Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Mamy z nerwicą


monic25

Rekomendowane odpowiedzi

Tyta kochana alez walnełas długiego posta,ja daje sobie rade dzieki Wam tak mnie tu wspieracie i dajecie dobre rady dziekuje Wam za to. Jeszcze 1 msc temu bylo ze mna nie najlepiej wszystko mnie stresowało jak przychodzili goscie to juz mnie bralo,jak jechalam nawet do rodzicow to lez lambada(Andzinia super masz te teksty hihi) a o sklepie pomrzyc mogłam przez ost miesiac to chlopak robil wszystkie zakupy a teraz jade z nim chociaz nie zawsze jest kolorowo.To dziki Wam jest lepiej!!!!! WIEC AGULKA GŁÓWKA DO GÓRY BO SIE NAPRAWDE DA Z TEGO WYJSC!!!!

Odnośnik do komentarza

Heheh napisałam co mogłam bo wiem co to znaczy byc na poczatku choróbska i mnie tez kazdy wpis kierowany do mnie był jak gwiazdka z nieba bo wiedziałam ze nie jestem sama ze macie tez takie objawy jak Ja a to naprawde duzo człowiek odrazu zdrowieje ;) Ja jak trafiłam pierwszy raz na forum tylko inny watek **neriwca lękowa** i odczytałam pierwsze odpowiedzi płakałam jak bóbr ze szczescia ze tak naprawde nic mi nie jest,ze mozna z tego wyjsc :) Kasiula wyzej tez napisałam............

Odnośnik do komentarza

TyTa dziękuję bardzo:* miło mi:) ja od 9 u lekarza z młodym, na CITO wszystko dziś robione, dopiero wróciliśmy, mały znów chory i dopiero na badaniu krwi to wyszło:((( ehh a tyle pracy, noce nie przespane prawie, goście, ale całkiem fajnie jest mimo ogromne zmęczenia, miłego dnia wam życzę

Odnośnik do komentarza

Magdzik ależ prosze bardzo wkoncu dzis Twoje świeto :) świetujesz dzisiaj ????? Kasiula mały jeszcze w domu ale juz ostatni dzien bo rano narzekał jeszcze na gardało a teraz szaleje po chaice zdrów jak ryba oszukła mnie oszust maly a mama sie dała nabrac na jego sztuczki goraczki juz od poniedziałku nie ma takze jutro wio do szkoły :) a niewiem kochana narazie nie mam planów zobaczymy co bedzie pozniej moze ktos wpadnie do meza na ciacho i kawkę :( na imieniny :) u nas pogoda sie zrobiła słonko swieci i 15 s................. ..................

Odnośnik do komentarza

Magdzik kochana STO LAT w zdróweczku i szcześciu ci życzę.a ja wstałam bo już mam dosyc leżenia,nie wiem co lepsze leżeć czy to rozchodzić ale co tam,przejdzie wkońcu.ale powiem szczerze ze juz mi sie nudzi w domu,wyszłabym gdzieś chociaż posiedzieć ale nie dam jeszcze rady.tyta to prezent dla męża juz masz,fajnie.powiem wam ze ja lubię taki urodzinki czy imieninki w domu jak ktos ma,jest tak śwwiatecznie i wesoło.dobra nie zanudzam juz miłego dna wam życze.

