Wada zastawki a sport

[Gość ania05]

Kamea sama piszesz że na każdego leki działają inaczej ...każdy to indywidualny przypadek ,Pracowałam w DPS z ludzmi chorymi psychicznie i uczestniczyłam tym samym w wizytach psychiatry ,badaniu i zlecaniu leków które sama potem podawałam i wiem jak niektórzy reagowali na leczenie .Niejednokrotnie lekarz zmieniał kilka razy lek zanim podziałał na danego pacjenta ,dodam że był to ordynator odz.psychiatrycznego więc lekarz z dużą praktyką i też jak widać nie raz mylił się w diagnozie i nie mam mu tego za złe ani tego nie neguję bo to normalne .Sądze że zbyt duzo uogólnień co do depresji i mylenia jej z lękami ,pacjent czasem (normalny taki z ulicy )nie potrafi wyrazić objawów i swoich doznań przez co lekarz mysli że ktoś ma doła a on po prostu potrzebuje wyciszenia i przestawienia myślenia na inny tor .Na biedną Cital podział odwrotnie potęgując objawy więc chyba jakieś ziarno prawdy w tym jest .A co do moich porad to nie wypisują recept i nie kazę podpisywać cyrografów póki co .......to jest forum nie gabinet lekarski ,każdy ma prawo napisać lub wybrać dla siebie to co uważa za stosowne na własną odpowiedzialnosć .

[kamea2]

No i ok...ole moze mnie ogólnych porad i tyle,,,,,,jak myslisz?niech ludzie wiecej wierza w lekarza i witaja w gabinetach psychiatrycznych,jak nie ten lekarz to inny ale mysle ze znajdzie sie taki który danej osobie pomoze i zaaplikuje dobry lek.....ja tez miałam pierwsze trzy tgodnie wyjete z zyciorysu jak zaczełam łykac mój lek ,ale teraz jest ok,aby tak dalej......

[Gość biedna oj biedna]

Kamea rady Ani są bardzo przydatne. Przecież wiadomo, ze poprzez internet nie postawi diagnozy ani tez lekarstw nie przepisze. Jednak może ukierunkować lub nieco uspokoić. Ja mam tez nerwicę lekową i przez nią też obniża mi się nastrój. Nie powiem bym miała depresje bo rano potrafię zwlec się z łóżka i zrobić wiele rzeczy nawet w zasadzie bez wysiłku. Tylko sił brakuje na to moje samopoczucie i walkę z tym. Chce poradzić sobie sama bez lekarstw ale nie wiem jak przekonać głowę, że nie ma czego eis bać

[kamea2]

A ty masz nerwicę???????

[kamea2]

Moje skromne zdanie jest takie ze nerwice trzeba leczyc ,ja czekałam ponad trzy lata ,i to mój bład,myslałam ze mi sie uda ,ale tylko sie zagłebiałam coraz głebiej w objawy.........mam stwierdzona nerwice lekowa,bez depresji,dostałm leki i zaczyna byc ok.tobie tez radze udac sie do dobrego lekarza.........

[Gość ania05]

Ale przecież ja nie odradzam chodzenia do lekarzy ,wręcz przeciwnie zawsze do nich wysyłam i dziwię się jak ktoś nie bierze leku bo coś tam ....więc nie rozumiem?Zresztą nie mam zamiaru teraz zastanawiac się nad tym czy mam i co mam pisac ze względu na twoje kameo zdanie .Wydaje mi się tylko że niektóre osoby na tym forum popełniją większe błędy a jednak są chołubione jak nieprzymierzając jakies objawienia -a ja z kolei czytając ich wypowiedzi mam wrażenie że albo mają bardzo duże problemy psychiatryczne albo są przywódcami conajmniej jakiejś sekty .No cóż każdemu wolno kochać .Więc proszę nie pisz mi że mam ograniczyć moje rady .Choć może masz rację -byc może ogranicze je do zera .

[Gość biedna oj biedna]

Poszłam do lekarza psychiatry powiedziałam co miałam powiedzieć i zapisał mi cital, niby czuje ze mam obniżony nastrój bo już mnie nic nie cieszy , tragedii nie ma, wszystko jest związane z tymi lękami

[Gość ania05]

Ale czego te leki dotyczą ?Zdrowia ?Sytuacji w której jesteś ?Strach jest pojęciem ogólnym ,można bać się o swoich bliskich ,o siebie o to że się na coś jest chorym .Może można to jakoś wyeliminować ?

[kamea2]

Alez mozesz miec swoje zdanie ,ale chyba rozumiesz o co mi chodzi,ludzie sa chłonni jak gabka i co niektórzy maga przyjac dosadnie twoje rady ale dobra konczmy ten temat bo watek jest inny.:)))biedna to zmien lekarza,czemu masz sie meczyc,mnie tez najbardziej meczyły lęki.......ania o kogo ci chodzi bo nie kumam>?.wystraszyłas mnie ta sektą.....

[Gość biedna oj biedna]

teraz wydaje mi się, że to strach przed strachem przed tym właśnie złym samopoczuciem, ze gdzieś upadne, ze moje serce wysiadzie, ze zemdleje w tramwaju czy autobusie.

