Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Nadtlenek wodoru w terapii wirusa HSV w sercu


Gość Lucid

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Zostało u mnie zdiagnozowane że mam wirusa HSV (opryszki) ale siedzi on już gdzieś w sercu (układ przewodzący) i objawy nie są typowo skórne czy na narządach płciowych tylko dopada mnie wysokie ciśnienie i łupotanie w sercu zwłaszcza wieczorami. Lekarz który leczy mnie homeopatycznie zapewnił mnie że leki które mi zalecił całkowicie wywalą tego wirusa.Mam przypisane jakiś zestaw witamin i minerałów NUTRILITE daily oraz wit C NUTRILITE jako uzupełnenie braków w organizmie oraz Krople SANKOMBI D5 oraz QUENTAKEHL D5 firmy Sanum, i krople Drags Imun na tego wirusa. Lecz przeczytałem że ten wirus jest niewyleczalny...przeraziłem się i strasznie się boję:( mam dopiero 20 lat a zaraziłem się tym paskudztwem od kogoś albo zostało to po mamie w moim organizmie bo podobno mama miała opryszczkę. Czy ktoś leczył się tymi lekami na jakąś chorobę.Czy miał ktoś może problem z HSV w sercu? Jak będzie miał wpływ nadtlenek wodoru na takiego wirusa? Proszę o pomoc.Terapie nadtlenkiem znalazłem sam a lekarz powiedział że mi nie zaszkodzi...Całe życie byłem okazem zdrowia..nic mi nie było, prowadzę zdrową dietę zasadowo kwasową...sporo się ruszam i pracuję oraz mam spokojne życie.Proszę o jakiekolwiek rady w walce z tym paskuctwem bo wirus ten podobno zwiększa szansę na choroby i zawał serca.

Odnośnik do komentarza

A no tak .......czyli medycyna niekonwencjonalna inaczej mówiąc .Pytałam dlatego że nie słyszałam jeszcze o takim przypadku żeby wirus opryszczki był w sercu i to jeszcze w przewodnictwie ...... podobno ta aparatura może wykazac jakiego wyznania jest pacjent ? Myslę że ktoś cię robi w bambuko ...........a jakie masz dolegliwości że szukałes diagnozy ?

Odnośnik do komentarza

Moja historia jest długa... zaczeło się podczas ćwiczeń fizycznych gdy jeszcze byłem młody i super zdorwy. cos mi strzelilo w mostku i tak sie przestraszylem ze serce mi zaczelo walic ze strachu i nie moglem tego opanowac. Od tamtego czasu moje zycie to byl istny koszmar...typowe objawy jak w nerwicy lekowej i to chyba wlasnie to bylo... nigdzie samemu jechac, paniczny strach itp. pierwszy kardiolog mowi: ze zastawka sie nie domyka... drugi z warszawy stwierdzil ze to bzdura i ze serce mam zdrowe...trzeci stwierdzil ze mam jakas niteczke na sercu ktora moze zaburzac rytm...potem kolejny bardzo dobra pani kardiolog ze mam serce zdrowe i zebym zrobil wyniki krwi...wyszlo lekko obnizony potas i ciala ketowe we krwi( ale w wakacje duzo pracowalem fizycznie wiec mnie to nie dziwilo) podejrzewalem kwasice az trafilem do tego lekarza wlasnie homeopaty... ktory stwierdzil ze to wirus opryszki w serduchu... sam nie wiem czy wiezyc bo zaczolem brac te leki ziolow i poczulem sie duzo lepiej... Wczesniej mialem same leki ktore wywolywaly sie od strachu lecz z biegiem czasu doszlo to zle sampoczucie bez powodu ...serce po wstaniu z krzesla i rozprstowaniu sie wali i przydusza jakbym mial za malo tlenu a glebokie oddechy nie pomagaja. Odkad zaczolem brac te krople wszystko sie unormowalo... i lekarz mowil z ezacznie mi ta opryszka wychodzic na wierch...skora nos itp na razie jej nie ma a czuje sie czasami zle.

Odnośnik do komentarza

Biore opryszczke pod uwage bo ona wlasnie zakorzenia sie podobno w nerwach i rozrasta... jesli ktos jest nosicielem moze sie ona dlugo nei ujawniac ale przeczytalem ze atakuje ona gdy jakis narzad jest oslabiony...w moim wypadku serce bylo oslabione ciaglym stresem z ta nerwica lękową. A w sercu rowniez sa przypadki...coz nie mam wyjscia jak wzmocnic swoj system immunologiczny na maxa...moze wywali to paskucdtwo jesli to wirus... a jak nie to dowale wode utleniona i zobaczymy co sie bedzie dziac...szczerze wole metody naturalnymi lekami jak sztucznymi lekami ktore maskuja objawy a nie zwalczaja przyczyny... lekarz owszem ma swoje metody i niezle sie na mnie bogaci ale zapewnial mnie ze to wylecze do roku czasu ( teraz bedzie 5 mies) ma on bardzo dobra opinie pacjentow(wiilu ludziom pomogl) i mi te objawy bardzo ustapily jakbym sie prawie pozbyl...powiedzial ze podczas brania lekow bede mial objawy poniewaz wirus bedzie dostawac w kosc co wzmocni jego ataki...poki co sie sprawdza ...raz lepiej sie czuje raz gorzej. co bedzie dalej zobaczymy...dziekuje ci za odpowiedz

Odnośnik do komentarza

Powiem ci tak .Nie mam zamiaru odpychać cię od podjetego leczenia .Dle mnie powinieneś jesli masz problemy z sercem brać systematycznie magnez z potasem plus coś ziołowego na uspokojenie -Kalms ,Labofarm bądz inne ale dobrej firmy .Nosicielami opryszczki jest większosc ludzi i wirus ten ujawnia się przy osłabieniu organizmu .Wyłazi na ustach ,narządach płciowych .Dobre rezultaty daje stosowanie witB doustnie .

Odnośnik do komentarza

Dzieki za pomoc... nie wiem czy na uspokojenie mi cos potrzebne. Nie mam juz atakow strachu jedynie samoistne zle samopoczucie...i przyduszajace stany mocniej pukajacego serducha. Witaminy wszystkie biore oraz wit c w podwojnych dawkach wcinam rozne rzeczy z magnezem i potasem np. pestki dyni czy rodzynki. Zobaczymy co dalej bedzie

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×