Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Operacja wymiany zastawki aortalnej i tętniaka aorty wstępującej


Bet

Rekomendowane odpowiedzi

Noni, nie chcę tam dzwonić, żeby się nie denerwować. Operacje pewnie są wstrzymane, zwłaszcza te dotyczące aorty, bo wymagają podania dużej ilości krwi. Poza tym wolę mieć operację wiosną lub latem, niż zimą. Może dzięki szczepieniom zmniejszą się te ograniczenia w szpitalach i będzie można odwiedzać pacjentów. A przynajmniej przekazać im coś osobiście, przed wejściem do szpitala, co teraz jest raczej niemożliwe z powodu pogody.

Odnośnik do komentarza

Adam,

Jeżeli jest taka możliwość to spróbuj się dostać do Zabrza lub Anina. To profesjonalne jednostki z odpowiednio dobraną kadrą.

To co opisałeś to jakaś patologia. Ja bym tej sprawy tak nie zostawił. Napisałbym przynajmniej skargę do dyr. szpitala lub nagłośnił sprawę podając imię i nazwisko tego konowała tak żeby wszyscy omijali go z daleka.

Ps. ja jestem już 11 lat po AVR. Ostatniej jesieni wszedłem na Rysy. Da się więc normalnie żyć po takiej operacji.

Życzę Ci powodzenia i przede wszystkim Zdrowia!

 

Odnośnik do komentarza

lekarzowi za pewne chodziło o to że gdy stan nie jest jeszcze tak zły i wyniki badań są pomiedzy operowac a nie to żeby sie wstrzymać bo operacja ta to nie wyrwanie zęba ,może ma jakoś wiedze na ten temat że czasem tych operacji sie nadużywa oczywiście mówię że tylko czasem może akurat w tym przypadku jest potrzebna . Tak jak czytałem że Arsen pisał wcześniej że nie może zrozumieć czemu komuś robią operację z tego forum jak wyniki ma ''dobre'' czyli nie wskazujące jeszcze do operacji. Co faktu nie zmienia ze trochę z tym mógł obejść sie delikatniej i jakoś wytłumaczyć porozmawiać że jeśli sie da to odciągnąć można  a nie takie głupoty gadać .

Odnośnik do komentarza
Godzinę temu, Gość Andrzej napisał:

lekarzowi za pewne chodziło o to że gdy stan nie jest jeszcze tak zły i wyniki badań są pomiedzy operowac a nie to żeby sie wstrzymać bo operacja ta to nie wyrwanie zęba ,może ma jakoś wiedze na ten temat że czasem tych operacji sie nadużywa oczywiście mówię że tylko czasem może akurat w tym przypadku jest potrzebna . Tak jak czytałem że Arsen pisał wcześniej że nie może zrozumieć czemu komuś robią operację z tego forum jak wyniki ma ''dobre'' czyli nie wskazujące jeszcze do operacji. Co faktu nie zmienia ze trochę z tym mógł obejść sie delikatniej i jakoś wytłumaczyć porozmawiać że jeśli sie da to odciągnąć można  a nie takie głupoty gadać .

Z całym szacunkiem, ale nie jestem lekarzem żeby oceniać zasadność zabiegu. Nie wiem czy Arsen nim jest żeby komentować takie poważne rzeczy. W moim przypadku decyzję o operacji podejmowało wiele osób na raz. Nie była to decyzja 1 osoby. Przed zabiegiem byłem w bardzo dobrej kondycji fizycznej (śmiem twierdzić, że lepszej niż 70% - 80% moich rówieśników). Jednak specjaliści  z Anina podjęli decyzję, że już na mnie czas.

 

 

Odnośnik do komentarza

Dziękuję za informację książe mam nadzieje że polepszy się  u Ciebie stan  zdrowia , czytałem wszystkie  Twoje wpisy przed moja operacją . 

Cykacz nie namawiam nikogo na operację , też czytałem te posty wcześniej , sam miałem w głowie wielkie zamieszanie jak się dowiedziałem z Krakowie u profesora że muszę mieć operację był to styczeń 2019 później pojechałem do Rzeszowa tam profesor mi powiedział że powinna być już 10 lat temu !! , on mnie przekonał i jednocześnie podłamał . Z mojej obserwacji tego tematu wynika że na zabieg kierują wcześniej jak jeszcze nie ma drastycznych objawów a  15 lat temu można było jeszcze z tym chodzić . 

Czy kierują na operację za szybko ?? nie wiem u mnie był ostatni dzwonek lewa komora miała 70mm ale spotkałem w szpitalu gościa co miał lewa komorę 64mm i II + stopień niedomykalności zastawki aortalnej skierowany na jej wymianę   cały czas pracował fizycznie na budowie i postanowił wstąpić do służby mundurowej po badaniach komisyjnych odpadł z wiadomego względu i dowiedział się o wadzie serca !! w wieku 28 lat  

 

Odnośnik do komentarza
13 godzin temu, Gość arsen napisał:

Dziękuję za informację książe mam nadzieje że polepszy się  u Ciebie stan  zdrowia , czytałem wszystkie  Twoje wpisy przed moja operacją . 

