Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Mamy z nerwicą


monic25

Rekomendowane odpowiedzi

Gość kasiaaaa

Hej :) Nie bylo mnie tu troszke:) U mnie dobrze, wczoraj pol dnia spedzilam w osrdoku leczenia nerwic, tak sie za mnie wzieli ze 2 lekarzy latalo, wywiad 40 minut, zmiana lekow, ktore wykupilam u nich i odrazu wzielam przy lekarzu, pozniej rozmowa z psychologiem i odrazu zostalam na terapi grupowej, suppper bylo, tyle mlodych ludzi, i chlopakow i dziewczyn, az milo tak w gronie:) Na luzie totalnym sie czulam, dla kazdego jest normalne ze ktos np musi wyjsc, czy usiasc czy cos popic, czy niewiem ciagle poprawia wlosy.. Lekarze zarabisci, bardzo mi sie podoba, dzis tez tam ide:) czuje sie swietnie:) Wczoraj jeszcze mialam sily by isc do 2 duzych sklpow i wybierac duperele, wczesniej jeszcze urzad miasta zaliczylam, kolejki, i nic nic nic........zero stresu zero objawow mdlenia czy bicia serca czy goraca. Pozdrawiam goraco:)

Odnośnik do komentarza

Kasia super,że tak fajnie mija Ci czas,a taka terapia to naprawdę super sprawa. Skąd jesteś, gdzie to organizują? Moja koleżanka była teraz na takiej terapii grupowej 3 miesięcznej na jakimś zamku koło Opola, wróciła jak młody Bóg, wyciszona, odmieniona,z dystansem do wszystkiego :) Życzę Ci powodzenia w takim razie :) U mnie też lekki szpital od piątku, ale zeszłego, Mama miała zapalenie oskrzeli, mąż grypsko, młody ma zapalenie uszu, a mnie póki co tylko gardło boli:( Wczoraj pojechałam nawet z mężem po stół do nowego domu, używany, taki jak chciałam z Ikei za 50% ceny :) Uwielbiam zakupy do domu, bardziej od tych ciuchowych:)

Odnośnik do komentarza

Heja dziewuszki :) Magdaf życzę szybkiego powrotu do zdrowia i dziaciaczką też :-) mnie też coś gardło boli zeby tylko mnie nie rozebrało :) Kasaiaaaa ale Ci zazdroszczę jejkuuu gdzie Ty takie cos wynalazłaś ??? suuper korzystaj ile możesz!!!!!! Jak Ja bym chciała na takie coś tez pojsć :) U mnie dzis jakoś dziwnie cos mnie rzuca i w skroniach strasznie pulsuje moze znów zaciskam szczęki i od tego te pulsowania juz sama niewiem :( Bezeluszku suuper ze u Ciebie jest dobrze :) a co do męza to faktycznie jak go nie kochasz to tylko sie męczyłaś :((((

Odnośnik do komentarza

Tyta my tutaj mamy swoją prywatną terapie grupową:) Wiemy o sobie dużo, wspieramy się, dzielimy życiem codziennym ...mi to bardzo pomaga:) Bezeluszku nie znam do konca historii Twojej i Twojego męza ,ale i tak Cię podziwiam,że w tym wszystkim potrafisz zmieniac swoje zycie o 360st. i jeszcze do tego miec ;optymizm, co wynika z Twoich postów:) Tytka poczytaj sobie tego bloga co i ja czytam http://www.szaffer.pl/ jesl oczywiście masz czas na to:)

Odnośnik do komentarza

Lenica zgadzam sie z Toba ze to jest terapia te nasze forum :) mi też pomogło i pomaga,ale Ja już doszukuje sie wszystkiego aby pomogło na zawsze,jak mam dni dobre to jest fajnie ale jak znów sie pojawi to mam chwile zwątpienia i całe starania sa do dupy .choć wiem ze nawet w najgorszych chwilach nie można wątpić ale inaczej sie chyba nie da :( juz sama nie wiem :) dziekuja za link poczytam pozniej napewno bo teraz sprzatanko i gotowanko :)

Odnośnik do komentarza

Witajcie kochani :) jeszcze troche i pędze po małą do przedszkola :) KASIAAA super ze mogłas w czymś takim uczestniczyć u nas nie ma czegoś takiego :( więc tylko pozazdrościć :P TYTUS no tak ja go naprawdę bardzo lubie, niestety nic poza tym ;/ LENCIA ja mam motywacje bo mam dla kogo żyć mam dwie wspaniała córeczki i to wszystko robię dla nich.A co do mojego męza to sie pokłóciliśmy a ja zdecydowałam że to koniec w sumie myślałam że mni przejdzie ale ga nie ma a ja nawet nie tęsknię a jak u was zpogodą

