piorena

jacek:)jak mam te wstretne przeskoki to nie mysle nawet o figlach,a moze powinnam?hihih tabletka chyba zaczyna dzialac bo jest lepiej,skurczy jest mniej i sa slabiej odczuwane,oby tak do rana...to dziwne bo ten betaloc powinien dzialac przez dobe ...moze za slaba dawka,gabi a powinnam tez brac na noc potas?

ciesze sie ze moge was widziec:)wszyscy jestescie piekni i sympatyczni,u mnie znowu zaczyna sie jazda,wzielam druga polowke betalocu,mam jeden pokoj caly zawalony sprzetem,wyciagnelam rower stacjonarny i zaczelam pedalowac,skurcze dziwnie nikna wtedy:)ale przeciez nie bede cala noc jezdzic na tym:)w spoczynku puls mam teraz 52,a moze laptop wywoluje te moje skurczaki?czesto wieczorem biore go na brzuch,juz nie wiem co o tym myslec:(

no ja tez szybciutko sie tam wkleilam,;)ciekawe ile nas tam bedzie,moze to choroba XXI wieku:)

gabi ja pracuje,z tym ze mam ten komfort ze u siebie,moja praca zwiazana jest z netem:)przespalam sie troche,skurcze sa slabsze ale noc jeszcze przede mna,wezme jeszcze tabletke,ograniczam sie dzisiaj z jedzonkiem,postaram sie nie jesc na noc,choc bedzie trudno:)jak tak dalej pojdzie to w wariatkowie wyladuje,widze jak moje dzieci i maz sie przejmuja mna,maz doslownie powiedzial ze on sie predzej wykonczy niz ja,tez nie moze spac kiedy mnie to meczy,czasami przyklada ucho do mojej piersi i jest w szoku;)a ja musze z tym zyc...na sama mysl ze jutro musze sie zarejestrowac do lekarza mam ciarki,wystarczy ze tam wchodze juz mam cisnienie i puls wysokie...brrr

wlasnie nie robilam morfologii ani innych badan,tylko to crp,a te ANA na co jest?

abisynka,gabi dziekuje wam za wsparcie,wzielam przed chwila betaloc pol tabletki bo znowu mi serce szalalo,druga polowe wezme wieczorem tak jak mi radzicie,lekarka mi mowila ze tak duzo skurczy komorowych nie jest dobre do serca,nie wspominajac o samopoczuciu,powiedzcie mi jesli mam crp ponizej 6 czyli wynik ok to powinno to wykluczyc stan zapalny w organizmie?

mialam przepisany biosotal80 dwa razy dziennie ale on ma tyle skutkow ubocznych:(a jesli magnezu mam 2 to tez chyba za malo?dostalam kalipoz i mam go brac raz dziennie rano przez 7 dni,a pozniej co drugi dzien jedna,i kazala brac magnezin500 dwa razy dziennie po jednej,gabi a nie myslisz ze lepszy bylby betaloc ale brac go dwa razy dziennie?mozna tak czy nie?no i jeszcze jedno mam ponizej normy wapn bo 8,4 czy to tez moze miec wplyw na serce?

no tak gabi,tylko ze lekarka bedzie dopiero za miesiac:(a moja z osrodka nie chce mnie leczyc,a panstwowo trzeba dlugo czekac na kardiologa,ale przejde sie jutro po to relanium,a xanax nie jest lepszy,czytalm ze ludzie tutaj go biora,a moge np.brac biosotal tylko na noc?powiedziala mi ze mam malo potasu a ja mam na wyniku 3,9 a norma to 3,6 do 5,4 wiec jak to jest?gabi jakie ty leki teraz bierzesz?

