Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Dodatkowe skurcze nadkomorowe a kołatanie serca i złe samopoczucie


Rekomendowane odpowiedzi

Witam chciałbym podzielić się moimi niezwykle dramatycznymi przeżyciami związanymi z arytmią serca którą mam juz 3 lata . Zaczęło się tak ; pewnego dnia serce zaczęło się rozpędzać do około 160 uderzeń na minute w spoczynku i wtedy dochodziło do nierównego pulsu dławienia i zamierania w klatce piersiowej tak jak by bicia się łączyły albo czasem jak by jakiegoś brakowało czasami jakieś dłuższe przerwy między biciami a czasami bicia gromadne . Straszne uczucie serce zwalniało i rozpędzało się samo . Trafiłem na pogotowie dostałem leki na arytmie i ciśnienie Nedal i Vivace +magnez potas , które miałem brać już zawsze dodatkowo w szpitalu kroplówki itd itp . Po badaniach ekg ukg-frakcja ok 58% niby wszystko wpożądku tylko dodatkowe skurcze komorowe i nadkomorowe tak stwierdził lekarz podczas badania ukg nawet sie objawiały . Wypis = brać leki i żyć dalej . Objawy nie ustępowały owszem serce po lekach nie rozpędzało się tak bardzo . Po około 6 miesiącach znowu szpital . Komplet badan krew test wysiłkowy ukg ok 57% ekg i holter . Wszystko ok na holterze dodatkowe skurcze ale tylko kilka komorowych i nad . Wypis = nowe leki concor cor + potas magnez . Ataki czasem przez kilka dni ciągle czasami po 2-3 tyg spokoju . Po kilku miesiącach badania w scchs w zabrzu. Test wysiłkowy zaburzenia rytmu różnego rodzaju przy tescie wysiłkowym gdy rytm sub max pow 160 i ucisk w okolicy serca . Holter cisnieniowy ok . holter ekg dodatkowe skurcze komorowe i nadkomorowe jak zwykle po kilkanaście . Ukg ok 43 % czyli kiepsko i co znowu nowe leki . Nedal i lacipil brać i żyć dalej . Oczywiście bez zmian samo poczucia po kolejnych dniach prywatna konsultacja w innym ośrodku z dotychczasowymi wynikami . Tylko zmiana leków na rytmonorm . Było ok przez pierwsze tygodnie pozniej znowu kołatania . Po pewny czasie kiedy serce tak zaczęło sie mylić ze zemdlałem na chwile i rozbiłem sobie głowe znowu inny ośrodek jedna z najlepszych specjalistek z scchs zabrze . Holter na którym wyszło prawie 200 nadkomorowych i 7 komorowych . Zmiana leków na Beto Zk po miesiącu bez nowych badań zmiana przez panią kardiolog na Isoptin . Bez skutku oczywiście . Po kilku miesiącach prywatna klinika w tychach badania w toku zmiana kombinacji leków isoptin i rtmonorm . Bez skutecznie wręcz gorzej . Zakupiłem aparat kardiotele który wykazuje ciągle dodatkowe kurcze komorowe i nadkomorowe . Nie moge uprawiać sportu a od dzieciństwa cwiczyłem na siłowni biegałem i jeździłem amatorsko na rowerze nie moge czasami nawet iść do pracy bo nie jestem w stanie mam odpowiedzialną pracę wożę jednorazowo ponad 100 osób za które odpowiadam . Jak tak dalej bd zwolnią mnie i ciekawe co bd wtedy no oczywiście jeśli wcześniej nie wyląduje na cmentarzu . Fatalne samopoczucie kołatania zamieranie czasami nocne udeżenia panika . Czasami dodatkowe bicia budzą mnie nawet w nocy . Strach ogromny biorę też leki uspokajające aktualnie citabax . Nic nie pomaga próbowałem masarzy rozluźniających ziół witamin i nic nic nie mogę normalnie żyć . Proszę doradzcie mi coś zapłacił bym każdą cenę i zrobił wszystko byle by z tego wyjść albo zacząc chociaż jakoś skutecznie leczyć to cholerstwo . Prosze o pomoc !!! Janusz Cz