Odnośnik do komentarza
Gość Andziunia

Hej laseczki ! U mnie jako-tako,ale da się zyć.Teraz taki okres,że duzo sprzątanie to staram się nie myślec o nerwicy i może dzięki temu nie mam ataków paniki czy coś w tym stylu.Tak naprawdę,to ja już chyba wysprzątałam wszystko,ale codziennie szukam sobie jakiegoś zajęcia i jakoś dni mi mijają.Jak miałam tamten laptop to zawsze z rana były pogaduchy na fejsie a teraz dupa.Tak strasznie mi tego brakuje,kobietki tęsnkię za Wami :( Kasia zazdroszczę Ci tej terapii grupowej.Wprawdzie nie wiem jak tam jest,ale na pewno fajnie,bo jak sama napisałaś tam nikt na nic nie zwraca uwagi.Ja mieszkam na zadupiu i u nas chyba tego nie ma ( piszę chyba,bo jak szukałam na necie,to nie znalazłam)Dla alkoholików jest wszystko,terapie grupowe,indywidualne-ba nawet w paru miejscach,ale ośrodka dla nerwicowców nie ma.Owszem są psychiatrzy,ale tak naprawdę jeden jest tylko dobry i przyjmuje prywatnie.Kiedyś poświęcał pacjentowi dużo czasu na wizycie,zadawał pytania a teraz ponoć pierwsza wizyta trwa ok. 10 min. a każda następna to po 5 lub mniej.Moja sąsiadka,starsza pani była u niego na paru wizytach i mi mówiła.Powiedział jej,ze u niej nerwica się wzięła z samotność.Jej mąż zmarł 3 lata temu,syn jeździ tirami,więć w domu jest raz na tydzień a ona ciągle sama.Z jedej strony mi jej żal,bo ja mam chociaż to forum,a ona nie ma się do kogo wygadać a z drugiej ma na co sobie zasłużyła.Jej syn,facet cholernie przystojny był z kobietą 8 lat,miał być ślub,wybudowali dom ( zaraz obok niej tzw.dobudówkę) i ona zrobiła wszystko,żeby się rozeszli.Jak ,,synowa,, przychodziła do tego współnie wybudowanego domu,to ona zawsze miała wielki pysk o wszystko.W końcu nie wytrzymała i postawiła mu ultimatum -albo sprzedają ten dom i budują kolejny,albo koniec tego związku.On wybrał mamusię,bo zrobiła mu wodę z mózgu a teraz żałuje.Poszukał sobie taką pracę a nie inną,bo chyba miał dość wszystkiego.Jak przyjeżdża na weekend,to słyszę jak ona do niego mówi,synku,syneczku-mama ciebie kocha,ale on z dnia na dzień staje się wrakiem człowieka.Ja myślę,że on kocha i tęskni za tą ex.Tworzyli naprawdę fajną parę,aż miło się na nich patrzyło.Nie raz miałam ochotę powiedzieć mu,żeby szedł za głosem serca,ale jakoś mi chyba odwagi brakowało. Co do wspólnego spotkania się,to mi się to marzy od dawna.Wy kochane mieszkacie blisko siebie a ja trochę dalej niestety.No nie aż tak daleko jak Tyta,ale kawałek jest.Jednak jakby co,to ja też jestem chętna,dajcie znać kiedy i gdzie a ja się dostosuję.Jakby wypadłom w srodku tygodnia,to mężusia namówię,zeby wziął sobie urlop,ale jak w weekend to wsiadam w auto i jedziemy.Dziewczynki,może na wakcjach byśmy się styknęły? Co Wy na to ? U nas zimno.Dzisiaj tylko 1 na plusie.Tyta ja kocham taką zimę jak jest mega śniegu wszędzie,pozazdościć tylko mogę.Ja już przygotowałam sobie miejsce dla choinki hi hi.Komodę przesunęłam w bok a teraz muszę staruszka poprosić,żeby mi choinkę przyniósł ze strychu.W tym roku mam zamiar dom przystroić wcześniej.W sumie sama nie wiem czemu,może dlatego,że uwielbiam jak w domu jest pełno światełek.Pomyślicie pewnie,że wariatka ze mnie hi hi,ale najważniejsze,że nieszkodliwa.Zmykam obiad odgrzewać,bo zaraz głodomory wparują.Dzisiaj zrobiłam obiad na 11.00 tak więc zdążył już wstygnąć.Trzymajcie się kochane,zdrówka Wam życzę.Buziaki.

