Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Mamy z nerwicą


monic25

Rekomendowane odpowiedzi

Nelly a zrobiłas jej ten syrop z cebuli?? wczesniej Ci odpisałam i wkleiłam link jak sie go robi?? moze spróbuj domowych sposobów podobno rewelacja :) U mnie ok pogoda na mnie działa suuperowo słonko postawiło mnie na nogi :) aa słyszałam ze pl jest po 14 s ciepła ale Wam cipy zazdroszczę u nas tylko 5 ale to i tak fajnie :)))) Pozdrawiam wszystkie dziewuszki :))))

Odnośnik do komentarza

Nelly a ile Twoja corcia ma lat?Moja ma 2 i pol roczku i miesiac temu miala taki suchy kaszel ,szczekajacy i miala wirusowe zapalenie gardla.W sumie nawet pogotwoei do niej wzywalam bo miala problemy z oddychaniem,tam dostala sterydy i za 15 minut juz biegala,ale jeszcze kilka dni byly problemy ,ale juz nie takie powazne.lekarz mi mowila zeby nawilzyc dobrze powietrze w mieszkaniu szczegolnie tam gdzie spi Moja corcia.Tak wiec kapalam ja to oczyiwsice pozamykalam okna i ona w wannie byla a ja dodatkowo odkrecilam prysznic z bardzo goraca woda zeby bylo duzo pary,hehe nic przez moje brille nie widzialam,ale jej pomoglo troche .POtem odkrecilam na kaloryfer i niej w pokoju i grube bardzo mokre reczniki powiesilam,rano z okna w jej pokoju lala sie woda tak naparowalo:)))))) ale jej pomoglo bardzo! Juz przy sniadaniu zaczela odkauslywac super i bez syropku pomoglo,choc syrop z cebuli jest faktycznie rewelacyjny,wyproboj jak cos bo warto.

Odnośnik do komentarza

A tak poza tym to ja dzis kolejny dzien bez lekow( nie moge ogonka do e dodac ) bo mam niemiecka klawiaturke,ale chodzi mi jak cos nie o leki tylko o leki czyli ( strach) :))))Definitywnie czuje ,ze ze mna coraz to lepiej:)Troche mnie jeszcze na wieczor trzesie,ale to deczko tylko,bez poronania co do wczesniej. Czytam sobie dodatkowo rozne fora z optymistycznym akcentem:)Np zycie po wyjsciu z nerwicy,fajne rady sa,bardzo mio sa przydatne.Ja postanowilam sie uporac z nerwica ,nawet nie przyjmuje do wiadomosci ,ze mogloby mi sie nie udac!Mam cel do lata calkiem wyjsc z nerwicy bez lekow!Wykorzystuje tylko prece nad sama soba,wiem ze mam rzeczy nie przetrawione,jestem na drodze do tego by je strawic( nie chodzi o dziecicnstwo) te juz dawno przerobilam z moja przyjaciolka i nudzi mnie juz narzekanie jaka to ja biedna kiedys bylam.Dla mnie prawdziwa trauma bylo rozejscie z moim pierwszym mezem,mam silne poczucie winy i musze sie z tego uczucia uwolnic,bo minelo juz 10 lat a ja nadal cierpie z tego powodu.mysle o takim niejako oczyszczeniu sie poprzez rozmowe te swoim bylym.Chcialabym mu wszytsko powiedziec,ze zaluje i zeby on sie winny nie czul bo wiem ze on tez sie winny czuje a nie potrzebnie ,,wiele rzeczy nie wie.