[Gość biedna oj biedna]

Nie wspomne juz o tych zwyklych lekach np przed lekarzem, przed zwykla rozmowa kwalifikacyjna w sprawei pracy, to mi mrozi krew w zylach, cisnienie rosnie strasznie, serce skacze kopie i szarpie. To jest moj ogromny strach

[kamea2]

Ania jezeli nie masz nerwicy i leków to ciezko zrozumiec,to jest ogólny lek przed zyciem.,strach przed smiercią.........masz nerwicę??????bo jak nie to nie zrozumiesz nas

[Gość biedna oj biedna]

Właściwie napisze tak...BOJĘ SIĘ WSZYSTKIEGO

[Gość ania05]

Ach Kamea nie sądzisz chyba że wymienię o kogo mi chodzi ...wtedy to chyba CBŚ o 6 rano jutro by do mnie zapukało a forum by się zabanowało na amen taka wrzawa by była ......Biedna -nie potrafię siebie postawić w takiej sytuacji bo nie miałam takich rzeczy .Ale wiem jedno i sama sie o tym przekonałam .To o czym myślimy i czego się boimy spełnia się jak w samospełnijącej się przepowiedni .Nie wiem czy czytałaś ksiązkę pt,Potęga podświadomości .Dla jednych -oszustwo ,dla innych -wybawienie .Polecam tą ksiazkę .Można ją czytać 45 razy a za każdym razem jakbyś czytała na nowo .Jeśli będziesz wychodzic z domu z myslą ze cię dopadnie jakaś dolegliwość to ona cię dopadnie .

[kamea2]

To nie ja wszystkie sie nie bałam ,bałam sie o siebie jakies takie samolubne to było ale tak było>>>>nie bałam sie sklepów ,miasta ,urzedów ,rozmowy,bałam sie choroby i smierci......

[kamea2]

Czytałam ja to.......a to ty ania bez nerwicy............usmiałam sie tym cbś...........

[kamea2]

Dobranoc

[Gość biedna oj biedna]

Ania ja doskonale o tym wiem, nawet mam ta książkę jak i The secret. No ale ciężko wcielić to w życie gdy ma się w pamięci poprzednie np wyprawy w miasto zakończone fiaskiem, zlym samopoczuciem, To siedzi strasznie głęboko w głowie i ciężko to wykorzenić

[Gość biedna oj biedna]

Dobra noc kamea

[Gość biedna oj biedna]

Na mnie tez juz pora, jutro znowu tu zajrzę. Dobranoc Anno i dziękuję za poświęcony mi czas:)

[Gość ania05]

Nie nie mam żadnej nerwicy.ale może właśnie człoweik bez nerwicy spogląda na wszystko z innego punktu widzenia i może wtedy wskazac jakieś wyjście ?Nie trzeba miec zapalenia wyrostka robaczkowego żeby zrozumieć kogoś z zapaleniem że go boli ..i podać mu leki- dla przykładu .Czytając* wasz *Kameo wątek w najnowszych postach -bo nie specjalnie żeby była jasnosc -nieraz mam wrażenie że same nakręcacie sobie objawy -jedna coś rąbnie to za 2 dni już druga się zastanawia nad tym czy też czasem tego nie ma ,dlatego kiedyś pozwoliłam sobie wtrącić moje 3 grosze co skończyło się wielką awanturą z użytkownikiem Kielce w roli drugoplanowej -a moje zdanie było tylko takie że osoby z nerwica nie mogą codziennie od 7 rano pisac jaki dzisiaj miałam objaw bądz co mnie dzisiaj boli albo kto ma dzisiaj odrealnienie a kto nie bo to jak w przysłowiu -wlazła miedzy wrony to kracze jak i one -takie osoby powinny odciąć się od chorób ,objawów ,problemów innych itd itp .zmienić otoczenie ,zająć się czymś ,porozmawiać z ludzmi żyjącymi normalnie bez nerwicy a nie pogrążać się w otchłani i oceanie problemów innych .Chyba że ktoś jest jakimś ...........wampirem energetycznym i czerpie siłę ze smutków innych .

[kamea2]

To co myslisz ze zle robimy siedzac na forum?lepiej nie wchodzic?no ale ty tu siedzisz tez duzo nie boisz sie ze w koncu ciebie złapie ta franca?

[Gość ania05]

A no to dobrze Biedna że masz książkę i Sekret .Tylko teraz musisz to wcielić kurczę w życie ......ja za to jestem specjalistką od zamartwiania się i snucia czarnych scenariuszy i też z tym walczę .Ale teraz juz też spadam stąd bo ciemna noc .

[Gość ania05]

Ale ja nie siedzę na francy:) tylko na ogólnych tematach .....nie sądze że macie nie wchodzic ale może .....nie gadać o objawach tylko o dupie maryni ?

[Gość biedna oj biedna]

Ania ja mam identycznie jeśli chodzi o czarne scenariusze i zamartwianie. Byle błahostką się martwię i myślę o niej cały dzień lub tez noc, rozmyślam jakby to było gdybym to inaczej zrobiła albo tedy nie przechodziła......tragedia. PESYMISTKA NA 102. kamea mimo iż ja mam tez nerwicę to staram się omijać forum dla nerwicowców (no chyba, że chcę sprawdzić jakiś objaw ale to bardzo rzadko). Kiedyś przesiadywałam ale szybko *łapałam* od innych złe samopoczucie i objawy. Miłego dnia życzę:)