Odnośnik do komentarza

Bezeluszko a może to, że Twojego męża non stop nie ma miało jakiś wpływ na Wasze odsunięcie się od siebie? nie chcę tutaj robić za jakąś ratowaczke małżeństw,ale moze warto się nad tym zastanowić :) Andziunia skoro tak juz wszystko wysprzatalas to moze wpadniesz do mnie?:) Ja Ci znajde zajecie:D Ja przy moim maluszku nie mam kompletnie na nic czasu, teraz jeszcze zaczal chodzic to juz w ogole nie wiem jak sie ogarnać:) Andzia Skad jestes,ze to tak daleko? Wiem że Tytaka jest w Norwegii to ma kawałek do nas ,a reszta skad jest, zeby mozna bylo jakos zgrac te wspolne spotkanie? Ja jestem z Wrocławia.

Odnośnik do komentarza

Dziewczyny ja jestem na kazde świeta i wakacje w Polsce takze jak by pasowało to Ja sie piszę wiadomo ze na święta nie bo za mało czasu i rodzina wiadomo ale na wakacje owszem tym bardziej ,że jestem 2 całe dwa miesiące o jejkuuuu ale by było zarąbiaście nooo i w takim spa własnie masaże, basenik nasze spotkania grupowe kurde zyć nie umierać hehe Andziuna walłas posta że ho ho dobrze że sie odezwałaś u mnie juz sa świcidełka w oknach i na komodach tez uwielbiam święta ja chałupke przystroiłam na czerwono-złoto kolory przepieknie się prezentują :) jeszcze w Pl czeka mnie sprzatnie chaty i udekorowanie, nooo własnie kiedy Ci tego lapka zrobia bo z rana na fb pusto heheh dzisiaj popisałam troche z Zelką i biedna do tej pory nie możę sie zalogować na naszym forum i nie wie czego :( WRACAJ DO NAS KOCHANA HAHAHHAH Kasiula25 serce a Ty co sie nie odzywasz ???? helołłłłl !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Bezeluszku twarda z Ciebie kobietka, jeżeli to nie ten przyjdzie i czas na Twoja druga połówkę a jak narazie nasz soje księzniczki i masz dla kogo życ tak jak napisałaś :)

Odnośnik do komentarza
Gość Magdzik23

Ale mam stresa, jadę zaraz na siłownie autem, a jest już tak ciemno i ślisko, ale chcę sie przełamać, omg!! do tego wczoraj tak się zestresowąłam że dizisaj się cała trzęsłam ze stresu bo przypadkowo spotkałam artykół o zespole serotoninowym i poprostu...zemdlałam prawie ze stresu. już nie wiedziałam czy mam iśc do lekarza czy na pogotowie jechać

Odnośnik do komentarza
Gość kasiaaaa

A podam Wam linka gdzie sie lecze, moja doktorka to P.Czekaj :) oraz szerokie grono najlepszych lekarzy i psychoterapeutów:) http://www.psychoterapia-silesia.pl/ Swietnie bylo:) Dowiedzialam sie ze tam nawet dziewczyny z jakiejs wsi , wynajmuja tanie hotele lub w domach studenckich mieszkaja, by leczyc sie i chodza na ta terapie:) ludzie sa naprawde swietni i wartosciowi z ogromnym serduchem, az milo:) Oooo fajnie by bylo sie spotkac z Wami w lato np:)Ja jestem ze slaska.