Odnośnik do komentarza

Hej Wiem co przechodzisz, bo mam to samo. Cholery można dostać! Ja też tak chodziłam od lekarza do lekarza a leki zmieniano mi już też nie raz, po których czułam się jak pijana. Ostatnio udało mi się znależć fajnego lekarza, który wszystko dokładnie mi wytłumaczył jak to jest w tej mojej chorobie.Gość szczegółowo analizuje wyniki i wyjaśnia co jest grane. Gabinet prywatny okolice Rybnika. Mogę dać Ci namiary na gabinet, bo zauważyłam, że jesteś z moich okolic:) Pozdrowienia

Odnośnik do komentarza

Takie dostałem zalecenia od lekarzy oczywiście jedni mówią że nie powinienem się wysilać inni że mogę . Dodam że na teście wysiłkowym podczas bardzo wielkiego wysiłku wyszły mi dodatkowe skurcze . Jednak gdy lekarz z scchs w zabrzu zobaczył ile biegłem na bierzni powiedział że takie wyniki mają tylko piłkarze z klubów którzy robią sobie tam badania i od razu wypytywał co i ile trenuje a wtedy to itak nie był jakiś szczyt formy wiec sam już nie wiem . Pisząc odpowiedz oczywiście cały czas czuje kołatania fatalnie się dziś czuje . Nie wiem co robić co z pracą co z życiem ... miałem budować dom ahhh wszystko stoi w miejscu a ja wgóle nie wiem co robić jestem załamany . Nie dam sobie rady jeśli bd musiał z tym żyć .. bo to nie życie - jak dla mnie to męczarnia. Nie wyobrażam sobie co muszą czuć ci którzy mają jeszcze większe problemy z zdrowiem . :(

Odnośnik do komentarza
Gość Paolka36

Witam. No właśnie,nie wiadomo kiedy się zaczęło, ale nagle odczułam jakby uderzenia gorąca do głowy, uczucie mrówek na głowie, zaczyna mi walić serce i podnosi się ciśnienie i tętno. Czuję okropny ucisk w klatce piersiowej i mam wrażenie że odczuwam ból mięśnia sercowego. Odczucia- jakby serce kołatało, przewracało sie do góry nogami i straszny ucisk w okolicy mostka. Zaczęłam kolędowanie po kardiologach. Teraz chyba znalazłam lepszego, ale ...ekg ok, choć wykazuje przyspieszoną akcję serca, echo serca- bez żadnych zmian czylo OK. Próba wysiłkowa wyszła mi bardzo marnie, mimo że kiedyś chodziłam na siłownie, długie spacery po lesie itp. Hormony tarczycy robiłam w lipcu- wszytsko wyszło ok, ale mam zrobić ponowane badanie TSH, morfologię, CRP i potas. Nie wiem co robić, ataki miałam różnie, niezależnie od spędzania czasu czy pory, teraz są codziennie. Biorę pół tabletki doraźnie Metocardu ale czy to coś pomaga? Temu wszystkiemu zaczęło mi towarzyszyć zwyczajne trzęsienie się..... Boję się co z tym zrobić?:( Pewnie założą mi holter 48h, ale czy to serce czy nerwica?

Odnośnik do komentarza
Gość biedna oj biedna

Ja mam identycznie, był okres w ktorym się lekko z tym opanowałam ale teraz po kolejnej porażce, która odcisnęła pietno na mej psychice to swinstwo powrocilo. Boje sie znowu wychodzić, mam słabości, nogi z waty itp

Odnośnik do komentarza

Witaj Januszu ,wiem co przechodzisz co czujesz , bo mam to samo od 16 lat cholery juz dostaję był okres że jakos dało sie zyc ale ostatnio nie da sie tego wytrzymać , zrobiłam wszystkie badania kilkanaście razy i nic po za niedoczynnościa tarczycy ....a mówia że kołatania są przy nadczynności a ja mam niedoczynnośc i serce przewraca sie na wszystkie strony do tego puls taki że oddechu brakuje .............

Odnośnik do komentarza
Gość perezz22882

Częstoskurcze nie są przeważnie smiertelnie groźne, ale potrafią zniszczyć człowieka psychicznie. doprowadzić do obłędu. zabijają nas psychicznie. też mam nadkomorowe i jakoś żyje, ale ja chcę się ich pozbyć, choć może to walka z wiarakami, warto spróbować. ... aha częstoskurcz nadkomorowy chyba też sprzyja migotaniu przedsionków lub może je wywołać. zbyt długie migotanie i nie przerwane może nam zafundować skrzep w przedsionku. .. migotanie jak częstoskurcz można próbowac przerwać mocząc twarz w zimnej wodzie , można też robiąc pełny wdech trzymać 4sekundy i szybki wydech niestety mnie te metody nie pomagają dlatego pójde do lekarza by ustalić dokładną ich przyczyne

