Skocz do zawartości
kardiolo.pl

Renta po wymianie zastawki aortalnej i aorty wstępującej


madox91

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,jestem niecałe 3 lata po operacji serca,dość poważnej,bo była wymieniana zastawka aortalna i aorta wstępująca,a właściwie to odcinek tej aorty.Do lipca tego roku pobierałem rente socjalną,a chyba przez okres tych 3 lat,po czym odebrali mi tą rentę.Postanowiłem starać się ponownie o tą rentę,bo żadnej pracy nie mam,a mój zawód to technik rolnik i teraz mam problemy ze znalezieniem czegokolwiek.Jestem już po dwóch komisjach ZUS-u,odwoływałem się,bo ZUS jest nieugięty i nie chce dać.Koniec końców niedługo czeka mnie Sąd Zus-owski i już nie wiem jak przekonać Zus aby dał mi tą rentę.Mój lekarz powiedział.że w pracy niewolno mi dźwigać dużych rzeczy,przesuwać czegoś,jeżdżę od lekarza do lekarza,wydaję na lekarstwa,a Zus to olewa.O pracę naprawdę mi trudno bo do najbliższego miasta mam 30 km,a mieszkam na wsi i tu strasznie ciężko o pracę.Mój wiek to 32 lata.Jak przekonać tego lekarza aby dał tą rentę?

Odnośnik do komentarza

Z tego co widzę operację miałeś 3 lata temu ,to juz trochę czasu minęło,niewiem czy coś ci nadal dolega ,czy coś cię boli ,bo jeżeli nie to dlaczego chcesz być inwalidą ,masz dopiero 32 lata,czy to przypadkiem nie wygodnictwo ta renta?a ta odległość do miasta jest niewielka ,ludzie po 100 km dojezdżają ,więc bez przesady. jest wiele prac gdzie się niczego nie dżwiga,trzeba tylko chcieć poszukać :)powodzenia

Odnośnik do komentarza

To,że mam dopiero 32 lata wiem i słyszałem ten sam tekst gdy miałem 25 lat i 20 lat.Pewnie znowu gdy coś napiszę za 13 lat powiecie ooo,masz dopiero 45 lat,więc wiesz,niepotrzebny ten tekst.Ta renta to żadne wygodnictwo,to tylko zabezpieczenie dla życia.Przecież ja nie chce 10 czy 15 tys.ale 500 zł ale co niektórzy też uważają,że to za dużo i jeszcze będą się spierać o tą kwotę.Żyjemy w kraju gdzie jest bandytyzm. Heh,dzisiaj miałem badanie u biegłego sądowego.Trwało zaledwie 2 godziny.Ten pan próbował mi wmówić,że renty nie dostanę mimo tego,że miewam mroczki przed oczami i robi mi się ciemno,a na dodatek niewolno mi pracować ciężko.Tylko mnie wydaje się,bo to jego praca,on dostaje za to pieniądze,żebym ja tej renty nie mógł dostać.Ja tu się spieram o 500zł a on dostaje z 7 tys. na miesiąc,jest tu sens?

Odnośnik do komentarza
Gość nieobecny

Witam, również zdarzają mi się mroczki, ale nie wyobrażam sobie w moim wieku (31 lat) renty. Powiem więcej - uważam że aktualnie to mój najlepszy wiek jeżeli chodzi o pracę tak więc pracuję, jak trzeba to dużo i intensywnie. Mam jednak to szczęście, że pracuję umysłowo. Głowa do góry, moje motto to dla chcącego nie ma nic trudnego. Poradziłeś sobie z operacją to i poradzisz z pracą! Uszy do góry!

Odnośnik do komentarza

Ta...lekkie prace też są?Mam znajomego,który po bajpasach dostał rentę i bierze ją do dnia dzisiejszego.Za bardzo sobie lekceważysz mój problem,bo pewnie masz dobrze płatną pracę,w ogóle jakąś pracę i nie wiesz jak człowiek,który nie ma co do garnka wrzucić jak ma dalej żyć.Lekkie prace są,wiem o tym ale przeważnie dla swoich znajomych ,że tak powiem.Po za tym sprawność organizmu mam naruszoną w pewnym stopniu,praca fizyczna każda odpada,bo przy każdej nie wierzę żeby się nie zdarzyło żeby cokolwiek podnieść,popchać,przesunąć,a z własnego doświadczenia wiem,że łatwo o urazy choć ty o tym możesz nie wiedzieć.Nawet gdy pracowałem w ochronie jeszcze przed operacją w takiej ochronie,musiałem dogonić złodzieja,noi co ja wtedy miałem zrobić,a myślisz teraz po operacji pójdziesz sobie po dłuższym siedzeniu i pobiegniesz sprintem,przecież w sercu może jakiś szew puścić.Po operacji jestem ograniczony ,a renta ma mi pomóc żeby mieć lekarstwa za co kupić,więc nie gadaj tu o jakimś wygodnictwie kasiulka,bo chyba nie znasz tego zagadnienia.