Odnośnik do komentarza

Przesyłam Wam coś do poczytania o radzeniu sobie z lękiem: http://www.structum.pl/czytelnia/Jak-radzic-sobie-z-lekiem-10-prostych-sposobow-na-zlagodzenie-leku-strachu-i-zmartwien.pdf jest to fragment jakiejś książki, ale akurat mozni w nim dużo przeczytać o prostych ćwiczeniech rozlużniających, które po jakimś czasie moga zmienić reakcje fizjologiczne, ktore lezą u podstaw ataków paniki i lęku Są to cwiczenia oddechowe np oddychanie przeponą - które rozlużnia i aktywuje układ parasympatyczny - odpowiedzialny za wyciszenie ( w przeciwienstwie do uklady sympatycznego ktorego pobudzenie powoduje wzmożenie napiecia) oraz ćwiczenia rozluźniające wszystkie mięśnie ciała. poczytajcie pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Witajcie kochani ! Dziewczyny,dzisiaj mamy dwie solenizantki-Magdzik i Monia obchodzą urodziny w jednym dniu.Tak więc kochane kobietki jeszcze raz wszystkiego najlepszego !!!!! Witam nową forumowiczkę Agulkę ! U mnie dzisiaj znowu tak sobie,ale teraz zdecydowanie lepiej niż rano.Pogadałyśmy z Tytą trochę o życiu i pierdołach,ale fajnie było.Gracja czekałyśmy na Ciebie,ale może jutro dołączysz do nas i będzie jeszcze fajniej.Kochana bierz mężusia w obroty,masażyk Ci trzaśnie i korzonki pójdą na spacerek.Ja dzisiaj trochę znowu poćwiczyłam sobie i nawet samopoczucie mi się po tych ćwiczeniach polepszyło.Jak zaczęłam bieg w miejscu,to myślałam,że padnę ze śmiechu.Moje koty wywaliły takie gały na mnie,że hej.One biedaki nie wiedziały co ja robię i zza ściany zaglądały do kuchni jak pancia ćwiczy.Tak to komicznie wyglądało,że uśmiałam sie równo. Mojego mężusia jeszcze nie z pracy,dzwonił,że pojechali na kontrole na placówkę i że wróci później.Dzisiaj wywiadówka i pewnie nie zdąży.Mam takie wyrzuty sumienia,że sama nie poszłam,że hej.Dzisiaj bym nie dała rady.Szkoda....ale jutro pewnie pójdę na przerwie i podpiszę listę,chociaż tyle zrobię ( oczywiście jak mnie ktoś zawiezie) Agulka Tyta napisała wszystko na temat nerwicy,to nie będę się powtarzać.Tu trzeba mieć silną wolę i dużo samozaparcia.Co do leków,to ja też nie biorę,więc nie wiem czy ten co bierzesz jest dobry czy zły.Powiem Ci,że my tu na forum mamy rodzynka Bartusia,który dzięki lekom i rozmowach z psychologiem wychodzi na prostą,ba- już wyszedł.Tak więc leczenie musi być dobrane indywidualnie do każdego pacjenta.Ja nie łykam nic( no może sporadycznie serestę ),ale chyba lepiej jest wziąć wspomagacze i żyć normalnie a nie codziennie wstawać i zastanawiać się jaki będzie dzisiejszy dzień.To jest tylko moje zdanie a Ty zrobisz jak będziesz uważała.Z lekami w każdym razie jest łatwiej i szybciej a samemu trudniej i dłużej- to wnioski wyciągnięte przeze mnie po przeczytaniu setek jak nie tysięcy postów na różnych forach poświęconym nerwicy. Buziaki kochane.

Odnośnik do komentarza

Tak to jest reklama jakiejs ksiazki ale mozna otworzyc 1 rozdzial w ktorym duzo jest napisane. Po lewej stronie jest napis ** Przykladowy rozdział** - trzeba na to kliknąc Wklejam jeszcze raz: http://www.structum.pl/czytelnia/Jak-radzic-sobie-z-lekiem-10-prostych-sposobow-na-zlagodzenie-leku-strachu-i-zmartwien.pdf

Odnośnik do komentarza

Witajcie dziewczyny! Nie zapeszając powiem Wam, że ostatnie dwa dni to czułam sie prawie tak jak kiedys. Latalam cale dwa dni jak wariatka i czulam się w miarę ok az sama jestem w szoku ale znając życie po pieknym czasie musi przyjść znowu masakra , mam jednak nadzieję, że nie w tym tygodniu bo muszę jeszcze polatac trochę więcej niż zazwyczaj. Dzis znowu byłam na zakupach w centrum handlowym i musze powiedzieć, że dzis czułam się tam wspaniale bez zadnych objawów nerwicowych, ze az przyjemnie mi sie chodziło. Sama w to nie wierzę. Dziewczyny szalejcie codziennie, robcie duzo, nie miejcie czasu na odpoczynek...to najwyraźniej jest klucz do lepszego samopoczucia!!!

Odnośnik do komentarza

Witajcie dziewczyny! Nie zapeszając powiem Wam, że ostatnie dwa dni to czułam sie prawie tak jak kiedys. Latalam cale dwa dni jak wariatka i czulam się w miarę ok az sama jestem w szoku ale znając życie po pieknym czasie musi przyjść znowu masakra , mam jednak nadzieję, że nie w tym tygodniu bo muszę jeszcze polatac trochę więcej niż zazwyczaj. Dzis znowu byłam na zakupach w centrum handlowym i musze powiedzieć, że dzis czułam się tam wspaniale bez zadnych objawów nerwicowych, ze az przyjemnie mi sie chodziło. Sama w to nie wierzę. Dziewczyny szalejcie codziennie, robcie duzo, nie miejcie czasu na odpoczynek...to najwyraźniej jest klucz do lepszego samopoczucia!!!

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×