Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Operacja wymiany zastawki aortalnej i tętniaka aorty wstępującej


Bet

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Ewa33zToF

Wspaniała wiadomość, Asmoga! Niech się szybko wybudzi i...niech pomarudzi :-) Te pierwsze doby po operacji są nieprzyjemne, pamiętam jeszcze nieco, jak się sama okropnie czułam. I nie ma co takiej osoby zachęcać, żeby przestała (najgłupsza rada, jaką usłyszałam w dniu zwiezienia mnie z POP-u na zwykły oddział, ze dwie doby po trzeciej operacji, a miałam jakieś powikłania, że jeśli będą tak stękać, zostanę starą panną.) Trzeba przez to przejść po swojemu.

Odnośnik do komentarza

Tomek jest już całkowicie i zupełnie wybudzony i pewnie w związku z tym czuje się fatalnie (*najgorzej w całym życiu*). Wszystko go boli, ma problemy z oddychaniem, siusia przez cewnik, ale najgorszy jest grubasny, podwójny dren, który wychodzi mu z lewej strony brzucha. Bo o licznych dojściach wystających z boku szyi nawet nie warto wspominać. Ten dren, wysysający z Tomkowego wnętrza niepotrzebne płyny, powoduje największe cierpienie, w tym przeokropny ból pleców. No ale w końcu jak się leży praktycznie bez ruchu ponad 4 doby, to kręgosłup, szczególnie taki raczej krzywy, ma prawo protestować. Uff. Mam nadzieję, ze następny komunikat będzie bardziej optymistyczny.

Odnośnik do komentarza
Gość szczesliwa

Asmoga To normalne że syn źle się czuje wkoncu to bardzo poważna operacja. Ciężko oddycha bo płuca były wyłączone w czasie operacji a później respirator.mój mąż też ciężko oddychać po operacji do tego miał wodę w płucach. Musi teraz dużo ćwiczyć płuca żeby wróciły do stanu sprzed operacji. Zobaczysz że z każdym dniem będzie lepiej. A

Odnośnik do komentarza

W nocy zaczął się dusić, saturacja spadła do 30, mówi, że już zaczął się zegnac z życiem, no ale wtloczyli mu do żyły w szyi iles-tam lekarstw i jakoś przetrwał. Tak, dali mu do ćwiczeń na początek taką *zabawkę* z trzema kulkami w środku, w którą ma dmuchac i powodować unoszenie się owych kulek, ale za bardzo go wszystko boli... Najgorsze dla mnie jest w tym wszystkim to, co powiedział i co przewidywałam, ze powie: *Przyszedłem do szpitala w świetnej formie, bez żadnych dolegliwości, a teraz co??* Wysnuł nawet taką teorię, że lekarze wymyślili sobie jego sercowe problemy, żeby naciągnąć NFZ. Za dużo tvn24 oglądał, biedaczek ;)

Odnośnik do komentarza

Asmoga, dobrze, że go wyratowali. Myślę, że po takiej operacji takie problemy są w jakimś sensie normą. A operacja polegała konkretnie na wymianie zastawki aortalnej i części aorty? Jaką zastawkę dostał: biologiczną czy mechaniczną? Powiedz Tomkowi, że czułam się identycznie po wybudzeniu po trzeciej operacji. Żałowałam, że się w ogóle obudziłam. Przyrzekłam sobie, że nigdy więcej na żadną operację się nie zgodzę (a po kilku latach usłyszałam, że jednak kiedyś mnie ona czeka). Bolało mnie wszystko, miałam wrażenie, że mi ktoś w plecach zaszył cegły (trzy miesiące wcześniej cięli mnie na plecach i na prawym boku, więc te odczucia się nasunęły). Dreny ciągnęły, owszem, ale najgorsze jest ich usuwanie. Nie wolno wtedy drgnąć, bo coś tam się stanie i będą problemy (mnie tak straszyli, nie pamiętam, o co chodziło konkretnie). Mężczyźni są niestety mnie odporni na ból, niż kobiety. Ale powiedz Tomkowi, że Schwarzenegger też miał kiedyś operację serca i przeżywał to samo, co on teraz. Poza tym jest sercowym wojownikiem, tak, jak tysiące ludzi na świecie. Przejdzie przez to, bo jest silny i odważny.

Odnośnik do komentarza

Asmoga, dobrze, że go wyratowali. Myślę, że po takiej operacji takie problemy są w jakimś sensie normą. A operacja polegała konkretnie na wymianie zastawki aortalnej i części aorty? Jaką zastawkę dostał: biologiczną czy mechaniczną? Powiedz Tomkowi, że czułam się identycznie po wybudzeniu po trzeciej operacji. Żałowałam, że się w ogóle obudziłam. Przyrzekłam sobie, że nigdy więcej na żadną operację się nie zgodzę (a po kilku latach usłyszałam, że jednak kiedyś mnie ona czeka). Bolało mnie wszystko, miałam wrażenie, że mi ktoś w plecach zaszył cegły (trzy miesiące wcześniej cięli mnie na plecach i na prawym boku, więc te odczucia się nasunęły). Dreny ciągnęły, owszem, ale najgorsze jest ich usuwanie. Nie wolno wtedy drgnąć, bo coś tam się stanie i będą problemy (mnie tak straszyli, nie pamiętam, o co chodziło konkretnie). Mężczyźni są niestety mniej odporni na ból, niż kobiety. Ale powiedz Tomkowi, że Schwarzenegger też miał kiedyś operację serca i przeżywał to samo, co on teraz. Poza tym jest sercowym wojownikiem, tak, jak tysiące ludzi na świecie. Przejdzie przez to, bo jest silny i odważny.

