Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Operacja wymiany zastawki aortalnej i tętniaka aorty wstępującej


Bet

Rekomendowane odpowiedzi

Witaj Daniel 36 .Zwykłe echo serca przy kontroli u swojego kardiologa  .Czekam na opis TK z kontrastem czas oczekiwania jeszcze około 2 tygodnie. Wtedy będę wiedziała coś więcej. U mnie od początku same komplikacje po wymianie zastawki i właśnie protezy aorty uszkodzenie lewej odnogi pęczka Hisa brak własnego rytmu i po 5 dniach wszczepienie stymulatora .Po 3 miesiącach wystąpił zespół postymulatorowy ponownie szpital i wymiana na ICD. Od maja spokój i w styczniu coś nie tak z protezą aorty.W  międzyczasie walka z bliznowcami. Czuję się dobrze .Nawet bardzo dobrze . Może odezwie się Ktoś Kto miał podobny do mnie problem .Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkich serdecznie😆

Czy wiecie, że są refundowane aparaty i paski do badania INR?

Wysłałam wcześniej link do strony, gdzie można znaleźć tę informację, ale jest już dobę weryfikowany. Przypuszczam,  że chodzi o adres strony do sklepu, gdzie są na ten temat podawane informacje. 

Poszukajcie więc sobie sami  tych informacji. Ja rozmawiałam już ze sklepem, gdzie kupiłam aparat i paski i mam na to potwierdzenie żywego człowieka.  Niebawem zwrócę się z prośbą do lekarza o receptę. 

Doczekaliśmy się i MY. Korzystajmy !

Pozdrawiam i życzę tylko dobrych wyników 😘

  • Like 1
Odnośnik do komentarza

Witam wszystkich serdecznie😀

Pragnę Wam potwierdzić - receptę na paski wypisał lekarz, po wcześniejszym sprawdzeniu informacji, bo jest to jeszcze nowy temat.

Jeśli ktoś ma już aparat, nie musi kupować nowego z rozszerzeniem w nazwie "PL". Paski są kompatybilne z dotychczasowym sprzętem. 

Zatem do dzieła, trochę zaoszczędzimy i częściej możemy sobie pozwolić na kontrolę INR, niż raz na miesiąc w laboratorium, jak się zaleca po operacji. Oszczędzamy żyły, nie robimy sobie w nich zrostów. Krew do samodzielnego badania pobiera się z palca, tak jak cukrzycy.

Powodzenia!

Bet

Odnośnik do komentarza
Godzinę temu, Ari1980 napisał(a):

Cześć Bet,czyli paski pasują do każdej maszynki? Ja mam Mission aparat i paski

Ari. Nie odpowiem Ci na to pytanie. W sklepie, którym kupuje są dwie firmy aparatów. Ja nam qLabs i jest jeszcze jedna. Nie mogę załączyć tu linka, bo prowadzona jest weryfikacja i ostatnio zablokowani mi wypowiedź do Was z zawartością linka firmy. Zniknęła ona w ostateczności całkowicie. Ja kupuję w Redmed. Zajrzyj sobie tam i sprawdź dla siebie. Możesz też w wyszukiwarce wpisać nazwę swojego sprzętu i dopisz pytanie czy dofinansowywane są paski. Sama z ciekawości zaraz sobie poszukam.

Pozdrawiam

Bet

Odnośnik do komentarza
4 minuty temu, Bet napisał(a):

Ari. Nie odpowiem Ci na to pytanie. W sklepie, którym kupuje są dwie firmy aparatów. Ja nam qLabs i jest jeszcze jedna. Nie mogę załączyć tu linka, bo prowadzona jest weryfikacja i ostatnio zablokowani mi wypowiedź do Was z zawartością linka firmy. Zniknęła ona w ostateczności całkowicie. Ja kupuję w Redmed. Zajrzyj sobie tam i sprawdź dla siebie. Możesz też w wyszukiwarce wpisać nazwę swojego sprzętu i dopisz pytanie czy dofinansowywane są paski. Sama z ciekawości zaraz sobie poszukam.

Pozdrawiam

Bet

Ari, wpisałam w przeglądarce hasło: mission inr- refundacja. Pierwszy link, który wyskoczył odnosi do strony diabetyk 24. Tam sobie sprawdź swój sprzęt 

Odnośnik do komentarza
1 minutę temu, Ari1980 napisał(a):

Dziękuję 

Ari.

Cieszę się, że mogę pomóc. W razie czego idź do lekarza rodzinnego, on sprawdzi przepisy. A w ostateczności, jak byś nie miał możliwości na tą firmę otrzymać dofinansowanie, to kup sobie nowy aparat. Jest bardzo duża dopłata, dla pacjenta do zapłaty pozostaje już znacznie mniej. Ja płaciłam sporą kwotę, teraz to jest jak za grosze. Może lepiej kupić nowe i mieć dopłatę, niż cały czas kupować drogi. Sprawdź sobie wszystko 😀

Pozdrawiam

Bet 

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkich.