witajcie,nadal zyje,po biosotalu troche sie uspokoilo,dopiero przed chwila wstalam,gabi masz racje z tym co piszesz,pojde zrobic sobie holtera,jesli wzielam biosotal to co teraz mam wziasc?bardzo boje sie powtorki:(wczoraj jak rano wzielam betaloc pierwszy raz od dawna dobrze sie czulam,wysprzatalam cale mieszkanie,praktycznie caly czas na nogach,wieczorem poszlam na grila do znajomych,zjadlam troche pieczonych ziemniakow,kielbaske i woda gazowana do tego,tak mnie wydymalo ze szok,przyszlam do domu polozylam sie i taka jazda ze hej,boje sie bo lekarka mowila ze te podwojne potrojne to juz sa niebezpieczne,najgorsze ze ja nie mam zadnych tabletek na uspokojenie,jedynie ten milocordin,wogole jestem zakrecona bo nienawidze lekarstw,nawet glupiej przeciwbolowej nie wezme bo boje sie skutkow ubocznych:)kardiolog mowila ze nerwica nie wywoluje tyle komorowych skurczy,ale wiele osob majacych nerwice lekowa ja ma,wiele bym dala zeby ktos wykryl z czego ja to mam:(no i jeszcze jedno,przewaznie te skurcze mam w nocy,ona kazala mi go brac tylko rano,wiec co teraz?

mialam w domu biosotal80 i wzielam polowe,te skurcze sa dziwne,trzy,pauza,dwa pauza,jeden pauza,i od nowa kiedys mialam kilka uderzen i skurcz,po cholere bralam ten betaloc,zawsze mam niski puls,a teraz ze 130 albo i wiecej,wpadam w histerie,boje sie tych dziwnych skurczy,dziwne poty i jakies odplywania,za co mnie to spotyka:(((((((dziekuje wam za pomoc a lekarka kazala mi tylko raz brac,mam na karteczce,bo niby mam niski puls i cisnienie,myslalam juz jechac na pogotowie ale jak pomysle o szpitalu gdzie mnie nawet nie przebadaja....brrr

ale mam jazde,wzielam rano betaloc,czulam sie dobrze,wrecz wysmienicie,a teraz mam takie silne skurcze ze szok,serce tak szybko mi bije,nigdy nie bylam az tak wystraszona,normalnie zyc mi sie nie chce,czy ta dawka pol tabletki 25 nie za slaba?lekarka bala sie dac wieksza ze wzgledu na moje niskie cisnienie,boje sie ze dostane migotania,wzielam milocardin i pije dziurawiec i nic nie pomga:(

no i jeszcze jedno,z badaniami mam przyjsc za miesiac,jesli nie bedzie stanu zapalnego i nadal meczyly mnie beda skurcze to polozy mnie na 3 dni do siebie,i tam mnie zdiagnozuja,podzielam wasze zdanie ze bez kasy mozna zapomniec o leczeniu( przykre ale prawdziwe

gabi ja nie dostalam zadnej kartki z opisem echa,ona wlozyla to razem z wynikiem ekg do karty,wystarczylo mi ze powiedziala ze serducho zdrowe,nawet slyszalam jak bije:)dla niej podstawa to wykluczenie stanu zapalnego,a nie mialam zadnych takich badan zrobionych,pytala o zeby,czy sa jakies martwe,mam jednego leczonego kanalowo,reszta wszystkie zdrowe,pytala o ginekologiczne sprawy,o nerki,czy kamieni nie mam,no i o tarczyce,przejde sie do internisty i zrobie te badania,rok temu mialam goraczki niewiadomego pochodzenia,kazala mi nie jesc po 18 a ja taka glodna jestem...pociesze sie jabluszkiem