Odnośnik do komentarza

Hey no a ja właśnie jestem badaniu moim kardiofonem (tele ekg ) cały dzień czułem się świetnie ale koło godziny 18 idąc po schodach poczułem dodatkowe uderzenie aż zacisło mi w gardle no i zaczęło się to samo co zwykle . Wróciłem do domu i od razu zrobiłem badanie a tu proszę liczne dodatkowe skurcze komorowe i nadkomorowe . Aż się trzęsę cały nie mogę normalnie żyć tylko leżeć i płakać .. no dosłownie czasami aż mi się łzy do oczu cisną bo to mnie dekoncentruje nad wszystkim co robię nie mogę się uczyć pracować nawet czasem wyjść z psem nie mówię już o takich rarytasach jak siłownia czy cokolwiek . Na nic nie mam ochoty psyche mam zrytą całkowicie .. leki nie pomagają wogóle zresztą te na psyche też bo takich też już próbowałem . Jutro mam badania w prywatnej klinice kardiologicznej mam nadzieje że jutro też moje skurcze się objawią i coś w końcu na to mi poradzą ...... próbuję wszystkiego ale tak naprawdę to straciłem już nadzieje że coś się zmieni pewnie dostane jakieś nowe leki a miałem już zmieniane chyba 8 razy jak i leki tak i kombinacje , wiec czekam nie wiem już na co na cud heh czuje się jak skazany na śmierć nie wyobrażam sobie tego co czują ci którzy mają gorsze choroby :| Masakra ! Gdyby ktoś zaproponował mi ablacje choćby prywatnie idę od rau mogę nawet już się kłaść . To jest nie do wytrzymania a najgorsze jest to że odbija się to także na moich bliskich jestem ciągle rozdrażniony nie umiem sobie znaleźć zajęcia a przed pierwszym w życiu atakiem brakowało mi dnia bo tyle ich miałem .

Odnośnik do komentarza

Janusz89 ablacja nie da Ci 100% pewności że skurcze nie powrócą,ja jestem po ablacji miałam WPW i co z tego ze ablacja się udała,zylam super 10 lat a po tych 10 latach przypaletala sie arytmia komorowa ,nadkomorowa i migotaniania.Tez mialam dosyc ,żylam tak 2 lata ja i skurcze i nic wiecej,psychika zryta totalnie ,płacz i duzo by wymieniac ale powiedzialam dosyc i jak zmienilam swoj tok myslenia tak i skurcze sie zmniejszyly.Sa nadal ale tak mi nie przeszkadzaja i nie w tak duzych ilosciach jak byly.Najwazniejsze nie zalamac sie i nie poddac,wiem ,wiem łatwo się mówi ale wiem że można to zrobić sama po sobie.Tez tak kiedys pisałam jak inni forowicze sie wypowiadali na ten temat ,,łatwo im sie mówi**.Wiec glowa do gory a bedac u lekarza wypytaj o wszystko co cie dreczy i niepokoi:0pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza

Dla ewka733 proszę opowiedz mi jak sobie teraz radzisz skoro masz komorowe nadkomorowe i jeszcze te migotania . Ja nie radzę sobie wogóle ... widzisz jest teraz 3 w nocy a ja wybudzony z snu przez arytmie oczywiście znowu nie wiem co robić . Oddał bym wszystko co mam żeby być znowu zdrowy . A najgorsze jest to że bliscy czasem nie rozumieją tego jak cierpię . Nie chce tutaj robić z siebie jakiejś ofiary ale gdy jest mi zle gdy mam arytmie czasem poprostu nie mam na nic ochoty nawet na normalne najprostsze życiowe czynności i oczywiście wychodzę na najgorszego .

Odnośnik do komentarza

Witaj Janusz, napisze mało popularny slogan MUSISZ SIĘ NAUCZYĆ Z TYM ŻYĆ!!!!!! Naprawdę nie ma innej opcji przynajmniej na tą chwilę , uwierz przy zdrowym sercu a domniemywam ,że masz na to się nie umiera i musisz się z tym pogodzić bo inaczej zmarnujesz sobie życie. Ja mam już dziesiątki lat arytmie prrzeróżne i żyję mając 59 lat , jasne na początku było trudno się z tym pogodzić ,że jak serce bije nie tak i może się coś stać ale się nic nie stało!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Mój Tata ma 87 lat i 27 lat temu zdiagnozowali migotanie przedsionków a pewnie miał wcześniej i co ..........................żyje , jakby to by miało szkodzić to by już dawno umarł. Janusz tyle ode mnie , wiem ,ze ten post nie był skierowany do mnie ale może coś zrozumiesz ,że nic Ci nie grodzi.

