest wcale pomocne.oczy mnie bardzo atakują ,dziwnie mi się patrzy a czasem jakbym ślepła się czuję,niby to chwilowe takie ale stresujące.sama nie wiem co mam robić z sobą,bo przecież już tyle osiągnełam własną ciężka praca i teraz co??????

Odnośnik do komentarza

Hej Dziewczyny!!!!!!!! I właśnie dziś nadszedł ten dzień,dla mnie straszny,mąż rano pojechał do pracy,a jakby tego było mało wczoraj z córką zaliczyliśmy szpital,bo skakała na trampolinie i okazało sie że nadwyrężyła sobie szyjke i cały dzień płacz!!!!a w szpitalu co prześwietlenie,gburowaty lekarz ,już nawyzywałam go w myślach,Boże po co oni wogóle tymi lekarzami zostają,panoszą się tylko. A i oczywiście moja koleżanka na widok szpitala sie odezwała,czuje sie jakby mnie zdjeli z krzyża,a córcia chodzi,płacze,szyje wykrzywia,nie moze wyprostować bo boli jeszcze,kazał okłady robic z kwasu bornego i panadol podawać i dowidzenia,do tego przezywa że taty nie ma,a bardzo jest z nim związana.Dziewczyny boje się że nie dam rady,dziś naprawdę do dupy jestem,oczy popuchnięte od niespania,płaczu i czekam,myśląc czy przyjdzie ta franca czy nie,a przecierz muszę mieć siłę dla córki,a rozwalona totalnie jestem.Niewiem czy któras z Was ma tez taką sytuację że zostajecie w domu same bo mężowie wyjeżzają,ale z tego co pamiętam to tak,to wiecie co czuje,chyba że sie do tego przyzwyczaiłyście?bo ja nigdy tego nie zaakceptuje,chociarz nie wyjeżdża pierwszy raz,ale pierwszy po tak długim okresie jak byliśmy razem tam w Irlandii,ale trzeba było wracać,życie jest niesprawiedliwe i przecierz chyba My najlepiej o tym wiemy,nie dośc że ta franca Nas zaatakowała to w moim przypadku właśnie ten wyjazd męza. Zgłupieje zaraz,sorry za moje narzekanie,ale nie mam komu.......... Karola dziękuje za słowa otuchy!!!!

Odnośnik do komentarza

Hej laski ! Ja dzisiaj tylko narzekać będę,Muszę się Wam wyżalić,bo nie mam komu..... U mnie masa problemów...młoda wali kupska na zielono i nie wiadomo z czego to się wzięło.Byłam wczoraj w szpitalnym laboratorium i popytałam co nie co.Kazali zrobić badanie na krew utajoną w kale,ale że ma okres to czekamy aż skończy.Mnie kręgosłupa nawala już któryś dzień z kolei,że siedziec nie mogę,stać to samo a o chodzeniu normalnym nie ma mowy.Dzisiaj miałam kilka spraw do załatwienia to ojczym mnie zawiózł a ja ze łzami w oczach musiałam iść z auta dalej.Wiem wiem,sama jestem sobie winna,bo wyhodowałam sobie sadło na pół metra,to teraz mam za swoje.Dzisiaj nażarłam się opokanów-sranów i wielkie g,jak bolało tak boli.Jedynie nie boli jak lezę na brzuchu,ale ileż można leżeć???? Naklepałam dzisiaj pierogów,to będę miała na dziś i jutro.Stary znowu w delegacji,wraca we czwartek,ale dobrze,że pojechał,bo coś ostatnio dogadać się ie możemy.On o niebie a ja o chlebie i tak non stop. Na dzień dzisiejszy mam już wszystkiego powyżej uszu.Pogoda u nas piękna,teraz jest 33 stopnie,ale da sie oddychać.Ja zamiast brać kijki i śmigać,to nie dam rady.Najpierw nerwica mnie dobijała a teraz ten ból.Jeszcze duże paluchy u nóg mam ścierpnięte.Niby jak dotknę je,to czuję,że dotykam ,ale tak mi się wydaje jakbym dotykała obce ciało.Już sama nie wiem czy to przez nerwicę czy może złe krążenie. Dziewczyny nie gniewajcie się,że ja tu dzisiaj pitu-pitu,ale do kogo mam iść i sie wyżalać ? Do mamy zadzwoniłam,to ona jak zwykle,że ja przesadzam a że boli-to trudno,trzeba iśc do lekarza.Tylko,że ja już mam dośc tych lekarzy.Nawalą pół reklamówki leków i jak to Gracja mówi-wsio. Idę podłogo pomyć,bo dzisiaj jeszcze tego nie zrobiłam.Poodkurzałam jedynie,ale muszę pozmywać,bo jednak jakis tam kurz pewnie jest.Buźka.

