Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Operacja wymiany zastawki aortalnej i tętniaka aorty wstępującej


Bet

Rekomendowane odpowiedzi

Ewo i Adamie, ja już miałam to badanie że trzy, albo cztery razy. A i tak mam cykora. Ostatnio, podczas choroby i przed operacją. Ale jakoś długo trwało, bo lekarz chyba prezentował moje wnętrze innej lekarce. Aż machałam ręką, żeby już kończył, bo czułam jakby dotykał serca. Więc trochę się stracham. Dzięki za słowa otuchy i polecam się na przyszłość. Człowiek się zestarzeje, a panikarzem zostanie.

 

Odnośnik do komentarza
15 minut temu, Gość Noni napisał:

Chyba są zalecenia, że ci co mają kilkadziesiąt kilometrów dojeżdżają na test.

Ja mam jedynie 500 km. I tak muszę jechać niemal cały dzień wcześniej (albo noc), żeby się stawić rano na Izbie Przyjęć. Ale słyszałam, że najpierw robią test, a pacjenta zamykają w pokoju na oddziale (w sensie on siedzi tam sam, posiłki mu chyba dostarczają) i czekają na wynik. Tylko nie wiem, co w sytuacji, gdy wynik jest pozytywny. Odsyłają do domu czy do szpitala zakaźnego? Ja miałam test z krwi ,1 czerwca, na Izbie Przyjęć. Wyszedł negatywny, więc mnie wpuścili dalej.

Odnośnik do komentarza

Ewo, to chyba jest tak, że jak jesteś z dala to może do czasu wyniku dostaniesz ten pokoik. Ja nie zrozumiałam dokładanie, ale coś mi ta pani mówiła, że gdybym była badana rano przed przyjęciem,  musieliby mi zapewnić osobną salę, a może jej nie być. Tak czy inaczej będą jeszcze dzwonić przed dniem testu. Chyba to może być takie płynne, w zależności od pandemii i od sytuacji w szpitalu.

Odnośnik do komentarza
20 godzin temu, Gość Ewa 55 lat napisał:

Kochani dołączam do Was ,bo za 3 tygodnie jadę na operacji do Bielska,Boje się waham.Ale wyjścia raczej. Ile ma,Pozdrawiam

Witaj Ewo,

Ja mam termin za równe dwa tygodnie, z dnia na dzień nerwy są coraz większe.

Życzę dużo zdrówka, wszystkim nam się tu na tym forum uda przezwyciężyć ten ciężki czas. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Ewo 55, dołączam do pytania XYZ, czy będziesz miała operację tętniaka i wymiany zastawki? Jeżeli tak to czy mogę zapytać jak duży jest tętniak? Chciałam również zapytać dlaczego zdecydowałaś się na Bielsko a nie np. na Zabrze czy Katowice? Moje pytania co do szpitala są spowodowane tym, że w przyszłości również czeka mnie taka operacja i zastanawiam się nad wyborem ośrodka, leczę się u kardiologa w PAKS ale w innym mieście, więc dla niego naturalnym wyborem jest kierowanie mnie do Bielska. 
Pozdrawiam serdecznie i życzę dużo zdrowia!

Odnośnik do komentarza
W dniu 24.02.2021 o 21:11, Gość Xyz napisał:

Ewo mnie też w niedługim czasie czeka operacja w Bielsku. Czy będziesz miała ja w PAKS? Jaka dokładnie będzie to operacja?

 

W dniu 25.02.2021 o 09:00, Gość Ola89 napisał:

Ewo 55, dołączam do pytania XYZ, czy będziesz miała operację tętniaka i wymiany zastawki? Jeżeli tak to czy mogę zapytać jak duży jest tętniak? Chciałam również zapytać dlaczego zdecydowałaś się na Bielsko a nie np. na Zabrze czy Katowice? Moje pytania co do szpitala są spowodowane tym, że w przyszłości również czeka mnie taka operacja i zastanawiam się nad wyborem ośrodka, leczę się u kardiologa w PAKS ale w innym mieście, więc dla niego naturalnym wyborem jest kierowanie mnie do Bielska. 
Pozdrawiam serdecznie i życzę dużo zdrowia!

