Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Mamy z nerwicą


monic25

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie dziewczyny:) Bartek rowniez..kark to norma...tzn bol...dretwienie sztywnienie...robilam nawet rezonans i powaznych usterek nie ma niby. .choc jak rzekł znawca ortopeda moze boleć. . MOZE dla pewnosci przeswietl sie:) Ellu, ciąża to nie choroba..kazdy tak mowi..jednak ja czulam sie jak ciezko chora stara baba** Na szczescie ciąża nie trwa wiecznie:) Ciaza i nerwica to nie jest dobre połączenie ale co sie nie robi dla dziecka:):):) Mozna to przetrwac:):):) BĘDĄC w ciazy tez szukalam informacji o nerwicy i malenstwie..mialam dosyc uzalania sie nad soba..a mąż powinien zostac sw..za to ze tak wspieral mnie w tych trudnych chwilach..ale po to oni sa...maja byc dla nas wsparciem:) Teraz wiem ze przeszlabym jeszcze raz to samo dla małej:) Trzymajcie sie cieplo dziewczyny!!!!!!!! Oooo 22 a ja zezarlam**milke ottt :):):)

Odnośnik do komentarza

Juho jeśli mogę Cię o coś zapytać to jeszcze zapyta..tylko proszę odpisz szczerze.. CZy tez miałaś czarne myśli? albo jak Cię coś zaboli/zabolało to często*umierałas* itd.? Czasami mam wrazenie, że tylko ja mam taki chory rozum..

Odnośnik do komentarza

Ellu kochana:) Wiem co czujesz i o co pytasz:) Czy mialam takie lęki, ze zaraz umre, ze nigdy nie zobaczę dziecka...w pozniejszej ciazy prosiłam męża o to aby przyspieszyc to wszystko by ratowac małą. ..no schizy straszne...wszystko przez te objawy sercowo neurologiczne...i brak wsparcia farmakologicznego...moim zdaniem ciaza to straszne zmiany fizjologiczne hormonalne itd..plus nerwica ..mieszanka wybuchowa... Ellu przeczekaj ten stan potem jesli sie zdecydujesz wez dobre leki lub psychotetapie i ciesz sie zyciem... Byly momenty u mnie tez radosne..kazde usg. Ruchy dziecka to wszystko to co jednak napawalo optymizmem:) Ciesz sie moja droga kazdym dniem na ile tylko poyrafisz:) Trzymaj sie cieplo POZDRAWIAM dziewczyny milego dnia pa

Odnośnik do komentarza

Ja dziewczyny dostalam teraz znowu jakiegoś powera. Mimo iz z emocji serce mi skacze to trudno, już sie nie zamartwiam, pewnie zacznę jak znowu będę miała PMS bo wtedy skurczaki non stop mi przeszkadzają. No ale teraz jest lepiej i jakos nerwica nie daje az tak o sobie znac

Odnośnik do komentarza

Hej dziewuszki :) Samotna ja tez mam powera dzis :) Posprzatalam mamie mieszkanie no i bylam zarejestrowac sie w urzedzie pracy bo zwolnienie mi sie juz skonczylo,a dalej co bedzie to zobaczymy.Mam nadzieje ze bedzie ok jak dostane jakas oferte pracy i ze nie bede sie bala podjac tej pracy.Ale jedno mnie dzis rozbawilo.To ze mam 15lat pracy za soba,czyli polowe i zostalo mi jeszcze 15 do emerytury hahaha :)pomalu pomalu nazbieram majac nawet nerwice i depresje hihihi.