Odnośnik do komentarza

Hej kochane mnie nie będzie jakieś kilka dni bo jade do siostry a ona nie ma kompa :) w czwartek do psychiatry mam wizyte zobaczymy co dalej DZIUNIAN żal ile sie da :) tu cie wysłuchamy :P KAROLA u nas też ciśnienie skacze aż w łbie mi sie kreci u mnie jak narazie ok bez tej francy :) ale sie ciesze:) Tylko jak zwykle z moim mi sie nie układa. ostatnio byłam na czacie i poznałam fajnego chłopaka ale fajnie mi sie z nim pisze hi hi

Odnośnik do komentarza

Hej kochane moje to ja się też dołączam do tych żali....u mnie też ciągle kiepsko ostatnimi czasy no ale w sobotę wybrałam sie z moim na imprezke do kolegi i ta o dziwo franca dałą mi spokoju chociaż te kilka godzin,wróciliśmy po 2 w nocy ale fajnie było tylko że same chłopy ale spoko się z nimi dogaduje i zawsze zapraszają mojego ze mną to mam farta hihihi.udeczka w piwku były i kiełbaski.no to się troszke odhamiłam wtedy a dziś znów słaba jestem i nie ma czym oddychac jak andzia pisze,beczeć mi sie jakoś chce nie wiem sama czemu.ale tak sobie pomyślałam jak ja bym mojego musiała wypuszczać tak do pracy za granice to chyba bym umarła z tęsknoty za nim bo ja bez niego jak bez powietrza.andzia co ta twoja córcia ma???może jakiś wirus bo mojej koleżanki mame wzieło pogotowie bo też tak robiła na zielono ale ona to chyba ze dwa tygodnie się tak męczyła i boleści miała brzucha więc zbadaj ją jak tylko możesz żeby być spokojnym.dobra zmykam zmyć łazienke i za niedługo mężuś wraca z pracy to żebym miała już czas na poleżenie sobie z nim hihihi.buziaczki moje drogie panie!!!

Odnośnik do komentarza

HEJKA. Jak wszystkie to wszystkie żale swoje wylewają. Ja tak od 3 dni głowy utrzymać nie mogę, mam takie samoloty ,że szkoda gadać, a na TK wyszło, że bez odchyleń od normy. Więc już nie wiem na co zwalić. Myślę, że to kręgosłup, bo jak poruszę głową to ciągle coś mi przeskakuje. I wtedy jak przeskoczy to mam spokój. Jutro ma wizytę u kardiologa, echo serca, nie wiem po co, ale sprawdzę. Robiłam sobie ostatnio nawet usg dooplerowskie nóg - i też wszystko ok z krążeniem(dopplera głowy miałam 2 miesiące temu) . Jeszcze dostałam, to co kobieta ma raz w miesiącu i umieram. Już nie wiem , czy w głowie telepie się bo sprawy kobiece czy od karku. Albo franca się rozbudza....

Odnośnik do komentarza

Karolcia ja mam mały sposób na złagodzenie tych kręceń ale nie zawsze pomaga.masuje sobie szyje,kark cały i smaruje amolem potem ćwicze łbem ile się da i różne skłony ale na początek trzeba powoli zeby się nie zabić bo jak tak nagle bym głową ruszyła to leże i czuję po takich własnych zabiegach że mi lepiej.może też sprubój.dziewczyny mam do was pytanie czy wy wyrywałyście zeba jak miałyscie nerwice??? bo ja musze i sie panicznie boję że umrę po znieczuleniu albo nie wiem sama co mi sie stanie.poratujcie mnie troszkę co??