Odnośnik do komentarza
Gość Andziunia

Tytuś kochana mojego laptopa nie da się juz naprawić,tzn. może i można by było,ale koszty naprawy przewyższyłyby jego wartość.Na nowy na razie nie mam szans,ale juz sobie upatrzyłam taki fajniutki.Moze w styczniu coś wykombinuję i na raty sobie wezmę.Boziu ja się w te raty wpierdzieliłam,ale niektóre już się kończą,bo brałam na 3 czy 6,ale są tez takie co jeszcze musze spłacać.U nas niestety tak jest ( przynajmniej u mnie ) że żeby coś mieć,to trzeba się wpakować w to gówno.Remont i wakacje wypompowały wszystkie moje oszczęności,ale nie żałuję,że pojechałam nad morze.Może kiedyś jeszcze taki wypad powtórzę.Na razie odbieram kolejne mandaty.Do tej pory już trzy.Szlag mnie trafia,bo zebyśmy jechali ponad 100/h to bym żalu nie miała a tam kuźwa 61,62,65 gdzie dozwolona prędkość była 50/h. I tak kochani 300 zł do wydania,bo po stówie każdy.I to wszystkie z tej samej gminy-Bobolice.Tam kutasy radar stawiają co 500 m i pewnie z tego gmina głównie się utrzymuje.Jak dostałam trzeci liścik,to sie popłakałam.Trzeba miec pecha niestety.Mój kuzyn zapierdziela non stop i nigdy go nie złapali,drugi bez prawka jeździ już 7 lat i jest lepszym kierowcą niż niejeden z prawkiem. Ja jestem z Przemyśla,czyli do Was kochane mam kawałeczek,ale czego się nie robi dla fajnych laseczek.Co do SPA to ja się tam nie nadaję,bo z moim cielskiem ludzie padli by na zawał,jakby mnie zobaczyli,ale jakaś kawuśka czemu nie.Także dziewczynki nasze plany musimy zrealizować. Mnie po południu dopadła franca.Normalnie zaczęła mnie piec głowa z każdej strony,na szyi czułam uścisk,tylko nie wiem czyj.W każdym razie czułam jak coś mnie dusi.Do tego doszły problemy z oddechem i z mojego wypadu do sklepu nici.W głowie mi się pierdzieli do tej pory.Mam nadzieję,że jutro bedzie lepiej.Nie chcę się faszerować lekami,ale myślę,że bez nich nie dam rady.Niby jest dobrze,ale takie ,,ataki,, dają mi nieźle w dupę.Ten szczękościsk jest wkurzający ( Tytuś,wiesz o czym piszę ) Nieraz szczenę mocno zaciskam,ale najczęściej to tak trochę.Wtedy wyglądam jak dziwoląg hi hi. Gracja kochana a Ty gdzie ? Jak samopoczucie ? Madzia wysypka ustąpiła ? Magdzik dasz radę,fajnie,że masz prawko.Mnie by ono ułatwiło zycie,bo ja umiem jeździć,ale prawka nie mam i chyba jakbym miała coś załatwić,to wsiadłabym w auto i sruuu.Tak mi się wydaje przynajmniej.Mnie tak ciężko samej wyjść z domu,choć na takie małe spacerki chodzę.Kiedyś Kasiula napisała,że idzie choćby na 3 minutki.Tak mnie to zmotywowało,że tez poszłam,najpierw na minutkę,potem dwie,potem troszkę więcej,ale to jest pikuś w morzu potrzeb.Może wkrótce będzie tak jak kiedyś,wierzę w to. Moja choinka już ubrana,wygląda cudnie ( cała czerwona) Jutro jeszcze kominek i okno a potem reszta domu.Moje dziecko jak zobaczyło ubrana choinkę pyta-Mama Ty sie dobrze czujesz ?Dzisiaj dopiero 4go grudnia a Ty już ?A ja jej na to- Juz ! Faje tak jak światełka mogają a ja siedzę wciśnięta w fotel.W bloku na drugiej ulicy już też ktoś przystroił balkon.Przydałyby mi sie sople do udekorowania dachu,ale nie mam kasy na to.Mamuśka cos wspomniała,że może Mikuś mi przyniesie takiego prezenciora :) Tak czuję,że oddech wrócił do normy i chwała Najwyższemu za to,bo łapać powietrze jak ryba przesrane jest. Dobra kochane,bo ja tylko przynudzam.Buziaki.