Cykacz nie namawiam nikogo na operację , też czytałem te posty wcześniej , sam miałem w głowie wielkie zamieszanie jak się dowiedziałem z Krakowie u profesora że muszę mieć operację był to styczeń 2019 później pojechałem do Rzeszowa tam profesor mi powiedział że powinna być już 10 lat temu !! , on mnie przekonał i jednocześnie podłamał . Z mojej obserwacji tego tematu wynika że na zabieg kierują wcześniej jak jeszcze nie ma drastycznych objawów a  15 lat temu można było jeszcze z tym chodzić . 

Czy kierują na operację za szybko ?? nie wiem u mnie był ostatni dzwonek lewa komora miała 70mm ale spotkałem w szpitalu gościa co miał lewa komorę 64mm i II + stopień niedomykalności zastawki aortalnej skierowany na jej wymianę   cały czas pracował fizycznie na budowie i postanowił wstąpić do służby mundurowej po badaniach komisyjnych odpadł z wiadomego względu i dowiedział się o wadzie serca !! w wieku 28 lat  

 

Arsen, ze mną było podobnie, tzn. też miałem komorę <7 i stopień II/III. Jednak te parametry to nie wszystko. Wielkość komory wiąże się także z danym człowiekiem. Sportowcy posiadają przerost lewej komory i wcale nie jest ona wówczas dysfunkcyjna. I odwrotnie mniejsza komora nie musi oznaczać, że serce jest w dobrej kondycji.

Mimo wszystko w tym aspekcie ufam lekarzom. Z własnego doświadczenia wiem, że u mnie decyzję podejmowali 3 lata, zanim się zdecydowali

Życzę dużo zdrowia !

Odnośnik do komentarza

Hej! Właśnie weszłam na swoje Internetowe Konto Pacjenta i w rubryce planowanych wizyt zobaczyłam datę 10.02 2021 i opis: operacja aorty i wad serca.  To za dwa i pół tygodnia! Boże, ale się zestresowałam 😞   Nie wiem, czy zadzwonić w poniedziałek do Anina i spytać, czy to termin operacji czy przyjęcia do szpitala, czy jeszcze potwierdzą....

Odnośnik do komentarza

Ewo, stres zrozumiały, bo to i zaskoczenie i emocje związane z operacją. Jeśli to coś zmieni i Cię uspokoi to zadzwoń i zapytaj o ten termin. Jestem z Tobą myślami. Mam pytanie co do tego Internetowego Konta Pacjenta, czy je sama zakładałaś czy w Aninie jest taka opcja? 

Odnośnik do komentarza

Ewo, już wiem jak to jest z tym kontem. Sporo zamieszania z tym podpisem elektronicznym. Już kiedyś się przymierzałam, żeby założyć, ale wystraszyłam się tej procedury. Rozumiem, że informacja na koncie pojawiła się szybciej niż telefon z Anina? Nie dzwonili z sekretariatu?

Odnośnik do komentarza

Ksiaze, czy Ty dokładnie cytujesz słowa lekarza? To brzmi jakby lekarz ostrzegał, że sobie nie poradzi, są małe szanse, ale jak chcesz to on Cię zoperuje. Dziwna sytuacja by to była. Ryzyko zawsze jest i lekarze nam mogą dla unaocznienie podać je w procentach. A od nas zależy, czy wyrażamy zgodę na zabieg czy nie. 

Odnośnik do komentarza

ksiaze arytmia to jest mega upierdliwa przypadłość , nigdy wcześniej nie miałem tego .  U mnie migotanie pojawiło się tydzień po wyjściu ze szpitala . Miałem co 3 dni migotanie jak w zegarku trwało zawsze 5 godzin  , brałem później ten syfiasty lek opakorden i piłem zioła . Przeszło mi , miałem jakiś epizod w listopadzie ale mały . Ogólnie nie mam migotania  ale warfin łykam dalej profilaktycznie . 

Mi się wydaje że lekarz ocenia szansę na poprawę zdrowia i ryzyko operacji , wszystkie przypadki są indywidualne .  Dziwna ta sprawa z tym lekarzem , wiadomo pacjent ostatecznie decyduje . Ogólnie ja bym konsultację przeprowadził ze w innym ośrodku . 

