Szybkie bicie serca po wysiłku i uwidocznienie żył na klatce piersiowej

[Chriss]

Witam. Mam 18 lat i do tej pory nigdy nie miałem większych problemów ze zdrowiem, a tym bardziej z sercem. Ostatnio jednak jego stan zaczyna mnie niepokoić. Nie wiem czy to ma jakieś znaczenie, ale 2 miesiące temu byłem w grupie osób palących marihuanę. Sam nigdy niczego nie paliłem (papierosów też nie), ale trochę dymu na mnie leciało. Piszę to, bo czytałem, że u niektórych objawy pojawiły się po paleniu czegoś. Zaczęło się od tego, że kiedyś po powrocie do domu (było gorąco, a ja szedłem dość szybko) zauważyłem dziwne żyłki na klatce piersiowej pod sercem układające się jakby w jego obrys. Nic mnie wtedy jednak nie bolało. Zacząłem to obserwować i ten wzorek raz pojawia się wyraźniejszy, a raz znika. Czasem pojawia się także z prawej strony klatki piersiowej. Dodatkowo od kilku dni tak jakby odczuwam obecność serca. Trudno to wytłumaczyć, ale czasem tak jakbym czuł na nim dotyk. Ostatnio serce zaczęło mi bardzo szybko bić nawet po niewielkim wysiłku i długo mija zanim się uspokoi. (Po godzinie z jakichś 190 opada do 90, ale bardzo wolno i stopniowo) Nie pomaga wstrzymywanie oddechu tak jak wyczytałem w innym temacie. Dzisiaj nawet szedłem gdy było bardzo gorąco i serce waliło mi jak oszalałe. Znacznie zwolniłem, ale odczuwałem nawet taki jakby ucisk w okolicy serca. Ostatnio prowadzę raczej siedzący tryb życia. Pomijając szkołę długo siedzę przed komputerem i się garbię. Zwłaszcza teraz w wakacje. Lecz zawsze ćwiczyłem na wf i nigdy nie miałem takich problemów. Dopiero od jakichś 2 tygodni.

[Chriss]

Dodam jeszcze, że po wysiłku odczuwam też ciepło w okolicy serca przy wydechu i czasami jakiś ucisk w jego okolicy. Cały czas też czuje *dotyk* na skórze przy sercu. Możliwe, że już się przewrażliwiłem, ale naprawdę mnie to niepokoi. Proszę o poradę.

[Gość ania05]

Twoje objawy są tak dziwaczne że nie wiązałabym ich z żadną chorobą ,jeżeli już to jakieś przewrażliwieniem na punkcie zdrowia .I uniakaj ludzi którzy palą jakieś świństwa bo to do niczego dobrego nie prowadzi .

[Chriss]

Nie tyle ludzi unikam, co samego świństwa, no, ale nie zawsze jest to możliwe. A to, że się trochę przewrażliwiłem to fakt, ale trochę się przestraszyłem. Jeszcze w sobotę wszystko było OK(pomijając żyłki na klatce), a tu dzisiaj problemy przy przejściu może zaledwie kilometra na słońcu. Nie ukrywam, że mocno mnie to zaniepokoiło, bo nigdy wcześniej takiego czegoś nie miałem. No, ale miejmy nadzieję, że masz rację i to tylko jakieś moje urojenia. Dzięki za odpowiedź.

[Gość ania05]

Przeciez możesz iśc do doktora i powiedziec mu o tym wszystkim ,pewnie zleci badania i będziesz spokojny .Może pobierz coś ziołowego na uspokojenie .

[kebab]

Wiem, że to minął już rok ale Chriss jeśli na mail przychodzą Ci wiadomości, że ktoś pisze w Twoim temacie to napisz co wynikło z Twoich żyłek na klatce piersiowej?. Mam taki sam problem z tym jak Ty miałeś.