Odnośnik do komentarza

Hejka laski ! Na poczatku mam pytanie-Wam też nasz wątek nie wyświetla się na stronie głównej ?Ja muszę go szukac dopiero w googlach. U mnie różnie,choć dzisiaj jestem do dupy.Niby wszystko było ok,z rana krokietów nasmażyłam.potem pojechaliśmy do babci,tam też miło spędziłam czas a potem zachciało mi się zakupów w Tesco.No i wszystko było ok,do momentu aż podeszliśmy do kasy.Stoimy w kolejce a tam babka obok jak pierdykła na ziemię i tak leżała nieprzytomna chyba z 10 minut.Oddychała,bo brzuch jej się ruszał,ale nie było z nia kontaktu.Ja to normalnie w szoku,poty mnie oblały,nogi zaczęły tańczyc lambadę i chyba zaczęłam się robić biała i fioletowa,bo stary mówi,żebym poszła do samochodu.Nie poszłam,bo wiem,że jakbym uciekła,to swoja terapię zaczęłabym od nowa a szkoda mi tych trzech miesięcy zmarnować.Zrobił się szum,wezwano karetkę a my do kasy obok a tam kobieta pewnie tak samo znerwicowana jak ja,bo i blada i czerwona i mówi,że jej słabo.Ja mówię do niej- spokojnie,to tylko nerwy i nasza wyobraźnia.Widziałam,że obok miała wodę to mówię,że niech się napije i że jej zaraz przejdzie.Troszkę było jej lepiej,ale poprosiła kierowniczkę,żeby ktoś ja zastąpił,bo źle się czuje.I powiem Wam,że reakcja tej kobiety była natychmiastowa.Myśmy zapłacili i kazała jej schodzić z kasy i poszły razem na zaplecze.Boziuuuu ile mnie zdrowia ten dzisiejszy dzień kosztował,to chyba tylko Ten na górze wie.Rozdygotana poszłam do auta i pojechaliśmy prosto do domu a tam poleżałam trochę na kanapie i teraz jest nawet dobrze,choć w klacie mnie boli i piecze.Żal mi tej kobiety,bo jak spadała to musiała uderzyć się o coś,bo limo pod okiem było niesamowite.Raz,że duże a dwa,że nagle fioletowe.Na sygnale erka powiozła ja do szpitala. Dobra koniec opowieści,nikomu nie życzę takich wrażeń. Po za tym jakoś się trzymam.Zimno u nas jak diabli. Samotna załóż jakieś konto na fejsie a wśród znajomych będziemy tylko my z forum i będzie spoko.Nie bój żaby,że ktoś Cie wyluka. Dobrej nocki.

Odnośnik do komentarza

Witam nerwuski :) Mi dzisiaj dzien jakoś zleciał szybko :P zrobiłam sobie generalne sprzątanie aż miło sie patrzy na taki błysk :P DZIUNIAN tylko ochoty mi narobiłas i smaku ja ostatnio choruję żeby krokietów narobić he he :P HANA dzięki kochana:) kiedyś na bank sie spotkamy . a co to za impreza ? co ciekawego ? HANA a gdzie cie skierowali ? pewnie gdzies na miejscu dasz rade kochana :)

Odnośnik do komentarza

Hej dziewczynki !!! andzia ja bym chyba sama fikła orła jakby przy mnie ktoś zamdlał....masakra jakaś ale ty dzielna taka byłaś jejku aż sama w szoku jestem.super.a ja wczoraj na imprezce byłam hehehe fajnie było,nic mnie nie brało ale nie czułam się za dobrze fizycznie i dałam radę.wróciliśmy po północy.dziś spać i się chce ale cóż odpoczywam wkońcu niedziela.od jutra pomaga u siostry przy remonciku pokoju i gruntowne sprzątanie będzie od razu ciekawe jak ja to przetrwam ale juz powiedziałam że jej pomoge tak ze nie ma odwrotu.w domu sama mam remont pokoju ale co tam jak wczoraj dałam rade to przez tydzień też dam i koniec.nerwice postaram się zostawic w domu i zobaczę co mi z tego wyjdzie.busiolki dla was !!!

Odnośnik do komentarza

Kochane proszę powiedzcie mi czy u Was jak wchodzicie na stronę główną pojawia się nasz wątek czy nie? Ja go tam nie widzę i muszę szukać w googlach.Kiedyś wchodziłam na forum i widziałam czy ktoś dodał nowy wpis,o której godzinie a teraz nie ma naszego wątku wcale.Wkurzające to.Napiszcie proszę czy Wy jak wchodzicie ze swoich lapków też tak macie.Buziole !!! P.S. ja dzisiaj byczę się na całego,ale samopoczucie spoko i oby tak dalej :)

Odnośnik do komentarza

Witam :) Bezeluszku impreza byla udana,bylismy w tvp2 na zywo wczoraj.Lato Zet i Dwójki-przebój lata i wygrał Lemon.Scena byla przepiekna.No i byly wkrety przez pana z radia Zet wiec usmialismy sie niezle :) A co do pracy to narazie zarejestrowalam sie ale w srode mam 1 wizyte i moze mi cos zaproponuja.Szczerze troche sie boje i wolalabym o jakas oferte na nastepny miesiac.Juz 3 tydzien czuje sie dobrze ale nie zapeszajmy.Najgorsze dla mnie byloby wstawanie bo przez tabletki ktore biore na noc zdarza mi sie pospac bardzo dlugo.Oczywiscie ciesze sie ze spie i sie nie budze w nocy,ale przeginam,choc dzis wstalam wczesnie i jestem w szoku i to bez zegarka,ale musze sie rozejrzec za jakims budzikiem,a najlepiej jakby to byla armata :)

Odnośnik do komentarza

Siemanko wszystkim !!! Hana super,że u Ciebie coraz lepiej.Jeszcze trochę zapomnisz,że franca Cię męczyła. Madzia jak tam Julcia ? Jest jakaś poprawa ? Bezeluszku Twoje córy rosna jak na drożdżach-cudaki słodkie. Gracja a Ty jak tam żyjesz ? Remont u siorki jak idzie ? Ela i reszta brygady co u Was ? U mnie spoczko,starego wydelegowałam do teścia,bo tam w cholerkę jest koszenia a ja mam luuuuzik.Jeszcze żeby pogoda była w miarę fajna,to wzięłabym kijki i poszła zrobić rundkę jakąś,ale pada i pada więc zostaje siedzenie w domu.Młoda jak zwykle na parafii-ona idzie niezależnie od pogody,bo tam zapchają się do którejś z koleżanek i bajerki stukają. Kochane odezwijcie się !!!