Czeka mnie operacja wymiany zastawki aortalnej.Wybrałam Bielsko Biała ze względu na polecenie tej Kliniki przez mojego kardiologa.Bardzo się boję,ale wyjscia nie ma.O tyle dobrze,ze koronografia wyszła ok.Bardziej boje się krażenia pozaustrojowego i intubacji niż samej operacji.

Odnośnik do komentarza
Gość AleksandrA

Witam Forumowiczów,

przeczytałam wszystkie wpisy w tym temacie i postanowiłam się odezwać.

Moją Mamę (ma 59 lat) czeka operacja najprawdopodobniej wymiany zwapniałej zastawki aortalnej. Oprócz tego ma poszerzoną aortę wstępującą ok. 48 mm., oraz niedużą niedomykalność zastawki mitralnej. (piszę z pamięci, gdyby wkradły się jakieś nieścisłości- będę korygować).

Jestem od kilku tygodni przerażona. Wyczytałam cały Internet i więcej, ale jak się bałam, tak się boję, a może i jeszcze bardziej. Prawie codziennie płaczę, nie mogę spać, mam koszmary od dwóch tygodni- szpitale, lekarze, badania a dziś nawet moja śmierć. Ale nie o tym.

Mama nie chce iść na operację. Boi się najbardziej przecinania mostka, a, że jest otyła (próbuję i namawiam ją do zmian w żywieniu od dawna, ale teraz wzięłam się za nią kategorycznie, udało się pozbyć na razie tylko 2 kg, ale dla nas to już radość).

Nasz kardiochirurg od razu powiedział, że operacja będzie klasyczna.

I tu moje najważniejsze pytanie do Was: chodzi o metodę TAVI (dużo mniej inwazyjną niż rozcinanie całego mostka):

wiem, że klasyfikują się do niej głownie pacjenci w starszym wieku oraz obarczeni dodatkowymi chorobami.

A moja Mama również ma dodatkowe choroby, którymi są leczone: nadciśnienie, arytmia, guzy tarczycy, no i zaliczmy do tego dużą nadwagę oraz mocno krzywy kręgosłup w odcinku piersiowym.

Czy nie ma szans na wykonanie operacji powyższą metodą? Może w innym miejscu? (my jesteśmy z Łodzi)

Czytałam też, że TAVI stosuje się do stenozy aorty, ale chyba już do zastawek np. mitralnych nie, więc może dlatego nie będzie to w naszym przypadku możliwe.

Moja koleżanka pielęgniarka powiedziała mi, że wykonuje się w 'jej' szpitalu takich zabiegów mało, a co gorsza, nawet podczas niego często dochodzi do komplikacji i konieczne jest całe rozcinanie... ;(

Właściwie to już sama nie wiem czy ponowna konsultacja z lekarzem coś by wyjaśniła.

I chyba już nie wiem o co was pytać, może potrzebowałam to napisać...

AleksandrA

Odnośnik do komentarza
Gość Ewa40zToF

Droga Aleksandro!

    Nie każdy ośrodek robi zabiegi przezskórnej implantacji zastawek. TAVI dotyczy tylko zastawki aortalnej, ale mitralną chyba też tak można, bo płucną na pewno. Zwykle takie zabiegi wykonuje się u osób niekoniecznie starszych, ale tych, którzy przeszli już kilka zwykłych operacji i kolejna jest dla nich wielkim ryzykiem. 

      Myślę, że Pani mama może skonsultować się z innym ośrodkiem, np. w Zabrzu czy w Instytucie Kardiologii w Warszawie, gdzie częściej robi się takie zabiegi. Z tym, że przed operacją lekarze zalecają schudnięcie, co jednak trzeba robić pod kontrolą lekarza i dietetyka, żeby sobie nie zaszkodzić. Na pewno trzeba pić dużo wody, ograniczyć cukier w każdej postaci, także soki, ziemniaki, białe pieczywo itp. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Gość AleksandrA

Dzięki Ci Ewo za odpowiedź. Wiem, że jesteś tutaj mocno zaprawiona w tych ciężkich bojach 😉