Przejrzałem tylko pobierznie forum, idę do szpitala JPII 10 marca. Mam wrodzoną wadę serca - dwuplatkowsc / niedomykalność zastawki aortalnej. I nawet by mi tego nie ruszali bo sobie całkiem spokojnie żyje, ale wykryli mi tętniaka na aorcie wstępującej. Był 46mm ale zrobił się 53 i już wskazanie na operację. Więc otworzą mnie i wytną tętniaka i od razu wymienią mi zastawki - niestety mechaniczne. Zdaje się że zwapnienie jest za duże na biologiczne o przedłużonym działaniu. Powiedzcie mi proszę, czy w tych nowych sztucznych zastawkach, gdzie są już dwie „klapki” a nie jedna, dalej słychać „cykanie”? Tylko to mnie przeraża. Ja nie mogę zasnąć w pokoju z zegarkiem. W domu po dziadku żony wiszą duże zegary i trochę małych, i żaden nie chodzi. 
przeciąż jak będę słyszał to non stop to zwariuję… Podczas konsultacji przed operacją pani doktor powiedziała że w tych nowych już nie słychać cykania… 

prawda to?

Odnośnik do komentarza

A powiedzcie mi jeszcze jak tak naprawdę jest z dietą? Poza zielonymi szpinak, itd czego mam unikać? Jak mam żyć na gotowanym mięsie to pi….le takie życie 😕 gorzały nie piję, więc to mnie nie rusza. Jedno piwo ponoć będę mógł, i to mi starczy. 
A co z pizza? Burgerami? Sznycelkami/mielonymi? Wyczytałem że trzeba unikać wątróbki, trudno przeżyje. 

Odnośnik do komentarza
19 godzin temu, Stawski napisał(a):

Witam wszystkich.

Przejrzałem tylko pobierznie forum, idę do szpitala JPII 10 marca. Mam wrodzoną wadę serca - dwuplatkowsc / niedomykalność zastawki aortalnej. I nawet by mi tego nie ruszali bo sobie całkiem spokojnie żyje, ale wykryli mi tętniaka na aorcie wstępującej. Był 46mm ale zrobił się 53 i już wskazanie na operację. Więc otworzą mnie i wytną tętniaka i od razu wymienią mi zastawki - niestety mechaniczne. Zdaje się że zwapnienie jest za duże na biologiczne o przedłużonym działaniu. Powiedzcie mi proszę, czy w tych nowych sztucznych zastawkach, gdzie są już dwie „klapki” a nie jedna, dalej słychać „cykanie”? Tylko to mnie przeraża. Ja nie mogę zasnąć w pokoju z zegarkiem. W domu po dziadku żony wiszą duże zegary i trochę małych, i żaden nie chodzi. 
przeciąż jak będę słyszał to non stop to zwariuję… Podczas konsultacji przed operacją pani doktor powiedziała że w tych nowych już nie słychać cykania… 

prawda to?

Witam. Ciesz się, że wykryli u Ciebie tętniaka i że masz planowaną operację. Ja w ogóle nie wiedziałam, że mam tętniaka w wieku 47 lat, który mi pękł jak wracałam z pracy. Cudem żyje! Mam protezę aortalną i zastawkę mechaniczną. Przez to, że mam rozwarstwioną tętnicę szyjną słyszę nie tylko cykanie zastawki, ale też przepływającą krew w rytm pulsu. I tak sobie żyję już trzeci rok. Da się przyzwyczaić. Najgorzej jest przed snem. Trzeba sobie ułożyć głowę żeby nie słyszeć i wziąć hydroksyzynę żeby szybko zasnąć 😁  

Odnośnik do komentarza
W dniu 7.03.2024 o 00:22, Stawski napisał(a):

Powiedzcie mi proszę, czy w tych nowych sztucznych zastawkach, gdzie są już dwie „klapki” a nie jedna, dalej słychać „cykanie”?

Moim zdaniem będzie słychać - i trzeba się przyzwyczaić, zaakceptować nie ma wyjścia - dzięki temu żyjesz - bądź za to wdzięczny. Mi wymienili tylko aortę ale i tak gdy jest cicho słyszę doskonale pulsowanie aorty - nawet moja żona kiedyś to słyszała siedząc obok - teraz jej to już zupełnie nie przeszkadza. 