no i jestem po wizycie,najpierw zrobili mi ekg za darmo:)bylam u batrdzo dobrej specjalistki kardiolog,przyjmuje tylko raz w miesiacu,ekg mam wzorowe,poogladala wyniki i zrobila mi na miejscu echo serca,robila je chyba z pol godziny,serce jest zdrowe,zadnej patologii,powiedziala ze tyle pobudzen komorowych nie powstaje z braku magnezu czy potasu,powinnam zrobic badania pod katem stanu zapalnego,a najwazniejsze to kal na pasaozyty,do laryngologa i zrobic posiew z gardla,kiedys mialam czeste anginy i moze tak byc ze to z tego,pytalam sie czy te skurcze sa grozne,odpowiedziala ze pojedyncze nie,dopiero kiedy lacza sie w pary wtedy jest juz niebezpieczenstwo,przepisala mi betaloc zok25,mam brac pol tabletki rano,jesli bede sie czula po nim zle mam odstawic,dostalam potas i magnez zupelnie inne niz biore,potas tylko na recepte jakis,w razie skurczow mam zacisnac nos i mocno przec tak jakbym chciala oddac kal,jedno wiem ze to nie nerwica ani brak magnezu wywoluje tak silna arytmie komorowa,powiedziala wrecz ze prawie kazdy ma niedobor tych mineralow,no i najwazniejsze,za skurcze moga byc problemu z trawieniem,kazala mi nie jesc juz nic po 18,no to na tyle,jutro wezma rano tabletke i zobacze,a od poniedzialku robie wszystkie badania,ufff:)zaplacilam 160zl:)

witajcie,odebralam wyniki badan,crp w normie,malo wapna,magnez na granicy dolnej normy(a lykam go dosyc duzo) mam dzisiaj wizyte u kardiologa na 15 40,nie spie ostatnio wogole,mam tyle skurczy ze szok:( moze to jednak wina niedoboru wapna i magnezu,napisze pozniej

witajcie,bylam wczoraj w Wisle,super sie czulam,wrocilam do domku i znowu jazda,teraz mi serce tez koziolkuje,zimno mi jest okropnie,to chyba cos z krazeniem,dobrze ze mam wizyte u kardiologa w piatek,jutro zrobie sobie poziom potasu i magnezu,biore sobie stetoskop i slucham,co drugie,trzecie uderzenie dodatkowy skurcz,czuje go w zoladku najbardziej,jak ja juz mam tego dosc:( ciesze sie stasiu ze chociaz u Ciebie dobrze,pozdrawiam was serdecznie,gabi a co u Ciebie?nic nie piszesz i tak smutno sie tutaj zrobilo:(

witajcie,wczoraj pozno wrocilam,ledwo sie polozylam i zasnelam ,po jakiejs godzince zerwalam sie cala spocona,serce bilo mi ja oszalale,nigdy czegos takiego nie mialam,po 10 minutach sie uspokoilo,tak sie wystraszylam ze szok,przewaznie mam niski puls..stasiu ja nie mam konta na nk i nawet gdybym od kogos wchodzila to skad mam wiedziec jak sie nazywasz?:)u nas pada i pada,burze okropne,mysle ze do jutra sie wypogodzi bo chce jechac do Wisly

stasiu:)))) hmmm...taki mlody byczek jak Ty?...moze tez by byl lekiem na moje skurczaki? Ty skurcze,ja skurcze,w sumie powinno byc bez skurczy hihihi

witajcie,ale mialam ciezka noc,wieczorem zjadlam tunczyka z puszki,kolo 23 zaczela sie jazda,takie warczenie w jelitach ze szok,do tego skurcz za skurczem,myslalam ze oszaleje,nie macie czegos podobnego?ze skurcze maja zwiazek z niestrawnoscia,wzdeciami?kolo 3 nad ranem majac juz dosc otworzylam czerwone wino i z gwinta zaciagnelam ze trzy razy:))))bylo mi juz wszystko jedno,i wiecie co?polozylam sie,najpierw bylo mi duszno,zle...a po chwili wszystko ustapilo,kiedys czerwonym winem wyleczylam moja papuzke jak miala niestrawnosc,kroplami jej podawalam i wyzdrowiala,dzisiaj wstalam jak nowo narodzona,przed chwila zrobilam trzy blachy ciasta drozdzowego ze sliwkami i posypka,..chyba sobie teraz zrobie zapas wina,najwyzej wpadne w alkoholizm hihihi normalnie czeski film,czego ja juz nie biore by pomoglo:))rhodiolin,magnez,enzymy,neocardina,a teraz nowy wynalazaek.....WINOOOOO,jak dla mnie moze byc,milego dnia kochani,ja jade do Pszczyny poogladac zubry:)