Co do konsultacji w innym ośrodku, w innym mieście, to kolejny ewentualny kłopot (nie jesteśmy zmotoryzowani), a poza tym mama nie znosi jeździć i chodzić w kolejne i kolejne miejsca. Za kilka dni mamy wizytę u kardiolog, u której mama się leczy. Wypytamy o jej zdanie (jestem pewna, że nie będzie innej opcji jak operacja- stwierdzona ciężka stenoza aort.), a także musimy poprosić o dwa zaświadczenia i skierowanie. Zaświadczenia o pozwoleniu na krótką narkozę- zabieg ginekologiczny jeszcze przed tym wszystkim wyskoczył oraz skier. na sanację jamy ustnej... będzie ciężko 😞 ale bez zdrowej jamy ustnej, nie będą chcieli operować. Ehh

Odnośnik do komentarza
Gość AleksandrA

Dzięki arsen i Ewa.

Przeczytałam artykuł- niesamowite rzeczy.

Ostatnio troszeczkę bardziej sie skupiłam na mamy zabiegu, który ma się odbyć 22 marca- sprawy ginekologiczne.

We wtorek mamy kardiolożkę, i mam nadzieję, że nie będzie miała zastrzeżeń co do znieczulenia ogólnego do w/w zabiegu.

Uspokajam i tłumaczę wszystko mamie, bo ona nawet na to panicznie się boi iść. Chyba największy boidudek na świecie ; )

Odnośnik do komentarza

Witam, chciałabym się was zapytać o dalsze postępowanie. Byłam dzisiaj u kardiologa w Medicover z badaniami echo serca  robione we wrześniu 2020 wykazało powiększenie aorty wstępującej i ma rozmiar 4,5 mm, luk 30 następnym badaniem była TK z  2 listopada z innego powodu i to badanie tez wykazało powiększenie aorty na poziomie 47 mm. Dzisiaj dowiedziałam się , że jest duże prawdopodobieństwo, ze czeka mnie operacja. Chciałam zapytać co mam robić dalej , lekarz powiedział , ze trzeba obserwować ale mnie to wcale nie uspokaja .

proszę Was o podpowiedz co dalej robić gdzie się udać co robić , ze strachu cała jestem sparaliżowana. Magda 

Edytowane przez Jamagda
Odnośnik do komentarza
Gość Ewa40zToF

Jamagda! U Ciebie to jeszcze nie ma tragedii :- ) Generalnie trzeba aortę obserwować, a decyzję o operacji powinien podjąć zespół lekarzy po dokładnych badaniach. Masz skierowania na jakieś badania, pobyt w szpitalu? Kiedy masz kolejne echo zrobić?

Odnośnik do komentarza
W dniu 6.03.2021 o 00:03, Jamagda napisał:

Witam, chciałabym się was zapytać o dalsze postępowanie. Byłam dzisiaj u kardiologa w Medicover z badaniami echo serca  robione we wrześniu 2020 wykazało powiększenie aorty wstępującej i ma rozmiar 4,5 mm, luk 30 następnym badaniem była TK z  2 listopada z innego powodu i to badanie tez wykazało powiększenie aorty na poziomie 47 mm. Dzisiaj dowiedziałam się , że jest duże prawdopodobieństwo, ze czeka mnie operacja. Chciałam zapytać co mam robić dalej , lekarz powiedział , ze trzeba obserwować ale mnie to wcale nie uspokaja .

proszę Was o podpowiedz co dalej robić gdzie się udać co robić , ze strachu cała jestem sparaliżowana. Magda 

Ewa! Niemam żadnego skierowania umówiłam się wczoraj na wizytę do Pana Profesora Biedermana na 15 marca w Szpitalu Medicover. Zapisałam się do lekarza pierwszego kontaktu , by mieć skierowanie do Kardiologa i ewentualnie rozpocząć leczenie w szpitalu NFZ.