Odnośnik do komentarza

Andziu ja dopiero wróciłam do domu u sioetry dziś wysprzatałyśmy gruntownie kuchnie,powywalałyśmy kupe rzeczy niepotrzebnych i teraz tak lśni jak nigdy hihi a od jutra ona jedzie po farby i co tam będzie potrzebne do remonciku i bierzemy się za przedpokój i pokój i będziemy malować same we trzy ja siostra moja i jej najmłodsza córka.oj szwagier jak wróci to nas pozabija !!!!!!! ale co tam już wtedy będzie nam mógł naskakać mówiąc delikatnie.on będzie robił łazienke to mu wystarczy.a u mnie ile roboty aż płakać się chce.jeszcze zostało na czysto pomalować pokój i się wprowadzi moje dziecko a potem jeszcze musze z kuchnią zrobić porządek bo obiecałam sobie ze zrobię takie super sprzatanie i co nie potrzebne wywalam w smieci.Hana jak ja się cieszę że u ciebie lepiej trzymaj tak dalej kochana.dobra zmykam bo robie rewolucje u mamy w szafie póki jej nie ma bo potem nic nie pozwoli wywalić bo wsio jej sie przyda.pa kochane moje

Odnośnik do komentarza

Hej laski ! U mnie żołądkówka dopadła młodą i wielki lament jest,że z domu nie może wyjść.Nafaszerowałam ja lekami i niby jest ciut lepiej,ale do południa było do kitu.Tak ją brzuch bolał,że hej.Oczywiście wina obarczyła mnie za ten ból,bo na wieczór usmażyłam fryteczki i pojadłyśmy z młodą,ale jak jej koleżanka zadzwoniła i mówi,że ma to samo,to już cicho sza. Ugotowałam jej ryż na mleku,bo co innego można dać jak nie to.Pokręciła nosem,ale troszkę zjadła.Jak to dobrze,że człowiek może wyjśc do sklepu i kupić co chce....Dla jednych to normalka,a dla mnie kolejna rzecz zrobiona z gatunku tych niemożliwych.Ja musiałam iść,bo ryżu w domu nie było,ale nawet z facetem bajer stuknęłam.A teraz siedzę i czekam na starego,bo ma dzisiaj przyjechać.Jutro ostatnia wizyta z kotem u lekarza,bo mały miał biegunkę.Tak się męczył i w niedzielę pojechałam z nim z rana,dostał zastrzyk,wczoraj drugi a jutro ma dostać trzeci i stówa w plecy,ale czego się nie robi by ratować zwierzaka.A co u Was ?

Odnośnik do komentarza

Witajcie. Zdecydowałam się,że tu napiszę bo już nie mam z kim pogadać. Zamęczam wszystkich moim stanem, zdrowia. Od kwietnia zaczęły się u mnie dziwne odczucia, mianowicie :zawroty głowy, nudność , biegunki, wymioty, uczucie omdlenia ,uczucie jakbym była w jakimś matrixe, bóle głowy. Zaczęłam od podstawowych badań: morfologia ok, okulista ok, laryngolog ok, tomografia głowy ok., nawet usg tętnic szyjnych sobie zrobiłam. i jamy brzusznej. U gastrologa wyszło, że mam refluks żołądkowy, przepuklinę żołądka i nadżerki na dwunastnicy. Zaczęłam brać leki i przez parę dni było ok. Tydzień temu dostałam takiej biegunki i wymiotów, że myślałam,że żołądek wypluję. Zaczęłam czytać w necie i postanowiłam pójść do psychiatry. Po rozmowie z lekarzem stwierdziła, że mam nerwicę lękową. Dostałam leki citabax , pramolan, cloranxen. Biorę je od 6 dni, i przez 3 dni było ok, od wczoraj drżą mi ręcę, nogi mam jak z waty i zimne dłonie i stopy. Boję się, że coś ze mną nie tak.A może to te tabletki tak działają? Nie mam pojęcia. Miał ktoś z Was podobne objawy? Mam 33 lata , jestem w szoku, że coś takiego mnie dopadło.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×