Odnośnik do komentarza

Hej babeczki ! Karola ja tak miałam,że we łbie mi się pierdzieliło na wszystkie strony,ale przeszło.Nieraz ciągnęło mnie w jedna stronę,nieraz świat wirował,nieraz po ścianie szłam kibelka,ale jak ręka odjął wszystko ustąpiło.Moim skromnym zdaniem to nic innego jak nerwica,przynajmniej w moim przypadku na bank była. Gracja ja zawsze zęby plombuję przy znieczuleniu,nawet maluteńką dziurkę.Wyrywać chyba nie wyrywałam,bo dla mnie zęba wyrwać to ostateczność.Kiedyś mi tak na zębach nie zależało,to brakuje mi parę z tyłu ( chyba 3 albo 4) ale teraz to z byle pierdółką lecę,bo pierdziele być fafusta ( zamiast kapusta to fafusta) Mój wujek tak zęby powyrywał z byle powodu to dzisiaj sepleni a po drugie język mu ucieka do przodu. Kochana jak musisz to śmiało śmigaj i wyrywaj.Nić Ci nie będzie,nie bój żaby.Pamiętaj,że wszystko siedzi w naszych głowach.Po zastrzyku zdrętwieje Ci pół języka i policzek ( nie wiem którego tam będziesz wyrywać,ale myślę,że chyba gdzieś z boku lub z tyłu,bo jak przód,to może uda się uratować.Moja córa ma zrobionego na sztyfcie porcelanowym i śladu nie ma,ale z tyłu) Z doświadczenia powiem Ci tak,najbardziej boli zastrzyk ładowany tak od jedynki do czwórki,tył boli mniej,ale poproś,żeby Ci posmarowała żelem przed zastrzykiem miejsce,gdzie będzie nakłuwać,to nic nie poczujesz.No może ukłucia nie poczujesz,bo jak płyn wprowadza,to tak jakby rozpierało dziąsło.Dasz radę,to tylko strach a on ma wielkie oczy. Bezeluszku uważaj z kim piszesz,bo czasami po drugiej stronie może być obleśny staruch,który będzie Ci pisał wszystko co chcesz usłyszeć.Kiedyś też takie jaja sobie robiłam z nudów i nawet poumawiałam się z facetami na spotkanie,oczywiście nie poszłam,bo po co.Śmiechawa była przednia,przynajmniej ja miałam niezły ubaw. Nelly czas Ci szybko zleci i mąż zaraz będzie z powrotem.Naszej Moni facet tak jeździ i jakoś daje radę a ma czwórkę dzieci.Wiem,że łatwo się mówi,ale przyzwyczaisz się do tego,że męza nie ma i zaczniesz powolutku brać sprawy w swoje ręce. Dobra kochane młoda wróciła,trzeba jej kolację jakąś zrobić,bo do tego ma dwie lewe ręce.Słodkich snów laski.

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczyny. Dzięki, spróbuję sobie łeb gimnastykować, tak delikatnie, bo jak mocno ruszam w prawo i lewo to coś mi przeskakuje. Normalnie psuje się, a części zamiennych brak :-). GRACJA, ja nawet malutką dziurkę naprawiam ze znieczuleniem, bo mam tak unerwione zęby, że masakra, a na dodatek strasznie je zaciskam, i zgrzytam. Dziś wieczorem mam wizytę u kardiologa, zobaczymy co on wymyśli. Dam znać.