Odnośnik do komentarza

Lencia napisałam Ci namiary na gg na moje fb :) Andziunia jak Ty to robisz ze piszesz tak długie posty??? mi by sie to w zyciu nie wkleiło co chwile mnie wylogowywuje i dupa nic sie nie wkleja :) oooo to szkoda z tym lapkiem ok poczekam do stycznia :( wyjscia nie mam ale dobrze ze sie odzywasz chociaz tu kochana ;) to sama nie byłas dzis w południe bo ja tez miałam nie miłe popołudnie jakoś dziwne uczucie mnie wzieło jak bym cos w srdku miała i mnie rozpierało co chwile jak by mnie ktoś pompował i co chwile pzrechodziło i znów nachodziło aaa i jeszcze mdłosci przy tym napisałam o drazu do mojej **prywatnej P. dokotr Gracji** od razu mnie do pionu sprowadziła ze tak samo ma jak sie czyms z denerwuje a faktycznie miałam ddzis stresa bo syn zaprosił kolege norwega do nas po szkole i kurde nie umiałam z nim rozmawiac co chwile na translatorze jak sierota moj mały tez nie za bardzo kumaty ale jakoś poszło potem jeszcze ojciec po niego przyjechał i w gadulca ze mna jak bym gadała ze sto lat po norwesku hahahah spociłam sie cała z nerwów bo za nim cos do niego wydukałam to stres mnie zżarł ufffff koszmar :) wiecie cooo niby cos umiem ale jak mam coś powiedziec to mnie zatyka i wstydze sie ze żle powiem stresujące do bardzo dla mnie jest :) w szkole tez jak widzę ze nauczycielka do mnie podchodzi to juz sie robie mokra i serce mi wali ale one juz wiedza ze trzeba do mnie mówić wolno jak do debila jednym słowem :) pózniej mi ulzyło troche bo mąz kupił mi wymarzone buty juhuuuuu jejku jak go usciskałam z radochy :) :) :) Dobranoc nerwuski spokojnej nocki dla wszystkich :)

Odnośnik do komentarza

Moje żaby śpią a ja zaraz ide sobie zapalić bo mam dzisiaj takiego nerwa to zarazy doprowadzają mnie do furi ;/ ANDZIUNIA ty jak sie rozpiszesz to na całego mi zawsze sie kasuje wpis jak jest za długi :P TYTUŚ wiesz że tak szczerze dobrze mi samej z nikim nie musisz się kłócić , ustępowac po prostu raj :P Zobaczymy na jak długo :P LENCIA szczerze to ja już nie raz chciałam rozwodu ale wszyscy mi mówili że to ojciec dzieci a malutka miała jakieś 3 mc jak po raz pierwszy go wywaliłam z domu a teraz jak go nie ma odżyłam, cały czas sie kłóciliśmy, on wiecznie kłamał ja nie daje sobie reki uciąć ze do niego nie wróce choć jak narazie nie planuje tego . Zobaczymy co nam życie przyniesie. jeszcze dzisiaj mi napisał że przysięgałam mu miłość i że go nie opuszcze aż do śmierci i człowiek sie tak zastanawia co dalej ... ja jestem bardzo wierząca i wierzę w piekło i nie chcę sie tam dostać;/

Odnośnik do komentarza

Tytka już Ci wysłałam zaproszenie :) Widze, że nawet mamy jedną wspólną znajomą:) Ciekawe skąd się znacie:D Andzia teraz tak jest, że każdy (prawie) żyje z miesiąca na miesiąc i że jak nie bierzesz kredytów ratalnych to niczego się nie dorobisz:/ My też tak żyliśmy dopóki nie wzieliśmy kredytu hipotecznego i musieliśmy mieć czyste konto w BIKu :) A teraz żyję ze świadomością kredytu przez 30 lat...sislalalalalallalala:) Taka jestem szczęśliwa jak o tym pomyślę,że aż mnie to przeraża. :) Nawet na wyciągu ostatniej raty z banku 2042 jest mało prawdopodobna mojego dożycia:)I jak na nią patrze,to aż mi się śmiać chce:) Bezeluszku ważne byś była szczęśliwa:) A skoro jesteś to widocznie się pomyliłaś jak przysięgałaś,albo facet któremu przysięgałaś zrobił coś nie tak:) Ja też się boję,że może nadejść taki moment,że nie będziemy chcieli być razem i co wtedy???? dziecko, dom, kredyt na 30 lat etc. Mój mózg teraz produkuje takie hipotezy bo chyba mam za dużo czasu na myślenie. Również Wam życzę dziewczynki miłego wieczoru, ja dzisiaj miałam dobry dzień:)