Odnośnik do komentarza

Zastawka mechaniczna (*przecież w ciążę nie zamierza chyba zachodzić*), proteza aorty (*całą trzeba wymienić*), *przeszycie* tętnic wieńcowych (*żeby wreszcie były tam, gdzie trzeba*). To ostatnie miało być największym wyzwaniem, ale ponoć wyszło dobrze. No ale ponieważ serce było *podrosniete*, trzeba było wejść przez tętnicę udową i spowodować, żeby *osiadło*, bo inaczej cięcie mostka piłą chirurgiczną byłoby *niesłychanie ryzykowne* (cytaty z wypowiedzi prof. Jacka R.) Schwarzenegger nie jest akurat Tomka idolem, no ale może ten argument jakoś go przekona :-) Byleby wreszcie trafił na oddział i nie miał w sobie tych wszystkich rurek. Powiedziałam mu, że po tym przeżyciu nic nie będzie mu już straszne, ale nie wydawał się do końca przekonany... Nie wiem, czy warto mu kupować taką elastyczną kamizelkę, w których chodzi część pacjentów po rozcinaniu mostka...? Ni wiem, co przeważa - plusy (poczucie, że mostek się nie *rozejdzie*) czy minusy (gorąco, niewygodnie)?

Odnośnik do komentarza

Co do kamizelki, nie mam doświadczenia. W 1998 r. nie były w użyciu. Pamiętam, że się bałam rozerwania szwów, zwłaszcza gdy męczył mnie kaszel, ale mój rehabilitant zapewniał, że to niemożliwe. Z Twego opisu wynika, że to była bardzo, bardzo rozległa operacja. Moja też ma być taka, dlatego zwlekają z nią, jak mogą. Powiedz Tomkowi, że nawet jeśli przed operacją czuł się dobrze, to mogło być to złudne. Gdyby aorta mu pękła, poczułby się bardzo źle, a operacja byłaby w trybie pilnym, do tego pewnie jeszcze bardziej ryzykowna. Ma chłopak szczęście, że lekarze zrobili ją na czas, że się udało, że przeżył, obudził się. Oczywiście będzie go wszystko bolało jeszcze długo, ale z czasem coraz mniej. Teraz ma prawo się domagać środków przeciwbólowych, choć akurat ja ich nie chciałam. Ja bym nie chciała mieć zastawki mechanicznej z powodu odgłosu tykania. Jestem bardzo wrażliwa na wszelki szelest i pewnie bym nie mogła zasnąć. Poza tym nie chciałabym być uwiązana do pomiarów czynnika krzepnięcia krwi (INR) i leków przeciwkrzepliwych.

Odnośnik do komentarza

No niestety nikt Tomka (ani mnie) nie pytał, jaka ma być zastawka. Mechaniczna i już, koniec kropka. Biologiczna ma ten minus, ze jednak trzeba ją wymienić po kilkunastu latach, czyli znów się operować (bo z Tomka *skomplikowanym* sercem, nawet przy ogromnych postępach medycyny, laparoskopowo raczej nic nie da się zrobić). Z mechaniczną można wytrwać spoooro dłużej. Leki? No cóż, Tomek łyka leki od zawsze, więc to dla niego rutyna. Pomiar INR? No tak, to trochę uciążliwe, ale z tego, co wiem/czytalam, to z czasem bada się krew pod tym kątem coraz rzadziej. A zresztą, nie ma co się zastanawiać - sztuczna zastawkę już ma i musi z nią (jakoś) żyć :-)

Odnośnik do komentarza

Pewnie dlatego lekarze dali mu mechaniczną :-) Ja nie wiem, czy mi będą wymieniać zastawkę aortalną, a płucną na pewno. Dla mnie biologiczna ma jednak więcej plusów, niż minusów. Zwłaszcza że ich preparowanie jest coraz doskonalsze i te najnowsze pewnie wystarczają na ok. 20 lat. A po tym czasie to i tak nie wiadomo, jakie metody wszczepiania będą.

Odnośnik do komentarza

Asmoga, takie samopoczucie jest normalne. Organizm doznał szoku, musi się powoli pozbierać. A Tomek jest między dzieciństwem a dorosłością, więc na pewno psychicznie bardzo to przeżywa. Mam nadzieję, że z każdą godziną czuje się lepiej. Miał już kontrolne echo?

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×