Odnośnik do komentarza

Hej ! Kochane sprawy załatwione na szóstkę z plusem,kurde cieszę się jak dziecko.Gracja dzięki za trzymanie kciuków,na Ciebie mozna zawsze liczyć :) Karola i jak tam u kardiologa? Powiem Ci,że ja kiedyś też tak zęby zaciskałam.Nieraz aż zawiasy bolały.Co do zgrzytania nimi,to wiem,że u dzieci taki objaw świadczy o robakach.Moja kiedyś ( w przedszkolu) miała owsiki.W nocy tak zgrzytała,że nieraz aż to ją budziło.Przy okazji podpytałam rodzinną co jest tego przyczyną i kazała zrobic badanie.Wyszło - owsiki.Po odrobaczeniu do tej pory jest ok. U nas leje i chwała Najwyższemu za to.Nie padało chyba ze 2 miesiące,więc deszcz jest potrzebny. A ja? Ja rozwaliłam nogę jak byłam z psem na spacerze.Zahaczyłam o odstający suchy patyk.Rozwaliłam górę stopy ,krew waliła,ale teraz tylko piecze.Ja to chyba taka sierota,bo jak nie urok to sraka i tak w kółko.Co tam u Was ?

Odnośnik do komentarza

Hej Kobitki!!! U mnie bez zmain doła mam na całego,a do tego muszę siedzieć na tym zadupiu,bo mieszkam z teściami,a tak sie złozyło że teściowa wyjechała a ja żeby nie wyjśc na zołze zostałam z teściem,a mogłam też pojechać do mamy,i tak to własnie ze mna jest że zaraz jakieś poczucie winy sie robi we mnie że jak się zwinę do mamy to zaraz gadanie będzie że ucieka,że to,sramto.Napewno coś gadają nie wierze że nie! Męża niema zaledwie 4dni aja jak bez ręki się czuje,dzwoni do nas codziennie na skypa,dobre i to,ale ja zaraz cała fale dolegliwości mam,wczoraj tak mnie bolało pomiędzy piersiami że samą zaczęłam już myśleć i się nakręcać że zaraz zawała dostaje,że mdleje i tak w kółko.Córka dalej głowe nie chce prosto nosić,byłam z nią u rodzinnego we wtorek to powiedział żeby już nie przykładać tego kwasu bornego,tylko sam nurofen -syrop dawać bez względu na to czy ją boli czy nie i tak przez tydzień,ale tylko do wczoraj jej dawałam bo wiem że ją nie boli,a dalej się krzywi,już mam schize że już jej tak zostanie,niewiem i tylko dre się na nią cały czas żeby się wyprostowała,a ona w ryk i że chce do taty,wogóle cały poniedziałek jak pojechał to za nim przepłakała a ja myślałam że mi serce pęknie,ciężko mi jest dziewczyny. Dziunian wiem że czas szybko leci,ale nigdy sie do tego nie przyzwyczaje że musi wyjeżdżać,niby powinnam bo juz nie pierwszy raz tak jest w naszym życiu ale nie mam siły,do tego dobija mnie to mieszkanie z teściami choć to fajni ludzi,ale wiadomo do czasu,a niestety nie stać nas na teraz na choćby wynajem,ja to nieraz myślę że my to nigdy nie znajdziemy swojego miejsca,i oczywiście że to przeze mnie bo gdyby nie ta suka-nerwica,(sorry za doisadność) to pracowałabym i moglibyśmy być razem i planować cokolwiek!!! Wyczytałam że pojawił sie temat ząbków,ja też jeszcze z 3 lata temu panicznie bałam się dentysty,a miałam okropne ubytki uwierzcie mi,za każdym razem zresztą jak mam iść to wariuje mi pikawa,nawet na fotelu dentyście mówiłam,panikowałam że zaraz odlece bo serce mi wali,ale ona uspokajała i robiła swoje,ale za kazdym razem znieczulenie brałam ale i tak opory miałam żeby brać bo już se myślałam co się stanie po tym znieczuleniu ze mną,czy czasem nie fikne i tak w kółko!!!!!!! Teraz to nie wiem co mam ze sobą zrobić,obiad zrobiony,opałaszowany,chyba z córcią na spacer pójde jak nie padne bo i nogi mam jak z waty jak codzień a od tego wyginania ich bola jak cholera pod wieczór,łeb tez mi leci,i dopełnieniem wszystkiego jest miesiączka!!!!(właśnie zapytam wy tez macie tak obfite,bo zemnie prze pierwsze 2 dni jak ze studni leci,a i długo mam po prawie 7dni). Dobra ponarzekałam,mam nadzieje że nie macie mi tego za złe że tak ciągle o tym mężu pierdzielę? Bużki dla Was i miłego popołudnia!!!!!!!!