Odnośnik do komentarza

Tyta zrobiłam jej ten syrop, narazie zero poprawy,a dziś to już masakra teraz bidulka tez nie moze zasnąć bo cały czas kaszle,jeny dziewczyny naprawde tak sie o nia boje,wiem juz z tysiąc razy to pisałam ale maż tez już nie może mnie słuchać,najgorsze w tym wszystkim to,to że nawet na minute nie przestaje kaszleć,pozatym je jak zawsze,ruchliwa jak zawsze juz niewiem co mam robić? Zamyślona córka ma 4,5 roku,co do wilgotnosci to robie tak jak pisałaś,wietrze ,ręczniki,para,a pozatym w tym kraju gdzie mieszkamy jest taka wilgotnośc że jedno zprzecza drugiemu. Niewiem może panikuje, a to w moim chorowaniu najgorszy doradca,ale dzięki za rady.JESTEM POPROSTU ZAŁAMANA

Odnośnik do komentarza
Gość czytajacatenwatek

To już nie to samo forum co kiedyś.....Kiedyś czytało się ten wątek z uśmiechem na twarzy a teraz tylko zdawkowo każdy opisuje co u danej osoby.Dziewczyny zróbcie wszystko,aby było jak dawniej.Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza

Witam !!! Dawno nie pisałam nie miałam dostępu do internetu. Byłam wczoraj u psychiatry opisałam swoje objawy i przepisała mi lek nexpram 10 mg ze względu na moje natręctwa. Mam się przespać z tematem i podjąć decyzję. Jest mi ciężko bo znowu będę miała jakieś wyrzuty sumienia, że muszę brać leki. Ale te natręctwa mnie wykańczają sprawdzanie wszystkiego po 2 razy i ciągły niepokój. Jestem tak spięta jak balonik chcę żeby mnie ktoś przebił i żeby to wszystko zeszło ze mnie. Czy może któraś z Was brała te leki. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Hej kochani nie było mnie tu troche ale najpierw musiałam odpocząc psychicznie a potem była piękna pogoda to było pełno roboty i pranie i wycinka drzew tak ze czasu na nic nie było ale dziś jestem wkoncu acha i witam nowe osóbki i oczywiście dziękuję za pamiec o mnie chyba też nowej koleżance,jest zrobiło mi sie bardzo miło ze ktoś pisze że fajnie się czytało nasze wpisy czyli moje i andzi.andzia wracaj mi tu bo to forum bez ciebie nie jest tym samym forum już.mnie ta pogoda wykańcza mimo że jest ślicznie to ja sie czuję do bani ale trudno jak się wziełam za sprzątanie i za okna to juz robota szła mi jak nie wiem.przydało by się na jakiś super masaż wybrać bo mój kark ledwo się kupy trzyma no ale funduszy brak puki co i trzeba się pomeczyć!!!no chyba że wykorzystam męża a to się jeszcze zobaczy.dobra zmykam i pozdrawiam was cieplutko wszystkich.sorki z eja tak dzis o sobie tylko ale musze was troche nadrobić.bezeluszku to sto latek dla twojej córki i dla ciebie bo to tez twoje święto haha

Odnośnik do komentarza

Witajcie kochane babeczki,to ja Andziunia. Wiem,że miałam nie pisać,pożegnałam się już z Wami,ale i tak codziennie czytałam co u Was.Dzisiaj jak zobaczyłam,że jest ktoś,kto zatęsknił za mną to ja od razu banan na mordeczce i piszę. Co u mnie-było nawet ok.Było,bo teraz za dużo problemów się nawarstwiło i muszę je ogarnąć.Nie umiem już jak kiedyś podejmowac decyzji w ciągu sekundy,dzisiaj zastanawiam się pół wieku i dlatego to wszystko dłużej trwa.Dzisiaj też mąż zawiózł pieska teścia do uśpienia.Kuźwa jak ja się zryczałam jak dziki bóbr.Żal serce mi ściska do teraz.Musieliśmy taka decyzję podjąc,bo teściowi się ,,chornęło,, i nie ma siły sie psami opiekować.Kota i psa jednego weźmiemy do siebie ( mam teraz 3 koty a od jutra przybędzie piesio-taki ponad 30 kg) Tamten co go weterynarz uśpił miał 16 lat,był stary ,schorowany,ale serce i tak boli jak diabli za nim.To tak,jakby człowiek umarł. Co do nerwicy,to na razie ja uśpiłam i niech sobie nyna jak najdłużej.Jak słoneczko zaświeciło to aż się żyć chciało.Poczułam normalnie,że zyję.Ja jak to ja,wpadłam w szał porzadków-okna umyłam,firanki wyprałam,pościel tak samo.Domeczek lśni normalnie. Samotna czekam na Ciebie tutaj ( na gg też ) Zelka pipka wyleczona ?Jak tak to pisz co tam u Ciebie. Z reszta jestem na bieżąco,bo na fejsie nadajemy non stop. Aaaaaaa i najważniejsze-nowe kobietki witajcie.Wiem,że od tego powinnam zacząć-przepraszam. Mam nadzieję,że przyjmiecie mnie z powrotem :) http://www.youtube.com/watch?v=dkaG7ZouEWE A to numer przy którym tańczę z mopem.

