Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Operacja wymiany zastawki aortalnej i tętniaka aorty wstępującej


Bet

Rekomendowane odpowiedzi

W szpitalu zalecono mi pierwszą kontrolę po powrocie z rehabilitacji. Po tygodniu pobytu w domu, jak już trochę zaadoptowałam się do nowych warunków, odezwałam się do swojego kardiologa i poinformowałam, że jestem *po*. Poinformowałam o przebiegu operacji i całego pobytu. Również miałam troszkę płynu w opłucnej i w osierdziu ( chyba standard). Moja Pani doktor w związku z tym chciała mnie zobaczyć i sprawdzić, czy płyny wchłaniają się, czy też wzrastają (bo lubi tak się dziać). Po UKG stwierdzono mi, że płyny pomniejszyły swoją objętość o połowę. Moja Pani doktor nie chciała abym pojechała na rehabilitację z płynami (jeśli miałyby przybywać), abym nie męczyła się tam. Dlatego właśnie tak szybko byłam kontrolowana. Upały powiadasz - super powód :)

Odnośnik do komentarza

Witam Cię Beta. Mój tata ma mieć operację zastawki 14 grudnia w Zabrzu. Wszyscy się denerwujemy, nie mówiąc już o nim. Jesteśmy z Gryfina. Napisz proszę czy rodzina może być przy pacjencie i czy jest jakiś hotel w pobliżu szpitala. Proszę odpisz mi

Odnośnik do komentarza

KINRUT - co z Tatą? Jest już po operacji? Miał termin na 14.12.2012. ....... ??? ZOFIA.... - jaki jest Twój aktualny stan? Moi Drodzy, zbliżają się moje pierwsze urodziny. Jestem taaaaaaka smarkata, ale potrafię już pisać:) Dlatego kreślę do Was życzenia wszelkiej pomyślności na Święta i cały nadchodzący Rok. Żeby wszystkie troski zostały rozwiane, a ciepło rodzinne z czasu Wigilii rozgrzewało Wasze serca. Jak już będą zagrzane - aby dzielnie tykały, a ich dźwięki jak dzwoneczki reniferów przyciągały same najwspanialsze doznania życia codziennego. Dla Was wszystkich tu obecnych i Waszych Rodzin - Bet.

Odnośnik do komentarza

Bet witaj Dzieki za życzenia U mnie jakoś leci ten czas Na razie obywam się bez operacji Jestem pod kontrolą ostanie echo nie wykazuje zmian Tętniak stoi w miejscu nie powiększa się Jest mi tylko smutno bo niedawno pochowałam męża I tak powoli dochodzę do siebie i przyzwyczajam sie do samotnego życia czy masz jakieś wieści o ewie bo coś nie odzywa sie tu na forum Pozdrawiam i też ci zyczę spokojnych i cudownych świąt

Odnośnik do komentarza

W Wigilie wrocilem do domu po operacji. Miala byc *tylko* zastawka aortalna. Od 30 lipca (kwalifikacja do zabiegu) do 4 grudnia (pojawienie sie w szpitalu) sprawy poszly znacznie dalej. Doszedl tetniak aorty i niedomykalnosc zastawki trojdzrielnej - czyli material na trzy operacje t w czasie jednej, trwajacej ponad 9 godzin. Opercja ebyla 7-ego, moj wiek 60. Proteza zastawki biologiczna, zastawka trojdzielna uszczelniona wszczepionym pierscieniem... no i okolo 10 cm implantu aorty. Pierwsze kilkanascie dni pooperacji fatalne, brak w tym czasie jakichkolwiek oznak poprawy. Bez tlenu trudno byloby oddychac. Odpuscilo dopiero wtedy gdy terapeutka mpomogla odblokowac porazona w wyniku operacji przepone. Juz w tej chwili oddech mam glebszy i bardziej pojemny niz przed operacja. Drugiego stycznia wyjazd na rehabilitacje. Operacja byla w Poznaniu - Klinika Przemienienia Panskiego ul. Dluga. Cudowny zespol - od prof. Jemielitego poczawszy... az do salowych. W sumie ciesze sie ze bede tam za dwa dni na kontroli echa serca bo po prostu raz jeszcze spotkam milych i zyczliwych Ludzi. A zdrowie? Mam nadzieje ze powolutku zmierzac bedzie w odpowiednim kierunku. A bból. Byl i jest jeszccze. Uniesienie kubka z herbata boli w mostku. Ale i tak najbatdziej boolala mnie dupa od zbyt dlugiego lezenia ma niej wlasnie:) To minelo bo mniej leze, a nawet probuje juz na boku. A bol rany pooperacyjnej czy mostka to juz bajka z tym co bylo wczesniej. POZDRAWIAM!!!