12 godzin temu, Efien napisał(a):

Przez to, że mam rozwarstwioną tętnicę szyjną słyszę nie tylko cykanie zastawki, ale też przepływającą krew w rytm pulsu. I tak sobie żyję już trzeci rok. Da się przyzwyczaić. Najgorzej jest przed snem. Trzeba sobie ułożyć głowę żeby nie słyszeć i wziąć hydroksyzynę żeby szybko zasnąć 😁  

Mam dokładnie tak samo - dobrze jest wiedzieć, nawet nie wiesz jak się cieszę, że nie jestem jedyny. 

20 godzin temu, Stawski napisał(a):

A powiedzcie mi jeszcze jak tak naprawdę jest z dietą? Poza zielonymi szpinak, itd czego mam unikać? Jak mam żyć na gotowanym mięsie to pi….le takie życie 😕 gorzały nie piję, więc to mnie nie rusza. Jedno piwo ponoć będę mógł, i to mi starczy. 
A co z pizza? Burgerami? Sznycelkami/mielonymi? Wyczytałem że trzeba unikać wątróbki, trudno przeżyje. 

Moim zdaniem nie musisz radykalnie zmieniać diety ale będąc w leczeniu przeciwkrzepliwym (antagoniści witaminy K) musisz uważać na jej podaż więc tak jak z alkoholem jak wypijesz piwo to nic Ci nie będzie, tak samo jak zjesz 100g wątróbki albo szpinaku też Ci nic nie będzie. Chodzi o to aby zmieniać nawyków żywieniowych o 180% w jeden dzień i nie zjeść na raz 1kg  kapusty kiszonej tak samo jak się pić 0.5 litra wódki na raz. Bardziej trzeba uważać na suplementy diety (sprawdzać skład) + leki (antybiotyki) które też wpływają na poziom INR, a lekarz rodzinny nie zawsze wie. Poza tym dla zastawki aortalnej dopuszczalny INR jest szeroki. Sam kontrolujesz leczenie przeciwkrzepliwe więc jak jesteś ogarnięty to dasz radę - na rynku są urządzenia który mierzą poziom INR. No i oczywiście prewencja zapalenia wsierdzia czyli antybiotyk przed zabiegami dentystycznymi naruszającymi powłoki.

14 godzin temu, mjkmjk napisał(a):

Ile czasu minęło zanim z 46 mm zrobiło się 53?

Przy dwupłatkowej zastawce aortalnej i/lub chorobach tkanki łącznej (np. zespół marfana) to może być kilka lat, proces może przyśpieszyć gdy pojawi się już ciężka niedomykalność, dlatego zaleca się badanie co 12 miesięcy. Jak wchodzimy w pole kwalifikacji do operacji to już chyba nie ma na co czekać.

Odnośnik do komentarza

Trzymaj się. Ja też mam wszystko przed sobą. Staram się żyć nadzieją, że jeszcze uda się parę lat wytrzymać bez operacji, bo przerażenie ogarnia mnie na myśl o okolicznościach, które przed Tobą. Tym bardziej, że ja jestem z Krakowa i najpewniej trafię do JPII na operację. Nie zazdroszczę Ci tego stresu. Lekarz powinien był Ci coś dać na uspokojenie chyba. Nie wiem jak dajesz sobie z tym radę, bo mnie ogarnia przerażenie na samą myśl. 

Ja za miesiąc mam kolejne echo i zaczynam się powoli stresować jak przed egzaminem. 

Odnośnik do komentarza
Godzinę temu, Stawski napisał(a):

Jutro idę do szpitala na 9:00. Chyba nie zasnę dzisiaj. Z jednej strony zazdroszczę Wam (jakkolwiek dziwnie to zabrzmi) że już to macie za sobą, z drugiej boję się zabiegu, z trzeciej boję się że mi przełożą zabieg i dalej będę czekać z czwartej powikłań po operacji… 

Stawski, powodzenia, trzymam kciuki i mam nadzieję, że Ci jednak nie przełożą bo nie ma nic gorszego niż czekanie. Też się bardzo bałem nie będę ukrywał ale myślenie tu nie pomaga - przez moment nic nie zależy od Ciebie - i tak to musisz zrobić więc zbyt dużo nie myśl... a jak już myślisz to bardziej o tym co będziesz/i chciałbyś robić po. Jesteś młody przewalczysz to - no i to jest jednak Twoja pierwsza i jedyna operacja - to ułatwia. Mi przed operacją o ironio pomógł instagram. Znalazłem osoby bo operacjach serca np. andrepatris i obiecałem sobie, że po operacji też tak będę żyć. W szpitalu przygotuj się na dłuuuugie godziny po operacji ... więc książka, audiobooki, kolorowanki, krzyżówki, komputery cokolwiek jest bardzo wskazane aby nie zbzikować do wypisu.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×