Odnośnik do komentarza

Andzia kochana jak ja się cieszę ze wróciłaś!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!nie martw się tak tym piesiem no cóż zrobic jak staruszek z niego był a ty też pomysl troche o sobie bo i tak jednego będziesz miec i kociaka następnego i już widze jak szaleją u ciebie wszystkie koty hehehe.ooooooooo i piesa naucz na smyczy chodzić to bedziecie śmigać na spacerki tak jak ja z moim.ja opracowalam taki patent że jak się czuję gorzej tzn jak mam lambade to biorę psa i idę z nim bo w razie czego to każdy myśli ze latam jak pijana za psem a nie ze się opiłam na przykład.człowiek t wymysla jak moze żeby sobie pomóc ale dobrze trzeba sobie umieć radzic.tyta a ty gdzie znów co?????do raportu mi się wstawic hehehe

Odnośnik do komentarza

Gracja kota teścia mam już od dwóch tygodni a że to kotka to przez trzy dni był u mnie burdello bum bum ,bo ja mam kocura.Tak dawali czadu,że lepiej nie pytaj.Teraz spokojnie czekam na wnuki.I sie zacznie-będę jak Ci pod kościołami na pandę żebrać-pan da,pan da a ja będę-pan weźmie kotka,pan weźmie kotka.Ja chyba normalnie żyć nie mogę jak cywilizowani ludzie.U mnie musi cos sie dziać.

Odnośnik do komentarza

Hahahahah andzia ale mnie rozśmieszylaś kochana chyba się popłaczę!!!!!już sobie to wyobrazam co tam sie działo no ale twój kocur nie bedzie musiał alimentow płacić bo będą dzieci w domu hihihi,to dopiero bedziesz miała.a mój kocur lazi do sasiada a sąsiad ma rasowa kotke i ciągle tam siedzi i żre,mój kot nie ma ogona i taki poturbowany i brudny ciągle a tamta kotka tylko jego chce i co im zrobić.śmiejemy się co bedzie jak będa kotki bez ogonków......oczywiscie zartuję ale uwielbiam zwierzaki i tak mimo że brudzą i szaleja.my mamy jeszcze świnke morska ale ona taka szkolona franca jak zobaczy kota to kwiczy i go woła to z nią śpi.i pies z nimi oj szaleją nie raz tez na całego ale ja siedze i się gapię na nich.

Odnośnik do komentarza

Hejka dziewczynki :) Witam serdecznie nowe dziewczynki :) Na samym poczatku chce Ws przeprsic ze nie piszę ale mam urwanie łba teraz moj tata złamał ręke i latam na dwa domu, zaprowadzam do szkoły małego lece do niego robie sniadanie spzratam i obiad znów po małego i na zakupy wrama do domu po 17tej i tez pranie sranie i spanie padam na pysk..... nerwica poszła sobie w las i niech nie wraca czuje sie rewleacyjnie jak dawniej czuje ze zyje :))))) Andziniuuu mojaa kochanaaa jak sie ucieszyłam że wróciłas juhuuuuu :))))) bez Ciebie nikt tu juz nie chciał chyba pisac nooo sporadycznie :) jestemy juz wszytskie znów w komplecie takze zmobilizujnmy sie i piszmy nadal bo faktycznie cisza tuuu ostatniooo :)z tym zwierzakami to Ty sie masz jejkuu jak dajesz rade??? ja z jednym pieskiem i nieraz nie mam czasy wyjsc z nim noo ale wychodze bo muszę, ciesze sie ogromnie ze u Ciebie nerwica tez poszła w las teraz jest moment zeby sie wziasc jeszcze bardziej za siebie i widze jak wychodzisz na spacerki sama!!!!!!!!!!!!! Gracja staje do raportu jestem :) My na priv takze co u mnie to wiesz hahah :) Samotna odezwij się co u Ciebie??? Madziaa Ty tez ??? jak tam u lekarza byłas juz??? Zelkaaaa halooooo wracaj !!!!!! WOGÓLE WSZYTSKIE DZIEWCZYNYYY PISZCIEEE DAJCIE ZNAC JAK U WAS!!!!!!!!!!!!!!