Odnośnik do komentarza

Zdrowa dziekuje ci pieknie za objasnienie .....aleja naprawdę nie potrafie sama sobie z tymporadzić żyje z tym pierwszy atak miałam 16 lat temu i przez te wszystkie lata ciagle z tym walcze ciągle to przezywam na nowo juz mam tak samo jak Janus zryta całkowicie psychikę ,swoim zachowaniem , strachem ,uzalaniem ,płaczem zrujnowałm całarodzine dzieci ,mąż wszyscy maja juz mnie dosyc a ja cierpie codziennie cierpie niesamowite katusze i mało że muszę walczyc z arytmia to jeszcze z myśla o zawale ........jestem juzwypopmowana ze wszystkich sił obecnie na dzieńm dzisiejszy czuje sie jak wrak kobiety , dziś mam dzień że czuje bół wszystkich mięśnbi boli mnie całe ciało j3estem zmęczona mimo całkowiecie przespanej nocy ..tak nie da sie4 dalej zyc....w tym czasie mojej choroby przebadało mnie chyba ze 7 kardiologów szczegółowe badania były zrobione i każdy twwierdzie że nie grożne a moja psycha nie chce tegio zaakceptowac ciagle podsuwa przedstawai mi swój scenariusz i tak sie męczę każdego dnia a życie ucieka w nieublagalnym tempie ......

Odnośnik do komentarza

Jutro koniec badań i wizyta ciekawe co się okaże . . . mam nadzieje że wreszcie coś się zmieni. Powtórne badania robię bo wszystkie inne nie zgadzają się między sobą . Klinika kardiologiczna Cena no nie mała ; Wizyta + holter ciśnieniowy + dopler tętnic + badanie krwi + ukg + test wysiłkowy = 750 zł ;/;/;/ Mam nadzieje że nie skończy się na kolejnej zmianie leków bo pęknie mi serce ale z złości jak dostane chyba 9 lek i nie pomoże . Holtera ekg nie zlecał bo powiedziałem ze miałem już 3 razy i nie trafione w kołatania wogóle . Powiedział że jak nic nie wyjdzie będą mi stymulowali serce żeby wywołać i diagnozować arytmie ale to pewnie jakiś nowy termin no i pewnie dobra cena ale ... czego się nie robi dla zdrowia . Jutro dam znać co i jak . A dziś arytmia dalej robi zemną co chce ;/

Odnośnik do komentarza

Zdrowa napisała to co ja Ci chciałam napisać dokładnie musisz nauczyć się z tym żyć:)Janusz ja też miałam co chwilę inny zestaw leków i chyba już wypróbowałam wszystkie jakie mogą być i nic nie pomagało.Co chwile ustalaliśmy nowe menu leków w końcu jakiś się udało i w jakimś tam stopniu pomaga chociaż tak naprawdę nie ma leków na skurcze to wszystko to tylko antyrytmiki.Wiesz co Januszku ja miałam to samo co Ty ,tez mnie skurcze wybudzały,towarzyszyły mi 24 h,wzywałam pogotowie po kilkanaście razy w miesiącu.Tysiące badań i badania wychodziły ok,a serce szalało.Musisz się wziąść w garść i nie pozwolić na to żeby skurcze rzadziły Twoim życiem.Na poczatku będzie ciężko ale dasz radę.Zdrowa ma rację,ja mam 39 lat i też z tym zyję.Zażywam duże ilosci mg,czasami troche potasu i pije meliskę.Głowa do góry :)

Odnośnik do komentarza

Frakcja serca na dwóch badaniach po prawie 60% a na innym 40% w dodatku jeden opis ukg też mam o niedomykalności zastawki a na innych znowu wszystko ok . Na jednym wypisie z szpitala nadciśnienie a ja sprawdzam zawsze prawie co dziennie i mam około 120/70 książkowo no chyba że leki na arytmie też regulują mi to ciśnienie. Dziękuje !!! :* wam za wsparcie bo nie bd ukrywał jest mi bardzo potrzebne. Bliscy tego nie przeżyli wiec mnie nie do końca rozumieją .

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×