Bardzo się przeraziłam bardzo jestem samotna osobą i boje się , że jak coś mi się stanie to znikąd pomocy. Jestem przerażona , dodatkowo swą lata temu przeszłam nowotwór już było ciężko i teraz ta aorta. Wpadłam w dół . Nie wiem co dalej. 
Jesli możecie napiszcie coś do mnie .

magda

Odnośnik do komentarza
Gość Ewa40zToF

     Jamagda! Spokojnie,l nie panikuj! 🙂 Prof.Andrzej  Biedermann to specjalista od tętniaków aorty. Pracował kiedyś w Instytucie Kardiologii w Aninie, gdzie się leczę od ponad 22 lat. Akurat jego osobiście nie poznałam, ale słyszałam tylko o nim. Skoro masz u niego zarezerwowaną wizytę, to  będziesz miała na pewno odpowiednie badania. A w razie konieczności dostaniesz skierowania do szpitala, być może właśnie do IK w Aninie. Ja czekam właśnie na termin czwartej operacji, w czasie której m.in. wymienią mi aortę wstępującą ( ma już 5,6 cm, ale od dawna jest obserwowana), być może z zastawką.

    Wiem, co przeżywasz,bo też jestem osobą samotną. Co prawda nie mieszkam sama, ale z osobą, która wymaga stałej opieki, więc nie zajmie się mną po operacji. A do Warszawy, do której mam 500 km, zawiezie mnie para przyjaciół. No i oni pewnie też będą mi pomagać po powrocie do domu. Ty też poszukaj wokół siebie takich dobrych ludzi. Jeśli im powiesz o tym, co czujesz, co Cię ewentualnie czeka, to na pewno się znajdzie ktoś chętny do pomocy.  Teraz, w związku z pandemią, są w różnych instytucjach specjalne wolontariaty, co prawda głównie dla seniorów, ale myślę, że w takiej sytuacji też pomogą.

Odnośnik do komentarza
W dniu 6.03.2021 o 20:30, Gość Ewa40zToF napisał:

Jamagda! U Ciebie to jeszcze nie ma tragedii :- ) Generalnie trzeba aortę obserwować, a decyzję o operacji powinien podjąć zespół lekarzy po dokładnych badaniach. Masz skierowania na jakieś badania, pobyt w szpitalu? Kiedy masz kolejne echo zrobić?

Ewa, bardzo dziękuje za dobre słowa i wiadomość. 
Trzymam kciuki za Twoja operacje napewno wszystko będzie dobrze. To wspaniałe, że masz takich przyjaciół , którzy Tobie pomogą. 🙂 to naprawdę wspaniałe. To bardzo daleka droga Cię czeka mając na uwadze operacje i powrót po niej będzie trudny. 
co do IK Chciałabym tez trafić do Anina, jak czytam w internecie jedna z lepszych klinik.  Na dzisiaj strach mnie paralizuje chyba potrzeba czasu żeby się oswoić z choroba, na razie to jestem w szoku nie dowierzam ehh psychika mi wysiada. 

Chyba nic więcej nie mogę na teraz zrobić tylko czekać i to czekanie trudne jest na wizytę u pana Profesora. 
 Pozdrawiam serdecznie M. 

 

Odnośnik do komentarza

Witaj Magdo. Twoje obawy, panika i poczucie bezradności są normalną sprawą. Każdy to przeżywa i nie ważne czy to pierwsza czy kolejna operacja. Dużą rolę pewnie odgrywa tu charakter i psychika. Bo jeśli jesteśmy wrażliwcami i nie radzimy sobie właściwie ze stresem to nie ważne ile ma się lat i tak panika w oczach. To o mnie. 😉 Nie zawsze też osoby najbliższe potrafią wspomóc i wesprzeć. Ale jakby nie było każdy z nas daje radę! I Ty również przez to przejdziesz. Krok za krokiem. Masz obawy i trudności, więc musisz pewne rzeczy zaplanować. Tak jak Ewa, z transportem czy opieką krótko po operacji. Czasem sąsiedzi czy dalsza rodzina, albo koleżanka z pracy może pomóc. Warto poprosić lub zapytać. Przed rozmową z profesorem zrób sobie listę pytań. Notuj to co ważne. I pytaj choćby to były drobiazgi, bo one czasem budzą dylematy. A tutaj na forum też wsparcie otrzymasz, zwłaszcza psychiczne. Ja, jak się wyglądam zawsze czuję ulgę.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×