Odnośnik do komentarza

KRIS5209 witaj wśród nas! Jednym słowem otrzymałeś cudowny prezent na Święta - powrót do domu. Niestety większość z nas nie ma *pojedynczej* operacji. Jeśli jest do naprawy zastawka, to często towarzyszy temu tętniak aorty w jej łuku. Wiele osób pośród nas miało wymianę zastawki, wymianę części aorty, plastykę aorty, pomostowania i wymiana aorty ..... itd, itp. Tętniaki zazwyczaj powstają na skutek wadliwych zastawek - dlatego nasze operacje nie są *pojedyncze* - a wielowymiarowe:) Nasze typy tak już mają :) Gratuluję Ci wytrwałości w dochodzeniu do siebie. Super, że możesz spędzać ten Świąteczny czas z bliskimi. Zbieraj teraz siły i szykuj się na letni wyjazd. Próbujemy zorganizować *zjazd* serc i zbudowanie wielkiego SERDUCHA. Jest już kilka osób chętnych. Na innych postach o tym pisałam, ale powinnam zacząć to robić również tutaj - w temacie, który sama zakładałam. Jest nas już około 8-10 osób. Myślę, że wiele ludzi jeszcze nie dotarło do informacji lub obserwują jak sprawa się rozwinie. Do lata jest kawał czasu,zbieraj zatem siły. Uważaj na leżenie na boku. Ja musiałam spać na plecach przez 3 miesiące. To był koszmar. Nawet wstawać z łóżka nie mogłam kładąc się na bok i podpierając ręką. Przez ten czas chodziłam noc i dzień w specjalnych pasach. Nic nie dźwigaj, nie podnoś rąk do góry, mocno na boki, do tyłu. Uważaj bardzo na mostek!!!!!!!!!!!! ZOSIU...... przepraszam, że piszę skrótem Twój nick, ale wiesz przecież,że o Ciebie to chodzi :) Te wszystkie cyferki nie są łatwe do zapamiętania :) Cieszę się, że masz oddaloną sprawę operacji. Mam kolegę, który ma prawie 70 lat, taką samą wadę jak ja i nie doczeka chyba nigdy operacji. Ten typ chyba tak ma. Trzymam za Ciebie kciuki! Mam nadzieję, że dołączysz do nas latem:)? Próbujemy zebrać się - my ludzie z forum i spotkać gdzieś w Polsce. Proponowałam Lądek Zdrój - kilka osób zaakceptowało z radością, kilku osobom jest to obojętne, a Ewa, o którą pytałaś - wolałaby gdzieś bliżej swojego miejsca zamieszkania. Zobaczymy??? Założę za jakiś czas osobny temat lub grupę, aby wiadomość dotarła do wielu forumowiczów i będzie wówczas (tak myślę) wiadomo coś więcej na ten temat. Zosiu, Ewa jest bardzo aktywna na form, ale nie w tym temacie, bo chyba na trochę się on *zatrzymał*. Myślę, że jest to chwilowe. Zajrzyj na inne tematy, gdzie jestem i tam *spotkasz* Ewę:) Pozdrawiam Was wszystkich bardzo Świątecznie i cały czas ściskam kciuki za Wasze powodzenie. Bet

Odnośnik do komentarza
Gość Ewa30zToF

Hej, jestem, Zosiu54, jeśli mnie szukasz :-) Codziennie tu wchodzę, ale nie zawsze pisze. Ostatnio nie jestem w dobrym nastroju, i nie chodzi o zdrowie, ale o pracę. Cieszę się, że za niecały miesiąc będę w Aninie na oddziale. Zrobią mi rezonans magnetyczny i holtera. Może wreszcie ktoś powie, co dalej, jak długo będę czekać na kolejną operację. Chciałabym już mieć ją za sobą. Kris, witaj na forum! Bardzo się cieszę, że jesteś już po operacji. Kiedyś musi być ta pierwsza ;-)