Odnośnik do komentarza

A jednak moze sie zdziwisz bo też mam problemy z sercem i wiem o czym piszę a zapieprzam po 12 godz dziennie więc takie biadolenie jest poprostu wkurzajace, bo ja zapieprzam na takich jak ty którzy mogliby pracowac ,ale po co ,państwo da, a i jeszcze- jedno skoro tak dokładnie cie ten lekarz badał przez dwie godz. to gdyby było naprawdę tak z tobą żle to myślę że coś by wybadał więc do roboty!!!

Odnośnik do komentarza
Gość Ewa30zToF

Madox, staraj się o rentę, nawet, gdybyś miał walczyć z ZUS-em wsądzie, jak moja koleżanka, młodsza od Ciebie. Tylko że za 500 - 600 zł i tak nie wyżyjesz, więc pomyśl o pracy, np. zdalnej, przez internet, czy telefon (telemarketing, ankieter). Ja mam lat 30 i jestem po 3 operacjach serca (ostatnie dwie w ieku 17 lat). Od roku mam przyznaną rentę socjalną na stałem, ale... nie ZUS nie wypłacił mi ani złotówki, bo moje zarobki przekraczają nieco dozwolony limit (który obecnie wynosi ok. 1000 zł brutto miesięcznie!). Słyszałam, ze od stycznia 2012 r. mają zwiększyć ten limit do 2400 zł brutto, więc może się załapię.

Odnośnik do komentarza

To załatw sobie nie rentę ,a grupę inwalidzką [Zespół d.s. Orzekania o Niepełnosprawności]Zgłoś się tam i dowiedz sie ,co trzeba doręczyć,aby złożyc wniosek o grupę inwalidzką.Na tej podstawie może ci przyznają grupę inwalidzką w stopniu lekkim czy innym... i mając grupę inwalidzka będziesz mógł sie ubiegać o lżejszą pracę.

Odnośnik do komentarza

Jestem po dwoch operacjach,mam mechaniczna zastawke aortalna,jestem teraz na zasilku rehabilitacyjnym,chce wrocic do mojej pracy,choc to praca fizyczna,jak to bedzie zobacze.O rencie to raczej mozna zapomniec,grupa inwalidzka,to juz bardziej pwawdopodobne.Widze po sobie,ze wydolnosciowo,to juz nie jest to samo,niz przed operacja,nic dziwnego obce cialo w sercu robi swoje,ale trzeba zyc i pracowac dalej.

Odnośnik do komentarza
Gość Ewa30zToF

Sebo, ale ludzie z zastawką mechaniczną żyja normalnie, jak inni, oczwyiście z pewnymi ograniczeniami. Ja do 13 lat mam zastawę płucną biologiczną, i nie przeszkodziło mi to w skończeniu nauki w liceum, zrobieniu studiów i pracy w zawodzie dziennikarza. Mam tez stopień niepełnosprawności (umiarkowany) i z tego tytułu pobieram zasiłek pielęgnacyjny. Rentę socjalną załatwiałam w ZUS-ie.

Odnośnik do komentarza

Ale,ja sie nie uzalam,albo cos w tym stylu,poprostu czuje,ze jestem duzo slabszy,mecze sie szybko.Lekarz mowil,ze mam sie oszczedzac w pracy,latwo powiedziec,trudniej zrobic.Nie wiem,zamierzam tez zlozyc wniosek o stopien niepelnosprawnosci,ale w sumie nie wiem do czego to moze sie przydac.A jesli chodzi o rente,dostalas ja bez problemow?,bo nie bardzo w to wierze.

Odnośnik do komentarza
Gość Ewa30zToF

Sebo, rentę socjalną dostałam od razu, ale to dlatego, ze byłam u znanej mo kardiolog, orzecznik ZUS. Ja jestem chora od okresu prenatlanego, to trochę inna sytuacja. Jednak renty ZUS mie nie wypłaca, bo mam zaduży dochód.Orzeczenie o niepełnosparwności moze się przydac do ulgowych przejazdów komunikacją miejską, wejśc do różnych miejsc, np. muzeów, teatrów, czy wyrobienia sobie karty parkingowej.

Odnośnik do komentarza

Jeżeli osoba jest aktualnie wyleczona , i jest zdrowa moim zdaniem renta nie należy się . To nie czasy *czterech pancernych i psa * w którym w jednym z odcinków *czereśniak* orał synem *Tomeczkiem * bo nie mieli konia . Obecnie rolnicy mają coraz mniej pracy fizycznej , ewentualnie można uzupełnić wykształcenie i zmienić zawód . Osoba niech się cieszy z odzyskania zdrowia , a nie utyskuje ,że nie dostała renty . Osoba pamięta , *praca najwyższym dobrem człowieka * , i inne pouczające przysłowia np. * nie da ci ojciec , nie da ci matka , tego co może dać ci sąsiadka* UPS.... I * M SORRY to ostatnie , może nie na temat ... albo nie właśnie na temat , w sumie żadna praca ... itd . przyjemne z pożytecznym obecnie , to ma nazwę Fun boy , kiedyś na takie zajęcie używano wiele mówiącego określenia *otwieracz do konserw * . A serio pozdrawiam ,życzę osiągnięć w życiu prywatnym , i zawodowym .