elwirka to sa ziolowe krople bez recepty,chyba z 5zl kosztuja,mozna je brac z lekami,dziwne bo po nich tak glebiej oddychym,jakby z latwoscia,to sa typowe kropelki na serce ,gabi lekarze sie nie pomylili,pewnie zaszla pomylka w wypisywaniu wypisu ze szpitala,i tak powinnas myslec poki nie zrobisz drugiego echa:)bezinteresowny mam na imie Renata,teraz podasz swoje imie(choc wiem ze stasiu) hihi i juz na kawe mozemy sie umowic,;)tradycji musi stac sie zadosc wiec brudzio wskazane,mam wlasnej roboty wisniowke,lapiesz sie?,;))))

ojoj,gabi skarbie ,bezinteresowny nie chcial Cie urazic,po swojemu to Cie pociesza, jak to on...ale sie stara,uwazam tak jak i inni...poczekaj do drugiego badania,przeciez nawet ktos mogl blednie wpisac ta liczbe,nie ma takiej mozliwosci by w szpitalu Ci o tym nie powiedzieli,usmiecham sie cieplutko do was,moje skurcze ucichly ...chyba po tej neocardinie..

gabi bardzo mi przykro::(zrob jeszcze raz to echo,chocby prywatnie,po co masz sie zamartwiac,ja tez bede robila,moja lewa komora i przedsionek tez mi sie nie podoba,czesto odczuwam dusznosci...ale martwic bede sie dopiero po drugim badaniu jesli bedzie podobne,chyba powinnismy do lekarza isc juz z diagnoza i palcem pokazywc na wynik co nam sie nie podoba,szkoda gadac:(ide dotlenic sie na rowerku,to jedyny sport przy ktorym moje serce nie wariuje,tyle lat chodzilam na aerobik i jakos bylo:(bardzo mi tego brakuje,mam zdiagnozowana arytmie komorowa i nie mialam ekg wysilkowego bo wtedy strajkowali i wypuscili nas do domow,musze zrobic prywatnie .. co za polska.. za wszystko musimy placic:(

witajcie:) bylam wczoraj u tesciowej i podala mi krople neocardina no i skurcze jakos ustapily,kupilam je sobie i po ich zazyciu widze wyrazna poprawe,zapisalam sie tez prywatnie do kardiologa,termin mam na 22.08,cena wizyty 80zl,zrobie sobie od razu echo i holtera,musze w koncu wziasc sie za siebie,a co tam u was skarbenki?:)

witajcie,u mnie zla noc i zly dzien:(ale coz..tak chyba musi byc,gabi wedlug mnie masz serce zdrowe,prawa komora super,lewa tez,serce o swietnej kurczliwosc 70%,mysle ze gdybys miala nadcisnienie plucne serce nie byloby tak wydolne,EF na 100% byloby mniejsze,wiec albo tu jest gdzies blad albo normy inne,nie jestesmy lekarzami by to interpretowac,ogladalam w necie wyniki echa osob z nadcisnieniem plucnym i ich EF 23% czy 30,70% EF wskazuje na zdrowe serce i tyle:)i prosze tu zaraz sie usmiechnac,mnie dzisiaj skurczy i skurczy,znajomi mi mowia ze mam sine wargi,moze powinnam leki brac:(urszula a Ty bierzesz jakies leki?moja tesciowa tez tak nogi bola,bierze ostatnio aescin i sobie chwali,bezinteresowny przystojniaku jak tam Twoj holterek?:)

dobranoc wszystkim,ide spac by nie draznic wilka hihi gabi cale echo wpisz