Odnośnik do komentarza

Hejka dziewczyny. U kardiologa miałam robione tylko ekg, 3 września idę na echo a potem holter. Zobaczymy co wyjdzie. Dziś mam taki niepokój w środku, ale przynajmniej wiem czym jest to spowodowane. Muszę się wyluzować, bo po południu adrenalina skoczy. :-). Ostatni byłam u neurologa, prosiłam go o rezonans kręgów szyjnych, ze względu że coś tam mi przeskakuje i mam zawroty głowy. oglądnął mój TK głowy, usg dooplera i stwierdził, że to może być na tle nerwowym, a ja mu na to: a przeskakiwanie w karku też, a on : no niem, to pewnie coś z kręgami, ale przyjdzie pani za 2 miesiące i wtedy zobaczymy. Kurczę, od kwietnia mnie tak zwodzi z tym rezonansem. Szlag by trafił, a składki na co płacimy? Wrrr. Byłam tak wkurzona,że przydzwoniłam w autobus....całe szczęście,że mandatu nie dostałam, a samochód się wyklepie.

Odnośnik do komentarza

Siemanko laski ! Karola ja ,,diagnozowałam,, u siebie chyba ze dwa lata nerwicę.Porobiłam dziesiątki badań.Jedne wyszły dobrze,drugie źle,ale sama doszłam do wniosku,że mam agorafobię i to ona mi kłody pod nogi kładzie.Dzisiaj nawet jak jest coś nie tak,to w główeczce od razu czerwona lampeczka-to tylko nerwica!!! Cierpliwości kochana,najpierw powykluczaj wszystko a potem nawet jak coś,to będziesz miała świadomość,że to tylko franca. Bezeluszku powiedz mi skąd w Tobie tyle energii? Boziu jak ja Ci tego zazdroszczę.Tu ćwiczysz,tu biegasz innym razem ogród przekopiesz,jeszcze innym drzewa narębiesz-pozazdrościć kondychy. Gracja co tam u Ciebie?Zakopane zaliczone ? A ja co? A ja siedze znowu sama.Stary pojechał do tatusia w drzewo na zimę nas zaopatrzyć,wraca pod koniec tygodnia.Młoda idzie do koleżanki na noc a ja sama jak dupa wołowa,no jeszcze koty są.Gnaty jeszcze bolą,choć stary wymasował mi przez trzy dni te moje krzyże i jest o niebo lepiej.W prawdzie jeszcze boli,ale to jest pikuś w porównaniu do tego co było. No babeczki wakacje się kończą ( ja tam się cieszę ) i nasze pociechy maszeruja od poniedziałku do szkoły. Dziewczyny a co u Was.odezwijcie się-pliiiiiiiiiiiiiiiis!

Odnośnik do komentarza

Hejka, jesteśmy, tylko wywalamy z siebie tę francę.:-). Ja dziewczyny Wam powiem jedno, doszłam do wniosku, że codziennie budząc się rano zastanawiam się co dziś się odezwie. Od dwóch dni znowu mam zawroty głowy i taki otępiały ból karku i szyi. Ja naprawdę mam dość tej francy, a leczę się niecałe 2 miesiące. Wiem że to mało, ale ja już chciałabym znowu w miarę normalnie funkcjonować. W weekend miałam jechać z mężem do jego znajomych i ze znajomymi do Brodnicy pod namiot. Oczywiście foch, bo nie pojechałam Przecież tam nie ma blisko szpitala, karetka długo by jechała, a jakby coś mi się stało??? Ale niestety tego nie zrozumiał, i wypomina mi to. Mam nadzieję, że mu przejdzie. I tak dla mnie jest sukces, że chodzę do marketów sama na zakupy. Cieszę się, że już niedługo rok szkolny, to przynjamiej zajmę się szkołą młodego, bo teraz idzie do 6 klasy i czeka go egzamin. Obym tylko nie przecholowała z nim. A co tam u Was?

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×