Odnośnik do komentarza

Witaj Ewa witaj Bet Ja już myślałam że wyraziłaś zgodę na operację bo tak jakoś cie mało widzę tu na forum Ale jak wszystko okej u ciebie to okej Tylko napisz co ci tam powiedzą w Aninie A możę nie spiesz się na tą operacje ty już tyle ich przeszłaś .a co do Bet to fajny pomysł z tym spotkaniem ale każdy by chciał żeby to spotkanie odbyło sie jak najbliżej jego miejsca zamieszkania Ja jestem z włocławka i też mi jechać do Lądka zdroju no nie wiem czy bym się zdecydowała Gdzieś pośrodku to może ale do lata daleko a ja tak czekam na nie z utęsknieniem .NIe lubię jesieni ani zimy kocham ciepło ,słońce Najważniejsze żę u was wszystko dobrze i sie z tego cieszę pa i pozdrawiam was

Odnośnik do komentarza
Gość Ewa30zToF

Na razie, na listopadowej kontroli, echo nie wykazało zmian. Aorta 5, 4 cm, ale zwiększyła się niedomykalność zastawki płucnej, tej, którą mam już 14 lat. Kolejna operacja będzie pewnie bardzo rozległa, trudna i ryzykowna, ale lepsze to, niż siedzenie tyle czasu w niepewności. A i tak tego następnego zabiegu nie uniknę...

Odnośnik do komentarza

Ewa A ja znowu wychodzę z założenia żę jak chodzę ćwiczę latem jazda na rowerze to jest dobrze i mówię medykowi żę jak najdalej od Anina C HOciaż ostatnio coś mu się chyba nie podobało bo mi mówi żę pani pamięta najmniejsze duszności i daję skierowanie na operację. CHociaż tętniak też ma 5,4 i stoi w miejscu ale ta cholerna niedomykalność zastawek 3 stopień ale póki co to czuję się dobrze A twoja operacja będzie faktycznie trudna i ryzykowna Decyzje musisz podjąć a która bedzie dobra to wybrać trudno ALe ty jesteś młodziutka babeczka ,to też jest inaczej młodość to młodość . ALe napiszesz nam po wizycie w Aninie co i jak pamiętaj Trzymaj się dzielnie jesteśmy z tobą pa i pozdrówka

Odnośnik do komentarza

LUCYNAK witaj dziewczyno:) Ja polecam z całego serca Zabrze. Tam byłam operowana, z Wrocławia masz niedaleko. Jest to ośrodek, z którego cała Polska rozwinęła się (kardiochirurgicznie), drugi poleciłabym Anin, a kolejne - Katowice i Kraków. Myślę, że każdy, komu udało się wyjść cało, będzie polecał swój szpital. Ja podpisuję się całą sobą, pod Zabrzem. Może skorzystasz z tego???? Służę pomocą, kontaktami, podpowiedzią. Pozdrawiam mocno. Jeżeli wolisz, możemy korespondować na gg, tlenie, e-mailem. Bet

Odnośnik do komentarza

Witajcie, BET - moj Tata ma miec operacje zastawki i tetniaka. Czy moglabys prosze podac mi swoj email? Mam mnostwo pytan, strachow, watpliwosci. Bylabym bardzo wdzieczna, gdybys mogla poswiecic mi kilka minut, wprowadzic w ten swiat sercowych przypadkow.. Tata obecnie jest w szpitalu w kielcach (ma ostre zapalenie pluc, co dodatkowo bardzo komplikuje sprawe) - po tym zapaleniu okazalo sie ze wskazanie do operacji jest duze. Obecnie stan Taty jest stabilny ale caly czas powazny. Bede bardzo wdzieczna za kontakt. Moj e-mail to asq_730@yahoo.com pozdrawiam wszystkich serdecznie, JJ

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×