Odnośnik do komentarza

Zamyslona ja ci podpowiem co ja mojemu dziecku daje na kaszel utrzepane żółtko z miodem i cytryną ,mojemu synowi to zawsze pomaga na kaszel ,fajnie łagodzi i śpi spokojniej.może sprubój też swojej córci taki zrobić kogel mogel,jest on smaczny i słodki dzieci lubią takie smakołyki hehe.AHA wszystkiego najlepszego kobietki!!!!

Odnośnik do komentarza
Gość kasiaaaa

Heloooo wszytkim! Wpadłam napisac ze zyje:) i mam sie dobrze! Nerwica odeszla w las,deprecha tak samo,na codzien swietnie sobie radze,choc ostatnio mialam szybkie walenie serca i nie czulam przy tym lęku,dziwne?Wzielam bloker i przeszlo. Niby zmiana pogody mogla miec na to wplyw. Dwa dni sloneczne u mnie byly,tryskalam energia doslownie a teraz niestety znow ma byc zimowo i brzydko,no cos trzeba to przetrwac bo juz blizej wiosny niz dalej:)ojjj nie moge sie doczekac naprawde:) Zycze Wam duzo zdrowka kobietki i dobrego samopoczucia na codzien:)

Odnośnik do komentarza

Helooooooooooooooooł laseczki ! Kasia Ciebie kochana podziwiam od dawna.Silna i wytrwała kobietka jesteś.Wzięłaś sprawy w swoje ręce i cieszysz się życiem i tak trzymaj.Cieszę się jak cholerka,że u Ciebie wszystko gra. Gracja ten kogel-mogel jest naprawdę dobry.Nieraz,jak młoda była mała też jej to dawałam-zawsze pomogło. U mnie po japońsku-jako-tako,ale da się żyć.Coś mnie poddusza dzisiaj,ale to może przez pogodę.Najpierw słoneczko dawało czadu a teraz zimno jak diabli.Trzeba będzie dać sobie w płucko wziewa i wszystko wróci do normalności. Idę gotować obiadek a tak mi się nie chce....żeby ktoś raz mnie wyręczył.Mój stary umie,ale jemu sie nie chce.Jak nieraz mówię,że jutro Ty gotujesz,to on zawsze sobie znajdzie zajęcie-krętacz jeden. Miłego dnia Wam życzę. Gdzie reszta ? Madzia gdzie Ty ?

Odnośnik do komentarza
Gość Magdzik23

Cześć dziewczyny, super, że poszła sobie u was ta nerwica i deprecha w las. U mnie zmęczenie daje popalić równo, nie odstępuje mnie na krok, zaraz jadę do kosmetyczki by trochę na tą wiosnę odświeżyć skórę bo po tych stresujących 2 latach to i skóra dostaje baty i trzeba o nią zadbać. Dziś mam jeszcze dwóch lekarzy, od naszego choróbska, i będę miała co opowiadać, o jednej skrajności w drugą, jak było ekstra i wszystko mogłam i jak ostatnio śpię mocno, że mnie nikt obudzić nie może i zmęczenie. dziś w nocy mama mnie budziła, nie mogła dobudzić, i się nie obudziłam, nigdy tak nie miałam, martwi mnie to, do tego zawroty głowy, zobaczymy, mam nadzieję że mnie nic u kosmetyczki nie złapie i jak będę tramwajem jechać w kilka miejsc po drodze. miłego dnia dziewczyny:(

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×