Odnośnik do komentarza
W dniu 20.01.2021 o 10:44, Gość Adam napisał:

Niestety podczas badań spotkałem bardzo niesympatycznego Pana doktora, który w sposób bezpośredni i możnaby to ująć wulgarny ostrzegając mnie przed operacją powiedział mi: " a pan wie że może umrzeć?" "Pan wie że może Pan być sparaliżowany jak warzywo"( po czym się wygiął jak chory sparaliżowany człowiek aby mi zlustrować jak wygląda taki człowiek) "a jak Panu pójdzie choćby minimalnie powietrza w trakcie zabiegu do żyły to jest koniec, widziałem takie rzeczy już"  "to nie jest moment na operację jeszcze" po czym zapytał, "to co robimy te badanie czy już Pan ma dość i rezygnuje"(oczywiście kazałem wykonać) lecz stałem tam i poczułem się jakbym dostał obuchem w głowę, całe moje wypracowane pozytywne nastawienie i stres z którym tak długo walczyłem, pękło jak bańka mydlana.

 

Cześć 

Zerkam tu czasem żeby zobaczyć co u Ciebie.  To co opisujesz jest zdaje się u nas normą. Zawsze znajdzie się średnio kompetentny który dowali do pieca. Miałem podobny przypadek podczas robienia koronarografi trafił się taki co straszył i odradzał. Ale znałem ryzyko w jedną i drugą stronę. A że nie czekałem na ostatni gwizdek to sprawa wygląda u mnie tak. Po ostatnim przeglądzie odstawiono mi wszystkie leki. Więc proponuję nie słuchać osób postronnych nieznających dogłębnie tematu. A skupić się na mądrej opinii  o której wspominasz 

 

Cytat

Profesorem Markiem Jasińskim , który będzie mnie operował, powtórzyłem mu to co usłyszałem od doktora. Na co Profesor było widać że się zdenerwował lecz nie chciał dać po sobie poznać i powiedział że doktor nie jest kardiochirurgiem, że nie powinien używać słów, bo nie jest kompetentny i że ma bardzo dużo dokumentów medycznych potwierdzających bardzo dobre wyniki operacji osób którzy byli w moim położeniu.

Bo jak poczytasz na necie wszystkie opinie co złego może się stać to faktycznie nigdy nie podejmiesz decyzji. A reasumując bywa i tak że po operacji coś się skomplikuje. Ale częściej jest odwrotnie. Czekasz i tętniak pęka, zastawka wysiada.

Odnośnik do komentarza
12 godzin temu, Gość Noni napisał:

Rozumiem, że informacja na koncie pojawiła się szybciej niż telefon z Anina? Nie dzwonili z sekretariatu? 

Tak, telefonu nie było, bo we wrześniu mi powiedzieli, że dzwonią 3-4 dni przed terminem stawienia się w szpitalu. Dla mnie to absurd, bo w tak krótkim czasie nie da się załatwić wszystkich spraw. Jutro tam zadzwonię jednak i dopytam, bo muszę się zacząć przygotowywać. Myślałam, że jeszcze się to trochę odwlecze, chociaż do wiosny. Teraz jest chyba najgorszy czas; pogoda, utrudnienia wywołane pandemią.

Odnośnik do komentarza

Ewo, czy udało Ci się chociaż zaliczyć wizytę u stomatologa? Wiem, że miałaś inne plany, jeśli chodzi o termin, ale może i ten będzie miał plusy. Zimą nie ma tego upału na dworze i w szpitalu. Wszystko się ładnie goi. Teraz na dworze bywa zimno i nieciekawie, więc wykorzystasz ten czas na rehabilitację. A lato, lato już należeć będzie do Ciebie! Jak pandemia wyhamuje to i urlop fajny zaliczysz. Daj znać jak poszła rozmowa. Ja się waham, czy dzwonić i pytać o swoją sytuację i trochę żałuję że nie mam tego konta. Może już tam coś widnieje na temat mojego badania? Jestem w zawieszeniu. Myślę, czy na własną rękę nie powtórzyć echa serca albo cpr lub cholesterolu. 

Odnośnik do komentarza

Konto to fajna rzecz, ale miałam problem z profilem zaufanym, więc założyłam je przez konto w banku.  Masz tam podgląd recept, zwolnień, wizyt, które już były i tych, które są planowane.

Co do stomatologa, to w piątek właśnie spędziłam prawie 3 godziny w gabinecie, bo pani doktor odbudowała mi ząb, nadłamany miesiąc temu. Przyjrzała się też ponownie dolnej ósemce, która nie może wyleźć, ale bardzo próbuje, no i trzeba ją jednak usunąć. Muszę zrobić zdjęcie pantomograficzne i -w obecnej sytuacji- jak najszybciej umówić się na zabieg .Ech, same atrakcje mnie czekają w tym roku.

Odnośnik do komentarza

Ewo, dasz radę! Krok za krokiem, jedna sprawa, druga sprawa i wszystko pozałatwiasz. A jak będziesz zajęta to szybciej czas Ci minie i mniej będziesz może się stresować samym Aninem. Trzymam za to kciuki. Będziemy, jak sądzę je trzymać całą ekipą. A trochę tu nas jest!

 

 

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×