Odnośnik do komentarza

Każdy przypadek jest inny. Wiele osób ma problemy z sercem. Nie można tego porównywać i się licytować. Ale niestety realia są takie, że rentę jest dostać bardzo ciężko. Niedługo będę odwoływać się do sądu, bo sama też jej nie dostałam. Niestety nikt z moich bliskich nie posiada takich znajomości, więc na 90% mogę o niej zapomnieć. Wiek nie ma nic do rzeczy. Jak ktoś jest chory, to jest chory. I to nie jest tak, że można sobie wmówić, że nic mi się nie stanie, że pracować mogę wszędzie. Niestety, ale to gówno prawda. Fakt, gdyby nie opracja to już od 17-18 lat leżałabym w piachu. Więc jestem wdzięczna z odzyskania *zdrowia*.

Odnośnik do komentarza

Przepraszam, że się wtrącam, ale kakulka21 najpierw poczytaj trochę literatury o tętniakach aorty (rozwarstwiających), a dopiero doradzaj podpierając się swoimi *problemami z sercem*. Nie wiem czy wiesz w ogóle o czym piszesz i zgadzam się z przedmówcami. Należy się renta i to wysoka. Żadne tam nieznaczne, umiarkowane czy inne inwalidztwo. Ale nie będę się tu wymądrzał odsyłam do literatury fachowej. Jak zgłębisz temat to zacznij się wypowiadać. Ponieważ może nie wiesz, więc uświadomię Cię tylko w jednej kwestii. Ludzie, których dotyka rozwarstwienie aorty wstępującej (liczmy, że ogół to 100% ilu byś sobie nie wyobrażał/a) pierwsze 50% umiera natychmiastową i bezbolesną śmiercią, natomiast kolejne (*szczęśliwe*) 48% przypadków albo w drodze do szpitala albo w pierwszych godzinach od wyst. objawów, lub podczas badań diagnostycznych tj. USG, TC, MRI i tylko 2% ma szanse na operację. A na koniec dodam, że jest to ch. o przebiegu bezobjawowym, którejh jedynym objawem (najczęściej) jest nagły zgon człowieka. NATYCHMIASTOWY zgon. poczytaj literaturę, dopiero wtedy pytaj ludzi, którzy mieli to szczęście i objęci zostali przez Boga 2% STATYSTYCZNEGO cudu o to czemu chcą w tak młodym wieku zostać inwalidami. Nie chcą Oni są inwalidami do końca życia. OSTATNI RAZ odsyłam do literatury gdybyś miał/a kłopoty z taką literaturą to z chęcią podeślę Ci na maila i każdemu zainteresowanemu materiały. A jest co czytać. POZDRAWIAM.

Odnośnik do komentarza
Gość uzdrowiony przez zus

W opolu mnie uzdrawiają mam 50 lat ciężka stenoza aortalna wymieniona zastawka mechaniczna zły i n r i robi mi się słabo .O rencie nie ma co marzyć ale kit jaki mi tam wciskają to aż wstyd...A grupę inwalidzka w Brzegu dostałem 3-cią !! Pozdrawiam wszystkuch chorych

Odnośnik do komentarza

Witam .W 2015r miałem TO SAMO z zastawką jestem od tej pory  po operacji.W 2020 roku będzie 5 lat(koniec sierpnia) czuję się SUPER,i pracuję w swoim zawodzie z czego bardzo się cieszę .w 2018 miałem komplikację Spadł mi INR i następstwem tego był uraz głowy krwiak i takie tam historie po 1,5 roku powróciłem do pracy z czego jestem dumny i się cieszę (w swoim zawodzie mam pewne ograniczenia niektórych prac nie mogę wykonywać ale to " pikuś")  Pozdrawiam i będzie dobrze.

Odnośnik do komentarza

Mnie kardiolog po takiej operacji powiedział że nie moge nic ciężkiego podnosić. Ale myślę że ciężary w przedziale 10-20kg są w moim zasięgu? Czy jest tu ktoś po wymianie aorty i zastawki kto pracuje fizycznie? Albo ktoś kto odzyskał taką samą wydolność jak przed operacja? Sam jestem 2 msc po operacji i mam problem z określeniem tego czy jest gorzej czy lepiej, nie chce sie narazie forsować bo lekaż tak zalecił Narazie tylko chodzę

Odnośnik do komentarza
Gość Ewa38zToF

Na Twoim miejscu bym posłuchała lekarza.Proteza aorty i przekrojony mostek nie będą nigdy tak wytrzymałe, jak u zdrowej osoby, więc lepiej nie przesadzać z dźwiganiem.  Bez siłowni naprawdę można żyć. Mostek zrasta się pół roku i do tefgo czasu lepiej na siebie uważać. W razie wątpliwości pytać kardiologa.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×