Odnośnik do komentarza
Gość Andziunia

Tytuś,naskrobałam trochę na fejsie,ale nie wiem czy doszło,bo pisało,ze czat jest wyłączony,ale zółtego trójkata nie było.Jakby co,to daj znać czy doszło. Lencia ja wiem co znaczy własny kąt,b ja się tułałam tak po ślubie.Najpierw mieszkałam u teścia,potem w ciotki domu a teraz w końcu jesteśmy na swoim.Mały mamy ten domeczek,ale zawsze własny.Może kiedyś,jakby podciągnął górę,to miałabym wymarzona sypialnię.U teścia miałam,taka malutką 12 m ale była.Tamten dom też jest nasz,bo mąz odziedziczył go po rodzicach.To jest dom na wsi-hektar nieba i tyleż samo lasu do okoła.Cisza,spokój.Sąsiad od sąsiada jakies 500m.Ja zyłam w ciągłym ruchu,wszędzie mnie było pełno a jak tam trafiłam, a w szczególności na teścia to do dziś nie moge sie pozbierać.Mnie ta cisza,ten spokój dobiły no i jeszcze wszech wiedzący teść.Boże,jakby tak można było cofnąc czas...... Co do kredytu,to się nie martw,zleci te 30 lat.Moja koleżanka tez wzięła 15 lat temu i jeszcze jej zostało drugie tyle,ale maja za to fajny domek.Dzisiaj sa takie czasy,że zamiast płacić tysiaka za wynajęcie,lepiej spłacać kredyt.Mój kolega wziął kredyt na mieszkanie w Krakowie.Od jednego studenta bierze pięć stów, a ma ich tam sześć osób.Za kasę z wynajmu spłaca kredyt i mówił,ze jeszcze ma 2 lata go spłacać a potem kolejny kredyt i kolejne mioeszkanie a potem znowu tak samo.Mówi,ze emeryturę bedzie miał super i faktycznie.Jak wynajmie 3 mieszkania to żyć nie umierać.On jest prawnikiem,jego zona też więc moga sobie na to pozwolić.Ja się tam ciesze tym co mam.Nawet tak dzisiaj rozmawiałam z mężem i mówię mu,ze sobie nie wyobrażam zycia z moja mamą czy teściem pod jednym dachem.Moja mama jest kochana,ale nadopiekuńcza.Tyta i Gracja cos wiedza na ten temat,bo ile razy z nimi rozmawiałam na priv. to 100 razy było zw bo mama dzwoni.Pom druie ja juz jestem stara dupa i chyba wygodna sie zrobiłam,chociaż powiem Wam,ze dziecko chciałabym jeszcze mieć.Ja rozmawiałam ze starym o adopcji,ale on nie chce a ja musiałabym najpierw zrzucic połowę tej pieprzonej nawagi.( ta,nadwagi-sadła) Jak patrze na kuzynki synusia,to aż mi serducho kwiczy z radochy.On taki słodki jest.I znowu marzę o rzeczach nierelanych ( dziecko to nie rzecz,ale tak jakos napisałam ) Idę sie kąpaći spadam do wyra.Mam okres i brzuch troche mnie pobolewa.Słodkich snów kochane babeczki.:***

Odnośnik do komentarza
Gość Magdzik23

Andziunia mi kolejne dziecko też chodzi po głowie, ale z kim:) też chciałam adoptować, ale z kim:) ja nie śpię bo czujęsię fatalnie, ręce mi siętrzęsą, jestem otumaniona odrealniona i słaba, ciągle mam w myślach by pogotowie wezwać. nie wiem czemu tak siędzieje

Odnośnik do komentarza

Witam kochani:P Dziś znajomy zawiózł mnie z małą do lekarza potem poszłam do apteki po drodze miałam mały atak ale tak popatrzałam na mała i sobie pomyślałam że jak by mi coś sie stało to to z nią zwłaszcza że nie byliśmy w swojej miejscowości więc sobie zaczęłam liczyć co 3 i zaraz mi przeszło :) widzę mowa o kredytach my też mam kredyt na głowie nawet nie wiem ile nam zostało ale my bralismy na 5 lat więc szybko zleci

Odnośnik do komentarza

Hej dziołchy heheh co sie dzieje że tak rzadko piszecie :( mam nadzieje ze to z braku czasu???wychodzi na to ze tylko Ja sie nudzę i zaglądam tu częsciej niż Wy !!!! fajnię że macie zajecia jakieś chociaz po głowie nie chodzi ta małpa :) u mnie w miare ok,żrę jak hipopotam jestem 3 dni przed miesiączką i otwieram i zamykam lodówke już sama niewiem co bym zjadła zrobiłam sobie sałtkę owocową bo moje dzieciaki to w dupie maja i nie jedza tylko wyrzucam,a z drugiej strony to mniej kalorii jak bym miała zjeść coś innego hmmm, wieczorem zumba także odpręze trochę mięsnie :) a u Was co słuchać wszystkie babeczki :-) Magdzik jak się czujesz??? przeszło troszkę???

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×